Reklama

Nie ma w tym żadnego zaklinania rzeczywistości, ale same fakty, które mówią za siebie. W ostatnich dwóch latach praktycznie zapomnieliśmy o czymś takim, jak „sezon ogórkowy” w polityce i co za tym idzie w mediach. Obowiązywały dwa dyżurne tematy i jeśli cokolwiek temu towarzyszyło, to i tak były związane albo z pomorem albo z „wojną”. Pierwszy temat z racji globalnego zasięgu miał nieporównywalny potencjał w relacji do drugiego. Trzeba jeszcze przy tym pamiętać, że „wojną” na Ukrainie żyje praktycznie tylko nasz region, czyli Europa Środkowowschodnia, do tego dochodzi Wielka Brytania i Stany Zjednoczone. Cała reszta oczywiście słyszała o konflikcie, ale relacje „wojenne” stanowiły może 5% z tego, co się dzieje w Polsce. Wreszcie przyszedł czas, że i u nas, pomimo nadludzkich wysiłków mediów, po prostu ludzie mają dość, zgodnie z zasadą „ile można?”.

Jako stały widz TVN24 i czytelnik „Gazety Wyborczej”, z konieczności, nie z wyboru, widzę gołym okiem, jak się zmieniła hierarchia newsów. Dzisiejsze nagłówki nie pozostawiają złudzeń, na pierwszym stronach portali i w pierwszych punktach serwisów znajdziemy informacje, jakie były serwowane przed laty. „Wyborcza” razem z nieco zapomnianym Ryszardem Kaliszem, cieszą się z uniewinnienia Stefana Niesiołowskiego. Nieco niżej znajdziemy „skandaliczne oddalenie pozwu Brejzy przeciw Kaczyńskiemu”. W TVN24 najczęściej mówią o zerwanym porozumieniu kontrolerów lotów z samym LOT. Na kolejnych miejscach konflikt Morawieckiego z Ziobrą i typowy temat letni, czyli utopienia po alkoholu oraz nieodpowiedzialnych skokach na główkę. Dopiero na samym końcu pokazali w TVN24 jakiś markotny monolog Zełenskiego, który ostrzegał przed nowymi atakami na Ukrainę i inne państwa, jakie planuje Putin. Miesiąc temu takie słowa wywołałby powszechną histerię polityczną i społeczną, a w dniu 20 czerwca 2020 roku zgubiły się pomiędzy fasolką po bretońsku Niesiołowskiego i „miękiszonem” Morawieckim.

Reklama

Gdy sobie przypomnimy, co się miało dziać w Europie, jak tylko Ukraina zacznie przegrywać z Rosją, to zamiast ścierpniętej skóry organizm myślącego człowieka zareaguje gorzkim śmiechem. Bomby spadające na Lwów miały zahaczać o Przemyśl, wysadzenie elektrowni w Czarnobylu, napaść na Litwę, Łotwę i Estonię, potem marsz ruskiej armii na Skandynawię. Żadna z tych czarnych wizji nie wypłynęła z Moskwy, wszystko generowały ośrodki medialne i polityczne na Ukrainie, co powielano na Zachodzie z dodatkowymi ornamentami. W tej psychologicznej grze wygrali zawodnicy z mocnymi nerwami, jak na przykład Victor Orban, który przeczekał falę tandetnych szantaży emocjonalnych połączonych z inwektywami i zapewnił Węgrom ciągłość dostaw: ropy, gazu i węgla. Najgorzej wyszła Polska, gdzie od lewa do prawa nie było ani jednego pomysłu na zadbanie o polskie interesy, za to wszystkie sprowadzały się do frajerskiego wspierania Ukrainy, co zresztą i tak niewiele pomogło. Teraz, jak gdyby nigdy nic, pojawiły się tematy charakterystyczne dla „sezonu ogórkowego” i nawet ceny paliwa nie robią wrażenia.

Któregoś pięknego dnia z mediów zniknęły „testy”, tabele, krzywe i trzecie dawki. Identycznie, tylko znacznie szybciej to przebiega w odniesieniu do „wojny”. Nie da się utrzymać napięcia i uwagi widzów przez tak długi czas, dodatkowo „wojna” dotyczy innych, nie nas, jak to miało miejsce w przypadku pomoru. Obojętnie ile jeszcze pojawi się w eterze „sensacyjnych” doniesień o partyzanckiej walce za pomocą zatrutych czereśni, ludzie nie będą się tym specjalnie przejmować i coraz częściej zwyczajnie się zaśmieją. Prostymi środkami, takimi jak zawsze, wygrali najsilniejsi, a przegrali najsłabsi i najmniej odporni psychicznie. Nie muszę chyba wskazywać, w której grupie znalazła się Polska natomiast wspomnę, że i z tej porażki żadna nauka nie zostanie wyciągnięta, bo mamy polityków odpornych na wszelką wiedzę. Zapłaciliśmy miliardy, rozbroiliśmy się z tego, co mieliśmy, utraciliśmy płynność dostaw dla surowców strategicznych, no to pozostało nam podniecanie się procesami Niesiołowskiego i Brejzy.

