Dlaczego masowo nie przeprowadza się eksperymentu nowojorskiego?
Kilka słów pocieszenia i uspokojenia na początek z nieukrywanym celem, chodzi o zatrzymanie Czytelnika przy lekturze, nieskromnie napiszę, ważnej lekturze. Tekst będzie dotyczył „pandemii”, ale postaram się jak tylko potrafię przekazać dane i analizy w sposób surowy, bez emocjonalnego zaangażowania, po prostu oddaję parę faktów i zdań do samodzielnego przemyślenia. Zaczynamy! I warto zacząć od zniesienia paru mitów, które non stop są powielane w mediach i powtarzane przez ludzi. Pierwsze kłamstwo brzmi mniej więcej tak, że na całym świecie mamy tragiczną sytuację w związku z „pandemią”. Jak to wygląda naprawdę?
Pięć krajów generuje ponad 60% zachorowań i zgonów:
Wczoraj na portalu Twitter opublikowałem dane, które w sposób obrazowy pokazują, że dziwnym trafem największe skupiska wirusa są generowane przez pięć krajów:
61% zgonów "obsługuje" 5 krajów, zdjęcie po lewej i 5 krajów w nieco innej konfiguracji "obsługuje 63% przypadków. Wszystkie kraje należą do tak zwanych "krajów wysokorozwiniętych", trzy z nich to potęgi gospodarcze, a dwa bankruty. pic.twitter.com/KYDm9uKqNT
— Piotr Wielgucki (@Matka_Kurka) 23 kwietnia 2020
Wszelkiej maści analitycy w sposób absurdalny porównują przypadki zakażeń i zgonów, na przykład Polski i Włoch, gdzie w Polsce mamy mniej przypadków niż Włosi zgonów. Paradoks polega na tym, że w jednym i drugim kraju mówi się o pandemii, co samo w sobie jest niedorzeczne. O ile w ogóle można mówić o pandemii, to w tych krajach, które zostały wymienione powyżej i nawet Chiny się nie łapią, bo tam liczba populacji wynosi 1,4 miliarda, to 80 tys zakażonych nie może być żadną pandemią.
Mit zwany „Bergamo”
Był to jeden z pierwszych mitów uruchomionych w mediach i utrwalił wiele innych fałszywych mitów. Według Włochów wirus dostał się do Bergamo przez Chiny i wszyscy potwierdzają, że na początku Włosi nie robili z tym nic. Pytanie jak to się dzieje, że wirus przebył tak długą drogę pomiędzy kontynentami, ale z jakiś dziwnych powodów nie przemieścił się wewnątrz Włoch, w których są obszary niemal wolne od „pandemii”. Ilustrują to dobitnie poniższe statystyki:
W ramach tego samego mitu łatwo też wytłumaczyć mityczną liczbę zgonów. Tłumaczą to sami Włosi nazywając swoje pierwsze działania wielkim błędem, który polegał na bezsensownym zwożeniu do szpitali wszystkich z pozytywnym wynikiem testu, co musiało doprowadzić do sparaliżowania systemu zdrowotnego. W tej chwili włoskie szpitale są praktycznie puste, a tylko osoby wymagające hospitalizacji leżą na OIOM. Włosi nie lekceważeniem wirusa doprowadzili do tragedii, ale histerycznym podejściem do „pandemii”, co udowodnili Szwedzi.
Droga szwedzka
juzernik –
Czy wasz trawnik też jest taki ładny? Bo u mnie wiosna się rozpędza. Trochę ją tylko susza wstrzymuje.
poligraf –
Wśród tych pięknych "mleczy" niech Pan postawi ul pszczeli ;-) Miód mniszkowy jest wspaniałym lekarstwem.
