Reklama

Im bardziej się bronimy przed zwrotem „ polskie obozy śmierci”, tym częściej ten zwrot pokazuje się w coraz to bardziej poczytnym piśmie i jest wypowiadany przez prominentnych polityków.

Im bardziej się bronimy przed zwrotem „ polskie obozy śmierci”, tym częściej ten zwrot pokazuje się w coraz to bardziej poczytnym piśmie i jest wypowiadany przez prominentnych polityków.
Skala i natężenie zjawiska forsowania tego określenia sugeruje, że mamy do czynienia ze świadomym i zaplanowanym procesem. Nie łudźmy się, że przestaniemy słyszeć „ polskie obozy zagłady”. To będzie trwać. Możni tego świata wytypowali Polaków na oprawców. Kropkę nad i postawił Pan Obama. Kto większy, silniejszy wykrzyczy, że to jest kłamstwo? NIKT. I tak zostaniemy z tymi obozami, a odium oprawców będzie przechodzić z pokolenia na pokolenie, aż nam przypiszą, jak Judaszowi, wszystkie najgorsze ludzkie cechy.
Kiedy Niemcy zaczęli gazować swoje ofiary, ok. 5mln byli to Polacy żydowskiego pochodzenia. Po utworzeniu państwa Izrael, z biegiem czasu, okazało się, że to nie byli Polacy tylko Żydzi. Wygubiono obywatelstwo, zostało pochodzenie. A pochodzenie i przypisanie post factum domniemanego obywatelstwa Izraela ofiarom nazizmu, dało tej profesji prawo do żądania odszkodowań, zadośćuczynień.
Powstała dość przedziwna sytuacja, w której Niemcy wykupując się od win za mordy na ludności pochodzenia żydowskiego, odszkodowania wypłacili nie państwu, którego obywatelami byli zamordowani, tylko państwu Izrael. Żaden Żyd, który przeleciał przez komin Oświęcimia nie miał obywatelstwa Izrael, nie miał, bo tego kraju jeszcze nie było. I nikt tym ofiarom nie nadał pośmiertnie obywatelstwa państwa Izrael. Czyli Izrael zgarnął niemiecką dole za polskich obywateli.
Ale to im mało. Żądają od nas odszkodowań za majątki pożydowskie, które zgodnie z prawem, po bezpotomnej śmierci przechodzą na rzecz państwa, którego ofiara jest obywatelem.
Kiedy wszyscy na wojnie stracili, ci biznesmeni na tragedii zarabiają. Zachowują się jak grabarz handlujący złotymi koronkami odzyskanymi z trupów. Jak uda im się ustalić, gdzie wysypywano prochy spalonych, to pewnie zażądają odszkodowań za poprawę popiołami bonitacji gleby.
Czy to jest narodowość?
Ciekawa jest postawa władz Izraela. Nie znam przypadku, by władze tego kraju oficjalnie zaprotestowały na określenie „polskie obozy śmierci”. Tym wymownym milczeniem, brakiem oficjalnego stanowiska utwierdzają mało zorientowaną społeczność międzynarodową w przekonaniu, że to my, Polacy, w naszych(polskich) obozach śmierci dokonywaliśmy tych mordów.
Co by nie mówić, Żydzi są w kłopotliwej sytuacji. Niemcy, ponieważ wypłacili im odszkodowania, zostali przez Żydów, jako naród, wykreśleni z terminologii oprawców. Niemcy też już przestali się poczuwać do winy i jak ktoś wielki bąknie o „polskich obozach śmierci”, to siedzą cicho i ani im w głowie przypominać, że to ich zasługa. Milczą władze Izraela, milczą Niemcy, czyli zostaliśmy my, Polacy z naszymi obozami zagłady.
