Reklama

Na fali szaleństwa czasami rodzą się bardzo mądre pomysły i tak jest z pomysłem przywrócenia PO. Uspakajam, nie o to PO chodzi, ale o tytułowe Przysposobienie Obronne, które kiedyś w szkołach funkcjonowało i był to całkiem rozsądny przedmiot, naturalnie z wyłączeniem ówczesnej doktryny wojennej opartej na Układzie Warszawskim. Jestem tak stary, że pamiętam PO z podstawówki, wtedy traktowaliśmy to trochę jak drugi WF, ale nie bez powodu, bo cechy wspólne z łatwością dało się odszukać. Prócz zajęć teoretycznych musieliśmy zaliczyć praktyki będące namiastką poligonu. Słynne zakładanie masek, nie mylić ze szmatkami, stanowiło pretekst do „żartów”, w postaci zatykania rury i odcinania tlenu. W ogóle lekcje PO były naszpikowane rozmaitymi żartami, głównie wojskowymi, z poznawaniem definicji kałuży na czele.

W moim przypadku wiązało się to z jeszcze jedną przygodą. Burzliwy okres dojrzewania sprawił, że notorycznie przysparzałem problemów sobie i innym. Zdecydowanie należałem do buntowników, nawet rewolucjonistów i dlatego jako jeden z dwóch uczniów w całej klasie odmówiłem strzelania. Motywacje pewnie nie stanowią wielkiej tajemnicy, dopowiem jednak dla porządku, że chodziło o ideologię, ściślej o fascynację ruchem hipisowskim. Byłem w tym proteście dość konsekwentny, aż do klasycznej rozmowy na WKU, po złożeniu podania o służbę zastępczą. Kto nie odbył takiej rozmowy i tak na pewno wie, że nieśmiertelne pytanie brzmiało: „A co byś zrobił, gdyby Niemiec gwałcił twoją matkę”. Dziś odpowiedziałbym bardzo prosto i po Niemcu, ale w tamtych czasach było to pytanie, które po latach mogę nazwać „zemstą LWP”. Z uwagi na moje przygody i bunty nie do końca czuję się komfortowo popierając powrót lekcji Przysposobienia Obronnego, jednak przeszłości nie zmienię i na szczęście moje zapatrywania uległy dość radykalnej zmianie. Przypuszczam, że nie tylko moje nastawienie się zmieniło, przez długi czas wielu myślało, że wojna w Europie to fikcja i póki co wojny jako takiej nie ma, ale sytuacja na Ukrainie zmienia naiwne myślenie.

Reklama

Podstawowa wiedza i umiejętności związane z obroną własną i obroną kraju nie są fanaberią tylko koniecznością. Lepszego momentu nie będzie, żeby lekcje PO przywrócić, nastroje społeczne są takie, jakie są i pewnie szybko się nie zmienią. Wprawdzie środowiska lewicowe i pozostali miłośnicy spodni typu „rurki”, coś tam przebąkują o zagrożeniach psychicznych, ale nie jest to głos donośny i tym bardziej decydujący. Wystarczy zamienić gwałcącego Niemca, na gwałcącego Rosjanina i dyskusja ucichnie. Widać to po pierwszych reakcjach medialnych, gdy tylko pomysł się pojawił. TVN z „Wybroczą” nie ruszyły z ofensywą, chociaż nienawidzą ministra Czarnka prawie tak samo jak Kaczyńskiego i Macierewicza. Rzekłbym nawet, że lewicowe odchylenia mogą się przydać, na przykład w obszarze równouprawnienia. W mojej podstawówce i LO lekcje PO były koedukacyjne, dziewczyny też musiały zakładać maski, rzucać granatem i strzelać z karabinka. Zaliczenia dla chłopców i dziewcząt wyglądały tak samo, z wyjątkiem rzutu granatem, tutaj odległość dla płci pięknej z naturalnych względów została skrócona.

Powrót do lekcji PO nie wymaga wielkiej filozofii i reform, które tak kochają politycy. Wystarczy wyrzucić ze starego peerelowskiego programu ideologiczną proradziecką sieczkę, dołożyć współczesną wiedzę o wojskowości i gotowe. W ostatnim czasie praktycznie nie ma jednej rzeczy, której PiS by nie zepsuł i to dokumentnie, ale ten projekt jest bardzo pożyteczny i dlatego go wspieram. Wydaje mi się i liczę na to, że nie będę wspierał sam, to naprawdę nie powinno podlegać sporom politycznym i jakiejkolwiek dyskusji. Dobry, bardzo dobry pomysł i trzeba go jak najszybciej wprowadzić w życie, czyli już we wrześniu. Poza wszystkimi „plusami dodatnimi” w odniesieniu do kwestii obronnych jest jeszcze jeden pozytywny aspekt. Pokolenie „rurek” i „smartfownów” chociaż w mały zakresie zetknie się z prawdziwym życiem i odpowiedzialnością za nie.

Reklama

24 KOMENTARZE

  1. Przysposobienie obronne to dobra rzecz. Jeszcze lepszą byłoby skopiowanie systemu szwajcarskiego: powszechny dostęp do broni plus regularne szkolenia wojskowe (kto nie bierze w nich udziału jest uważany przez lokalną społeczność za dupę). Natomiast najlepsze byłoby pozbawienie władzy tych wszystkich chazarskich kogucików, którzy chcą ruszyć na Ruska, a jak to się już stanie, to wykorzystają pełną moc silników swoich Gulfstreamów i Boeingów nam zostawiając krew, pot i łzy.

  2. Ech, łezka się w oku kręci. Ja miałem PO w 1szej klasie liceum, w postaci obozu zimowego, tuż po upadku komuny. Bardzo rozsądnie, bez ideologii. Również bez masek i granatów, ale za to ze strzelaniem i biegami przełajowymi.
    Też jestem z grubsza za modelem quasi-szwajcarskim: regularne szkolenia dla chętnych. Broń raczej w powiatowych magazynach, bo w domach zdarza się sporo wypadków.

  3. Tusk znów to zrobił. Po wygraniu wyborów obiecuje wojnę polsko-polska.

    A Przysposobienie obronne ma sie nijak do wojska.. To nawet nie jest lizanie wojska przez papierek. Nie tędy droga.

    Finowie chwalą sie że u nich wszyscy przechodzą służbę wojskowa, ale jeśli dobrze pamiętam to chyba tylko miesięczne szkolenie podstawowe.

    Chociaz gen. Kukuła stanal na wysokości zadania i na koniec szkolenia podstawowego w w WOT robi “pętlę taktyczną” czyli 24 godzinny sprawdzian:
    Pętla stanowi szereg zadań taktycznych, obejmujących zagadnienia z zakresu całego szkolenia podstawowego, zaliczanych w ciągu 24-godzinnego ćwiczenia. Wykonywane jest niezależnie od warunków pogodowych i jest dość intensywne, żołnierze muszą się nie tylko wykazać wiedzą i umiejętnościami praktycznymi, ważne jest również przygotowanie fizyczne i mentalne

  4. Mass shootings just one sign of the systemic collapse of western society… more hunger, violence, debt and destruction yet to come

    Incompetent, cognitively retarded leaders are just one sign of the total FAILURE of western civilization

    You are living in a “kill zone” of infant murder, insanity and violence

    https://www.shtf.news/2022-05-16-mass-shootings-just-one-sign-of-the-systemic-collapse-of-western-society.html

    To tak a’ propos popierdywania niektórych o lewicowości, lol.

  5. Radosław Sikorski: The Munk Debate – The Russia Ukraine War, Toronto, 12.05.2022

    https://www.youtube.com/watch?v=ivcSVG5eCeQ

    Co chcą zrobić polskie “jastrzębie” (a w rzeczywistości amerykańskie marionetki) to doprowadzić do sytuacji w której zostanie przekroczona rosyjska czerwona linia za którą jest użycie przez nią broni nuklearnej.