Reklama

37 KOMENTARZE

  1. Po raz kolejny bo mógł zostać pominięty pod poprzednim wpisem:

    Co Putin powiedział na forum ekonomicznym w Petersburgu:

    (Można nie lubić ale znać wypada)

    “Stary świat się skończył. – oświadczył Władimir Putin.

    Pojawiły się nowe ośrodki władzy, jednobiegunowy porządek światowy nie wraca, a kolonialny sposób myślenia zawiódł.

    Porządek starego świata przeminął z wiatrem.

    Kiedy Stany Zjednoczone ogłosiły zwycięstwo w zimnej wojnie, Amerykanie nazwali siebie „posłańcami Boga na ziemi”, z interesami, które uważały za święte i bez zobowiązań. Od tego czasu pojawiły się nowe ośrodki władzy, które mają prawo chronić własne systemy, modele gospodarcze i suwerenność.

    Te prawdziwie rewolucyjne, tektoniczne zmiany w geopolityce, globalnej gospodarce, w sferze technologicznej, w całym systemie stosunków międzynarodowych są fundamentalne, kluczowe i nieubłagane. I błędem jest sugerowanie, że można przeczekać czasy burzliwych zmian i że wszystko wróci do normy; że wszystko będzie tak jak kiedyś.
    Nie będzie.

    Kiedy USA i ich sojusznicy rozpoczęli kampanię obalania Rosji z powodu konfliktu na Ukrainie, mieli nadzieję, że rozbiją i podważą rosyjską gospodarkę i społeczeństwo. Zamiast tego sankcje uderzyły w twórców, pogłębiając problemy społeczne i gospodarcze, podnosząc ceny żywności, energii elektrycznej i paliwa oraz obniżając jakość życia na Zachodzie, ale zwłaszcza w Europie.

    Unia Europejska całkowicie straciła suwerenność polityczną, a jej biurokratyczne elity tańczą do cudzej melodii, akceptując wszystko co im się mówi z góry, wyrządzając szkodę własnej ludności i własnej gospodarce.

    Obywatele UE zapłacą cenę za decyzje oderwane od rzeczywistości i podjęte wbrew zdrowemu rozsądkowi, ponieważ bezpośrednie straty z samych sankcji mogą przekroczyć 400 miliardów dolarów rocznie.

    Obwinianie Rosji za wysokie ceny energii i inflację na Zachodzie – „podwyżki cen Putina”, jak to ujął Biały Dom – jest głupotą przeznaczoną dla ludzi, którzy nie potrafią czytać ani pisać. Nie obwiniajcie nas, obwiniajcie siebie.

    UE wierząc ślepo w źródła odnawialne i rezygnację z długoterminowych kontraktów na gaz ziemny z Rosji doprowadziła do wzrostu cen energii w zeszłym roku. Tymczasem zarówno Stany Zjednoczone, jak i UE zajęły się pandemią Covid-19, drukując biliony dolarów i euro.

    Zachód czeka zmiana elit.

    Polityka podejmowana przez przywódców UE i USA pogłębia nierówności i podziały w ich społeczeństwach, nie tylko pod względem dobrobytu, ale także pod względem wartości i orientacji różnych grup.

    Takie oderwanie się od rzeczywistości, od wymagań społeczeństwa, nieuchronnie doprowadzi do fali populizmu i wzrostu ruchów radykalnych, do poważnych zmian społecznych i gospodarczych, do degradacji, a w niedalekiej przyszłości do zmiany elit.

    Jeśli będzie głód, to nie będzie wina Rosji

    Sankcje USA i UE wobec Rosji – w szczególności eksport nawozów i zbóż – są jedną z przyczyn rosnącej niepewności żywnościowej na świecie. Jeśli w najbiedniejszych krajach świata zapanuje głód, będzie to całkowicie spoczywać na sumieniu administracji USA i europejskiej biurokracji.

    Kłopoty z zaopatrzeniem w żywność pojawiły się w ciągu ostatnich kilku lat – a nie miesięcy – z powodu krótkowzrocznych działań tych, którzy są przyzwyczajeni do rozwiązywania swoich problemów na cudzy koszt, zakłócając przepływy handlowe poprzez drukowanie pieniędzy w rodzaju drapieżnej polityki kolonialnej.

    Rosja jest gotowa wysyłać żywność do Afryki i na Bliski Wschód, gdzie zagrożenie głodem jest najbardziej dotkliwe, ale napotyka na przeszkody logistyczne, finansowe, transportowe narzucone przez Zachód.

    Przyczyny konfliktu na Ukrainie.

    Rosja wysłała wojska na Ukrainę w lutym, ponieważ Zachód odmówił przestrzegania swoich zobowiązań i po prostu niemożliwe było zawarcie z nimi nowych umów. Decyzja była wymuszona, ale konieczna, ponieważ Rosja jako suwerenny kraj miała pełne prawo bronić swojego bezpieczeństwa i chronić swoich obywateli oraz mieszkańców Donbasu przed ludobójstwem reżimu kijowskiego i neonazistów, którzy otrzymali pełną ochronę Zachodu.
    Zachód spędził lata przekształcając Ukrainę w państwo antyrosyjskie i pompując ją bronią i doradcami wojskowymi, wskazując, że nie obchodzi ich gospodarka Ukrainy ani życie jej mieszkańców. Nie szczędzili wydatków na stworzenie przyczółka NATO na wschodzie, skierowanego przeciwko Rosji, aby kultywować agresję, nienawiść i rusofobię.
    Wszystkie cele specjalnej operacji wojskowej zostaną bezwarunkowo osiągnięte.

    Rozwój gospodarczy jest wyrazem suwerenności.

    W XXI wieku suwerenność nie może być częściowa. Wszystkie jej elementy są równie ważne i wzajemnie się uzupełniają, a gospodarka jest jednym z nich. Istnieje pięć kluczowych zasad, których Rosja będzie przestrzegać w rozwoju gospodarczym: otwartość, wolność, sprawiedliwość społeczna, infrastruktura i suwerenność technologiczna.

    Rosja nigdy nie pójdzie ścieżką samoizolacji ale rozszerzy interakcje z każdym, kto chce handlować. Jest wiele takich krajów. Moskwa będzie także wspierać prywatną przedsiębiorczość, budować i naprawiać infrastrukturę transportową, dążyć do zmniejszenia nierówności społecznych i uniezależniać kluczowe technologie od importu z zagranicy.
    Naprawdę suwerenne państwa są zawsze zaangażowane w równe partnerstwo, podczas gdy te, które są z reguły słabe i zależne, są zajęte szukaniem wrogów, sadzeniem ksenofobii lub w końcu utratą oryginalności, niezależności, ślepym podążaniem za władcą.”

    • Stary świat się skończył, to prawda. Ale wojnę kończą nie Ci, co ją zaczęli. I wojna światowa, II wojna światowa, III wojna światowa. Na szczęście mamy 2 do 4 lat zanim potężny konflikt przetoczy się przez Europę…

      “W rozmowie z “Die Welt” Marcin Kędzierski powraca do rozszerzenia UE w 2004 roku o Polskę i inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej. Wejście Polski do Wspólnoty było korzystne dla Niemiec, które z “chorego człowieka Europy” stały się “światowym mistrzem eksportu”. Europa Wschodnia stała się dla zjednoczonych Niemiec lukratywnym rynkiem zbytu”.

    • @Antyglobalista2
      ‘Naprawdę suwerenne państwa są zawsze zaangażowane w równe partnerstwo, podczas gdy te, które są z reguły słabe i zależne, są zajęte szukaniem wrogów, sadzeniem ksenofobii lub w końcu utratą oryginalności, niezależności, ślepym podążaniem za władcą.’
      Dał czadu Wołodia z tą samokrytyką……

  2. Ukraina przegrała i im szybciej fotelowi generałowie to zaakceptują tym szybciej będzie atmosfera do zakończenia rozlewu krwi, poprawy sytuacji gospodarczej i obniżenia ryzyka stracenia życia w wyniku uderzenia jądrowego.

    “[…]It is in the United States and Ukraine’s national interests to finalize a peace agreement ending the war as soon as possible.”:

    https://nationalinterest.org/feature/proposed-peace-plan-end-russo-ukrainian-war-203009

    Ta propozycja nie oznacza, że to się tak skończy ale jest punktem wyjścia do tego jakie scenariusze mamy do wyboru.

    Bezsensowny opór spowoduje tylko pogorszenie pozycji negocjacyjnej i dodatkowe straty względem scenariusza bazowego.

    Dla naszych “wykrwawiaczy Rosji” to tylko perwersja intelektualna a dla Ukraińców gra o życie.

    To tyle na temat wyższości moralnej…

    • @Antyglobalista2
      Obiektywnie to pozycja negocjacyjna Ukrainy rzeczywiście słabnie z każdym dniem i nic tu nie pomogą nieustanne medialne “zwycięstwa”, “kontrofensywy” i “duchy Kijowa”.
      Tylko kogo to obchodzi?
      Dobrostan Ukrainy to ostatnia rzecz jaką ktokolwiek z rozgrywających się przejmuje. Charakterystyczne zresztą, że praktycznie w ogóle nie słychać głosów nawołujących do pokoju i negocjacji tylko wszyscy koncentrują się na podsycaniu walki “do ostatniego Ukraińca” (oby nie ostatniego Polaka).

