Reklama

Przynajmniej część prawicowych autorytetów zachowała się przyzwoicie po nagonce na kurator Barbarę Nowak i już słyszę te pełne zdziwienia i oburzenia pytania! Ale gdzie niby, kto niby, jak niby? Spokojnie „pisze” wyraźnie, że część i to w dodatku ta część, która niekoniecznie jest ekspertami w „Dzienniku” Kurskiego. Konkretnie to dwóch profesorów zachowało się przyzwoicie i tak się składa, że obaj nie pierwszy raz płyną pod prąd. Pierwszym jest prof. Aleksander Nalaskowski, drugim prof. Andrzej Nowak. Obaj reprezentują konserwatywny nurt, co przy prawicowych poglądach wydaje się oczywiste, ale ostanie dwa lata wiele w tym zakresie zmieniły, na przykład była rzeczniczka PiS Beata Mazurek swoim atakiem na Barbarę Nowak zrobiła prawdziwą furorę wśród pań z piorunami.

W zaistniałych okolicznościach będę się upierał, że profesorowie zachowali się więcej niż przyzwoicie, można nawet mówić o odwadze. Jakie konkretnie okoliczności mam na myśli. Przede wszystkim skalę nagonki na kurator Barbarę Nowak, która nie powiedziała nic, co by się mijało z prawdą. Jest jasne czemu tak histeria ma służyć – zamykani gęby wszystkim, którzy będą mieli czelność naruszyć święte wyznanie „pandemiczne”. I Nalaskowski i Nowak w sowich tekstach opublikowanych u Karnowskich dokładnie na to zwracają uwagę. Profesorowie stanowczo protestują przeciw takiej formie prowadzenia „dyskusji” i co więcej nie posługują się tym zgranym do imentu alibi: „koniecznie trzeba się szczepić, ale”. Nic z tych rzeczy, felietony obu Panów mówią, czy raczej krzyczą, że Niedzielski i spółka przekraczają granicę, której przekraczać nie wolno. Publiczne linczowanie osoby za to, że wyraziła odmienny pogląd na temat jakiegoś zjawiska, jest cechą ludzi pozbawionych wiedzy i argumentów. To nie jest zdanie wyjęte z tekstów Nalaskowskiego i Nowaka, ale do takiej konkluzji ich wypowiedzi się sprowadzają. Zresztą przywołajmy cytat z felietonu prof. Nowaka, który doskonale oddaje istotę rzeczy:

Reklama

Czy pani kurator powiedziała nieprawdę? Czy konsekwencje szczepionek są już wiarygodnie i sprawdzalnie przebadane do końca? I czy uznanie prawa do samodzielnego, odpowiedzialnego wyboru jest czymś nagannym, sprzecznym z duchem obywatelskiej edukacji? Zatrzymajmy się na chwilę w pędzie za stadnymi, pobudzanymi przez media emocjami i zastanówmy nad tymi poważnymi kwestiami.

Przyznacie Szanowni Państwo, że to brzmi tak, jakby autorem powyższych słów był przykładny „szur”, czy inny wariat Wielgucki. Nie ma tutaj nieznośnego relatywizowania i szycia spadochronu dla własnego tyłka, jest jasne stwierdzenie faktów i rozpaczliwy apel o uruchomienie resztek przyzwoitości. Podobnie pisze Nalaskowski:

Eksperymentem jest zarówno to, że szczepienia nie są obowiązkowe, jak i to, że prawe skrzydło parlamentu nie jest w stanie się w tej sprawie porozumieć, bo też nie wiemy co o tym myśleć i co z tego ostatecznie wyniknie. Skoro posłowie koalicji rządzącej mogą mieć w tej sprawie różne zdania, to dlaczego kurator Nowak miałaby być tego prawa pozbawiona? Eksperyment wszak jeszcze trwa.

Wierzyć się nie chce, że takie słowa można przeczytać w jakichkolwiek mediach, czy to lewych, czy prawych. Tymczasem na portalu Karnowskich, który najczęściej jest świętszy od papieża z Nowogrodzkiej, dzień po dniu pojawiają się dwa felietony demolujące, ale nie Barbarę Nowak, tylko Niedzielskiego i jego inklinacje do linczu. O czym to świadczy? Ano o tym, co podkreślam od dawna. Po prawej stronie ścierają się dwa obozy, jeden ślepo wierzący w „pandemię” i drugi dostrzegający coraz więcej absurdów i zagrożeń związanych z tym beznadziejnie głupim kursem. W tym miejscu powtórzę swoją ulubioną maksymę. Jesteśmy na wojnie i każda szabla po naszej stronie jest na wagę złota. Profesorowie Nalaskowski i Nowak zasłużyli na wyrazy uznania, co niniejszym z przyjemnością czynię i dziękuję za odważne zabranie głosu w sprawie!

