Reklama

Cała czas trwa ta sama „zabawa”, politycy na całym świecie dostali do łap potężne narzędzie i to naga tajemnica wiary w „pandemię”. Jestem już kompletnie zmęczony bzdurnymi teoriami, jak to wszystkim kieruje NWO, bo gołym okiem widać, że początek temu szaleństwu rzeczywiście nadały grube misie, natomiast teraz to żyje własnym życiem. Z jednej strony mamy obrazki ze słynnej Australii, gdzie zresztą nie dzieje się nic nowego, wszystko widzieliśmy w 2020 roku w: Polsce, Hiszpanii, we Włoszech, Francji i tak dalej. Z drugiej strony Dania, Holandia i Szwecja w samym centrum Europy kpi z „pandemii”. W Izraelu walczący o życie rząd wpada w zamordystyczne „szczepienie” IV dawką, ośmieszając „paszporty kowidowe”, w USA szczepią III dawką, ale w Europie EMA nie wydaje żadnych decyzji w tej kwestii.

Jeśli tak wygląda ten nieprawdopodobnie wpływowy „światowy rząd”, to mnie bardziej ta władza przypomina Ewę Kopacz albo Sasina, niż globalną potęgę. Poszczególne decyzje podejmowane są przez lokalnych polityków, naturalnie, że dobywa się to w okolicznościach światowej paranoi, ale zakres i forma restrykcji, czy też odchodzenie od restrykcji, leży wyłącznie w gestii rządów poszczególnych krajów. Co więcej, nie ma tutaj dotychczasowych linii podziałów, jak na przykład przy innej paranoi zwanej „zielonym ładem”. Paradoks polega na tym, że lewacki rząd australijski rządzi niczym junta, a lewacki rząd Szwecji daje pełną wolność od „pandemii”. Najwięksi wrogowie unijnego nadzoru nad państwami, czyli Węgry, weszły w „pandemię” jak w masło i niewiele się różniły pod względem zamordyzmu od Francji, czy Hiszpanii. Rzekomo prawicowy rząd Polski wprawdzie nie poszedł najostrzejszą drogą restrykcji, ale w praktyce niewiele różni się sytuacja w „prawicowej” Polsce od lewicowej Belgii. Do znudzenia będę przypominał, że na wiosnę w 2020 roku Polska żyła „śmiercionośnymi kopertami” i nie Bill Gates, czy Klaus Schwab to wymyślili, tylko Borys Budka z Grodzkim, żeby wymienić Kidawę-Błońską na Trzaskowskiego.

Reklama

Do zrozumienia tego, co się dzieje w Polsce i na świecie potrzeba codziennej analizy prostych faktów i nic więcej. Konstrukcja tego obłędu nie polega na żadnej tajemnicy, ale na ordynarnym, agresywnym i bezczelnym robieniu z ludzi idiotów. Wszyscy mają wiedzieć, że noszenie maseczek jest bzdurą, przynajmniej każdemu daje się milion okazji, do zrozumienia tego prostego faktu, ale cyrk z maseczkami służy celom politycznym, nie sanitarnym. Identycznie rzecz się ma ze „szczepionkami”, głupi potrafi się zorientować, że to w najlepszym przypadku jest powtórka ze „szczepienia” przeciw grypie, ale dokładnie o to chodzi, żeby politycy mogli wciskać ludziom największą ciemnotę pod pretekstem troski o ich zdrowie. Dlatego też codziennie mamy całą serię absurdów, na przykład dzieci na korytarzach szkolnych w maseczkach i biesiadnicy na imieninach u Mazurka bez maseczek. Za tym idą „dane statystyczne” oderwane od podstaw matematyki i logiki. Niedzielski w ciągu dwóch dni potrafi powiedzieć, że w Polsce mamy IV falę, przy 1200 przypadków i 20 zgonach, a w Wielkiej Brytanii kulminacja IV fali już minęła, chociaż mają tam 36 000 zakażeń i 200 zgonów dziennie.

