Reklama

Pewne dane w Polsce pod rządami PiS są strzeżone tak pieczołowicie, jak Donald Tusk strzegł Amber Gold i pilnował interesów niemieckich. Nie sposób wyrwać z Ministerstwa Zdrowia podstawowych informacji, a niektóre z nich są w ogóle niemożliwe do uzyskania, na przykład wyniki badań kontrolnych jakości „szczepionek”, czego w Polsce się wcale nie robi. Wiadomo jednak, że zachowania, deklaracje i wręcz krzewienie propagandy w poszczególnych grupach społecznych jest bardzo czytelne. Nie ma wątpliwości, że największymi zwolennikami „szczepień” są środowiska lewicowe, w tym wszelkie ekstremalne grupy od tęczowych po komunistów. Ze strzępów informacji wiemy też, jak wygląda gminna mapa Polski pod względem „szczepień” i tutaj dane są jednoznaczne. Polska Wschodnia, małe miasta i wsie, to obszary najmniej „wszczepione”, duże miasta najbardziej.

Jaki obraz się z tych deklaracji, zachowań i kawałka danych wyłania? Z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć założenie, że „wyszczepiło się” około: 60–70% wyborców PO, „Lewicy” i Hołowni, 95% osób „tęczowych”, 90% dziennikarzy TVN, Gazeta Wyborcza i podobna liczba widzów i słuchaczy „wolnych mediów. Z drugiej strony są niezaszczepieni to około: 60–70% wyborców PiS, 50–60% katolików, 70% dzieci w wieku 12–17 lat, 40–50% polityków PiS z rodzinami, w tym posłów i radnych. Jeśli nawet w tym szacunkowym zestawieniu zawiera się błąd na poziomie 10–20%, to każdy średnio rozgarnięty człowiek przyzna, że sam rozkład preferencji w poszczególnych grupach społecznych nie zawiera żadnego fałszu. Gołym okiem widać kto najbardziej chce brać udział w „pandemicznej” i „szczepiennej” paranoi, a kto od tego ucieka i broni się ze wszystkich sił. Podane przeze mnie wartości politycy PiS bez trudu mogą zweryfikować i doprowadzić do takiego stanu, w którym zostanie zachowany błąd statystyczny nie większy niż 2–5%. Mają do tego narzędzia i gdyby jeszcze mieli kawałek rozumu dawno takie dane leżałyby na biurkach ministerialnych oraz w kancelarii Morawieckiego i Dudy. Przypuszczam, że tak właśnie jest, chociaż deficyt rozumu w PiS postępuje z każdym dniem.

Reklama

Dokładnie te wskaźniki powstrzymały wierchuszkę PiS przed wprowadzeniem obowiązkowych „szczepień” do czego wykorzystali prezydenta Andrzeja Dudę odgrywającego rolę dobrego gliniarza. Natomiast ciągle Niedzielski pohukuje o segregacji Polaków na modłę marksistów z Francji i Włoch, gdzie obywatelom odmawia się podstawowych praw. W tym miejscu warto sobie zadać pytanie, czy mamy do czynienia z takim samym tanim spektaklem, który ma szantażować i zmuszać do „szczepień”, czy z realnym planem? Obawiam się, że z jednym i drugim. Z całą pewnością systematyczne przypominanie o tym, co wprowadziła Francja, jest elementem presji, ale w sezonie, gdy się zacznie cała paranoja na nowo, presja pójdzie z drugiej strony. Wyborcy PO, tęczowe fundacje i TVN z GW wraz z abonentami, zaczną domagać się przywilejów, bo się „zaszczepili”. Znając „twardość” i „stanowczość” decydentów PiS trzeba zakładać, że znów pękną i zapomną o tym, kto ich wyniósł do władzy.