Reklama

19 KOMENTARZE

  1. Szczepionki, nagonki i DDM to jest dupa z ktorej, skadinad rozgarnieci ludzie, nie wyciagna swojej glowy za zadne skarby. Potem ta dupa bedzie zimna woda w kranie, stopnie zasilania i wyngiel.

    Do przezwyciezenia dzisiejszego paralizu potrzebna jest inicjatywa i wyjscie z tej oblezonej twierdzy.
    Nie ma powrotu do realiow sprzed pandemii, i to paradoksalnie jest dla Polski szansa, ktorej nikt spod tego szczepionkowo-maseczkowego gnoju nie dostrzega… Przekleje sam siebie, nie ma sensu jeszcze raz sie produkowac na darmo…

    “Sila napedowa polityki spolecznej musialby byc nowy etos narodowy.
    Obecny opiera sie na mixie tradycji Termopili, Katynia i czapy za sluszna sprawe z mala tylko domieszka Bitwy Warszawskiej.
    Podstawowym problemem tego etosu jest to, ze jest on gospodarczo niepraktyczny i reakcjonistyczny w swojej naturze, a problem troche mniejszy na tym, ze Polacy po odzyskaniu niepodleglosci mieli odwage, osiagniecia i wiare we wlasne sily i tylko w takim sploeczenstwie ten etos jest w stanie funkcjonowac.

    Ludzie zyjacy dzisiaj z doswiadczenia znaja tylko dziadowstwo, korupcje, nieudolnosc polityczna i paciorki z zagranicy za ktore (aktualnie) Bruksela po kawalku wykupuje resztki Polskiej panstwowosci.

    Nowy etos musialby sie opierac przede wszystkim na sukcesach polskich naukowcow, i nie jest wcale trudny do zbudowania, rownolegle z reforma polskiej edukacji ukierunkowana na stworzenie kadry inzynierskiej zdolnej do implementacji i rozwoju technologii opartych na automatyzacji i przetwarzaniu danych. Panstwa zachodnie zuzyly kapital spoleczny zdolny do zapewnienia im rozwoju technologicznego, na ktorym zbudowaly swoja swietnosc i jada na oparach. Jedyna szansa dla Polski jest wyprzedzenie ich na tym zakrecie.

    Taki kurs to becnie jedyna i obawiam sie ze ostatnia szansa na istnienie Polski i Polskiego Narodu.

    Oczywiscie polska prawica musialaby wyciagnac glowe z dupy, do czego nie jest zdolna, dlatego ze dupa to jest jedyne miejsce w ktorym polska prawica od niepamietnych czasow swoja glowe trzymala. Gdyby kiedys nawet ktos jej te glowe z dupy jakims cudem wyciagnal, to ta polska prawica bedzie miala jedna rzecz na mysli – znalezc nowa dupe.

    Przynajmniej beda mieli cieplo.

  2. Profesorowie Nalaskowski i Nowak, a także sama pani kurator mielii odwagę przeciwstawić się totalitarnemu reżimowi i wszechmocnemu dyktatorowi Niedzielskiemu, za co im chwała. Z drugiej strony Czarnek oraz paru innych PiSowskich dygnitarzy “kopiąc buciorami leżącą ofiarę” zachowali się jak tchórze. Widocznie kariera i posadka są ważniejsze od przyzwoitości. Tkwijcie sobie nadal na tym Titanicu i jak pisze mój przedmówca – z głową w dupie.

  3. @ smartboy
    Praktyczne wszystkie frakcje we wszystkich partiach są albo pod bezpośrednią albo pośrednią kontrolą “górali ze wzgórz golan”. Nawet jeśli są jacyś ludzie o poglądach jak Profesorowie Nalaskowski i Nowak, oraz pani kurator, to natychmiast zostaną zakrzyczane przez polskojęzycznych sługusów.

