Po latach nastu rozbieżności z jezykiem ojczystym nie bardzo jestem przekonany czy moje pisanie będzie zrozumiałe.
Zapraszam na leżankę!
Witam szanownego pana i zapraszam. Tu, na leżankę. Proszę się odprężyć, mięśnie rozluźnić, niech pan leży, jak panu wygodnie. Życzy pan sobie szklankę wody, dla jasności myślenia? Nie?
Muszę się wytłumaczyć z mojego pisania o polityce. Trudno czuję potrzebę.
Dziś będę się tłumaczył przez sobą, Wami i Lechem Janerką z tego co się ze mną porobiło. I chociaż wiem, że to nie musi się podobać, Janerce, Wam i może nawet mnie, trudno ? mam parcie na klawiaturę.
2009- rok właściwych spraw na właściwym miejscu(?).
Pobalowali? Wytrzeźwieli? Pierwsze statystyki noworoczne przejrzeli?
To wypadałoby zakasać rękawy i może nie z uśmiechem na ustach, ale zabrać się do roboty.
O kim mowa?
Morze Czerwone wylało. Wypada chyba prosić kanalizację o pomoc.
Znany, opiniowórczy dziennik, "Trybuna Lu…", tfu, teraz już sama "Trybuna", donosi, że na Polskę spadną plagi egipskie i nie ma takiego Mojżesza, który by nas przez
W starym roku nie wypadało. Z nowym rokiem ogłaszam porażkę starego roku.
Przed nowym Rokiem nie wypadało psuć zabawy żadnemu człowiekowi, nawet jeśli ten człowiek jest politykiem i nawet jeśli zasługuje na tytuł porażki roku.
–
–