Nie ma cienia wątpliwości, że planowane i co więcej prawdopodobne restrykcje dla niezaszczepionych wprost implikują prześladowania i upokarzanie całych grup społecznych, które dla PiS są kluczowe. Z drugiej strony PiS, czy chce, czy nie chce, nada przywileje swoim największym wrogom. Mając na szalach takie ciężary gatunkowe rozsądny polityk podjąłby tylko jedną decyzję, ale czy taki polityk w PiS istnieje, to już zupełnie odrębna kwestia. Najbliższe tygodnie to będzie starcie presji wywieranych z dwóch stron i ta grupa, która PiS przestraszy bardziej uzyska swoje cele. Własnego elektoratu, katolików i dzieci PiS się nie boi, a po akcjach TVN, GW, lewackich fundacji i ulicznych zadymiarzy z KOD, wierchuszka PiS wielokrotnie podejmowała i zmieniała decyzje. Tak czy inaczej sprawa jest prosta, segregowanie „zaszczepionych” i niezaszczepionych równa się z politycznym samobójstwem PiS.

Reklama

59 KOMENTARZE

  1. Sam tytuł jest manipulacją i formatowaniem przekazu pod szyldy, bo podział nie jest ostry i na granicy rozmyty w różnym stopniu w zależności od segmenty w rozkładzie normalnym przez populację. Strona lewa wykresu to pasożyty (und hochtapleren) co to im pasuje prankdemiczny circus, strona prawa to żywiciele co to im mocno uwiera jesli się delikatnie wyrazić, bo z jednej strony żerują pasożyty a z drugie trzeba zapracować co najmniej na siebie a tu jeszcze pasożyty krwi natoczą. Nie ma żadnych literkowanych grup. Są interesy i reguły plemienne.
    Zabawa w szyldy to zabawa potłuczonych dla potłuczonych. Poza “światłem kamer” niemal wszystko (w tej materii) jest zupełnie inne jak się homo rzekomo sapiens wydaje.

  2. Podsumowując PiS usiłuje “wyszczepić” swój elektorat, który z kolei tego nie chce. Próbuje tego dokonać dzięki bardzo stanowczym rekomendacjom “ekspertów”, którzy nie tak dawno złożyli gremialnie hołd Tuskowi. Powyższe świadczy o jakości i poziomie intelektualnym sztabu, który otacza Kaczyńskiego lub o samym Kaczyńskim.

    Dlatego nie należy liczyć że PiSowi się odmieni i wybierze duńskie rozwiązania. Trzeba cisnąć na reżim i być w tym zjednoczonym, pomimo nieuniknionej różnicy zdań i poglądów. Bo “Oni” są zjednoczeni i zdeterminowani. Wczoraj tak gorąco dyskutowane na tym forum zagadnienie nie powinno naruszać takiej jedności. Po prostu wolni ludzie mają różne poglądy i chcą je swobodnie wyrażać.

  3. No ok, ale czy to dobra, czy zła wiadomość? Bo co nie przyjdzie po PiS, którykolwiek odłam Bandy Czworga – ma przecież na tę pandemię i wyszczepianie Polaków dokładnie takie same poglądy. (Tak, ja wiem, jest jeszcze Konfa, ale co oni mogą). Więc nawet jak PiS zatonie, to co z tego? Kolejni będą kontynuować ich dzieło. A kto wie, może POKO z Lewicą i Hołownią będą tą pandemią kręcić lepiej i sprawniej niż PiS. Upadek tego rządu wcale nie musi się dla nas dobrze skończyć.

  4. Czy to straszenie czy realny plan jedno i drugie może być prawdą. Przy czym jeżeli zaszczepieni będa sie głośno domagać przywilejów a PiS będzie chciał jeszcze bardziej przycisnąć nieszczepionych (zakładam, że będzie bo coś ze szprycami trzeba zrobić…) to partia będzie musiała stać w coraz większym rozkroku. Pytanie co będzie jeśli powtórzy się u nas scennariusz z Izraela, UK, czy Szkocki? Jeśli na jesień wystrzelą zachorowania wśród szczepionych? I czy da się to ukryć? Czy sami szczepieni nie skierują swoich pięści w rząd, który im przecież obiecał bezpieczeństwo? Możliwe, że pisowcy mają już swiadomość iż jeśli wirus pójdzie drogą izraelską cała akcja szczepienna jak i cała narracja ostatecznie padnie na pysk. No i pytanie czy i kiedy opozycja zacznie strzelać z dział typu “błedna strategia” “źle zarządzany kryzys” “PiS winien śmierci wielu ludzi”. Jak wielu już zauważyło argumenty podane są na tacy. Pytanie kiedy ta masa przekroczy stan krytyczny? Co do tego kto przyjdzie po nich do koryta to może i racja, chociaż tutaj też może się sporo zmienić. Natomiast w tej chwili stoimy niestety przed wyborem typowej żony pijaka: no pije i bije ale co pogonić mam? a jak jeszcze gorszy sie trafi?

