Reklama

Niczego się nie wstydzę, nie cofnąłbym jednego zdania, które napisałem o PiS i Kaczyńskim od 2015 roku do marca 2020 roku. Ocenę politycznej działalności za ten czas w pełni podtrzymuję i pomimo wielu zgrzytów i czasami kompromitacji, było to pięć najlepszych lat dla Polski, nie od 1989 roku, ale od 1945 roku. Prawdą jest też, ze Kaczyński w tym okresie rozgrywał opozycję jak dzieci, prawdą jest, że wyśmiewane 500+ było najlepszą, nomen omen, szczepionką i zadośćuczynieniem za zbrodnie Balcerowicza. PiS niewiele wskórał na arenie międzynarodowej, jednak przyznać trzeba, że przynajmniej się starał i parę razy postawił, takie są fakty, a z faktami ani sam się bił nie będę, ani walił na oślep w PiS, czy „Kaczora dyktatora”, jak to czynią wiadome siły.

Tyle i tylko tyle tytułem wstępu, dalej nie ma żadnej taryfy ulgowej dla PiS i samego Kaczyńskiego, ponieważ to samo kryterium faktów jest bezlitosne i nie pozostawiające złudzeń. Wychowałem się na prowincji i praktycznie całe życie spędziłem w małomiasteczkowym klimacie, gdzie prócz licznych zalet, panuje parę kołtuńskich obyczajów. Jednym z nich są tematy tabu i „moralność Pani Dualskiej”. Typowym przykład to mąż pijak i dziwkarz, co to jednak połowę wypłaty przynosi do domu. Za tą „etyką” idzie przeświadczenie, że „lepszego nie znajdę” i „dzieci szkoda”. Wypisz, wymaluj modelowe stanowisko wielu wyborców PiS, którzy z jednej strony widzą, co się dzieje, z drugiej wpadają w syndrom sztokholmski. Po rozwodzie z PiS nie będzie połowy wypłaty i szkoda Polski, jak mantra powtarzane stanowisko, ale to nigdy nie przynosi pożytku. Nie znam jednej rodziny z mężem dziwkarzem i alkoholikiem w składzie, która wyszłaby na tym dobrze, jedyne przypadki to rozwód albo przemiana degenerata w porządnego człowieka. Układ z patologicznym partnerem, zawsze i wszędzie kończy się patologią.

Reklama

Tak długo, jak zdegenerowane PiS będzie słyszało, że lepszych nie znajdziemy, tak długo będą przepijać nasze pieniądze i gnębić nas „obostrzeniami”. W ich przemianę już nie wierzę, jedynie ostry detoks na opozycyjnych ławach może przywrócić kawałek rozumu i przyzwoitości, dlatego jedyną rozsądną odpowiedzią jest rozwód. Nie da się bronić tej zbrodni, której dokonali na Polsce i Polakach przez ostatni rok, nie da się i przede wszystkim nie wolno. Jak wszyscy poprzednicy nigdy za to nie odpowiedzą, jedyną karą będzie odstawianie od koryta, do którego z całymi rodzinami się przykleili i wbili pazurami. Nie inaczej wygląda to na zapleczu, rzygać się chce, gdy się patrzy na „niepokornych” prowadzących swoje „Gazety Wyborcze”, swoje „Szkła kontaktowe”, swoją „całą prawdę całą dobę” i swoje „Kropki nad i”. Wyborcy PiS stali się „silnymi razem” na odwyrtkę, a rzekłbym nawet, że poziom fanatyzmu sięga dalej, co widać w komentarzach internetowych, gdzie potrafią wykorzystać najbliższych: chorych, umierających i zmarłych, do uzasadniania zbrodniczej „strategii walki z pandemią”. I wreszcie sam „naczelnik”, „emerytowany zbawca narodu”, Jarosław „Nieobecny” Kaczyński.