  4. Zgodzę się z MK, ale tylko co do generalnej zasady pt. każda szabla się liczy. Głosu dwóch profesorów nie nazwałbym, w żadnym wypadku, czynem odważnym. Oceniam ich zachowanie jako zachowawcze, przyprawione szczyptą przyzwoitości. Chwali się to, w obecnej, skundlonej epoce, w której także małe przebłyski człowieczeństwa pojawiają się niezbyt często.
    Odwagą byłoby stanięcie w prawdzie. Kilka zdań wypowiedzianych przez uczoną głowę z profesorską powagą i do tego elegancką polszczyzną.
    (Nie ma i nie było żadnej epidemii. Wszystko jest jedną, gigantyczną mistyfikacją. Tzw. szczepionki przeciwko covid19, w rzeczywistości, są preparatem o nieznanym dla nas długoterminowym działaniu. Już wiemy, iż z pewnością nie pomagają, a wiele wskazuje na ich szkodliwość. Dlatego nie przyjmujcie tych specyfików.(
    Coś w tym stylu by się nam przydało, wygłoszonego z uniwersyteckiej katedry.
    Szanowni naukowcy, okazaliście się równie skurwiali, jak duchowieństwo, celebryctwo, czy politycy, że o dziennikarzach, czyt. prestytutkach nie wspomnę.
    Nie uciekajcie się do żałosnego tłumaczenia w rodzaju;
    Nikt nie wiedział co faktycznie się dzieje. Istniały przesłanki, aby traktować zagrożenie pandemiczne jako realne niebezpieczeństwo. Łatwo osądzać postawy i postępowanie innych z perspektywy czasu, itd. itp. Ja, szary Polak z prowincji wiedziałem, w marcu AD. 2020, że kretyniada nie posiada żadnych podstaw naukowych. Nie kryjcie swojego tchórzostwa za wzniosłą, niby mądrą, mową trawą.
    “Nadejszła wiekopomna chwiła”, czyli weryfikacja autorytetów. Nie potrzebna, do jej przeprowadzenia, żadna straszna wojna, czy terror prowadzony przez gestapo, albo nkwd. Wystarczył srowidowy zajob, aby ukazać małość nadętych mędrków.
    @Rotor
    Pis nie promuje, tym bardziej nie wyznaje żadnego etosu. Oni jedynie pajacują. Zgadza się, odpalenie wielkiego resetu, paradoksalnie, stanowiło szansę dla Polski. Fikcyjną wolność mogliśmy zmienić na prawdziwą. Rozwój na kredyt, w dodatku udawany, na długą, ciężką, ale finalnie owocną, budowę nowoczesnego technologicznie państwa i konserwatywnego moralnie oraz obyczajowo społeczeństwa. To wymaga, od przywódców, mądrości, szlachetności i odwagi, czyli cech, których nasza, za przeproszeniem, klasa polityczna, w najmniejszym stopniu nie wykazuje. Pisowcy uwielbiali się fotografować, gdy lansowali się stojąc przy pomnikach bohaterów. Historia dała im okazje, aby, ryzykując mało, zostali przez nią zapamiętani jako ludzie wybitni.
    I co się stało?
    Okazali się łajdakami, zdrajcami, a większość zdaje się być tak głupia, że nie pojmują, jaki dramat się właśnie, w wyniku ich decyzji, rozpoczyna. Pomijam tu, rzecz jasna, karierowiczów, z Morawieckim na czele. Oni już się pakują. Jakby co uciekną z nakradzionym zawczasu majątkiem.

    • @Ufol
      “Ja, szary Polak z prowincji…”
      Ja w wieku gdy gadająca żaba to jest coś, z jeszcze większej prowincji, z zad..pia dosłownie, w tymże wymienionym marcu, miałem komplet danych, że mogłem z wysokim prawdopodobieństwem stwierdzić, iż tzw debile funkcjonalni wszystko w następnych latach sp..lą, bo wyrafinowanie uzbrojonego zagrożenia jest takie, że nie zauważą coś się stało do momentu kiedy będzie za późno.
      Taki projekt: zmiany, ewolucja, skutki, wszystko wolniejsze niż obiegowe “gotowanie żaby”. Do tego kryterium ilościowe homo rzekomo sapiens, przytłaczające jakościowe na tyle że każda ze stron pomoże na swój sposób w tym, by realne zagrożenie, choć incydentalne i początkowo proste do ogarnięcia, w swoim tempie i z pomocą co chciwszej części homo rzekomo sapiens, stało się grobem ludzkości. Miejskie legendy i koszałki opałki z chaszczy to tylko wzajemne pocieszanie. Ja z pozycji ekskitlowskiej życzę wszystkim biologicznego cudu, bo co tam w Naturze się dzieje to jedno, ale co homo rzekomo sapiens w niej sp…li to zupełnie inna historia.
      Trochę żenujące są już te głosy, o tym że zagrożenia nie ma i wszystko jest zmyślone. W największym kłamstwie rzeczy do sprawdzenia muszą być prawdziwe. Zagrożenie jest i jego uzbrojona cześć nie ma pochodzenia innego niż z ludzkiej ręki. Niestety “zabawa w Pana Boga” kończy się zwykle źle. A tu mamy takie zabawy dwie. Jedna w oryginalnym źródle, druga w tzw preparatach. I to wszystko nawet było zbadane i opublikowane, no ale może komuś do jego narracji nie pasować i zupełnie nie ważne czy ta narracja to oficjalna jest czy taka w kontrze. Konfabulacje są praktyczniejsze bo większości i tak nie ma kompetencji by sprawdzić a można jeszcze umownego “rubelka zarobić”.
      Na obecną chwilę, wszystko na to wskazuje, że oryginalny plan się posypał, ale nie jest to dobra wiadomość. Tzw nowa normalność w świetle tego co może nastąpić była by mimo całego rysu zamordyzmu i tyranii, relatywnym rajem.
      Pozdrawiam