    • Jeżeli w opozycji ( mam na myśli też TVN, GW, itp. ) jest ktoś mądry, to mogą grać specjalnie na restrykcje, aby PIS się dalej wykładał. Kiedy sprawa się rypnie, to wtedy zmiana narracji i nikt nie będzie pamiętał, co wcześniej mówili. Choć uważam, że oni byliby jeszcze gorsi w temacie plandemii.

    • “Czy sami szczepieni nie skierują swoich pięści w rząd, który im przecież obiecał bezpieczeństwo?”

      Nie skierują bo każdy szczepan wie, że szczepionki są całkowicie bezpieczne więc żadne późniejsze problemy nie mają z nimi związku, a inaczej może myśleć tylko tfu…ciemnogród.
      Za chwilę szczepan będzie też wiedział, że szczepionki dają odporność tylko na pół roku i będzie biegał po kolejne szpryce.

    • Ciekawa teza ale po głębszym zastanowieniu zgadzam się. Niezależnie od tego kiedy ten rząd sie rozsypie jeśli pis wskoczy na kolejną kadencje całe gówno będzie musiał przyjąc na klatę. Nie będzie u steru opozycji, która wszystko zepsuła chociaż dobrze szło.

  5. Nie wierzę, że na Nowogrodzkiej nie wiedzą, jakie są nastroje społeczne, a już tym bardziej we własnym elektoracie. Wczoraj oglądałem relację z sesji miejskiej bodajże Nowej Dęby, bastionu PIS, na której jednogłośnie i dosadnie powiedziano, co myślą o plandemii. Zastanawia mnie bardziej skąd się bierze “siła” Niedzielskiego, który ewidentnie ciągnie PIS na dno, a póki co, jest nie do ruszenia. PO, SLD i inne tego typu formacje też nie zrezygnowałyby z plandemii, myślę, że za ich rządów, to dopiero byłaby jazda bez trzymanki.

  6. To wszystko idzie według ścieżki wytyczonej w centrali. Te wszystkie ruchy, prawie identyczne na całym świecie to tylko lokalne odgałęzienia programu Warp Speed.
    Świetna Whitney Webb bardzo ładnie streściła ten projekt i jego tłow 3 częściach artykułu:

    https://unlimitedhangout.com/warp-speed-and-race/

    Sprawy rasowe z pierwszej części są drugorzędne na naszym podwórku ale szeroko opisywane więzi animatorów koronki z sektorem wojskowym i wywiadowczym są kluczowe. Wyjaśniają niesamowitą skuteczność narzucenia programu praktycznie wszystkim rządom i większości populacji świata.

  7. Skoro to wszystko jest “od początku” “inżynierią społeczną”, to jaki jest tego cel? Jeśli można sobie ot tak zajrzeć w sondaże i powiedzieć, nie będziemy realizować tej “inżynierii społecznej”? Nigdy dobrej teorii na ten temat nie słyszałem – szczególnie od Pana Kurki.
    Swoją drogą – w kontekście stosunku Autora do Konfederacji – zastanawiam się, gdzie on myśli, że głosy szczepienio-oporników pójdą, jeśli nie do PiSu.

    • @Siwiec
      Ponownie doprecyzujmy… Gdzie (prócz Gospodarza) nie słyszałeś “dobrej teorii”?
      Problemy ze “słuchem” jeden z objawów niesłusznie zwanych nop po przyjęciu preparatu, w szczególności comirnatów ;-).
      Może to jest kwestia nie tyle “słyszenia” co “nie słuchania”?
      Oczywiście możesz zripostować ad persona ale to nie będzie moje świadectwo 🙂

        • @Siwiec
          Zdefiniuj “dobra” bo mam takie wrażenie że problem jest w skonstruowanej przez Ciebie definicji ;-).
          I proszę nie upraszczaj bo to takie… hmm… “polityczne”. To nie jest teoria prostego “biznesu”, ten spekuluję że jest niejako przy okazji. Już Ci raz napisałem że by projekt jakikolwiek się udał wszystko musi być prawdziwe w tym projekcie. “Nie da się zrobić egzekucji bez trupa”.

          • Dobra to taka, która wyjaśnia ten “wszechogarniający spisek”. Spójna teoria, gdzie się da poparta faktami, wyjaśniająca tę “paranoję”. To, że elity ze wszystkich stron scen politycznych wielu krajów zachowują się tak samo. To że “Śmiercionki” są serwowane w krajach bogatych, a “uniedostępniane” w biednych. Zatem tak jakby ktoś chciał ukatrupić – skoro to śmiercionki – ludzi na (i tak wymierającym) Zachodzie. Nic tu się nie trzyma kupy.
            Jedyne co jakiś ma sens (z teorii spiskowych) to moja teoria inwigilacyjna, która łączy się z Computing Forever’ową teorią Agendy Klimatycznej. Ale to wyjaśnia tylko lokdałnowy aspekt sprawy, a nie “tejk de dżab”-ową stronę.

          • @Siwiec
            Nie ma żadnego wszechogarniającego spisku. Jest kilka głównym projektów globalnych prowadzonych równolegle i zazębiających się oraz setki, może tysiące, projektów lokalnych czasami tylko korzystających z projektów globalnych a czasami będącymi wręcz podprojektami tych globalnych.
            Spisek wymaga też tajności a tu wszystko jest na takich samych warunkach jak dotychczas, projekty prowadzone jak dotychczas, efekty takie jak dotychczas.
            Mam Takie wrażenie że próbujesz znaleźć reptilian w krainie jednorożców tylko to raczej nie na forum ale do emzetu do departamentu zajmującego się …pejską dziedziną zwaną zdrowiem psychicznym.
            A jak już poleciałem o zmyślonych dziedzinach to jeżeli spiskiem można nazwać lenistwo en masse i głupota en masse to tak mamy spisek i teraz możesz protsestować skacząc niby koń bo kto nie skacze ten nie …pejski.
            Dryfujesz w kierunku w którym dryfuje Gospodarz choć ty na lewo o n na prawo. Ty szukając spisku gdzie po prostu sk…syństwo pasożytów i hochsztaplerów się realizuje, a Gospodarz próbując udowodnić ten fakt ale opierając się na danych pasożytów i hochsztaplerów.
            Wyczuwasz już śmieszność? 🙂

  8. Ciekawe czy jak Unia zablokuje środki na Narodowy Plan Odbudowy to PiS będzie nadal tak usilnie dążyć do “wyszczepienia” Polaków. Jeżeli nie będzie nacisków na szczepienia, to nakręcanie “zajoba” przestanie mieć jakiekolwiek sens. Może wtedy wrócimy do normalności, przynajmniej w kraju? Chyba że wierność Synagodze Szatana jest silniejsza od pragmatyzmu.

  9. No ale pomyślałem sobie jakby to miało w praktyce wyglądać… Nie mówimy o jakieś marginalnej grupie ale o lekko połowie społeczeństwa. Będzie sporo zakładów które się zorientują że po wprowadzeniu segregacji nie ma kim robić. A cała rekreacja usługi etc. Ledwo zaczęli się odbijać po lockdownie i teraz zaś mieliby zamykać się przed nieszczepionymi? Tym bardziej że w grupie szczepionych pewnie jest sporo ludzi ktorzy mimo przyjęcia szprycy nie zgodzą się na machanie przepustka za każdym razem. We Francji już się kotłuje. Po wprowadzeniu przepustek powstał bałagan i nikt nie wie gdzie kto może wejść a gdzie nie. Oczywiście piswoscy mogą się zabrać za takie regulacje no są debilami, bardziej idzie jak to w praktyce wyjdzie. Nawet w tej chwili mamy teoretyczne restrykcje i wielu z nich nikt nie przestrzega. Może się mylę ale patrząc ile to twardych zamordystycznych restrykcji zapowiadali i nic z tego nie wyszło.