Ciężko go spotkać, jest droższy od "normalnego-wielokwiatowego". pzdr
Egon O. –
Ktoś u góry odtrąbił odwrót i wydaje się że to całe zamieszanie ma się ku końcowi. Ale przy okazji zostały poczynione szkody nie do naprawienia. Ktoś zmienił nasze Państwo w totalitarny reżim. Komuś udało się zniweczyć trzydziestoletnią pracę nad poprawą reputacji policji - w tydzień na powrót stała się milicją. Przestała ona służyć ludziom, stając się poganiaczami stad owiec, nadużywającymi swoją władzę. Komuś udało się zamknąć setki tysięcy Polaków w areszcie domowym, bez prawa opuszczenia go pod karą grzywny. Ktoś doprowadził do bankructwa dziesiątki tysięcy małych firm. Ktoś zniszczył i przy okazji zagłodził polski Kościół. Ktoś nakazał nam nosić maski jako symbol upodlenia i zakneblowania. Ktoś skutecznie wystraszył miliony, wpędzając dziesiątki tysięcy w depresję.
Zrobili to konkretni ludzie, a nie jakieś anonimowe instytucje. Tych ludzi trzeba rozliczyć i to tak, by drugi raz nie odważyli się zrobić nam tego samego. PiS musi to zrobić gdyż inaczej straci wiarygodność i władzę w przyśpieszonych wyborach.
poligraf –
Pisze Pan 'Ktoś Ktoś ktoś" i że trzeba ich rozliczyć. Dla tych "Ktosi" my jesteśmy tylko "statystycznym bydłem" ktory ma im służyć To wszystko jest wyreżyserowane przez "starszych i mądrzejszych". My normalni ludzie nie mamy tu nic do gadania a tym bardziej "do ich rozliczania". Spełnia się w naszych czasach Świat George Orwell'a. Buntujmy się póki jeszcze można, bo tak niedługo może być że karana będzie MYŚLOZBRODNIA, jak w książce Orwella "Rok 1984".
Wielki Brat Patrzy – to właśnie napisy tej treści, w antyutopii Orwella krzyczące z plakatów rozlepionych po całym Londynie, natchnęły twórców telewizyjnego show „Big Brother”. I jak tu nie wierzyć w proroctwa ... pzdr
Egon O. –
To, o czym piszę dotyczy Polski. Owi "ktosiowie" nie są anonimowi, przynajmniej dla władz PiSu. W większości przypadków to one ich nominowały i dlatego ponoszą pełną odpowiedzialność polityczną za ich wybryki. I one powinny ich zneutralizować.
Co do świata to rzeczywiście następuje jego stopniowa orwellizacja. Dużo w tym naszej winy, że pozwalamy bardzo nielicznej mniejszości na totalitarne zarządzanie nami i się nie buntujemy. Powinniśmy także rozgłaszać kim jest owa mniejszość i jakie ma plany wobec nas. "Wielki Brat" wydaje się być groźny, bo jest anonimowy i potrafi skutecznie nastraszyć stado owiec, w które nas zamienił. Jak się przestaniemy bać, to "Wielki Brat" posra się ze strachu. Pozdrawiam!
pkp –
W sobotę wieczorem 18.04.2020 Komendant 7. Szpitala MW w Gdańsku Dariusz Juszczak przesłał dziennikarzowi PAP swoje oświadczenie. „Wczoraj (piątek, 17 kwietnia – PAP) wieczorem rozmawiałem osobiście z dyrektor Domu Pomocy Społecznej Polanki. Żaden podopieczny nie gorączkował, nie kaszlał i nie miał duszności. Pani dyrektor potwierdziła, że nic szczególnego się z podopiecznymi nie dzieje” – pisze komendant. „W takiej sytuacji wystarczy teleporada i nie ma wskazań do hospitalizacji. Wystarczająca jest tzw. izolacja domowa i obserwacja, czyli w tym przypadku izolacja w DPS. Tym bardziej, że DPS jest do tego doskonale przystosowany – ma pojedyncze pokoje z węzłami sanitarnymi” – podkreśla Juszczak.