  5. Żyjemy w odwróconej rzeczywistości. Musimy zajmować się nieistotnymi sprawami które obecnie tak bardzo ingerują w nasze życie. Ile pary idzie w gwizdek, bo miliony ludzi siedzi w internecie i traci cenny czas zdobywając wiedzę która normalnie by ich nie interesowała (mówię o sobie), myślą i rozmawiają o niegroźnej chorobie jakby to była jakaś ebola. Co to jest wirus, jak mutuje, co to jest mRNA, czy preparaty genowe mają być obowiązkowe lub nie i dlaczego. Poważni ludzie muszą wyważać otwarte drzwi. Zamiast zajmować się hobby, literaturą, życiem towarzyskim, rozwojem, bawić się i korzystać z życia bo jest krótkie i ulotne, to trzeba śledzić najnowsze doniesienia naukowe, prasowe i statystyki lub co jakaś dziadyga w TV powiedział i z nim polemizować. I tak bez końca. Widać czarno na białym że szpryce nie działają, ale “oni” twierdzą że działają i co nam pan zrobisz jak nie mamy pańskiego płaszcza. Robią wodę z mózgu ludziom, którzy jeszcze mają jakiś tam poziom zaufania do polityków i lekarzy. Skoro przeżywalność kowidła wynosi 99,8%, a skuteczność szprycy około 1%, to szpryce są logicznie i naukowo bezsensowne. A żeby jeszcze były obowiązkowe? Dziwię się że nie wszyscy w społeczeństwie to rozumieją. Kowidianizm chyba nie łączy się z niższą inteligencją, ale z brakiem wiedzy i logicznego myślenia co jest mocno niepokojące na taką skalę. Można prywatnie mieć jakieś swoje fobie i fetysze, ale nie wolno zmuszać innych żeby je podzielali wbrew sobie. Normalność staje się nienormalnością i na odwrót.
    https://www.bitchute.com/video/wb1WeznVFg8D/

    • @ jaber
      To nie jest czas stracony. Bardzo dużo dowiedzieliśmy się o mechanizmach zarządzania światem, o tym kto tak naprawdę nami rządzi, o tym kto podąża za prawdą, a kto za mamoną. Nauczyliśmy się dbać o własne zdrowie, wiedząc że służba “zdrowia” nam nie pomoże. Ten cały świat pokazał nam swoją brzydotę, a politycy swoją podłość. To cenna lekcja i warto było na nią poświęcić te dwa lata.

      • @ Egon O.
        swietna uwaga
        zgadza sie, jest to bardzo cenna lekcja
        ale nie tylko sie nauczylismy o rzadzacych ale tez duzo sie dowiedzielismy o najblizszym otoczeniu, o ludziach z ktorymi zyjemy, pracujemy, spotykamy sie
        P.S. wczesniej bylo jeszcze pare innych wydarzen, ktore daly do myslenia, na przyklad Irak, Libia, krzyzys finansowy 2008, IV 2010, Ukraina 2013-14

  6. „Każda wypowiedź, która nie jest tą zachętą, ale próbą dyskusji na temat szczepienia, jest właśnie nieodpowiedzialna” – tak na słowa kurator Barbary Nowak reaguje była minister edukacji Anna Zalewska.
    https://wdolnymslasku.com/2022/01/07/anna-zalewska-o-wypowiedzi-barbary-nowak-kazdy-musi-ponosic-konsekwencje/
    Piękna totalitarystyczna wypowiedź byłej minister edukacji. Nie wierzę w to co czytam, ale to chyba jednak jest prawda?

  7. […] pozostaje? Nic poza próbą wyciszenia i tutaj warunkiem podstawowym jest odstąpienie zarówno od gnębienia nauczycieli i innych grup zawodowych, jak i od głosowania samej ustawy, co w jednej chwili uruchomiłoby „efekt Piechy”. Dziś rano […]