Nie chcę się pastwić nad tym człowiekiem, którego uważam za wybitnego polityka i Hioba, ale ostatni rok przekreślił jego zasługi z wielkim hukiem i sam sobie, niestety także nam, zgotował ten los. Panie Kaczyński męża stanu poznaje się nie po wydawaniu patriotycznych ulotek z bunkra na Nowogrodzkiej, ale po czynach w okresie największej próby. Pana od roku nie ma, a każda kolejna decyzja poczynając od namaszczenia Morawieckiego na następcę, przez wybory kopertowe, pański kuriozalny udział w rządzie i kończąc na oddaniu Polski psychopatom z „rady medycznej” pod kierownictwem socjopaty Niedzielskiego, jest zbrodnią. Wychodzę z tej „rodziny”, nie chcę mieć nic wspólnego z patologią PiS, niepokornych i „prawych”. Broniłem PiS i Kaczyńskiego, płacąc za to wysoko cenę, gdy na to zasługiwali i służyli Polsce. Dziś zasługują wyłącznie na pogardę i żaden szantaż emocjonalny już mnie nie wzrusza, pozbyłem się syndromu sztokholmskiego, czego wszystkim życzę.

Reklama

22 KOMENTARZE

  1. Oni już elektoratu nie potrzebują. Sprawiają wrażenie, że już zostali namaszczeni na administratorów Polski przez wierchuszkę NWO. Teraz muszą tylko sprawować władzę tak, jak centrala nakazuje.
    Z tym jednak będzie coraz trudniej. Coraz więcej osób zaczyna rozszyfrowywać tę grę i dostrzegać prawdziwe oblicze i motywy władców. Zaczyna się proces utraty kontroli nad społeczeństwem, a tego wierchuszka bardzo nie lubi. By przywrócić posłuch w narodzie pozostało im tylko naprawdę coś mocnego – jakaś wojna lub inna narodowa tragedia.

    • Nie sądzę, żeby PiS mógł sobie długo “sprawować władzę” tak, jak to robi obecnie. Na dłuższa metę to się nie uda raczej na pewno. Ja sądzę, że Kaczyński sobie tak kombinuje, że teraz “pociśnie”, “zwalczy pandemię”, a potem w chwale zwycięzcy da znowu ludziom jakieś pieniądze i w ten sposób kupi sobie kolejną kadencję. Ale jeśli tak sobie kombinuje, to się Kaczyński może mocno zdziwić. Tak, jak się zdziwił w 2007. Dla mnie (i dla wielu innych) Kaczyński na zawsze stracił poparcie. A tego, które mu zostało, na pewno nie wystarczy na kolejne samodzielne rządy. Obecnie Kaczyński jest kompletnie oderwany od realiów, ślepo zawierzył Morawieckiemu, i nie przyjmuje do wiadomości, że Morawiecki w rzeczywistości jest znacznie gorszym sk…m, niż był sam Tusk. To jest fundamentalny błąd Kaczyńskiego. Niestety płacimy za to wszyscy.

  2. Niemal to samo napisałem wczoraj w komentarzu. Nic dodać, nic ująć do dzisiejszego wpisu Pana Piotra. Wieczna hańba PiS-owi za to, co zrobili Polsce i Polakom. Nigdy nie będzie za to przebaczenia. Przynajmniej u mnie. Kaczyński, Duda i całe to PiS jest jednym z największych moich rozczarowań. A złudzeń nie mam od dawna. Jedyna nadzieja w tym, że coraz więcej ludzi zaczyna dostrzegać jaka to jest gigantyczne hucpa i oszustwo. Może ten fakt wreszcie przełamie impas. Oby.
    PS. Właśnie dzisiaj wyszedłem ze szpitala po operacji kamienia żółciowego. Robiłem to w prywatnym szpitalu, ale na kontrakt z NFZ (na ubezpieczenie – ja nie płaciłem). Tam, w prywatnym szpitalu widać, że służba zdrowia może funkcjonować sprawnie i solidnie. Dlaczego w prywatnym szpitalu mogą pracować solidnie i rzetelnie, a w państwowym nie? To dobre pytanie dla Morawieckiego i całej jego bandy.

  3. No qrva, już z 5-ty raz to samo. Niech Pan Piotr się ogarnie i otrzaśnie z depresji! Wiem, że nie ma na kogo stawiać ale teoretycznie jest lepiej iść na wybory i oddać głos nieważny niż nie iść. W ten sposób obniża się procent poparcia dla wszystkich. Nie idac obniża się li tylko frekwencję. Ale to i tak myślenie negatywne. Proponuję pogłówkować jak odzyskać władzę. Wg zakładanie nowej partii odpada. Lecz może wytypować jakieś nieskompromitowane ale w miarę znane partie, organizacje i zapisywać się do nich by przejać w nich rzady. Potem z taka organizacja, która ma struktury przejęte przez ludzi zdroworozsadkowych iść na wybory. Sa jakieś propozycje na tak? Czy płaczemy i do nor się chowamy?