  3. Putin powiedział po prostu prawdę, która we wszystkich mediach głównego nurtu będących na jednej smyczy została przemilczana bądź wybrano, tylko jakieś okrojone kawałki, które dopasowano do powszechnie panującej narracji wskazując tradycyjnie kto dobry a kto zły 🙂
    Na podtrzymywanie kłamstw globaliści wydają grube miliardy czego mieliśmy piękny przykład w ostatnich dwóch latach, natomiast prawda jest za darmo.

  4. Jako stały widz TVN24 i czytelnik „Gazety Wyborczej”, z konieczności, nie z wyboru

    Współczuję. Ja nieczęsto potrafię się przymusić.

    A po decyzji Pentagonu jest duża szansa, że do końca 2023 dostaniem wszystkie zakupione Abramsy i jeszcze szansa że dodatkowo minister Błaszczak ściągnie 300-400 używanych, w zamian za ten “samobójczy złom t-72” przekazany na Ukrainę, trzymam kciuki za ministra Błaszczaka.

    Koreański sprzęt wojskowy?

    Może samolot Stealth, jak twierdzą porównywalny z F-35 ale dużo tańszy,

    Nowe BWP REDBACK, które startują na nowy BWP w USA oraz Australii,

    I jeśli czołg to z armata 130 mm, której licencję ostatnio nam proponował szef Rheimetal.

    • @KO4:

      Z tymi czolgami to juz chyba u pana lekkie fiksum dyrdum…
      Ale pomijajac w ogole caly bardach z tym kto komu ile i za ile, po co nam wlasciwie te czolgi? Kto, kogo, dlaczego i przed kim ma bronic?
      Naprawde jest pan taki skory wsadzic (oczywiscie zakladajac Polska w ogole te czolgi kupi) w ten szmelc swoje dzieci lub wnuki, placac roczne zarobki/emerytury za kazdy dzien uzytkowania tej broni? Z kim i o co mamy tymi czolgami walczyc? Tak szczerze, bez pierdolenia, moze mi pan odpowiedziec?

      • Troche sie pomylilem z dziennym kosztem uzytkowania czolgu, wybaczy pan, to dla mnie temat troche egzotyczny. Troche doczytalem i wyglada na to, ze bylem w sporym bledzie. Leopard 2A4 zuzywa prawie 800l oleju napedowego na 100 km, a cena JEDNEGO pocisku przeciwpancernego to mdzy 5 a 10 tys USD, obstawiam, ze koszt amunicji uzywanej przez NATO jest blizej 10tys USD. Chyba troche niedoszacowalem z tymi rocznymi zarobkami…
        2 strzaly i idzie roczna srednio brutto, a to tylko ulamek calkowitych kosztow.
        Tym bardziej ciekawi mnie panski zapal…

      • My Polacy, przez prawie 200 lat byliśmy pod okupacją i zapłaciliśmy za to straszną cenę, wiekszą niz za czolgi i himarsy.

        Tak, chcemy mieć silną armię, która nas obroni.

        Ale mam pytanie. Rosja dwa razy w ubiegłym stuleciu była napadana i masakrowana przez Niemcy. Warto mieć wspolną granicę?

        .

        • @KO4:
          “Kiedys juz to opisywalem. Czemu lepiej abramsy niż leopardy, czy koszty codziennego używania czołgu?”

          Nie. Po co w ogole. Nie odpowiedzial mi pan na pytanie, kto ma w tej wojnie walczyc i po co. Kto dzisiaj jest Polakiem a kto Targowica, kto jest naszym wrogiem a kto przyjacielem.

          Wydaje mi sie, ze Polska nigdy nie odzyskala podmiotowosci po rozbiorach… najblizej bylismy w miedzywojniu, ale ostatecznie zwyciezyly realia geopolityczne i nie wiem czy w tamtych okolicznosciach dalo sie cos wiecej wyrzezbic. Teraz jest pod kazdym wzgledem gorzej, ale najdotkliwsze braki, mimo natury dosyc abstrakcyjnej, sa tozsamosciowe.

          Nie majac tozsamosci nigdy nie uzyskamy podmiotowosci, bez podmiotowosci nie mamy dziejowej misji, nie majac misji nie mamy celu, nie majac celu nie mamy kryteriow doboru narodowych interesow.