Jesteśmy uczestnikami psychologicznej gry, w której politycy dla bieżących potrzeb albo „pozwalają” w lipcu milionom cisnąć się w kolejkach na Krupówki i Kasprowy albo w styczniu kilkudziesięciu tańczących na świeżym powietrzu nazywają „siewcami śmierci”. Stary jak świat mechanizm władzy, pełne podporządkowanie, bez względu na to jakie idiotyzmy wypowiadają i realizują rządzący. I jedyną tarczą ochronną jest rozum połączony z psychicznym nastawieniem. Z „pandemią” poradzi sobie każdy, kto rozumie, co się wokół niego dzieje i będzie się z tego śmiał, zamiast się tego bać. Słowa Niedzielskiego i pozostałych „polityków” nie mają żadnego znaczenia, to są nieustannie elementy tej samej topornej gry na emocjach i nie ma najmniejszego sensu poszukiwać tu logiki, czy faktów. Kto się przeraża wypowiedziami kłamców kolportujących największe idiotyzmy, ten już przegrał, kto się śmieje, temu nic i nikt nie zrobi krzywdy.

PS Proszę Użytkowników Twittera o wrzucenie linku do felietonu.

Reklama

40 KOMENTARZE

  1. Jak zawsze wszystko prawda. Zabrakło mi jednak jeszcze jednej ważnej (a może najważniejszej) okoliczności. To znaczy morderczego wpływu masowych środków przekazu na kreowanie owej rzekomej “pandemii”. Politycy nie mogliby zrobić dokładnie niczego, gdyby nie mieli masowego wsparcia we wszechogarniającej propagandzie. Zgoda, że politycy sobie to poparcie w mediach po prostu kupują, przekazując do tych mediów pierdyliardy pieniędzy na rzekome “promocję”. Ale to może najwyżej być wytłumaczenie zjawiska. Nigdy nie usprawiedliwienie go. Dla mnie najbardziej winne całej tej obecnej tragedii “pandemicznej” są dwa środowiska zawodowe: lekarze i dziennikarze. Politycy po prostu wykorzystują powstałą sytuację, bo taki jest wredny charakter polityków i polityki. Gdyby na skalę masową lekarze i dziennikarze wykonywali swoje elementarne obowiązki wobec ludzi, żadnej masowej, ani niemasowej, “pandemii” by nie było. Gdyby lekarze rzeczywiście dbali o dobro pacjentów, a nie o własne korzyści. Gdyby dziennikarze szanowali prawdę i uczciwość swoich przekazów dla ludzi, a nie dochody i popularność własną oraz redakcji. Skrajnie odmienne reakcje różnych rządów na obecną sytuację pozwalają odróżnić rządy, które poczuwają się do dbania o rzetelny interes swoich wyborców, od rządów które kierują się mniej lub bardziej (na ogół bardziej) ciemnymi motywacjami. Takie są najprostsze interpretacje tego, co widzimy i możemy się dowiedzieć. Niestety zasmucająco wielu ludzi okazało się podatnych na tą tandetną propagandę.

  2. Jeśli chodzi o “tłustych misiów” co zapoczątkowali srandemię to należy podawać nazwiska i przykłady działań z grudnia 2019 i wcześniej. Srandemia zaczęła się w socialmediach do których szybko dołączyły massmedia. Dalej politycy aby nie zostawać w tyle za “społeczeństwem” przejęli inicjatywę i poszło tak jak wszyscy widzieliśmy i opisuje MK.

    • @smartboy
      Tę całą hucpę rozpoczęli “pracownicy operacyjni” NWO porozmieszczani w różnych rządach, tak zwana hodowla. Była to całkowicie skoordynowana i scentraluzowana akcja. Ale NWO obecnie nie kontroluje całego świata i co bardziej optymistyczne, zasięg tej kontroli się zmniejsza. W tej chwili obejmuje USA, Commonwealth i dużą część Unii Europejskiej. Tam też covidowe szaleństwo jest największe. Niestety dla macherów NWO, nie udało im się opanować Indii, Chin oraz Afryki, tak że jest szansa, że projekt covidowego opanowania świata wkrótce spali na panewce, albo pozostanie projektem lokalnym. Dlatego Polska jest się w stanie z niego wymiksować, o ile pozbawimy realnej władzy Morawieckiego i Niedzielskiego.

      • Powiedziałbym odwrotnie – to Chinom nie udało opanować się jeszcze USA, Commonwealth i UE, nie na odwrót. U Chińczyków cyfrowy zamordyzm hula od ładnych kilku lat i to samo wprowadzą w swoich koloniach, kiedy zdobędą już pozycję hegemona gospodarczego, do czego już niewiele brakuje.

        • @Alkibel
          Chiny mają własny zamordyzm i komunizm cyfrowy, ale nie są częścią projektu NWO. Są, jak się wydaje, nadal maoistowską dyktaturą tylko wykorzystującą cyfrowych, a nie “biologicznych” szpicli. Cele NWO sięgają dalej, niż kontrola zachowań poddanych. To ma być spójny system kontroli zachowań, ekovege-ekonomii i religii, rządzony przez wybraną kastę wiernych wyznawców swojego boga. I to nie jest nasz Bóg.

        • Chiński zamordyzm jest skuteczny. Nie potrzebują konkurencji. Maja setki lat doświadczenia w życiu w izolacji i chwalą sobie ten model. Teza o eksporcie swojej przewagi jest mocno naciągana. Dla Chińczyków cały świat mógłby się zawalić jeżeli tylko nie dostaliby odłamkiem.

          Zachód stara się skopiować model który zdaje się wzmacniać Chiny. Problem polega na tym, że mamy ZUPELNIE inne uwarunkowania kulturowe i to będzie tylko nędzna imitacja. Tak czy siak będzie gorzej. Pytanie tylko czy będzie biedniej czy horror. Przerzucenie wszystkich kosztów na społeczeństwo GWARANTUJE horror. Jak komuś zależy na życiu powinien walczyć z wprowadzeniem zamordyzmu. Jak komuś się wydaje, że jakoś to będzie… Darwin też musi coś robić.

          • ”Teza o eksporcie swojej przewagi jest mocno naciągana”

            Dlaczego? Skoro Zachód, a zwłaszcza USA, chcą na siłę demokratyzować inne kraje, tak samo Chiny będą przeć do implementowania swojej wizji i porządku świata. Chiny mają imperialistyczny apetyt i wcale się z tym nie kryją.

            Po drugie: ponieważ Zachód generalnie jest w rozkładzie od kilku dekad, być może celowo oddał przywództwo Chinom we wprowadzaniu NWO. Zarówno elity zachodnie jak i chińskie mają wiele zbieżnych celów, być może wszystko jest już przyklepane a nam wystawia się teatrzyk pt. ”Rywalizacja Zachodu z Chinami”.

  3. Jak wygląda plan związany z covidem:

    https://communities.win/c/NoNewNormal/p/13zN6EQ1RP/the-lockstep-plan/c

    Przynajmniej tak uważają niektórzy.

    Z jednej strony wiele faktów go potwierdza.

    Z drugiej strony różne podejście w rożnych krajach zdaje się zaprzeczać…

    …Chyba, że plan to franczyza z której można wziąć format ale ostateczny wyniki zależy od lokalnych wykonawców i uwarunkowań.

    WYDAJE SIĘ, że ochroną przed zamordyzmem jest słabe państwo. Jeżeli teza o lokalności wprowadzania jest prawdziwa to jest nadzieja, że ani “eksport rewolucji” ani “bratnia pomoc” nie będzie automatyczna.

    Cały czas możemy jeszcze wpływać na ostateczny wynik operacji.

  4. A tutaj Pani która dowodzi, że naturalna odporność nie istnieje:

    https://www.motherjones.com/politics/2020/05/anti-vaxxers-have-a-dangerous-theory-called-natural-immunity-now-its-going-mainstream/

    Nasze otoczenie się zmienia. Niedługo za powiedzenie oczywistości będzie można załapać ujemny credit score i żyć w biedzie… a ludzie ignorują problem… Może trzeba skupić się na własnym gronie bo lemingi nie są do uratowania?