  4. Proszę zwróćcie Państwo uwagę na wątek poboczny. Mianowicie postawę pisowskich pismaków. Media obecnej władzy przebiły, pod względem szeroko rozumianej żenady, swoją tzw. salonową, czy jak kto woli, resortową konkurencję. Pisowcy zachowują się tak, jakby następnych wyborów miało nie być. Druga opcja to klasyczny, odwieczny mechanizm pt. pycha kroczy przed upadkiem. Trzeciego wytłumaczenia nie znajduję. Wyjaśnię, na własnym przykładzie, co mam na myśli. Od zawsze należę do wyborców nazywanych antysystemowymi. Czyt. Unia Polityki Realnej, ostatnio Konfederacja. Słowem mały procent społeczeństwa. Pomimo to przemogłem się i wybierając osławione mniejsze zło dwukrotnie zagłosowałem na Andrzeja Dudę. Tzn. w drugich turach AD. 2015 oraz 2020. Dlaczego o tym piszę? Ostatnio dziennikarze dobrej zmiany mieszają takich jak ja, czyli polskich konserwatystów z błotem. Szczerze mnie to śmieszy, lecz także odrobinę zdumiewa.
    Po co im to?
    Wracając do głównego tematu artykułu;
    Pis, moim zdaniem, nieco głosów straci, jednak beton będzie przy nim trwał. Jedynie jakaś, naprawdę dramatyczna zmiana, mogłaby go ruszyć. Np. zawieszenie wypłacania świadczeń socjalnych.

  5. Niby zawsze wszystko jest przed oczami, cały czas, dziesiątki lat, nie jakieś tam pięć, a i tak przychodzi dzień, że człowiek dostaje od rzecywistości obuchem w łeb…
    Choćby to. Wiadomo, że od roku w opiece zdrowotnej dominują teleporady, oraz każdy zdaje sobie sprawę, jakie są bariery w komunikacji z osobami głuchymi lub niedosłyszącymi. Ale człowiek, który ma rzeczywistość jakoś tam poukładaną po swojemu, nie zawsze skojarzy te dwie rzeczy naraz. A przecież pod rządmi PiS na teleporady jest skazanych ok 500 tys. osób głuchych i 900 tys. z poważnym uszczerbkiem słuchu. No jak, pytam się! Wyobraża ktoś sobie, jak przebiega życie tych ludzi?! Przecież to jest eugenika. Pisiory, dobrze to napisał o takich jak wy niewydarzony politykier, ale wybitny piosenkarza. Wręcz pieśniarz w tym momencie: JAK JA WAS, KURWY NIENAWIDZĘ!!

  6. Ups, Boris właśnie oficjalnie wsypał całą “pandemię” co podał CNN ???

    Sądzę, że to ludzie TRUMPA go zmusili do wygłoszenia takiego komentarza. Widać, że idzie zmiana wajchy, dlatego Merkel też się wycofała z narzucenia większych obostrzeń. ?

    Ostatnia gafa Borisa Johnsona może zagrozić wprowadzeniu szczepionek w Wielkiej Brytanii.
    Boris Johnson gorączkowo próbuje wycofać się z komentarzy, które wygłosił na prywatnym spotkaniu.
    Twierdził, że udane wprowadzenie szczepionek w Wielkiej Brytanii było „z powodu kapitalizmu, z powodu chciwości, moi przyjaciele”, według wielu źródeł, do których dzwonili.
    https://edition.cnn.com/2021/03/24/uk/boris-johnson-greed-gaffe-eu-vaccine-row-intl-gbr/index.html?utm_term=link&utm_medium=social&utm_source=twCNN&utm_content=2021-03-24T18%3A20%3A07