          Kolejne rzezie na przestrzeni polskich dziejow stopniowo wyeliminowaly z naszej populacji ludzi honorowych, odwaznych i dumnych z bycia Polakiem, w ich miejsce nowa elite tworza ludzie bez kregoslupa moralnego, gotowi sluzyc komukolwiek w zamian za miejsce w kadrze urzedniczej namiestnictwa…

          Ludzi z poczuciem przynaleznosci do Polskiego Narodu mamy jak na lekarstwo, nie udalo nam sie odtworzyc patriotycznych elit, a ich jedyne zalazki chce pan pakowac w metalowe trumny, w ktorych oni beda ginac walczac w obronie obcych interesow, a ci ktorzy przetrwaja beda do konca zycia splacac dlugi wojenne…
          Moim zdaniem panska logika zaczyna sie od d. strony.

  5. Prezes mBanku:

    Wszyscy czują, że skończył się marsz globalizacyjny Zachodu. Nowa architektura polityki światowej będzie wielobiegunowa i pewnie jeszcze trudniejsza do ułożenia.

    Banki osiągnęły już niebezpieczny poziom zaangażowania w rządowe papiery skarbowe.

    Proponowana ustawa o wakacjach kredytowych podważa istotę bankowości.

    Przestańmy się oszukiwać, że jest dobrze, bo już dawno nie jest.

    https://businessinsider.com.pl/finanse/prezes-mbanku-czuje-niepokoj-politycy-nie-wiedza-o-czym-mowia/zesg5sv

  6. Niezwykle bolesne podsumowanie gospodarza. Niestety prawdziwe. Znowu wyszlismy na wielkich frajerow.
    Tylko czekac jak pan Pionokio powie ze ich chore decyzje (jak przy grypce) byly spowodowane paniką Polakow.
    Moze na czele panstwa nalezy umiescic psychologa. Taniej i efektywniej skoro glownym celem ma byc odstresowanie narodu.

    Mnie PIS w lodzkim zalatwil tak ze pomimo dekodera i telewizora dvbt2 nie odbieram ani jednego kanalu telewizji.
    Mniej przezywam te wielkie sukcesy Ukrainy.

    • Wieści nadawane z Izraela, jeśli nie są potwierdzone przez kilka niezależnych źródeł, należy traktować jako zwykłe hagady, czyli bajki dla świata.
      Tutaj ten “breaking-news” może wyglądać na podbudowę pod grzanie kolejnej “fali” i kolejnego szprycowania. Co ciekawe tak samo zaczyna u nas zaczyna rezonować Morawiecki, co może sugerować wspólny ośrodek sterujący takimi sensacjami – czyli dokładnie to samo co się działo od samego początku gdy wszyscy “przywódcy” nadawali z jednego klucza niemal słowo w słowo.

  7. To nie dobrze, że konflikt ukraiński schodzi ze sceny. Widocznie macherzy NWO szykują już coś innego. Ograniczony konflikt zbrojny nie pozwala na wprowadzenie lockdownów ani ograniczenia praw obywatelskich. Dlatego trzeba będzie coś wyciągnąć z biolabów by postraszyć, zamknąć i zniewolić społeczeństwa.

    Czy i tym razem się im uda, będzie zależało od naszej odporności na propagandę i od zdolności przeciwstawienia się reżimowi.

    • Wbrew temu na kłamią “nasze” media konflikt na Ukrainie i tak mało kogo na świecie obchodzi – tu nie ma żadnej mocy na zastraszenie ludzi na całym globie.
      Póki co Ukraińcy umierają (tzn. ci co stamtąd nie zwiali) za wysokie ceny energii i żywności, a efekcie za być może przygotowywaną klęskę głodu… no takie “wartości”.

  8. obserwujac trendy demograficzne widac jasno że w Izraelu nie zasadniczo ma wielkiej a moze zadnej nadmiernej smiertelnosci

    ja nie wiem czy Polakow wyruchano gorszem sortem szczepionek ale w kilku krajach ktore obserwuje nigdzie nie widze negatywnych zbiorowych skutkow szczepien (wylacznie jednostkowe)
    https://www.cbs.gov.il/he/publications/LochutTlushim/2020/%D7%A4%D7%98%D7%99%D7%A8%D7%95%D7%AA-%D7%A9%D7%A0%D7%94-%D7%97%D7%95%D7%93%D7%A9.xlsx

    Kiedys na boisku zmarl mlody czlowiek z ktorym tego dnia gralem w pilke.
    Umarl bo umarl, Dzis przypisano by mu covida albo szczepionke.
    I

