Reklama

Przyznaję, że ukradłem tytuł z Twittera, ale też nie przesadzajmy z tą kradzież, wszak Bareja to dobro wspólne i narodowe. Pozwolę sobie też na rozbudowanie parafrazy o pełen dialog klienta i pani z poczty: „Kanada w Kanadzie, proszę pani. To, co mi pan nie mówi, cholera jasna!” Od kilku dni Kanadę w całym Internecie i mediach mogą znaleźć tylko najbardziej wytrwali poszukiwacze, archeolodzy i inni zbieracze artefaktów. Jeszcze dwa tygodnie temu pełno było Kanady, pokazywano ten ogromny kraj zarządzany przez premiera Trudeau, jako wzorcowy, no może nie tak, jak Izrael, ale komplementów było wiele. Przede wszystkim eksperci i naukowcy wypowiadali się pochlebnie, zwracając uwagę na zdyscyplinowane i odpowiedzialne społeczeństwo, które pobiera kolejne dawki i przestrzega zasad.

Gdzieś w okolicach czwartku sytuacja w Kanadzie „nieco” się zmieniła i społeczeństwo także. Przez kilka dni do Ottawy zmierzał konwój ciężarówek i ostatecznie w sobotę wieczorem polskiego czasu, dotarli na miejsce. Pamiętajmy, że Kanada to nie Polska, w której można w przez pół dnia przejechać z jednego końca na drugi, w Kandzie mamy zupełnie inne przestrzenie i dlatego podróż trwała znacznie dłużej, co jest niezwykle istotną okolicznością. Dziesiątkom tysięcy ludzi chciało się przejechać 2000, 3000 km i więcej, żeby niekoniecznie się zgodzić z kanadyjskim „porządkiem”. Wydawałoby się, że w takiej sytuacji premier kraju powinien czekać na obywateli z chlebem, solą i orkiestrą dętą, tymczasem Trudeau, mówiąc kolokwialnie, podwinął ogon. Zachowanie Trudeau to pierwszy spektakularny sukces protestujących przeciw „nowej normalności” i to musi cieszyć, każdego normalnego człowieka, ale normalnego według starej normalności. Nie bez znaczenia jest fakt, że to północna Kanada, czyli tamtejsze „skrzydło wschodnie”, przyjechała do cywilizowanej i tolerancyjnej Ottawy. Pewnie jest to jedna z przyczyn ciszy medialnej i ucieczki Trudeau, człowieka tak bardzo światowego, że nosi kolorowe skarpetki zgodnie z najnowszymi trendami mody.

Reklama

Kanadyjski „konwój wolności” dotarł nie tylko do Ottawy, ale i wbrew wysiłkom politycznych oraz korporacyjnych decydentów, spektakularnie wjechał do Internetu i to drugi, światowy sukces protestujących. Tacy starsi ludzie, jak piszący te słowa, pamiętają tak zwany drugi obieg, ale wtedy działało to zupełnie inaczej. Powielacza i przekazywanej rodzinnie wiedzy historycznej, tej prawdziwej, a nie szkolnej, przy całym szacunku, nie da się porównać z siłą globalnej sieci. Kanadyjskie mleko się rozlało i nie ma takiej możliwości, żeby tę kałużę, czy raczej morze ominąć. Niestety nie jest to tak różowy akwen jak się niepoprawnym optymistom wydaje. Rzecz sama w sobie ciekawa, dopingująca i dająca nadzieję, ale te wielkie hasła o początku światowej rewolucji wielkiego pokrycia w rzeczywistości nie mają. W samej Kanadzie znajdziemy miliony, jak nie połowę zadowolonych z „nowej normalności” i to jest bezpośrednia przyczyna, że cała operacja związana z podawaniem dawek i zakrywaniem ust była możliwa do przeprowadzenia w tak przygnębiającym zakresie.