      • Nie ma żadnej zagwostki. Niestety.
        Adam66, ile osób czyta wiadomości CNN? No właśnie…
        Dziennikarzy mamy takich, … jakich mamy. Tak, jak i polityków.
        Dziennikarze na konferencjach prasowych MZ stoją jak te pały i boją się odezwać.
        Gdyby zjawiła się grupa pokroju Moniki Olejnik (co by o niej nie mówić) i w jej stylu rzuciła się na Adama i Michała to syntezator by się zaciął, zaiskrzył i spalił, a druch-boruch uciekając zgubił finkę. Plandemia zaś zakończyłaby się jutro.
        Co do zachowania Centrali to rzeczywiście ciekawe pytanie. Dużo zależy od rozgłosu, jaki ta wypowiedź wywoła na świecie. Jeżeli żadnego to Centrala uda, że nie słyszała. Jeżeli zaś jakieś wywoła to może się okazać, że w wyniku powikłań po przejściu CoVid-19 Borys Johnson dostał udaru mózgu…

        • Don Myszores, ciekawie na te tematy wypowiada się Gadowski, szkoda tylko, że na takie konferencje go nie zapraszają. Niestety, obawiam się, że masz rację jeśli chodzi o reakcję Centrali w przypadku Johnsona, Gadowski właśnie przytoczył przykład Tanzanii. Prezydent i 10-ciu członków jego gabinetu wzieli i zmarli nagle a Tanzanią będzie teraz rządzi baba związana z międzynarodowym forum ekonomicznym. No i teraz chyba wyjazdy na Zanzibar szybko się skończą…

  7. Boris poczuł strach także przez tę ilość ludzi na Marszu Wolności …
    https://t.me/stopcovid1984/297?comment=26701
    I w PIS-dziec całe plany globalistów poszły w Anglii. Wyszczepili tylko dziadków na odstrzał, bo młodzi się nie dali, a reszta to zasłona dymna dla rządowych czyli zmanipulowane medialnie dane zakażonych/wyszczepionych podawane tak jak u nas przez TV…
    Ps.
    Mieszkam we Wrocławiu w samym centrum i ilość samochodów jeżdżących na sygnale drastycznie spadła już we styczniu … Gdzie ta pandemia?
    Brat szwagra pracuje w zakaźnym i zarabia 30 tys. zł na rękę. Tu macie przyczynę plandemii. Kutasy same dały szpitalnikom broń do ręki i teraz są ich zakładnikami.
    Potwierdzam informację, krążącą po necie (wyciągniętą od niego po pijaku), że od stycznia ponad połowa przyjmowanych na oddział zakaźny to ofiary poszczepienne, które mają potworne czasami objawy uboczne ale nie jest to COVID. Procedura jest taka, że wmawiają tym ludziom ten Covid po przebadaniu ich tym pseudo testem PCR.

  8. Dostałem od Rosjan. Fascynujący materiał:

    Powód wojny w Syrii.
    Być może jeden z powodów tego wygrał, wcale nie jest polityczny, nie ma konfrontacji między Zachodem a Rosją, ale powód jest inny! W konflikcie między cywilizacją Ziemi a kosmitami oraz w Syrii i innych krajach, takich jak Iran, Afganistan, Włochy, a nawet Rosja i USA, są bazy obcych i porty kosmiczne. To z nimi związane są działania wojenne, a to, co pokazuje telewizja o bombardowaniu niektórych bojowników, to inscenizacje wideo.
    Raport dla KGB ZSRR, listopad 2015

    Cały dokument w języku rosyjskim jest tutaj:
    https://t.me/qpolska/6072

  9. Ani miłość ani ślepa.
    A teraz na złość PiSowi…wybiorę Hołownie.
    Nieprawdaż?

    Fakty mogą być takie:
    Zgodnie z zasadą kozy Rabina za pół roku będzie po ” pandemii” i Polacy wpadną w euforię.
    PiS zrobi wszystko czego zażąda Bruksela i sypnie podarowanym ( wspólnie pożyczonym…) groszem i dopłynie do trzeciej kadencji na 1000+ i 30 000 progu podatkowym.
    Tak przy okazji. ..
    Już widzę jak rządzący hipotetycznie Budka, Trzaskowski i Kamysz jako jedyny kraj w Europie…wyłamują się z zarządzonej odgórnie pandemicznej histerii .
    Polityka to umiejętność osiągania możliwych celów.
    Wszędzie niestety rządy mordują dzisiaj tysiące swoich obywatelii. No może nie u mnie na Antypodach chociaż akurat tutaj za wpisy na internecie negujące sens obostrzeń i nawołujące do obywatelskiego protestu można mieć wizytę policji wykopującej drzwi o 6 rano.