  9. Putin mógł publicznie powiedzieć prawdę, ponieważ intelektualiści na zachodzie w ogóle tych ekonomicznych i społecznych procesów nie rozumieją. Są zwyczajnie zbyt głupi. Poza tym zmiany zaszły za daleko, żeby je zatrzymać. Rozpad demoliberalnych społeczeństw jest wyłącznie kwestią czasu.
    Rosją rządzi GRU, swoisty zakon okultystyczny. Kto ciekaw znajdzie opis ichnich rytuałów m.in w książkach Wiktora Suworowa.
    Dlaczego o tym wspominam?
    Zgadzam się ze Stanisławem Krajskim. Doszło, aż chce się krzyknąć nareszcie, do wojny masonów. Plandemię ogłoszono także w Federacji Rosyjskiej. Na szczęście Anglosasi, swoim zwyczajem, nie dotrzymali słowa. Rosjanie wyznają zasadę:
    Dymać to my, ale nie nas. Okazali się w dodatku zbyt silni, więc gospodarczo ich sankcje nie rozłożą, natomiast rozwalą niezwykle kruche konstrukcje społeczne krajów zachodnich. Społeczeństwami te wspólnoty troglodytów trudno nazywać.
    Odnośnie poliniackiego podwórka, podzielam poglądy MK, zarówno z felietonów pisanych, jak i gadanych. Przegraliśmy wszystko, co było można, a obecne kłopoty m.in wciąż rosnąca inflacja, stanowią przysłowiowy wierzchołek góry lodowej.
    Prawdziwe problemy zaczną wyłazić jesienią, o zimie lepiej nie myśleć.
    Puki co cieszmy się letnią pogodą i oficjalnie jeszcze własnym krajem. Niedługo przyjadą, w ramach łączenia rodzin, nowi Hajdamacy. Plandemia i wirtualna wojna wywoływały strach jedynie u podatnych na propagandę mediów głównego ścieku, natomiast przyjazd nowych współgospodarzy sprawi, że będzie się czego bać naprawdę.
    Dopóki nie przybyli, korzystajmy z ostatnich chwil małej stabilizacji. Polecam małą dawkę szydery z pisowskiego zaklinania rzeczywistości:
    https://www.youtube.com/watch?v=TrTphM59TZc
    Można liczyć na Pinokia, jeśli mowa o bezczelnym kłamaniu, że tak powiem, bez zająknięcia.
    (Zgodziliśmy się na zakaz spalinowców, ale to wcale nie oznacza, że nie będziecie mogli jeździć, jak do tej pory, tymi swoimi nieszczęsnymi gratami.)
    Nowe hasło dla partyjnych funków;
    Polska, kraj wolny od samochodów.
    Pozostaje już tylko gorzki śmiech, bowiem minęliśmy ostatnią zwrotnicę czasu, na której Polska mogła zawrócić z drogi prowadzącej w przepaść. Jak krótko scharakteryzował sytuację konserwatywny publicysta Konrad Rękas. Dodam, mieszkający w Szkocji.
    Interesy anglosaskie są przeciwne polskim. Zawsze, za polityką brytyjską i amerykańską stoją Żydzi, którzy jasno dali nam do zrozumienia, że żadnej Polski ma tu nie być. Postanowili, że utworzą w jej miejscu polin i konsekwentnie do tego dążą.
    Rozpoczęcie rosyjskiej operacji wojskowej na Ukrainie stanowiło naszą ostatnią szansę na ucieczkę spod katowskiego, koszernego topora. Pis wybrał poparcie opcji usraelskiej. Zachował się jak karp głosujący za przyspieszeniem Wigilii Bożego Narodzenia.

    • @Ufol
      “Doszło, aż chce się krzyknąć nareszcie, do wojny masonów.”

      No nie wiem, sprawa wcale nie jest taka oczywista.
      NATO instalowało się na Ukrainie od dawna, ukry masakrowały Donbas od dawna i biolaby też pewnie działały od dawna.
      Więc właściwie to nie bardzo wiadomo dlaczego konflikt wybuchł akurat teraz, oprócz tego, że tak się “szczęśliwie” składa, że nastąpiło to pod sam koniec sezonu na “pandemię”, którą lud był trochę już zmęczony.
      A przy “pandemii” Rosja jakoś stała równo w szeregu ze swoimi kolegami z Zachodu.
      No i sama ta “wojna” jakaś dziwna i niemrawa, dostawy broni odbywają się bez większych zakłóceń i przeszkód, a Kurdupel sobie jedzie na wycieczkę do Kijowa kolejową salonką jakby nigdy nic.
      Jeśli nie sugerować się jazgotem chazarskich mediów i spojrzeć na same tylko fakty, to prawdopodobieństwo ustawki wygląda na więcej niż 50% (*)

      (*) co nie oznacza, że jest to bezpieczna zabawa, bo niektórzy biorą to wszystko na poważnie i w końcu ktoś może uruchomić np. opcję Sacharowa (nawiasem mówiąc mniej więcej tak jak to całe lata temu widział o.Klimuszko).