  5. Głoszenie, że nie ma żadnego NWO, który by to wymyślił i wprowadzał w nasze życie oraz, że eliksiry to takie udoskonalone szczypawki na sezonową grypę, ma chyba spowodować wypozycjonowanie autora poza grupą szurów i płaskoziemców a przyniesie dokładnie taki sam skutek, jak przed plandemią (gdy jeszcze cieszyliśmy się z naszych wybrańców do zarządzania w tenkraju) – robienie “dobrze” przeciwnikom PiSu i wszelkiemu lewactwu w tenkraju i w eurokołchozie. Oni wzięli pincet plusy, ucieszyli się z kolejnych ustępstw i uników jakie robił dla nich PiS przed plandemią, ale nadal nienawidzili i nienawidzą PiSu i gdyby mogli wszystkich by powsadzali. To samo za jakiś czas spotka Matkę Kurkę, bo wśród wrogów poza szurów i płaskoziemców nie wyjdzie, a wśród swoich sporo straci takim podejściem do tego co dzieje się od marca 2020 (że tak naprawdę nic się nie dzieje a wszystko to na lokalne i bieżące potrzeby polityczne).

  6. Jest nadzieja, ze jeden test wystarczy i po sprawie – w Polsce sa juz dostepne (otrzymaly certyfikat) testy IGRA (test wydzielania interferonu gamma) badajace odpowiedz komorkowa:
    https://euroimmun.pl/blog/przeciwciala-to-nie-wszystko-testy-igra-jako-nowe-narzedzie-do-diagnostyki-odpowiedzi-immunologicznej-na-sars-cov-2/

    Ilosc przeciwcial spada z czasem ale limfocyty T specyficzne dla SARS-CoV-2 powinnny sie utrzymywac znacznie dluzej (u osob, ktore przeszly SARS limfocyty potrafily sie utrzymywac przez kilkanascie lat).
    Pytanie tylko czy ten test bedzie uznawany? Napisalem “jest nadzieja” ale wprowadzenie testow na limfocyty T psuje rynek testow odpowiedzi humoralnej (czyli na obecnosc przeciwcial). Te testy trzeba powtarzac wiec kasa wplywa regularnie…

  7. @zkr
    Niemcy będące głównym europejskim producentem testów PCR nie dadzą zarżnąć kury znoszącej złote jajka. Dlatego z testami IGRA stanie się to samo, co z amantadyną lub iwermektyną. W sumie na co ludziom żyjącym z naszego nieszczęścia jednorazowy test? Oni chcą byśmy się testowali codziennie, najlepiej przymusowo.

  8. Szanowny gospodarzu, nie zgadzam się z tezami dzisiejszego wpisu. Polecam więcej pokory i oczytania, a mniej przemądrzałego tonu. Józef Białek, Grzegorz Braun, Sławomir Danilczuk, Paweł Klimczewski, Stanisław Michalkiewicz, Wojciech Sumliński, a przede wszystkim Stanisław Krajski. Oto autorzy godni, moim zdaniem, polecenia komuś, kto chce się przekonać, z czym, mniej więcej, mamy teraz do czynienia. Istnieje kilku, wartościowych tzw. youtuberów. Z przekonaniem za wartościowych publicystów tego rodzaju uznaję Zbigniewa Modrzejewskiego oraz Roberta Wasilewskiego.
    Zbigniew Modrzejewski gości czasami, szkoda, że tak rzadko, na kanałach prowadzonych przez Tomasza Sommera.