Jak zapewnia „7 Szpital Marynarki Wojennej nigdy nie odmówił pomocy osobom zakażonym i wymagających hospitalizacji”. „Podopieczni wymagają opieki DPS, a nie leczenia szpitalnego. Tak było przynajmniej wczoraj (w piątek, 17 kwietnia – PAP). Kierowanie pensjonariuszy do szpitala bez wskazań do hospitalizacji naraża ich np. na zakażenia szpitalne itd. i w ogóle na niepotrzebne procedury medyczne” – dodał.
„Nie wiem z jakiego powodu podopiecznych przeniesiono do oddziału zakaźnego tym bardziej, że oferowałem natychmiastową pomoc w przypadku konieczności hospitalizacji. Wszystko to dzisiaj (w sobotę – PAP) tłumaczyłem Pani Prezydent (Gdańska – Aleksandrze Dulkiewicz – PAP). Nie wiem dlaczego jesteśmy posądzani o odmowę przyjęcia, której nie było” – napisał odwołany Komendant 7. Szpitala MW w oświadczeniu przesłanym PAP.
W UZUPEŁNIENIU:
"W sobotę prezydentka Gdańska Aleksandra Dulkiewicz poinformowała, że szpital Marynarki Wojennej w Gdańsku odmówił przyjęcia kilkunastu pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej Polanki, u których wykryto koronawirusa.
- Komendant szpitala zapowiedział, że lekarza do Domu Pomocy Społecznej może wysłać w poniedziałek. Uznałam, że w takiej sytuacji nie możemy czekać. Dyrekcja szpitala zakaźnego w Gdańsku zaoferowała, że może przyjąć wszystkich pensjonariuszy, którzy tego wymagają - powiedziała Aleksandra Dulkiewicz.
"Jak powiedziała w sobotę prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz osoby zarażone koronawirusem zostały przewiezione do szpitala zakaźnego w Gdańsku. Jednocześnie Dulkiewicz podziękowała gdańskiemu wojewodzie Dariuszowi Drelichowi za współpracę przy organizacji transportu chorych pensjonariuszy. – Co do jednego mogę wyrazić zdziwienie, że znajdujący się nieopodal DPS szpital jednoimienny Szpital Marynarki Wojennej mający właśnie obsługiwać osoby z koronawirusem, niestety odmówił przyjęcia tych osób. Komendant szpitala zapowiedział, że lekarza do Domu Pomocy Społecznej może wysłać w poniedziałek – powiedziała Dulkiewicz podczas konferencji prasowej.
Według prezydent Gdańska, w szpitalu MW przygotowano ok. 180 łóżek na potrzeby chorych na COVID-19, a placówka dostaje dodatkowo ok. 4 mln zł miesięcznie za gotowość do przyjęcia zarażonych koronawirusem. – Dzisiaj rano rozmawiałam z komendantem, który mi powiedział, że jego zdaniem nie ma wskazań medycznych na przyjęcie osób zarażonych koronawirusem – dodała Dulkiewicz.
Komentarz Urzędu Wojewódzkiego
"Po otrzymaniu informacji o odmowie przyjęcia przez 7. Szpital Marynarki Wojennej przy ul. Polanki w Gdańsku zakażonych koronawirusem pacjentów z Domu Pomocy Społecznej przy ul. Polanki, Wojewoda Pomorski podjął działania mające na celu natychmiastowe przetransportowanie chorych z DPS-u do Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy przy ul. Smoluchowskiego w Gdańsku" – poinformował PAP Urząd Wojewódzki w Gdańsku.
– Nieprzyjęcie chorych do 7. Szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku – szpitala jednoimiennego, dysponującego kadrą medyczną i pełnym wyposażeniem do leczenia pacjentów zakażonych COVID-19, uważam za sytuację niedopuszczalną, do której nie powinno dojść, ani też nie powinna powtórzyć się w przyszłości – powiedział PAP wojewoda pomorski Dariusz Drelich.