  10. Orban okazal sie przwdziwem mezem stanu w naszym regionie, nie dosc, ze usadzil Zelenskiego to zapewnil Wegrom bezpieczenstwo energetyczne, Wegry sa najlepszym przykladem ze nie nalezy nuzac sie non stop w przeszlosci, ale dostosowywac sie do nowych czasow, przeciez Wegry byly sprzymierzencem Adolfa i kupe ich zamarzlo pod Stalingradem no i jeszcze oczywiscie 1956r. ale mimo wszystko potrafia wyciagnac lekcje z historii i isc naprzod, w przeciwienstwie do nas niestety.Obawiam sie ze konflikt na Ukrainie zakonczy sie podzialem Ukrainym a sami Ukraincy przebywajacy u nas , beda nas obwiniali za niewystarczajaca pomoc, co przy obecnej liczbie ok. 4 albo 5mln. zacznie generowac konflikty podobne do tych z II Rzeczpospolitej, tylko ze teraz bedzie gozej, bo mamy skarlalych przywodcow, ciezko nazwac ich elita i te masy Ukraincow ktore wjechaly do Polski nie byly poddawane zadnej kontroli, a jankesi glosno mowili ze mnostwo ich nawego sprzetu wojskowego jest po prostu rozkradanych przez Ukraincow, jesien naprawde bedzie ciekawa

  11. @Mmisiek
    To, co napisałeś potwierdza, moim zdaniem, tezę o rozłamie w światowej wierchuszce. Wszystko ugadali, udawana wojna na Ukrainie powoduje kryzys żywnościowy, mówiąc po ludzku klęskę głodu. Braki surowców prowadzą do gwałtownego spadku poziomu życia mieszkańców zachodu. Banksterzy korzystają z wywołanego fachowo zamieszania i odwirowują biliony nieistniejących dolarów. Tak się dziwnie składa, że zostają te koszerne, tzn. posiadane przez nich. Cała reszta przepada, lecz ciemny lud i tak jest wdzięczny wielkim filantropom w rodzaju Billa Gatesa za przywrócenie porządku, czyli wprowadzenie nowej normalności.
    Cyfrowego gułagu, w którym własność należy do oligarchów finansowych, zwłaszcza korzennych. Pozostali funkcjonują niejako w elektronicznym obozie koncentracyjnym. Wszystko wynajmują od swoich panów i nie zdają sobie sprawy z tego, że są niewolnikami trzymanymi na e-łańcuchu. Obecny konflikt stanowi zgrzyt, piekielna machina się zacięła.
    Zachód próbował ruskich oszukać, ale oni nie dali się podejść. Po mojemu np. w tych biolabach, których istnieniu już nikt rozsądny nie zaprzeczy, pracowano nad czymś, że tak powiem, nieuzgodnionym. Trwają negocjacje, na samym szczycie, aby kryzys zażegnać. Oby się nie powiodły. Im bardziej na górze się kłócą, tym większa szansa na niepowodzenie szatańskiego planu. O tym, że realna władza na zachodzie chce, niemal za wszelką cenę powrócić do dawnych ustaleń, świadczy ostatnia wypowiedź Kissingera. Stary żyd zalicza się do kręgu tych, którzy faktycznie rządzą tzw. demokracjami liberalnymi.
    Wierzący opowiadają o jakiejś iskrze, która wyjdzie z Polski. Nie zamierzam, w żadnym razie, ranić uczuć ludzi autentycznie religijnych. Jestem ateistą konserwatywnym.
    Traktujcie Państwo poniższą hipotezę jako zdanie, pół żartem, pół serio.
    Może rodzime bałaganiarstwo sprawi, że u nas internetowy totalitaryzm się posypie. Nic w Polsce, naprawdę nigdy, do końca się nie udało. Wszystko w naszym kraju grzęźnie, napotyka na niemożność, trudności nie do pokonania, że o powszechnym kombinowaniu, na każdym szczeblu społecznym, nie wspomnę. Przykładem choćby komunizm, który przerodził się ostatecznie w ustrój iście absurdalny.

  12. Jak zamknę oczy to świat przestaje istnieć…
    Czyli rzeczywistość telewizyjno- gazetową.

    Bardzo dobrze , że ucichł zgiełk medialny wokół wojny na Ukrainie.
    Dużo ważniejsze jest by Ukraińcy trzymali się jak najdłużej i by dotarła do nich ( po cichu…) broń za miliardy dolarów ( jest w drodze).

    Bo każdy rozwalony ruski czołg czy armata to polski sukces.
    To najtańsza wojna jaką Polska kiedykolwiek prowadziła.