Hitlerowskie obozy śmierci też jakoś wyszły z obiegu, prawdopodobnie w momencie jak się okazało, że Hitler to austriacki Żyd i ta stworzona przez niego machina zagłady to wewnętrzna rozgrywka pomiędzy Żydem oprawcą a Żydami ofiarami. Gdyby przyjąć tą samą konstrukcję, jaką stosują władze Izraela, domagające się odszkodowań za obywateli innych narodowości, ale żydowskiego pochodzenia, to należałoby iść dalej i wypłacić narodom Europy odszkodowania za hekatombę, jaką im zgotował Żyd Hitler.
A wracając do sprawy obozów – pozostali na placu boju NAZIŚCI. Być może, gdy znajdziemy sposób by zamknąć mordy tym, którzy mówią „polskie obozy śmierci”, pozostanie nazista, nie Niemiec, tylko nazista, czyli nie wiadomo kto – marne mamy szanse, by się z tej przypisanej odpowiedzialności uwolnić.
Nam tego Żydzi nie mówią wprost, a część z nich nawet zdobywa się na słowa uznania dla tych z naszych, którzy podczas okupacji, narażając życie własne i rodzin, ukrywali rodziny żydowskie, ale jakoś wstydliwie przemilczają fakt, że ICH policja w Getcie Warszawskim to najbardziej bezwzględna dla Żydów formacja antyżydowska, przewyższająca okrucieństwem Niemców. Ich gorliwość mogli przebić tylko inni Żydzi, uwijający się przy mordowaniu Żydów w obozach koncentracyjnych, ci z Sonderkomando. Dziwne, Żydzi dla własnych oprawców mają mniej, o ile w ogóle maja, pretensji niż do Polaków, którzy ich ratowali przed zagłada. Taka nacja, lub jak kto woli, taka profesja. Wymaga od innych narodów, by ginęły za nią do ostatniego w momencie, gdy oni sami nieźle się nad sobą pastwią.
Dołożę pewnie coś nowego, jak to w zwyczaju profesjonalistów, robiących geszefty na wszystkim. Poleciały nasze F ileś tam do Izraela. Jeszcze nas tam nie było. Ale jak już tam będziemy, Izrael zostanie zbombardowany przez Arabów, a nasze myśliwce będą ich bronić, to pewnie za następne 50 lat świat dowie się, że polskie myśliwce zbombardowały Tel Awiw i Hajfę. I nie będzie nikogo, poza Polakami, kto by chciał to sprostować. Ot, będą się mylić, dla własnej wygody i korzyści.
Czy nic nie mogę dodać na obronę Żydów? Mogę, oczywiście że mogę. To już 2000 lat, jak chrześcijanie korzystają nieodpłatnie z marki i nie płacą za użyczenie Zbawiciela Jezusa, trzeba trafu też Żyda. Może pora upomnieć się w Watykanie o stosowne zadośćuczynienie. Nie ma im co podpowiadać, bo podchwycą . Inna sprawa, że w tym przypadku mieliby rację.
A jeżeli już tak chcą zarabiać na „polskich obozach śmierci”, to dajmy im te „nasze” obozy. Niech je utrzymują i pielęgnują. A jak już przeniosą do siebie, to może wtedy świat zacznie mówić o „ izraelskich obozach zagłady”. Jedno jest pewne, byłoby dla nas Polaków lepiej, gdyby te obozy zniknęły.
Z tą profesją lepiej nie mieć nic do czynienia, to może być kosztowne. I można się na niej zdrowo oszukać. Wszyscy ci, którzy Polska rządzili, rządzą i przebierają nogami by rządzić, a których korzenie są żydowskie, jak przyszło zadbać o nasze narodowe interesy, to jakoś tak dziwnie pokierowali sprawami, że zamiast dawnego powiedzenia „wasze ulice – nasze kamienice”, pojawi się „wasze paszporty – nasza cała reszta” Może chociaż orła oszczędzą i nie „sprywatyzują” mu korony.

