Reklama

Parę miesięcy temu szczegółowo opisałem mechanizm kłamstwa statystycznego, którym posługuje się Niedzielski, dlatego dziś tylko krótko przypomnę. 99% zgonów i zachorowań wśród niezaszczepionych od stycznia 2021 roku wynika w 90% z tego, że na początku stycznia nie mieliśmy w Polsce, ani jednego obywatela w pełni „zaszczepionego”. W kolejnych miesiącach najbardziej ciężkich dla liczby zachorowań, poziom „wyszczepienia” wynosił kilka procent, potem liczba zachorowań i zgonów gwałtownie spadła. Wystarczy pięć sekund pomyśleć i przywołać te podstawowe fakty, aby nazwać Niedzielskiego kłamcą, ale to jest syzyfowa robota, bo zanim się zdemaskuje jedno kłamstwo Niedzielskiego, to on kłamie w kolejnej sprawie.

Słowem dnia dla „pandemików” staje się „większość”. Nikt nie podaje szczegółowych danych, na przykład dla województw, ile ludzi jest zakażonych, ilu chorych, ilu zmarło, z podziałem na „zaszczepionych” i niezaszczepionych. Wszystko załatwia się jednym słowem – większość. Oczywiście chodzi o większość niezaszczepionych, czyli kłamstwo naczelne w tym sezonie, wykreowane na potrzeby „skuteczności szczepień”. Prócz zafałszowanych statystyk zgonów i zachorowań, fałszowane są wyniki testów. Opisywałem wielokrotnie na czym to polega i jak bardzo prymitywna jest to operacja. W szpitalach prowadzi się dwie procedury dla „zaszczepionych”, którzy są testowani szybkimi i mało wrażliwymi testami antygenowymi i niezaszczepionych traktowanych bardzo czułymi testami PCR. Ponadto w wielu miejscach „zaszczepionych” nie testuje się w ogóle, na przykład szpital im. T. Marciniaka we Wrocławiu, poinformował takiego pacjenta, że test nie jest wymagany. Jednym zdaniem, często powtarzanym przez Lecha „Bolka” Wałęsę: „stłucz pan termometr, a nie będziesz pan miał gorączki”.

Reklama

Z drogi kłamstwa Niedzielski nie zejdzie, będzie kłamał coraz bardziej prymitywniej, żonglując statystykami, jak zrobił to podczas dzisiejszej konferencji wskazując na najbardziej „zakaźne” województwa. Po pierwsze pominął doskonale „wszczepione” zachodniopomorskie, co nie pasowało do podkarpackiego i lubelskiego, po drugie różnice w tej chwili są tak minimalne, że porównywanie czegokolwiek z czymkolwiek jest bezsensowne. Spójrzmy dla przykładu na najnowsze dane dotyczące liczby zakażeń, z województw: mazowieckiego (64), lubelskiego (42), małopolskiego (39), wielkopolskiego (29), łódzkiego (28), śląskiego (27), podkarpackiego (24), zachodniopomorskiego (24), pomorskiego (19), lubuskiego (14). Mamy tutaj totalny bałagan, który w najmniejszym stopniu nie potwierdza kłamstw Niedzielskiego. Najlepiej wszczepione mazowieckie na pierwszym miejscu, wielkopolskie ma więcej zakażeń niż podkarpackie, ale znów do wiadomości publicznej podaje się tylko to, co pasuje do naczelnego łgarstwa. Problem kłamców polega jednak na tym, że na razie wszystko się dzieje u progu sezonu, a zabawy statystyczne na liczbach od 64 do 14, są po prostu śmieszne i jednocześnie pokazują całą śmieszność „pandemii”.

Z jednej strony muszą kłamać i to coraz bardziej topornie, bo rzeczywistość się wymyka wszystkim statystykom podkręcanym w absurdalny sposób. Z drugiej strony skala i „jakość” kłamstw przygniotą Niedzielskiego, jak tylko na dobre ruszy sezon. Internet zakwitnie opowieściami o „zaszczepionych”, którzy chorują, zakażają i niestety umierają. Inaczej być nie może, biologii nie da się oszukać konferencjami prasowymi. „Szczepionki” to ostatni bastion „pandemicznej” propagandy i walka będzie trwała do końca. Potrafili przez ponad rok bredzić, że przyłbice powstrzymują śmiercionośnego wirusa, to bez trudu będą powtarzać brednie o 99% skuteczności „szczepionek”, chociaż życie, medycyna i biologia mówią dokładnie coś przeciwnego. W powietrzu wisi jeszcze decyzja EMA dotycząca trzeciej dawki i jak to zostanie zalecone, to kłamstwa Niedzielskiego staną się jeszcze bardziej kłamliwe i żałosne. Rzeźbią, jak mogą, ale to jest rzeźbienie w… wiadomo czym.

PS Proszę Użytkowników Twittera o wrzucenie linku do felietonu.