Na pewno cieszą trzy rzeczy, po pierwsze sam protest, który w jakimś stopniu będzie zaraźliwy, po drugie strach i ewakuacja polityków, po trzecie i paradoksalnie cenzura. Przy tej ostatniej radości chodzi zarówno o samą cenzurę, jak i jej przełamanie. Nic tak nie pokazuje nastrojów społecznych, jak rozjazd pomiędzy tym, co ludzie naprawdę myślą, patrz piszą w Internecie, a tym co propagandyści pokazują w telewizji. Dla mnie jest jeszcze jeden plus w tym wszystkim. Gdy większość płakała, że nas pozamykają i przerobią na cyborgi, byłem na tyle bezczelny, aby wieszczyć koniec spektaklu. Jeszcze nie dziś i nie jutro, ale do wiosny musi nastąpić przełom, w przeciwnym razie Kanada się naprawdę powtórzy i to ze zwielokrotnioną siłą w wielu krajach. Nie nazwałbym kanadyjskiego konwoju przełomem, ale bardzo dużą kroplą, która wydrążyła spory kawałek i tak erodującej skały. Za długo, zbyt bezczelnie i topornie to wszystko trwa, żeby mogło się utrzymać.

Reklama

29 KOMENTARZE

  1. Kanada będzie teraz takim papierkiem lakmusowym. Poczekajmy na rozwój sytuacji, zobaczymy jak te protesty będą przebiegać, czy będą jakieś prowokacje, czy też będą próbowali ten pochód stłamsić siłą. Zobaczymy na co stać zamordystów, jak bardzo zależy im na utrzymaniu obecnej sytuacji
    4 na 5 hospitalizacji i zgonów odpowiadają zaszczepieni? Szkocja
    https://polskawliczbach.blogspot.com/2022/01/4-na-5-hospitalizacji-i-zgonow.html

    • @Jankes2
      Ja też do tej pory nie byłem optymistą, jeśli chodzi o Kanadę, raczej pesymistą. To prawda o tym kto w Kanadzie rządzi, dodałbym jeszcze wszelkiego rodzaju trockistów i zwykłych, ludzików z wypranymi polityczną poprawnością, resztkami mózgów. Jednak organizacja tego konwoju i co bardzo ważne, reakcja ludzi na to wydarzenie, może jeszcze nie nie napawa pełnym optymizmem, ale zmniejsza pesymizm.
      Piekne widoki wzdłuż całego przejazdu konwoju, prawie na każym wiadukcie nad autostradą, którą jechał konwój, stali ludzie z dziećmi od wczesnych godzin porannych pomimo siarczystych mrozów (około -30C). W niektórych miejscach szczepany się pojawiali ale byli natychmiast eskortowani przez policję na bezpieczną odległość bo mimo, że protest był pokojowy, to ludzie nie byli do szczepanów zbyt przyjaźnie nastawieni. Jestem bardzio pozytywnie podbudowany bo nie spodziewałem się, że wiecznie przepraszający za wszystko Kanadyjczycy, zdobędą się na taki krok.
      https://www.youtube.com/watch?v=wYLGWqYPZ18

  2. Panie Kurka. Niezaleznie od roznic swiatopogladowych( powiedzmy ze w ogole sa) zawsze bede pana szanowal.
    Pan zdal egzamin na wiosne 2020.
    Pan prezentowal wstepne dane w Wloch czy statku Diamond.
    My wszystko wiedzielismy od poczatku. A gdybysmy nie wiedzieli to nikt nie mial prawa zamieniac nam zycia w pieklo

    Co sie stalo ze poznalismy ludzi z ich najgorszej strony?
    Nie pojmuje jak pod pretekstem ochrony zdrowia mozna zniszczyc dotychczasowy porzadek swiata? Imprezy masowe nie musza sie odbywac, szkoly doraznie mozna zamknac, ewentualnie zrobic limity do kin itp, ale calej reszty juz nie rozumiem.
    Skad jest tyle zla w ludziach? Trzeba byc zlym albo glupim by popierac wtedy plan Szumowskiego (bezterminowe czekanie na szczepionke ktora wiekszosc miala w doopie). Ludzie wyksztalceni tez popierali te przerozne idiotyzmy, faszyzmy nie patrzac na mete, co w ogole jest niepojete. Zamykano wiele branz gospodarki i tworzono haniebne dodatkowe zakazy. Na dodatek wszystko przy wyjatkowej odpowiedzialnej postawie ludzi i naturalnie niskiej u nas (na tle zachodu) mobilnosci.

    czy za wszystko odpowiada egozim? strach nie jest wytlumaczeniem

    Najgorzej beda wspominac pisowy elektorat i ich postawe.
    W ogole dla mnie teraz ch.. czy k.. to teraz taka sama inwektywa jak PISior

    • Tam inwektywą zaraz… Nie ma bardzie obraźliwiego słowa niż “korytntianin”. Nie przebija tego nic ze zbioru pasożytów und hochsztaplerów, ich kolaborantów, konfidentów, kurtyzan, czy jakakolwiek nazwa własna z tego zbioru.
      Zmianą narracji nie spowodujesz że zapomnimy stręczenie Twoje preparatów “na własną odpowiedzialność” i faszerowanie prorządową propagandą, czy to z autochtonnii czy z innych krain mchu i paproci.
      Pozdrawiam

  3. Sytuacja w Kanadzie nie jest jednoznaczna. Według jednej hipotezy mamy rewolucję uwalniającą kolejny kraj z łap covidowej mafii. Druga hipoteza zakłada, że jest to część lucyferiańskiego planu. Jeżeli kierowcy blokują stolicę, to nie jeżdżą i nie wożą towarów, a lucyferiański plan zakłada Wielki Głód. Braki podstawowych towarów w połączeniu ze skutkami działania preparatów mRNA mają umożliwić kompromitację lokalnej władzy tak, by sami obywatele zarządali rządu światowego. Niedługo zobaczymy, która hipoteza się obroni.

    Tak, czy owak podobna blokada przydałaby się podczas uchwalania niesławnej ustawy 1981.

    • Za parę dni władze w Ottawie ogłoszą, że to był atak na demokrację i parlament i jeszcze bardziej zaostrzą kurs. Problem Kanady jest taki, ze opozycja jest bez jaj i nie potrafi wykorzystać okazji, zeby oderwac od władzy szefa mniejszościowego rządu – Trudeau.

    • @ Egon O.
      Sytuacja w Kanadzie jest rzeczywiście niezbyt jasna ale… Generalizując trochę, jest podobnie jak w Polsce, “wykształceni z większych miast” są wyszczepieni i przestraszeni. W mniejszych miejscowościach, większość ludzi się nie zgadza z tymi idiotyzmami i nie jest tak wyszczepiona. Chociaż, niestety wielu, dla świętego spokoju zakłada maski gdzie są wymagane. Dużym plusem jest to, że coraz bardziej dociera do ludzi fakt, że nie o zdrowie tu chodzi ale o zamordyzm. W okolicy gdzie mieszkam, jest wiele farm i ludzie utrzymują ze sobą kontakty wbrew zakazom. Zorganizowliśmy coś w rodzaju drugiego obiegu informacji i potencjalnej wymiany barterowej. Powstało kilka organizacji, które starają sie łączyć grupy z różnych rejonów więc coś się dzieje. Co z tego wyniknie zobaczymy, miejmy nadzieję, że coś pozytywnego. Wracając jeszcze do potencjalnego głodu zaplanowanego przez masonów, sporo farmerów buduje schowki na żywność, zaczyna się też popyt na przydomowe szklarnie. Miejmy nadzieję, że do najgorszego nie dojdzie ale lepiej być przygotowanym…

      • Ja mam tylko 1 pytanie. W ktorym miejscu obowiazek szczepien wykracza poza dotyczasowa strategie upadlania ludzi lockdownami?