    • @Patriota
      Dokładnie tak! Kto będzie zwalniać lub wysyłać na bezpłatne urlopy pracowników, gdy gospodarka potrzebuje miliona Ukraińców by działać? Który biznes pozwoli sobie na utratę połowy klientów? Kto przypilnuje tych zakazów? Milicja, która od półtora roku musi sprawdzać kwarantanny, na których jest więcej ludzi, niż liczy nasza armia?

      Czas w końcu się ocknąć panie Kaczyński. Najlepiej zacząć od wyrzucenia Niedzielskiego na zbity pysk.

  10. Z tej paranoi nierząd może “uratować” tylko jedna sytuacja. Chodzi o rozpętanie wojny z sąsiadami. Być może z Białorusią (Rosja). Po to ma służyć wprowadzenie stanu wyjątkowego na wschodniej granicy (ktoś przypadkiem wystrzeli niechcąca w złą stronę). Potem rozszerzą to na połowę Polski… A wiecie, że w stanie wojennym/wyjątkowym itp można wprowadzać jakie się chce rozporządzenia i je egzekwować (godzina policyjna, szprycowanie na żądanie, podpaski na ryju.

    • Dokładnie to samo pomyślałem, kiedy zaczęli przebąkiwać o stanie nadzwyczajnym na wschodniej ścianie, że będą chcieli rozciągnąć to na całą Polskę.
      Zmorawiecki chce uchodzić za prymusa ‘nowej normalnośći’ więc taki scenariusz jest wysoce prawdopodobny.

          • Nie twierdze ze poprzestaną tylko ze to by wystarczyło. Co do ogólnokrajowego działania to ciężko powiedzieć. Wszak wystarczy ze GW lub TVN pierdnie i kaczor zesra sie pod siebie i połowe rządu wypierdoli bez mrugnięcia okiem. Ci młodzi wykształceni z wielkich miast sie przecież zaszczepili pilnuja ddm przynajmniej w teorii to jak stan wyjątkowy no jak? Kaczor się zesrał jak zobaczył gimbaze z piorunkiem i mimo lockdału 3 fali i kolejnych mutacji wysłał milicje zeby nikt hordzie lempartowej nie przeszkadzał.

          • a Horban co i rusz coś chlapie. Nie to ze się z Tobą nie zgadzam tylko że wcześniej wspomniałem tyle rzeczy co horban simon et consortes chlapnęli do tej pory…. Uważam, żę takie chlapnięcia to mimo wszystko kontrlowany przeciek w celu zbadania nastrojów.

    • Oficjalne statystyki pokazują powolny, lecz zauważalny wzrost “zakażeń”.
      Wkrótce rozpoczną się manewry na Białorusi.
      Wystarczy jakakolwiek prowokacja w sytuacji, gdy “zakażeń” będzie np. kilka tysięcy, żeby wydać komunikat w rodzaju:

      Niestety, ale w obliczu realnej wojny nie możemy sobie pozwolić na dodatkowe obciążenie służby zdrowia związane z epidemią. Dlatego, dla dobra kraju, obowiązek szczepień musi zostać wprowadzony.

      Zgadzam się z Patriotą, ściana wschodnia wystarczy…

    • Teoretycznie masz rację. Sposób równie prosty co skuteczny. Tylko czy kaczor ma jaja żeby to zrobić? Otworzyć konflikt jest łatwo, gorzej będzie wyjść z tego. Poza tym zarówno Łukaszenka jak i Putin mają spore pole manewru, bo wiedzą ze nic im nie grozi. I zupełnie jakby starali sie na siłę doprowadzić do konfliktu. Inna rzecz, że Polska wchodząc z konflikt z Białorusią wciągnie w to całą UE. Niezależnie co mówią traktaty i inne bzdety własnie tak to zostanie odebrane. No i czy unia (NIemcy) na to pozwolą względnie czy im się to opłaci. Tutaj obstawiam raczej, że znowu odstawimy role popychadła. Jak efekt tarcia na linii Polska – Białoruś zostanie oceniony jak korzystny silnieji w UE włączą sie i zgarną sukces. Jak będzie się to wszystko paprać zostaniemy z tym gównem sami.