O zaistniałych faktach Wojewoda Pomorski poinformował Ministra Obrony Narodowej, który podjął decyzję o natychmiastowym odwołaniu komendanta szpitala. Z komendantem szpitala MW nie udało się skontaktować PAP. Obecnie w DPS przy ul. Polanki przebywa 60 pensjonariuszy i 12 osób personelu. To osoby, które miału ujemny wynik testów na koronawirus.
"
Chwilę potem na Twitterze Ministerstwa Obrony Narodowej pojawiła się informacja, że minister Mariusz Błaszczak podjął decyzję o odwołaniu z funkcji dyrektora SMW kmdr. Dariusza Juszczaka"
Knock.out.4 –
To może dodam, że władze stanu Nowy York przeprowadziły metoda losowa na 3000 badania, jaki procent mieszkańców ma przeciwciała.
Wyniki? Ok 14 procent mieszkańców NY przechodzi, przechodziło koronawirusa.oficjalnie statystyki mówią o 1,5 ‰, czyli 10 Razy mniej.
Przy czym, w przypadku grypy podobno przeciwciała pojawiają się pod 7 dniach, więc można doliczyć tych którzy są zakażeni ale mnie niż 7 dni. Czyli jakieś 20 procentów mieszkańców NY jest po lub w trakcie choroby?
marektomasz –
"jakieś 20 procentów mieszkańców NY jest po lub w trakcie choroby?"
Według moich szacunków po wczorajszym dniu ponad 51% mieszkańców NYC miało już COVID-a za sobą. Rozstrzygnięcie, czy wczoraj mieliśmy ponad 51% zarażonych objawowo i bezobjawowo nowojorczyków, z tego 1,37% hospitalizowanych, ma kluczowe znaczenie dla wyboru strategii postępowania z koronawirusem. Jeżeli jest to inna liczba, musiałaby być precyzyjnie uzasadniona, z opisem testów, jakich użyto.
Lokalny –
o kurwa...
bedzie oryndzie?!
hahaha
Muszkinek –
Swego czasu jakiś pastor z USA, który dostał wytyczne od wywiadu amerykańskiego (TRUMP) twierdził to samo, a przy okazji nakreślił cele i sposoby grupy, która wypuściła wirusa. W skrócie to twierdzi on, że goście chcieli doprowadzić gospodarki krajów do zapaści poprzez mega panikę na świecie a na końcu sprzedać ludziom szczepionki i przy okazji ich zaczipować aby później monitorować za pomocą szybko obecnie wprowadzanej sieci 5G.
https://www.you...
Co do pandemii to za jakiś czas zobaczymy czy model szwedzko-białoruski faktycznie był jednak lepszy. U nas tego nie zrobili, pomimo, że na początku starali się ten temat niby bagatelizować a tak naprawdę czekali na rozwój sytuacji i dane z wywiadów i od TRUMPA. W sumie jak dla mnie troszkę grali po bandzie bo wystarczyło zrobić dużo wcześniej porządną kwarantannę przyjezdnych (jak na Tajwanie) i zablokować granice dla obcych. Niestety tego nie zrobili i mamy co mamy. Być może kosztem gospodarki PIS, jak już wiedział co się kroi, wolał definitywnie uwalić Opozycję (wybory prezydenta), bo wiadomo, że w czasach ciężkich rządzący mają wszystkie karty w rękach a opozycja może albo pomagać dobrymi pomysłami albo iść na drzewo i nie przeszkadzać. Sądzę, że jak tak dalej pójdzie to zaczną się aresztowania opozycji i samorządowców platformiastych, bo już widać wyraźnie, że dążą oni do wywołania jakieś wojny domowej albo przynajmniej dużych rozruchów. Niestety te sprzedajne gnoje z opozycji (PO, LEWICA) mają poparcie Niemiec i ich gazet w Polsce a także tego amerykańskiego a tak naprawdę to ruskiego trolla. Na razie zaraza trzyma wszystko do kupy i miejmy nadzieję, że nie będzie trzeba wyciągać czołgów na ulice i granice aby te wybory przeprowadzić.
Strony