    Natomiast Robert Wasilewski nagrał kilka programów na kanałach Rafała Mossakowskiego. Jeszcze kogoś oczywiście mógłbym wymienić, lecz na dobry początek, taka porcja wiedzy plandemicznej spokojnie wystarczy, aby zmienić swoje poglądy. To nie jest afera, z rodzaju kolejny skok na kasę. Totalitaryści, w maksymalnym skrócie:
    Masoneria i diaspora żydowska, dążą do wprowadzenia na tzw. zachodzie, zamordyzmu wspomaganego najnowszymi osiągnięciami technologicznymi. Tym sposobem chcą ściągnąć z rynku pusty pieniądz, zwany fiducjarnym. Banksterzy nie chcą powiedzieć zasobnym społeczeństwom, iż ich złoto jest ambergoldowe. Czyt. faktycznie owo bogactwo, na kontach zgromadzone, nie istnieje. Dlatego zmierzają do masowej i skrajnej pauperyzacji ludności.
    Skoro totalitaryzm ma być cyfrowy, niczym rodem z powieści Janusza Zajdla, to trzeba uruchomić sieć zdolną przesyłać znacznie więcej danych, niż obecna. Dodatkowo pozwalającą zlokalizować każdego wpiętego w system.
    Oto powód przepychania 5g, dosłownie na chama.
    Nowa masońska religia;
    ekologizm, sanitaryzm i inne wynaturzenia, ma, w zamyśle, zapanować i zastąpić kultury i kulty dotychczasowe.
    Wyjątek stanowi Skandynawia. Tam rządzą murarze rytu szwedzkiego, którzy ambicji przebudowania ludzkości, aż do fundamentów, nie przejawiają. Stąd bierze się brak srowidowej paranoi, w lewackich skądinąd, Szwecji, Danii, czy Norwegii.
    Autentycznie wierzący Polacy twierdzą, iż z Polski wyjdzie iskra zmieniająca świat na lepsze. Przekornie, w pewnym sensie, podzielam ów pogląd.
    Mianowicie;
    Rządzą nami pospolici szubrawcy, którym zamarzyło się zostać wielkimi tyranami.
    Należy zatem postępować z nimi tak, jak Petroniusz z Chillonem, czyli wyłącznie gardzić tą hołotą.
    “Bogowie stworzyli cię rzezimieszkiem, tyś zaś został demonem, i dlatego nie wytrzymasz!”
    Trzeba, po przez działania oddolne, wysadzić im ten mozolnie i topornie instalowany system, a nowy polski łagier rozsypie się, niczym domek z kart. Może od tego momentu dziejowego światowy srowidianizm faktycznie zacznie się załamywać.
    Jak apeluje Paweł Klimczewski, niech się wieść niesie;
    https://www.youtube.com/watch?v=nv3yLwm5ie0
    Proszę, rozsyłajcie powyższy sznurek dalej.

    • W pełni popieram. Mam tylko mały uraz do pana Klimczewskiego, który bagatelizuje znaczenie 5G dla zdrowia. Kiedyś słyszałam go w rozmowie, gdzie stwierdził że szkodliwość 5G to jest fake. Tu przydałoby się więcej pokory, bo rozumiem że jest dobrym statystykiem ale wiedzy takiej jak profesor zwyczajny Politechniki Łódzkiej, fizyk i chemik, z całym szacunkiem jednak chyba nie ma. A to ona twierdzi, że wejście 5G, to będzie masowy eksperyment na zdrowiu Polaków i że spodziewa się wzrostu liczby nowotworów.

  9. Pozwolę nie zgodzić się z poniższym: “Jestem już kompletnie zmęczony bzdurnymi teoriami, jak to wszystkim kieruje NWO, bo gołym okiem widać, że początek temu szaleństwu rzeczywiście nadały grube misie, natomiast teraz to żyje własnym życiem.(…)”
    Dosłownie tego wyrażenia – NWO, użył minister zdrowia Nowej Południowej Walii, właśnie w tym momencie, na konferencji prasowej:
    https://youtu.be/VabNoJENQpM?t=178
    “Z jednej strony mamy obrazki ze słynnej Australii, gdzie zresztą nie dzieje się nic nowego, wszystko widzieliśmy w 2020 roku w: Polsce, Hiszpanii, we Włoszech, Francji i tak dalej.(…)”
    I znowu polecam powyższy, 6 minutowy filmik. Australia, to bardzo, bardzo zaawansowany zamordyzm. U nas na szczęście nie maja odwagi jeszcze pchnąć tej machiny z większą prędkością.