        We Wloszech osoby 50+ zaplaca 100 euro kary. W Polsce wszyscy za jazde rowerem czy otworzenie zakladu pracy mogli zaplacic kilkadziesiat tysiecy kary. Oczywiscie w imie tego samego powodu – “troski o nasze zdrowie”.

        Komentujacy na tym blogu nie mieli zwyczaju wspierac represji ale to jest rzadkosc po prawej stronie.
        PiSiory wszelkiej masci umierali ze szczescia na wiesc o kolejnych obostrzeniach, upodleniach i byly ciagle ohy i achy jak dobrze ze nie rzadzi PO bo “by nic nie robili” …

        Jesli kiedys uzywano skrajnie drastycznych srodkow to ja nie rozumiem krytyki tych lajtowych.
        Bo to tak jakby krytykowac np ze kary za usilowanie zabojstwa sa nisze 10 razy od samego zabojstwa. Albo ze jazda po pijjaku autem niesie sie z nizszymi karami niz jazde rowerem.

        Sama sytuacja epidemiczna dzis jest podobna co 2 lata temu.
        Natomiast punktu widzenia mojego i mouch najblizsych jest gorzej. Nie jestesmy szczepieni a grasujaca nadal Delta to gorsze zagrozenie od wirusa z Wuhan, no i tez 100 razy latwiej jest sie zarazic.

        Czy ktos przyznal sie do wczesniejszych bledow ? Nie, oni wszyscy mowia ze robili dla nas dobrze

        • Znaczy trochę tak, a trochę nie. Mandaty za rower nie są z powodu ochrony zdrowia, tylko przepisów i ruchu drogowym (zgadzam się, że idiotycznych) i dotyczą młodzieży.
          Co się tyczy obostrzeń, to proszę posłuchać Czarzastego i reszty lewicy, którzy zgodnie grzmią, że rząd nic w sprawie walki z pandemią nie robi. U nas część rodziny się zaszczepiła i teraz się dziwi, że nie są nieśmiertelni. Reszta jakoś sobie radzi, kłopotów z zaopatrzeniem nie mamy. Za najgorsze uważam kompletne uwalenie szkoły.

        • “sratytaty”
          A przyznasz się do tego i powiesz dlaczego stręczyłeś tu preparaty na własną odpowiedzialność albo podawałeś prorządowe dane tudzież powielałeś oficjalną propagandę?
          Teraz “świętego” “turkucia” chcesz robić?

          I nie bredź o “deltach z wuhan” i podobnych koszałkach opałkach bo to nadal prorządowa propaganda i żeby było fantazyjniej… “pisorska”. Twoje dwuletnie archiwum u Gospodarza trąci konfidentyzmem.

          • Sprawdzalem dane zmarlych czlonkow rodziny i znajomych i wszystko sie zgadza. Odpowiednio byli szczepieni i nieszczepieni (doszedlem po wieku, przyblizonej dacie i lokalizacji) jak podaje na swojej stronie MZ. Wybor nalezy do was. Umiera proporcjonalnie 90% nieszczepionych

            Rozumiem troche twoja fobie na szczepionke bo sam mam podobna alergie na lockdowny

          • @corintians
            Jak napisałem: “sratytaty”
            Ty nawet próbujesz “uczyć ojca dzieci robić” 😀
            Zorientuj się najpierw do kogo piszesz i co, bo tu nie są same “domorosłe pisiory” jak Ty, tylko co najmniej kilka osób które są co najmniej “w zawodzie”. Was konfidenci to trzeba… chyba tylko 4xD pomoże.
            Mnie to wisi (gadająca żaba…). Jesteś żywym dowodem, że potencjalny debil oby funkcjonalny indukuje się sam i nie trzeba zupełnie nic robić żeby takiego stworzyć. Personallnie zaś: ty nawet nie czytasz innych prawda? Tak sobie bredzisz jak “frondowy pisior” nie? Taki piechopodobny kwa-kwa-troll 😛
            No to powodzenia. Idź tą swoją “biblię” wciskać podobnym sobie wyczerpującym definicję nieudaczników i nieuków, oraz innym turkuciopodobnym.