Reklama

44 KOMENTARZE

  1. Taki oczywisty komentarz odnośnie danych covidowych z zagranicy: Skoro Talibowie nie stosują dystansu społecznego, nie promują lockdownów, nie noszą maseczek, ani nie szczepią się (znalazłem dane, że jest % wyszczepienia w Afganistanie jest mniejszy niż 1%) i COVID to straszna choroba, to po co w ogóle jest ten cały rejwach odnośnie przejęcia przez nich władzy? Przecież wystarczy spytać się Ministra Niedzielskiego i od niego uzyskać optymistyczną (dla wrogów Talibanu) wiadomość, że oni wymrą w przyszłości na Covid. No może nie podczas IV fali, a 40 lub 44, ale wymrą. Oczywiście ze starości przy tej 44 fali

  2. Oni nie chcą poznać prawdy, tylko tworzą własną “prawdę” by zrealizować postawiony przed nimi cel. To stuprocentowe “wyszczepienie” narodu w imię szatańskiego transhumanizmu.

    Dlatego będą używać jakichś liczb by nas przestraszyć i zmusić do “dobrowolnego” zaszczepienia. Jak to nie pomoże, to zostaje im tylko goła przemoc. Dlatego posługują się taką dziwaczną “statystyką”, która ma uzasadnić ich tezę, że trzeba się szczepić bez względu na ryzyko i skuteczność tego zabiegu.

    Niestety to statystyczne kłamstwo jest tak prymitywne, że coraz więcej osób zaczyna dostrzegać manipulację. To powoduje że władza całkowicie traci wiarygodność, niszcząc w ten sposób zaufanie do polskiego państwa. Przy okazji osiągają też drugi globalistyczny cel – budowę superpaństwa europejskiego, a następnie światowego.

  3. Minimalny poziom inteligencji wystarcza, aby zauważyć fałszywość pandemii srowida. Pomimo tego brną w propagandę z właściwą im tępotą, wręcz topornością. Do tego próby cenzury, także stosowanej bez krzty finezji. Jako szur ekstremalny podejrzewam kolejny etap, wprowadzania czasu niewolników, że tak Józefem Białkiem pojadę. Poliniacki rząd coś patologicznego, na jesień, lub zimę, odpali. Inaczej sobie odgrzewania śmierdzącego plandemicznego kotleta nie potrafię wytłumaczyć. Trudno napisać coś nowego, bowiem, upieram się przy swoim, tkwimy w specyficznym zawieszeniu. System lekko się zaciął. Bestia się nie wycofa. Za daleko zaszli, żeby odłożyć instalowanie ich potwornego, cyfrowego, totalitaryzmu.

    • “Jako szur ekstremalny podejrzewam kolejny etap, wprowadzania czasu niewolników”

      To logiczne, oni już jadą z kłamstwem bez trzymanki. Gdyby to teraz wyhamować, to wkurzony suweren mógłby “oddać”, a tego nie chcą. Pozostaje brnięcie, jak daleko się posuną?

  4. Od zaszczepionych nie wymagają testów. Zaszczepiony, gdy trafi do szpitala, lub nawet nie, będzie chorował na grypę. I na grypę będzie leczony amantadyną, która jest zarejestrowana u nas jako lek na grypę typu A. Niezaszczepieni wg procedury z poprzedniej “fali” – test – paracetamol – szpital – respirator – zgon. Rezultat, niezaszczepieni będą powiększać szeregi zmarłych na Covid. Propaganda proszczepienna będzie lać się strumieniami ze szklanych ekranów. Pozostaje tylko liczyć na to, że niezaszczepieni to osoby na ogół zdrowe. Na ciele i na umyśle. I szeregów “zmarłych na Covid” nie zasilą w dużym stopniu.

  5. A propos propagandy rzadowej to gdzieś mi się o uszy taki dowcip obił… Pracownicy TVP i TVN zostali wyznaczeni to specyficznego zadania. Mieli pozabijać wszystkich mieszkańców we wskazanej wiosce. Pracownicy TVN przyszli potajemnie nocą i wlali truciznę do studni. Pracownicy TVP na zajutrz rozjechali wieś buldozerami…

  6. Ciekaw jestem, skąd Autor wziął informację, że 90% liczy się od 1 stycznia. Zakładam, że Niedzielski tak się nie podłożył. Nie podejrzewam, by ludzie mówiący, iż “teraz to jest pandemia niezaszczepionych” opierali się na tak idiotycznej manipulacji.

    • To odpowiem za Piotrka. Właśnie 4 minuty temu Niedzielski na Polsacie powiedział (cytat): “Od stycznia tego roku do teraz, niestety nie dysponuję najnowszymi danymi, 99% hospitalizowanych to niezaszczepieni, czyli 1% to zaszczepieni, a 2% zgonów to zaszczepieni”. Cytat skróciłem, bowiem kilka razy Panu Ministrowi myliły się dane i sam nie wiedział, czy 99% hospitalizowanych to zaszczepieni, czy tez niezaszczepieni. Dopiero po wsparciu prowadzącego wydukał to, co chciał powiedzieć. No cóż, jak się nie wie ile ma się dzieci, to jak policzyć liczby nieco większe.