  10. Gospodarz znowu miesza w kotle przyłączonym do kanalizacji. Mityczne NWO (wymyślone zresztą przez trzyliterowców jako socjotechnika) nie istnieje i nie istniało co nie znaczy że nie istnieje “nwo” które jest po prostu słowem opisującym pewien stan rzeczy, tych co siedzą na szczycie szklanej góry (oby okazało się że to wulkan), ich tzw majątki. Rodziny, znajomości, kontekście, pieniądze, chore wizje, zwyrodnienia, częsty debilizm funkcjonalny. Problem z tym mieszaniem pojęć, uleganiem narracji trzyliterowców i urojeniami na modłę hollywood, jest jak zwykle ten sam, elementarny: poważne braki w edukacji klasycznej i umiejętnościach analitycznych. To dlaczego tak jest, jest obecnie wystarczająco niepolityczne, jak nie penalizowane, a często również przykładnie “karane” (w cudzysłów bo to nie kara, a bardziej zemsta za inność z nienawiści) aby o tym nie pisać.
    Używamy “nwo” by nie pisać za każdy razem wielostronicowych wypracowań, choć wszyscy wiemy że za całym “nwo” kryją się tak profesje na P czy ich wyznawcy na K, że za “nwo” stoi pewna “kultura” drapieżna, setki ton akjomatów i dogmatów z d…py ułożonych w pseudo logiczne ciągi, a część z nich zapisana w kilometrach zakazów, nakazów i kara, nieustannie i nieustannie żartobliwie nazywanych prawem. “Nwo” to nie mityczna centrala w złowrogich przebraniach, a jedynie pasożytująca warstwa na zdrowym ciele homo rzekomo sapiens. No może nie do końca zdrowym skoro wciąż ma pasożyta. Dla mnie za “nwo” jest również metoda, socjotechnika, właściwe podstawowa stanowiąca erzac racjonalnego usprawiedliwienia: każde działanie pasożyta bowiem jest opisane tak że cokolwiek robi homo rzekomo sapiens, zawsze ma niby wybór i czyni to (n)a (w)łasną (o)dpowiedzialność. Gdyby nie to że to …. (takie niedomówienie) godne największych zwyrodnialców, powiedziałbym że to majstersztyk. Wyjątkowo groźny i trudno wyleczalny. Właściwie wciąż nie ma terapii.
    Pozdrawiam wszystkich.

  11. Wszyscy wlasnie chorujemy na korone w USA. Cala rodzina. nie jest to mila choroba. Mamy juz conajmniej jeden przypadek zapalenia pluc. Zobaczymy co dalej. Ale z drugiej strony wlasnie powiedziano mi,ze zdrowy i mlody kolega moj wlasnie nagle umarl w Warszawie. Domyslam sie,ze zaszczepiony. To jest Paragraf 22 z ta choroba i tymi szczepieniami, ale wazna wit D! Brac konskie dawki caly czas.

  12. Moderna robila badania przez pol roku. Efektywnosc szczepionek powyzej 90%. Ale to najmniej wazne —————-
    Ochotnikami byli ludzie, czesto starsi, którzy mieli ryzyko ciezkich powiklan, i którzy wcześniej nie przebyli infekcji………..
    Na 15 206 nieszczepionych osob 744 zostalo zarazone, 498 bezobjawowo, 106 zarazonych mialo ciezki przebieg choroby. Chyba nikt nie zmarl….
    Jesli w grupach wysokiego oraz najwyzszego ryzyka 3/4 zarazonych nie ma zadnych objawow, a ciezki przebieg choroby ma niecala 1/7 to przypomina mi sie ksiazka Brauna……
    Po danych ze statku Diamond i Sztokholmu, doszli schorowani ochotnicy Moderny …………..
    Wczesniejsze mutacje wirusa byly bardzo malo zarazliwe. Ciezko zliczyc zmarlych w wyniku antypandemicznych obostrzen. Ta HUCPA to nie tylko worki z trupami przez sabotaz sluzby zdrowia i zastraszanie ludzi, to tez zadluzanie panstwa, inflacja, samobojstwa i rozpad rodzin. To takze dlug a raczej lichwa zdrowotna na dlugie lata———————

    Krol jest nagi. PIS to najbardziej antypolski I zdradziecki rzad w historii ktory w imie grypki postanowil urzadzic Polakom kwarantanne Auschwitz Birkenau i zmusic do wdychania CO2.