          • Wa wasza, młodzieżówki “pisiorskiej” narracja @corintians. Przecież frazy w rodzaju “Twoi idole”, ciebie i Was zdradzają i kompromitują na wstępie, “konfidencie jeden” (że posłużę się cytatem). 🙂 Mimo wszystko “gadaj, no gadaj, GADAJ (“żabo”)!

    • @Egon: mogą być prawdziwe obie hipotezy – “przejściowe trudności w zaopatrzeniu” zostały zaplanowane ale protest odpalił wcześniej spontanicznie. Na mojego czuja plan lucyferian nie idzie tak, jak miał iść.
      A ten cały rząd światowy to się może jeszcze niewąsko zdziwić przy swoim wprowadzaniu – zwłaszcza w naszej częsci świata (ale w paru innych też): za miedzą mamy kniazia Aleksandra i cara Włodzimierza (a za nim cały kompleks militarno-przemysłowy i zapewne długa ławka rezerwowych, na wypadek wizyty seryjnego zawałowca). Obaj pokazali parę razy, że mają własne pomysły i nie dają sobie w kaszę dmuchać.
      Osobiście najbardziej podobał mi się ten numer, jak kniaź kazał wyciągnąć “bojownika o wolność i demokrację” z lecącego samolotu. Można to zdarzenie odczytywać na różne sposoby. Jeden z nich to taki subtelny sygnał: “uwaga! wiem, kto jakim samolotem leci…”

  4. @ Jacuś C
    Oczywiście, że to wina kierowców. Winą kierowców jest też globalne ocipienie, brak wody na Saharze i mała wydajność wiatraków. Jeszcze chwila i Castro oskarży ich o nadmiar czy też brak plam na Słońcu, plagę komarów i kleszczy i co tylko jeszcze do tego pustego, komuszego łba mu wpadnie. Na szcżęście dla nas, coraz więcej szczepanów zaczyna coś kumać, bo nie stali się nieśmiertelni, łapią kowidka częściej niż tacy płaskoziemcy jak ja i inni niezaszczepieni a zamordyzm jest dla wszystkich.

  5. Nasi są w kropce. Widać powoli zmiany na horyzoncie a oni nie wykonali zadania za które przytulili dolę, stąd nerwowe ruchy i desperacka żałosna próba ostatniego rzutu na taśmę.
    Prawdopodobnie nawet mało kto w PiS czytał najnowszego potworka legislacyjnego. Padają głosy, że przyszło gotowe pisane przez zagranicznych lobbystów bez gruntownej znajomości prawodawstwa polskiego.
    Czas mija a Bestia nie wybacza. Ciekawe któremu politykowi stanie się kuku albo na kogo haki wypłyną. Będzie ciekawie na wiosnę.

  6. Proponuję wprowadzenie tzw. segregacji sanitarnej oddolnej. Otóż w każdych wyborach począwszy od wójta aż do prezydenta kraju, NIEZASZCZEPIENI GŁOSUJĄ NA NIEZASZCZEPIONYCH!!!. Przez 2 lata niezaszczepieni są poniewierani, prześladowani i upokarzani przez wyszczepioną “władzę”, zakazami i nakazami łamiąc bezkarnie i bezczelnie nasze podstawowe prawa zapisane w Konstytucji. Będą mieli swoje certyfikaty i pozwolenia, ale ANI JEDNEGO!!! naszego głosu. Polityk zaszczepiony, to człowiek słaby i głupi. Jestem przekonany, że wielu zaszczepionych wyborców również zorientowało się że zostali przez rządzących bezczelnie oszukani i na zaszczepionego polityka nie zagłosuje. Na pewno po odejściu z polityki poradzą sobie świetnie w biznesie prowadzonym na zasadach “Polskiego Ładu”.