    • Andrzejku ! Popierać możesz sobie kogo chcesz, natomiast nie pisz o nazistowskiej Rosji, bo się kompromitujesz. Wszyscy tutaj na forum poza Tobą doskonale wiedzą, że na zachodniej Ukrainie mentalność ludzi się nie zmieniła od czasów Wołynia i dowodem na to są bataliony Azow, Ajdar, Dniepr oraz prawy sektor. To są naziści z krwi i kości. W internecie na alternatywnych stronach przewinęło się już setki zdjęć bojowników z tych batalionów, którzy próbowali przemknąć się korytarzami humanitarnymi jako cywile i którym się nie udało, bo Rosjanie kazali im się rozbierać i wszyscy byli wytatuowani symbolami nazistowskimi ! A jacy bojownicy z tych batalionów są bezwzględni niech świadczy fakt, że przy wymianie jeńców ukraińskich na rosyjskich, rosyjscy mieli poobcinane genitalia oraz inne części ciała o czym oficjalnie mówił Putin, że nigdy czegoś takiego nie widział. Filmy z poobcinanymi palcami u nóg, rąk były publikowane, które jeńcy rosyjscy pokazywali będący już po wymianie. Co do wysyłania broni przez zachód i twojej pociechy z tego powodu. Znowu cię zmartwię. Te transporty są od razu przez Rosjan niszczone a to co dostanie się w ręce Ukraińców jest przez nich sprzedawane, ponieważ od dwóch miesięcy nie dostają żołdu o czym w swoich programach mówił Max Kolonko. Sprzedali Rosjanom nawet listy z najemnikami, bo to też w internecie Rosjanie opublikowali 🙂 Także nie wiem co robisz na tej stronie, ponieważ powielasz tylko propagandę z mediów głównego ścieku, które jak wiadomo są na jednej smyczy a których tutaj raczej nikt inny nie ogląda i nie czyta poza gospodarzem, który jest niejako zmuszony do śledzenia głównego ścieku medialnego.

  13. Ukraina to państwo, pod każdym względem, patologiczne. Powstało odgórnie i przenika go bezprawie, w każdym aspekcie rozumienia tego terminu. Ukraińcy właściwie wykształcili dwie, nazwijmy to, tradycje historyczne. Maksymalnie bestialskie mordowanie Polaków, oraz własną wersję nazizmu. Ten już faktycznie odbudowali. Świadczy o tym, m.in kult zbrodniarzy, niezwykle szybko rozwijający się w ostatnich latach. Obecnie nazizm stanowi już podstawę ustroju politycznego. Prawa obywatelskie tam nie istnieją. Prezydent stał się realnie władcą absolutnym. Nasza władza robi wszystko, aby kozacy urządzili nam kolejną rzeź. Czynią to od XVII wieku, więc mają do czego nawiązać. Zauważmy, że przyjadą do nas uzbrojeni mężczyźni, którzy bić się potrafią. Jak ukrainofile sobie wyobrażają ugłaskanie wściekłych banderowców? Będą totalnie wkurwieni, z powodu poniesionej klęski. Jako wzorcowi bandyci wezmą odwet na bezbronnej ludności poliniackiej, w myśl zasady;
    (Ktoś musi za to beknąć!)
    Poza wszystkim Stepan Bandera, ich umiłowany ojczulek, nie pozostawił wątpliwości swoim czcicielom, jak trzeba się z Lachami rozprawić.
    Pis wypracował jakże oryginalną doktrynę wojenną;
    Dozbrojenie, przez rozbrojenie. Oddajemy ostatnie sztuki broni naszym śmiertelnym wrogom. Tak śmiertelnym, bowiem cała tożsamość ukraińska jest ugruntowana na pamięci o buntach kozackich, a przede wszystkim na kulcie herojów z upa.

  14. Gazprom ogranicza dostawy wszystkimi gazociągami

    Wraz z oddaniem na tygodniowy przegląd i konserwację Tureckiego Potoku, żaden z gazociągów transportujących rosyjski gaz nie będzie pracował z pełną wydajnością… To pierwszy taki wypadek w historii.

    Rosjanie manipulują rynkiem – i dobrze na tym zarabiają. Rosjanie tłumaczą to zaplanowaną na 21-28 konserwacją rurociągu. Ale konsekwencje tego kroku są znaczące. Gazociągiem tym płynęło do Europy około 86 mln m sześc. gazu. Teraz surowca nie będzie. Sytuacja jest tym bardziej napięta, że dwie inne drogi dostaw nie funkcjonują tak, jak powinny. Przez Ukrainę płynie tylko 41,7 z zaplanowanych około 109 mln m sześc. gazu na dobę – to efekt napaści Rosji na to państwo, zajęcia jednej ze stacji kompresorowych i niemożności sprawdzenia, czy Moskwa gaz w ogóle przesyła. Na mniej niż pół gwizdka pracuje także – jak już wspominaliśmy – Nord Stream.

    Ponieważ co wspomnianej sytuacji doszło w czasie, gdy uzupełniane są zapasy gazu na zimę, na rynku widać już nerwowość. Co więcej: rosyjskie zapewnienia o problemach technicznych podawane są w wątpliwość.