      • Jak wyżej napisał dildozaur “ktoś przypadkiem wystrzeli niechcąca w złą stronę”.
        Dalej błyskawiczna reakcja “w temacie szczepień” przy aj waj na cały świat, że Łukaszenka zaatakował Polskę i jednoczesnym wyśmianiu tego przez samego tow. Aleksandra.
        Zaangażowanie UE, wojna w Europie w nagłówkach gazet na całym świecie, chaos informacyjny itd.
        Oczywiście żadnej wojny nie będzie, ale wprowadzony przymus pozostanie i pies z kulawą nogą nie będzie o tym pamiętał już 2-3 dnia…
        Co wtedy?

    • Proponuję nie siać paniki stwierdzeniami typu “że w stanie wojennym/wyjątkowym itp można wprowadzać jakie się chce rozporządzenia i je egzekwować (godzina policyjna, szprycowanie na żądanie, podpaski na ryju.” Rozumiem że poruszamy się na gruncie obecnie obowiązującego prawa a nie mówimy o tyranii. Ustawa określająca zakres ograniczeń wolności i praw człowieka i obywatela w czasie stanu wyjątkowego nie może ograniczać wolności i praw określonych m.in. w art. 30, 39 czy 40 Konstytucji RP. Proszę przeczytać ustawę o stanie wyjątkowym – w artykule 22 nie ma nawet mowy o ministrze zdrowia mogącym wydawać rozporządzenia.

  11. Dlaczego Niedzielscy i Horbany chcą iść drogą Francji i Włoch, a nie Rumunii? Tam zaszczepionych jest 27% ludności, a ich premier jest przeciwny segregacji. Mądrze argumentuje: “Centra handlowe były otwarte w zeszłym roku, kiedy nie mieliśmy szczepionki. Byłoby zabawne i absurdalne, aby zamknąć je teraz, kiedy mamy to rozwiązanie: szczepionkę”.

    https://universul.net/romanian-pm-doesnt-want-different-rules-for-vaccinated-unvaccinated-as-cases-soar-to-more-than-three-month-high/

    • Na Węgrzech też się w zajoba już nie bawią. Pleksy jeszcze wiszą na stacjach benzynowych (tankowałem 3x) ale w hotelu ich nie było. Kagańców nikt nie nosi – oprócz przyjezdnych, chyba niemców. Oficjalnie mają tam bodajże 55% oszczepniętych. Ilu z nich to zlewy bądź kosze na śmieci, możemy się tylko domyślać.

  12. Firma Picer wydała oświadczenie w którym zapewnia, że po przyjęciu dawki “przypominającej” zostanie zaaplikowana jeszcze tylko ostatnia dawka “wykończeniowa”. Zapewniła również, że po przyjęciu tej dawki, każdy zaszczepiony poczuje się WNIEBOWZIĘTY.

  13. “Mówimy: Partia – myślimy: Lenin”. Rozumiem, że gospodarz pisząc “PIS (z)robi to czy tamto” dokonuje tylko skrótu myślowego a nie świadomej manipulacji?! Obecnie wszystkim kręcą 2 podejrzane typy i nie przypominam sobie aby ich nazwiska figurowały na liście wyborczej PIS. Jak ładnie podsumował p. Ziemkiewicz naszą młodą demokrację sprzed Rywingate: “cokolwiek Polacy wrzucili do urny, i tak wyskakiwał z niej Balcerowicz”. Ostatnio 2x wrzuciliśmy “***” ale z urny wyskoczył najpierw Morawietzki a potem Niedzielski-Szapiro.

  14. Jeszcze jedno: “PIS” (myślimy: Lenin) może sobie planować. A nawet i zarządzić. Właśnie odbyłem podróż transkontynentalną po Europie środkowej i widziałem jak wygląda sprawdzanie “paszportu covid” na drogowych przejściach granicznych (i w hotelach). Sam nie jestem oszczepnięty, bezpośrednio przed wyjazdem zrobiłem test. 150 zł poszło w błoto – nikt się nie zainteresował.

  15. […] ludzie pamiętają, że to Niedzielski mówił o nadejściu IV fali przy 500 przypadkach i to Niedzielski chce wprowadzenia przepisów gnębiących głównie elektorat PiS, który się „zaszczepił” w granicach 30–40%. Przy takim podziale społeczeństwa i poziomie […]