Sport
Sport
Roger Federer i George Soros. Kolekcjonerzy pieniędzy.
LUDZIE, KTÓRZY NIGDY SIĘ NIE MĘCZĄ
Właściwie tylko w Nowym Yorku George Soros czuje się wyjątkowo dobrze; dlatego kupił tu dom. Można powiedzieć, że jest to jego miasto. To jedyne miejsce, gdzie przestaje odczuwać ciężar noszonych lat, a jego zastygająca z wolna w żyłach krew, która przepływa przez jego blisko dziewięćdziesięcioletnie serce, ożywa w swym krwiobiegu właśnie w Nowym Yorku, mieście, które jest zawsze pełne życia, wigoru, przemyślnych atrakcji, mód i zaskakujących nowinek. Tu powstają także jego przedziwne idee, które z racji pozycji jaką zajmuje, może głosić, zaszczepiać, a nawet wcielać je w państwach, które - jak twierdzi - niezbędnie tego potrzebują. Nie było jeszcze nigdy tylu zatrudnionych gryzipiórków w New York Times, którzy chętnie zrobią wszystko, aby przekonać jeszcze nieprzekonanych do jego planów - ustanowienia porządku nowego świata.
Wpis założycielski, czyli poznajmy się
Zaistnieć internetowo w charakterze opiniotwórczego publicysty chce każdy piśmienny od tak dawna, że chyba już nawet zdążyło to wyjść z mody. Nieodżałowany Stanisław Bareja napisałby w dialogu: "Konwencja bloga przeżyła samą siebie i to, że jeszcze społeczeństwo czyta blogi, to jest to jeszcze jeden przykład na bezwład percepcji".
Pisaniem blogów rządzi przy tym podstawowa zasada: jeśli chcesz być czytany, bądź regularny. Punktualny i słowny. Zapomnisz, spóźnisz się, odechce ci się - przepadłeś. Chyba 99% blogów umiera w taki sposób, w tym wszystkie, które dotąd prowadziłem.
Dlaczego się odechciewa? Julian Tuwim trafnie to opisał: ja to mam taki talent, że mógłbym pisać wiersze jak Mickiewicz, jak Słowacki... Tylko bieda jest jedna: ja nie mam nic do powiedzenia... Kiedy już wszystko było i każdy się wymądrzył, czeka się na wyjątkową okazję, na temat przez duże "Te".
Strony
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »