18.8 C
Biskupin
poniedziałek, 23 czerwca, 2025
Strona główna Blog Strona 1072

Kryzys, chlebuś i komando śmierci. Tekst o wszystkim.

40

Gowin, po którym się nie spodziewałem, przedstawił dziś pomysł wprowadzenia w Polsce "testamentu życia", czyli po prostu częściowej legalizacji eutanazji. Pomysł polega na tym, że każdy może podpisać karteczkę pod tytułem "jak padnę, zasnę na parę lat i nie będzie szans na uratowanie mojego życia, to proszę mnie nie podłączać do tysiąca i jednej rurki, tylko dać mi w spokoju umrzeć". Pomysł bardzo dobry, każdy będzie mógł teraz zdecydować o swoim życiu, o tym, czy chce być przy nim sztucznie utrzymywany, czy też woli odejść. Oczywiście pomysł napotkał na opozycję i oponentem został ktoś, po kim się również nie spodziewałem, choć spodziewać się mogłem, czyli Chlebowski.

Chlebowski wystąpił do spółki z Brudzińskim. Brudziński zmartwił się o stan badań filozoficzno-teologicznych na ten temat, a Chlebuś go poparł i rzekł, że człowieka trzeba ratować i "podłanczać" do rurek, nawet jeśli człowiek tego nie chce. W imię czego? W imię pana Chlebusia i jego wartości. Mam pytanie do pana Tuska, Donaldu, dlaczego ty trzymasz tego człowieka w PO? Po co, na co? Podaj choć jeden powód, choćby maleńki, najdrobniejszy, najbardziej naciągany. Przecież Chlebowski to mydło i plastelina, mdły chłopaczek, ani to nie ma popularności, ani charyzmy, nie wiem czy ma kompetencje, jeśli ma to z pewnością nie takie, które pozwalałyby mu na zarządzanie klubem parlamentarnym. Ciekawi mnie, czy ma on w klubie PO jakiś autorytet, czy ktoś w ogóle go słucha i czy się nim przejmuje, wiem jedno, ja bym go nie słuchał, bo w 90% przypadków jego słuchać się nie da. Nudny, śmiertelnie nudny i do tego sztywny, ze swoim nudziarstwem i sztywniactwem mógłby robić za środek do wykonywania eutanazji. Pruderyjny jak przewodnicząca kółka różańcowego, oburza się występami Palikota jak Kamiński, Kownacki, czy Wenderlich. Kiedyś Chlebuś raczył wspomnieć, że Palikot szkodzi Platformie swoim zachowaniem, nie Chlebusiu, mylisz się, to ty szkodzisz PO. Palikot to jest gość, mówi to co myśli, niewątpliwie ekscentryk, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Palikot jako jedyna osoba w całej PO ma odwagę trzeźwo oceniać prezydenta, bez tego całego sztucznego, wymuszonego "szacunku". Jeśli PO wyrzuciłaby Palikota to straciłaby pewnie kilka procent wyborców, kilka procent ludzi olałoby wybory. Tak, drogi Chlebusiu, za Palikotem poszłoby z 5%, za tobą nikt by nie poszedł, a wiesz dlaczego? Dlatego, że Palikot to człowiek inteligentny, mający osobowość i dzięki temu ma szacunek ludzi inteligentnych, z osobowością. Ty jesteś bezpłciowy, nijaki, mało ludzi cię rozpoznaje, nie wzbudzasz żadnych emocji. Ty jesteś taki zwyczajny Chlebuś i gdzie tobie do Palikota.

Przejdę teraz do innej beczki, choć nie całkiem, bo będzie nadal o chlebusiu. O chlebusiu, o który ma być ponoć coraz trudniej, bo kryzys gospodarczy. Rząd przyjął dziś pakiet antykryzysowy, wyceniony na 91 miliardów, nie pamiętam już czego, chyba złotych. Pakiet znam średnio, nie przyjrzałem się dokładnie, bo takie pakiety to zwykle mądrym językiem napisane i trzeba myśleć za dużo, a mi się dziś szczególnie myśleć nie chce, bo niedziela. Mimo to percepcji starczyło mi na tyle, że zorientowałem się mniej więcej o co chodzi. Chodzi o to, że będzie mniejszy wzrost gospodarczy, nie 4,8%, tylko 3,7%, będzie większa akcyza na alkohol i na złom sprowadzany z Niemiec i będzie system kredytowania małych i średnich przedsiębiorstw. Mniejszy wzrost to zła wiadomość, choć i tak jest lepiej niż na zachodzie, tam to dopiero kryzys mają, wzrost zerowy. Złą wiadomością jest większa akcyza na trunki, sylwester się zbliża, a tu cena doskonałego rosyjskiego szampana ma wzrosnąć z 5,60 zł. do 6,50 zł. Wiadomość o akcyzie na złom jest i zła i dobra, zła dlatego, że obejmie prawdopodobnie normalne samochody, dobra dlatego, że obejmie też złom sprowadzany masowo z Niemiec, którego i tak jest w Polsce za dużo. No i wreszcie kredytowanie małych i średnich przedsiębiorstw, nie wiem jak to będzie wyglądało, ale fakt, że rząd chce wspierać małych i średnich przedsiębiorców mnie cieszy. Świadczy to o tym, że rząd rozumie, które rodzaje firm są najważniejsze dla gospodarki i wytwarzają lwią część PKB, rozumie też, że kryzys wywołały wielkie molochy, o czym zresztą kiedyś pisałem.

Kryzys zaczął się w Ameryce. Clintony wpadły na pomysł kredytowania gołodupców, nie mających z czego spłacić zaciągniętego kredytu, Greenspany ochoczo realizowały ten pomysł obniżając stopy procentowe i masowo produkując pieniądze, odchodząc w ten sposób od wszelkich zasad logiki, Bushe całkowicie rozregulowały nadzór finansowy. Żeby wyjść z kryzysu trzeba więc iść w odwrotnym kierunku, trzeba wprowadzić regulacje zabraniające bankom łączenia ryzykownej działalności inwestycyjnej z działalnością kredytowo-dpozytową i trzeba zabronić bankom udzielania kredytów biedocie. Nie jeden raz widzieliście pewnie reklamy w stylu "pieniądze ci się należą", czy "pieniądze są dla ludzi". Za tymi pięknymi hasłami kryje się nic innego jak kredyt na dowód, udzielanie kredytów ludziom, którzy nie mają z czego kredytów spłacić, bo nie mają żadnych dochodów. Tylko frajer pożycza forsę biedakowi świecącemu gołym zadkiem, gołodupców się odsyła do pomocy społecznej, nie do banku. Dokonano jednego wielkiego przekrętu, przekrętu, w którym brali udział politycy, bankierzy i "wybitni" ekonomiści, w rodzaju Greenspana. Przekręt ujrzał jednak światło dzienne, sprawa się rypła i mamy kryzys. Teraz objawiają się nowi, równie "wybitni" ekonomiści, Sarkozy chce wszystko nacjonalizować, w Polsce Kołodko promuje swą "genialną" książkę i łudzi się, że jest poważnym specem od gospodarki, całe tabuny polityków, ekonomistów i filozofów-amatorów w rodzaju Sierakowskiego kłócą się o zaklęcia, rzucając hasłami typu "neoliberalizm" z jednej strony, czy "keynesizm" z drugiej. Mnie gówno obchodzi jaki system sobie panowie "eksperci" wymyślicie i jak go nazwiecie. Nie zamierzam umierać za liberalizm, ani za etatyzm, ja chcę tylko, by podstawą gospodarki były własność prywatna i konkurencja, przy czym mam tu na myśli konkurencję prawdziwą, nie monopolistyczną. Własność prywatna i konkurencja, reszta to nieistotne pierdoły. Czy państwo ma prawo interweniować w gospodarkę? Tak, ma prawo, pod warunkiem, że jest to interwencja wzmacniająca rynek poprzez wydawanie rozsądnych przepisów prawnych. Dotychczas takiej interwencji nie było, była za to interwencja głupia, najpierw wyzwalająca rynek nie tylko od kontroli, ale i od logiki, potem nacjonalizująca upadające molochy.

Na koniec przeskakuję do jeszcze zupełniej innej beczki. Tygodnik "Wprost" napisał o tym, że w III RP działało komando śmierci, mordujące ludzi w celu powstrzymania lustracji. Teza chwytliwa, choć moim zdaniem głupia, bo z doniesień "Wprost" wynika, że komando zabiło dwie osoby, w tym księdza i peerelowskiego ministra, czyli osoby, którym na lustracji zależeć raczej nie powinno, z wiadomych przyczyn. Po co "Wprost" to napisał? To oczywiste, dla zrobienia taniej sensacji i dla zwiększenia nakładu. No, ale nasz tygodnik może pisać o lustracji, bo sam dawno już się zlustrował i wszyscy wiedzą, że towarzysz Król był jawnym towarzyszem, a nie tajnym esbekiem.

Rewolucja PO

15

Jestem pod wrażeniem. PO staje się coraz bardziej odważna . Najpierw częściowa refundacja zapłodnienia in vitro, teraz ostatnia wola pacjenta, lub jak kto woli testament życia.

Donald Tusk to prawdziwy Polak, dochtór Kaczyński będzie cysorzem Mongolii.

15

Zaimponował mi pan Donald, zaimponował mi patriotyzmem, odpowiedzialnością, troską o dobro wspólne, tak mi zaimponował, że złego słowa na pana Donalda nie powiem przez tydzień.

Donald Tusk jeśli kogoś ośmieszył, to nie był to Donald Tusk! Ja śmieję się ze związków i oponentów Tuska!

60

Mamy słowo na niedzielę, kazanie spod lady i ogłoszenie duszpasterskie jednocześnie. Się wzięło i się przedostało z ludzkich języków zapisanych cyfrowo na łono publiczne, takie o to dictum:

O Matce Kurce krotko

90

Z wielkim zdziwieniem obserwuje od rok, dwoch lat ten mir fanatykow otaczajacych Matke-Kurke, rzesze jego wyznawcow ktorzy przyjmuja wszystko co napisze z namaszczeniem godnym sekciarskiego grona.

Martwi mnie, że różnice między dawnym bohaterem Lechem, a obecnymi kundelkami z IPN zacierają się gwałtownie.

56

Poplątanie z pomieszaniem wraz z przemieszczeniem. Taka teza może dotyczyć tylko IPN i ostatniej awantury o Lecha.

Rury nie będzie, bo Szwedzi są mądrzy, nam się z Murzynami nijak równać, bo nawet małpy nas wyprzedziły.

0

Tydzień temu wyrzekałem na Sikorskiego, dziś się zrehabilitował, ale najpierw będzie o ruskiej rurze, szwedzkiej normalności i polskiej głupocie.

Pajace z IPN, czyli zmartwychwstanie

25

“Pogłoski o mojej śmierci były mocno przesadzone” – powiedział Mark Twain, po przeczytaniu własnego nekrologu… Tak może teraz o sobie powiedzieć Edward Graczyk, kt