Reklama

14 KOMENTARZE

  1. nazista, nie Niemiec, tylko nazista, czyli nie wiadomo kto
    wiadomo, żyd.
    Jak wynika z artykułu te 150 000 żydów w armii żyda Hitlera z żydem Hitlerem na czele to właśnie ci naziści posyłający konkurencję w geszefcie czyli "swoich braci żydów" przez kominy Auschwitz, Birkenau czy Treblinki przy okazji czyszcząc ich z kosztowności.
    A także:
    pl.wikipedia.org/wiki/Sonderkommando#Sonderkommando_w_Auschwitz
    Sonderkommando (niem. komando specjalne) – nazwa komanda złożonego najczęściej z więźniów pochodzenia żydowskiego zatrudnianego w obozach zagłady bezpośrednio przy mordowaniu więźniów lub też do zacierania śladów ludobójstwa .
    "Pierwsze komando specjalne w Auschwitz I (w Oświęcimiu) założone zostało w celu obsługi pierwszego krematorium (na terenie niemieckiego obozu Auschwitz I) i uczestniczyło w pierwszych próbach gazowania cyklonem B na polskich więźniach politycznych oraz radzieckich jeńcach wojennych w piwnicach jednego z bloku.
    Wraz z powstaniem obozu Auschwitz II Birkenau (w niedalekiej Brzezince) Sonderkommando zostało przeniesione na teren nowego obozu. Podczas pracy przy zagładzie było złożone prawie wyłącznie z Żydów."

    pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Cz%C5%82onkowie_za%C5%82%C3%B3g_oboz%C3%B3w_hitlerowskich
    i niech nikogo nie zmylą polsko brzmiące nazwiska.

    Czy to aby nie były żydowskie obozy śmierci????

  2. nazista, nie Niemiec, tylko nazista, czyli nie wiadomo kto
    wiadomo, żyd.
    Jak wynika z artykułu te 150 000 żydów w armii żyda Hitlera z żydem Hitlerem na czele to właśnie ci naziści posyłający konkurencję w geszefcie czyli "swoich braci żydów" przez kominy Auschwitz, Birkenau czy Treblinki przy okazji czyszcząc ich z kosztowności.
    A także:
    pl.wikipedia.org/wiki/Sonderkommando#Sonderkommando_w_Auschwitz
    Sonderkommando (niem. komando specjalne) – nazwa komanda złożonego najczęściej z więźniów pochodzenia żydowskiego zatrudnianego w obozach zagłady bezpośrednio przy mordowaniu więźniów lub też do zacierania śladów ludobójstwa .
    "Pierwsze komando specjalne w Auschwitz I (w Oświęcimiu) założone zostało w celu obsługi pierwszego krematorium (na terenie niemieckiego obozu Auschwitz I) i uczestniczyło w pierwszych próbach gazowania cyklonem B na polskich więźniach politycznych oraz radzieckich jeńcach wojennych w piwnicach jednego z bloku.
    Wraz z powstaniem obozu Auschwitz II Birkenau (w niedalekiej Brzezince) Sonderkommando zostało przeniesione na teren nowego obozu. Podczas pracy przy zagładzie było złożone prawie wyłącznie z Żydów."

    pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Cz%C5%82onkowie_za%C5%82%C3%B3g_oboz%C3%B3w_hitlerowskich
    i niech nikogo nie zmylą polsko brzmiące nazwiska.

    Czy to aby nie były żydowskie obozy śmierci????

  3. Warte przeczytania
    John Sack: Oo za oko. Przemilczana historia Żydów, którzy w 1945 mścili się na Niemcach.
    ISBN 83-903689-5-1

    Dawno się tak nie uśmiałem. Przyznaję, mam dość specyficzne poczucie humoru. Autor twierdzi, i uzasadnia, że wysłali do piachu w stworzonych od nowa obozach koncentracyjnych ~1 500 000 Niemców.

    Większość z tych, co to robiła uciekła w 194? do Stanów i Izraela.
    Jak się zdaje ci, co pozostali, wprowadzali u nas socjalizm.

    Jakie są NASZE straty w latach 1944-1956?

  4. Warte przeczytania
    John Sack: Oo za oko. Przemilczana historia Żydów, którzy w 1945 mścili się na Niemcach.
    ISBN 83-903689-5-1

    Dawno się tak nie uśmiałem. Przyznaję, mam dość specyficzne poczucie humoru. Autor twierdzi, i uzasadnia, że wysłali do piachu w stworzonych od nowa obozach koncentracyjnych ~1 500 000 Niemców.

    Większość z tych, co to robiła uciekła w 194? do Stanów i Izraela.
    Jak się zdaje ci, co pozostali, wprowadzali u nas socjalizm.

    Jakie są NASZE straty w latach 1944-1956?