    Jaką mają na to odpowiedź?

    Bartosiak “Rosja blefuje”

    Sikorski “F..k Russia!”

    Skrzypczak “Rosja rozleci się pod uderzeniem polskiej pięści”.

    Trzeba sobie szczerze powiedzieć, że to są wyznania wiary a nie jakiekolwiek zabezpieczenie dla Polaków.

    Ci ludzie są skłonni zaryzykować życie setek tysięcy Polaków… w imię czego? Niejasnych mrzonek o złamaniu Rosji? Gdzie Rzym a gdzie Krym? Jedyne co są w stanie osiągnąć to przedłużenie wojny, zniszczenie Ukrainy i śmierć wielu tysięcy ukraińskich cywili. Kto tu jest mordercom?.. NB, to samo odnosi się do ich wyznawców.

  6. U mnie w podstawówce nie było tak fajnie, żebyśmy sobie strzelali. Ale człowiek za młodu nauczył się jak opatrywać rany, liznął coś o KaeMach i eRKaeMach, czy o innym sprzęcie wojskowym. Po latach, gdy przyszło mi “zdobywać” uprawnienia na kolejne rodzaje broni, człowiek nie miał problemu z przestawieniem się z P-64 czy Kałacha na współczesne wynalazki naszych inżynierów. Po latach wiesz że, i tak najlepszy jest stary AKMS, a to nowe gówno to po prostu gówno.

    • @Roxxane
      2 i 6 misięcy to jest jest trochę za krótko, nie przepadam za osobnikami wyznania handlowego ale muszę przyznać, że oni to sobie dobrze wykombinowali. Osobiście widziałem w akcji osobniczkę wyznania handlowego po przeszkoleniu wojskowym, reagującą przy wypadku drogowym z dużą ilością krwi. Spokojne i fachowe podejście, podczas gdy inne paniusie i niektórzy paniusiowie mdleli. Trzeba brać przykład z tego co działa bez względu na to skąd to pochodzi.
      Służba wojskowa w Izraelu jest obowiązkiem, nałożonym na wszystkich obywateli (kobiety i mężczyźni) powyżej 18 roku życia. Długość służby wojskowej jest uzależniona od wielu czynników, ale zazwyczaj trwa dla mężczyzn 3 lata, dla kobiet 2 lata.
      Do tego dołożyć szwajcarski system dostępu do broni i wtedy można mówić o bezpiecznym państwie. Inaczej, trzeba się niestety zgodzić z kanalią o szacownym nazwisku, że Polska to “państwo z tektury”…

  7. Z Morawieckiego kolejny raz wyszła globalistyczna glista:

    https://zorard.wordpress.com/2022/05/17/co-wlasciwie-napisal-morawiecki/

    Z pewną taką (chorą) fascynacją oglądam jego zwolenników. Jakim trzeba być zjebem, żeby z jednej strony deklarować patriotyzm, przywiązanie do tradycji i wartości a z drugiej strony popierać rząd któremu premieruje człowiek który jest dokładnym zaprzeczeniem tego wszystkiego i aktywnie działa żeby je zniszczyć…

    No po prostu nie ogarniam.

    Upór z jakim ludzie wspierają PiS mimo, że partia depcze wszystko czym zdobyła władzę, jest przerażający. Czy takim ludziom PiS musiałby nasrać w buty żeby się od niego odwrócili czy to też byłoby za mało?

    • “Czy takim ludziom PiS musiałby nasrać w buty żeby się od niego odwrócili czy to też byłoby za mało?”

      Gdy są już totalnie opluci przez ich PiS tak że flegmowe gluty spływają im od głów do stóp i potrafią twierdzić że to deszcz pada, to nasranie im do butów przez ten sam PiS uznali by najwyżej za chwilowe gradobicie. “Wytrzymajmy jeszcze 2 tygodnie” 😉