      • @gregmal
        W ramach prawa dostępu do informacji publicznej można zażądać analogicznych danych za ostatnie 2 miesiące. Wtedy “niedzielska” narracja się posypie. Dane z UK i Izraela pokazują, że nie ma statystycznie istotnych różnic w ochronie przed zakażeniem i zachorowaniem pomiędzy osobami zaszczepionymi a niezaszczepionymi. Izrael w swojej strategii założył, że podanie kolejnych dawek tę różnicę spowoduje. Szanse na pozytywny test tej hipotezy są raczej niewielkie i Izraelczycy zostaną z tą szczepionką jak Himilsbach z “białkiem kolca”.

        Co do argumentacji Niedzielskiego to takie operowanie danymi to albo ignorancja, albo manipulacja. Ale Niedzielski skończył ekonometrię, więc go trudno o ignorancję podejrzewać.

  7. Należy porównywać 2020 wrzesień i następne miesiące ale tylko zgony kowidowe codziennie(!!) i 2021 wrzesień i następne . Rok temu 0 zaszczepionych , teraz 50/50%. Nie pamiętam dokładnie zeszłorocznych codziennych danych ale są spece co to wszystko kopiowali lub mają smykałkę do odszukania w necie. Porównanie tych dwóch okresów da obiektywną odpowiedź czy szczepionki chronią od zgonów czy nie. Fakty na stole i wnioski wyciągajcie sami.

    • Od zgonów najbardziej chroni wirus zmutowany w kierunku mniejszej śmiertelności. A takiego teraz mamy. Wirusy oddechowe zmniejszają swoja zjadliwość w miarę rozprzestrzeniania się w populacji. Szczepionka ma mały wpływ na redukcję śmiertelności. Jest coraz więcej doniesień o oporności wersji Delta na szczepienia: “The SARS-CoV-2 Delta variant is poised to acquire complete resistance to wild-type spike vaccines” https://www.biorxiv.org/content/10.1101/2021.08.22.457114v1

        • @jest git
          Dzień Dobry
          Zasada taka, że jeśli się kłamie, to w tym kłamstwie wszystko to, co można zweryfikować, musi być prawdziwe.
          Jeśli stan wiedzy o koronawirusach w toku badań przez lata, jest taki jaki jest, więc twierdzenie że jakaś tzw szczepionka w niezmienionej postaci działa za każdym razem ostatecznie dla większości stało by się kitem na który obecnie daję się w kółko nabierać homo rzekomo sapiens tylko o wątłym intelekcie, tudzież zwyczajnie debili funkcjonalnych.
          “Opracowują” nowe bo sami wpadli w sidła swojej narracji o kolejnych mutacjach (oryginalnych c19 nie chce mutować) co im badający wskazane koronawirusy (nie mające wiele wspólnego z oryginalnych c19) wytknęli. Narracja zresztą była do d..py od początku ale jak widać po dziś dzień rzetelna wiedza jest passe – koszałki opałki z internetów robią więcej lajków.
          Gdyby nie symulowanie “opracowywania” musieliby przyznać że preparaty nie są żadnym szczepionkami, a to skutkiem takiej oficjalnej narracji globalnej, zrodziło by efekt jeszcze gorszy niż szemrany przekaz który w wymienionej narracji pasożytów und hochsztaplerów oraz ich konfidentów zrównany był najpierw do tzw. płaskoziemstwa, a gdy narracja była zbyt radykalnie głupawa, przeszedł do tzw antyszczepionkowstwa, a trend najnowszy to “niezaszczepieni”.
          Cóż… głupota zawsze była agresywna ale nie można jej odmówić że się rozwija, oczywiście we właściwym głupocie kierunku.
          Pozdrawiam

        • Konkluzja nie mogła być inna. Szczepionki trzeba dostosowywać do aktualnych wariantów wirusa i tak w nieskończoność. Podobno rząd zadeklarował MFW zaszczepienie dorosłych Polaków w 100% do 2023. Podobno ma być 5 dawek do tego czasu. Powoli zlewa się też potrzeba stosowania szczepionek na grypę i covid. Coraz więcej jest doniesień o pracach nad preparatem 2w1. Zrobią obejście niechęci ludzi do szczepień na grypę i władują jeszcze tę na covid. Chodzi im o to, by “wyszczepiać” czym się da, ile się da. Realizuje się w ten sposób upaństwowienie ciał i odciążanie ZUS. MFW kilka lat temu ustami swojej przewodniczącej skarżył się na nadmierną w krajach rozwiniętych liczbę starych ludzi i że “coś trzeba z tym zrobić”. To co się dzieje nie ma większego sensu medycznego. Tylko polityczny. Widać to dokładnie na nagonce na “szczepienia” dzieci, które w ogóle nie były podatne na ciężki przebieg chorób koronawirusowych. Tu na pewno nie chodzi o nasze zdrowie i życie.