Reklama

Prócz wiadomego tematu, dziś na topie jest wyjątkowo sensacyjna wiadomość! Syn znanego i kontrowersyjnego polityka Jarosława Kaczyńskiego został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji za posiadanie narkotyków. Okazało się, że popularny raper Michał K., posługujący się pseudonimem „Kaka”, miał przy sobie 1,5 gr. suszonej marihuany i za to trafił na tzw. dołek. W mediach społecznościowych natychmiast przetoczyła się fala emocjonalnych komentarzy, głos też zabrali eksperci, inne gwiazdy muzyczne i osoby publiczne. Jak zwykle w takiej sytuacji głosy są podzielone na zdecydowanych krytyków i obrońców, niewielką część stanowią osoby, które nie mają w tej sprawie zdania.

Nasza redakcja postanowiła bezstronnie przyjrzeć się najciekawszym opiniom i przygotowała dla Szanownych Czytelników niezwykle zajmujące streszczenie.

Reklama

Musimy patrzeć na całe zdarzenie z pozycji prawa, z poszanowaniem podstawowych zasad legalizmu. Obojętnie jaki jest nasz stosunek do ustawowego zapisu, faktem pozostaje, że posiadanie narkotyków podlega penalizacji. Z kolei konstytucja stanowi wyraźnie, że wszyscy jesteśmy wobec prawa równi, z czego a contrario można wywieść, że nikt nie może czuć się lepszy i wywyższony. Ergo zatrzymanie Kaki” było jak najbardziej zasadne i co warto podkreślić nie naruszało traktatów europejskich – powiedział znany konstytucjonalista prof. Marcin Matczak.

Jakkolwiek towarzyszą mi i uciskają duszę dość poważne rozterki moralne, w końcu mówimy o młodym człowieku i nieważne kim jest jego ojciec, to muszę przyznać, że trudno mieć pretensję do policji. Po prostu wykonywali swoje obowiązki, natomiast młody człowiek powinien też sobie zdawać sprawę, że jego popularność przekłada się na zachowania innych ludzi, nie można zatem tolerować takiej sytuacji, w której posiadanie i używanie narkotyków, miałoby się stać, no nie wiem, powiedzmy, że modne – powiedział ksiądz Boniecki.

Wiesz, kurde, no co ja mam powiedzieć, wiadomo jak to jest, jedziesz w trasę, to grzejesz, taka prawda, wszyscy to wiedzą, ale weź myśl człowieku, a nie wykładaj się jak frajer. Nie ma, że boli, tatuś nie uratuje, niech się młody do mnie karnie, to mu wytłumaczę jak palić i się nie zaciągać – powiedziała znana artystka Agnieszka Chylińska.

Z perspektywy filozofii psychologii społecznej mamy tutaj ciekawy paradoks aksjologiczny i zderzenie interesu publicznego z wolnością jednostki. Innymi słowy wracamy do mitycznego zakresu wolności, gdzie wolność się zaczyna i kończy. Oczywiście powstało wiele definicji i całe bogactwo literatury fachowej, ale nie oszukujmy się, mamy społeczeństwo niewyedukowane i skłonne do szybkich ocen. Należy się zatem spodziewać kolejnego pogłębienia podziałów społecznych i niestety nie wyciągniemy żadnych wniosków. Co do istoty sprawy, znany artysta w świetle prawa jest oczywiście Kowalskim, jak my wszyscy i w tym wymiarze można mówić o pożytecznym społecznie zachowaniu policjantów, którzy przecież musieli sobie zdawać sprawę z konsekwencji, powiedzmy poza służbowych – powiedział psycholog społeczny Jacek Santorski.

Co ja mam w tej sprawie do powiedzenia? Je..ć PiS! – powiedziała znana aktywistka Marta Lempart.

No, ale że co, że jak Michał K., to już nie wolno zatrzymywać, panie „miniszcze”, no proszę powiedzieć, pytam się pana – powiedziała Monika Olejnik.

Karma wraca, Kaczyński ustawił syna obok ZOMO – napisał na Twitterze Donald Tusk.

A jaka jest Wasza opinia? Zapraszamy do komentowania!

Reklama

10 KOMENTARZE

  1. W dawno zaplanowanej rozmowie z tygodnikiem Sieci do sprawy odniósł się Jarosław Kaczyński. Prezez PiS doniesienia dotyczące zatrzymania osoby, ktorej przypisuje się bliskie pokrewieństwo z nim nazywa “aferą z niczego”. Marihuana to pospolita używka, po którą sięga młodzież i elity kulturalne na całym świecie. Jej rozpowszechnianie i używanie jest wynikiem zmiany kulturowej, ogólnego postępu i rozwoju stanów świadomości, których za pomocą tradycyjnych używek, jak herbata czy kako nie można osiągnąć – wyjaśnia wicepremier. Na marginesie, chyba każdy się zgodzi, że rozmaite służby państwowe powinny być pod obserwacją, bo przestępczość trzeba zwalczać, to oczywista oczywistość, ale ich funkcjonariusze wszystkich szczebli, od podstawowych stanowisk wykonawczych po stanowiska kierownicze, nie tylko na szczeblu lokalnym, ale też powiedzmy to wprost, na szczeblu krajowym wykorzystują fakt, że osoby mające o tym realną wiedzę nie mogą nic o tym powiedzieć, są związane tajemnicą służbową. Kaczyński zapewnia następnie, że “opowieści opozycji o wykorzystywaniu w tej sprawie wpływów politycznych to całkowite bzdury”.

  2. Chcialbym chociaz dozyc chwili gdy calkowicie legalna, bez zadnych koncesji, bedzie chociaz hodowla konopii przemyslowych.

    Pseudoopozycja wcale nie jest lepsza od pisowskich oszolomow.

    Niezliczona jest lista produktow konopnych, m.in. cale domy lub sama izolacja, pakuly uszczelniajace, tkaniny , kawa, herbata ziolowa, paliwo, oleje, nasiona jako subsytut orzechow, maka, maslo a nawet papier. Jeden hektar konopi daje tyle masy papierowej, co cztery hektary lasu.

    Jak nie prawie wszyscy to wiekszosc w Polsce popierali kretynskie lockdowny, a w K. Piatku widzieli skrzyzowanie Szewczenki z Rivaldo i dziesiatkami innych legend.
    I rowniez wiekszosc nie ma pojecia o konopiach.

    Karanie za posiadanie czegokolwiek jest w ogole smieszne.

    • To jest oczywiste dla wszystkich myślących ludzi. Poza tym volenti non fit iniura – wystarczy jedynie pilnować, żeby nie sprzedawali nieletnim. A to żaden problem: legalizacja+koncesja+monitoring. Jeszcze 100 lat temu twarde narkotyki sprzedawano w aptekach. Widziałem kiedyś reklamę kokainy Bayera z lat 20-stych.
      Kara za posiadanie to taki bat na narkomanów, żeby policja mogła wymuszać sypanie handlarzy. Obok praworządności ani logiki, to nawet nie leżało.