Reklama

Termin „rewolucja kulturalna” zawdzięczamy chińskiemu wodzowi Mao Zedongowi, była to nazwa ruchu komunistycznego, jaki Mao założył i niestety wcielał w życie. W ramach tej barbarzyńskiej ideologii powstał groteskowy projekt „Kampania walki z czterema plagami”. Chiński geniusz wymyślił, że da się zlikwidować głód i biedę, gdy tylko w Chinach wytępi się cztery grupy szkodników zjadających ziarno lub roznoszących zarazki. Do najgroźniejszej grupy szkodników trafiły: szczury, wróble, komary i muchy. Na nieszczęście Chińczyków walka rozpoczęła się od tępienia wróbli, które wprawdzie w niewielkim stopniu wyjadały ziarno, ale jednocześnie chroniły całe plony przed znacznie groźniejszymi szkodnikami.

Całymi dniami Chińczycy machali szmatami na kiju i tłukli w różne przedmioty wydające dzikie dźwięki. Spłoszone wróble podrywały się do lotu i bały się gdziekolwiek usiąść, w końcu padały ze zmęczenia. W krótkim czasie Chińczykom udało się niemal całkowicie zniszczyć populację wróbli i rozumny człowiek już wie albo zna z historii, co się stało. Oczywiście natychmiast pojawiły się stada szkodników, które dotąd były zjadane przez wróble. Plaga szarańczy zniszczyła doszczętnie plony i miliony Chińczyków umarło z głodu. Mao Zedong wyciągnął z tego takie wnioski, że przeniósł walkę na tępienie pluskiew, czego nawet najbardziej zagorzali chińscy komuniści do dziś nie potrafią wyjaśnić. Po dwóch latach całą paranoję okupioną milionami ludzkich ofiar, o w wróblach nie wspominając, w końcu przerwano. Dlaczego przywołuję tę ponurą komunistyczną historię? Ponieważ to jest idealna metafora paranoi „pandemicznej”, dokładnie to samo robią w tej chwili „naukowcy” i otępiały tłum.

Reklama

Jeśli ktoś nie da sobie wmówić, że od pandemii to są fachowcy, a zwykły człowiek nic o tym nie wie, to wystarczy parę minut, aby sobie poukładać wszystkie klocki. Modny wirus fruwa w powietrzu prawie od pół roku i to jest wystarczający czas, aby powiedzieć o nim wszystko, w każdym razie wszystko, co jest potrzebne do wyciągnięcia mądrych wniosków. Jest pewne, że wirus roznosi się w sposób charakterystyczny dla wszystkich innych wirusów przenoszonych drogą kropelkową. Przy takiej emisji nie ma cienia szans, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa, to jest zwyczajnie niemożliwe, równie dobrze cały świat mógłby przy pomocy kwarantanny i maseczki powstrzymywać grypę, czy zwykłe przeziębienie. Powszechność występowania wirusa też jest znana, znajdziemy go wszędzie i miedzy bajki można włożyć wszystkie statystyki od chińskich po polskie, które rzekomo wskazują na zapadalność.

Nie żadną zapadalność badają poszczególne kraje, ale wykonują testy na niewielkim wycinku populacji. Dokonując prostej operacji dzielenia liczby testów przez wykrycie wirusa, dostajemy wartości na poziomie 5%, mówię o Polsce. Oznacza to, że realnie w Polsce jest zarażonych około 2 miliony ludzi, przy czym chodzi tylko o zarażonych, pozostają jeszcze ozdrowieńcy, którzy przeszli przez wirusa bezobjawowo i tych jest zdecydowanie najwięcej, wszystkie badania mówią o 80%. Przy takiej skali nie ma fizycznej możliwości, aby każdy z nas nie przeszedł przez wirusa, no może nie każdy, ale większość bliska całości. Mieliśmy wirusa, mamy albo będziemy mieć. Dzięki Bogu wiemy też, że śmiertelność liczona jak Pan Bóg przykazał, od liczby populacji, a nie liczby przetestowanych osób, jest wyjątkowo niska, to są promile na poziomie grypy. Takie są podstawowe fakty.

Co robi grupa szaleńców zwana „naukowcami” wspierana przez obłąkanych strachem hipochondryków? Walczy z wróblami, całymi dniami skupia się wyłącznie na tępieniu wróbli, co ma uratować ludzi. Wszystkie środki kierowane są na ten front, kosztem życia gospodarczego, normalnej codzienności i wreszcie kosztem służby zdrowia zafiksowanej na „pandemii”. Tymczasem wirus to nie wróbel, on się nie da przepłoszyć, za to wyczerpany ludzki układ immunologiczny i przez izolację i przez gigantyczny stres, staje się całkowicie bezbronny wobec setek innych zagrożeń. Nawet jeśli w tym szaleństwie rzeczywiście uda się w minimalnym stopniu ograniczyć zapadalność na jednego wirusa, to koszty społeczne, gospodarcze i zdrowotne będą na poziomie chińskiej rewolucji kulturalnej.

Po takiej drakońskiej izolacji człowiek złapie każde świństwo latające w powietrzu i ciężko przechoruje i nie bardzo będzie miał pieniądze na leczenie. Jedyną rozsądną drogą przy podobnych infekcjach jest to, co człowiek czynił od lat. Trzeba przechorować, uodpornić się i zapomnieć. Wiadomo, że przy milionowej populacji jakiś odsetek przejdzie przez to ciężko lub bardzo ciężko, musimy się również pogodzić z tym, że część umrze, ale tak było zawsze i to się nigdy nie zmieni. Powoli te oczywiste oczywistości dochodzą do naukowców, o dziwo pierwsi zaskoczyli amerykańscy naukowcy, którzy mają skłonności do zgoła przeciwnych diagnoz. Jednak dopóki ktoś mądry i odważny nie powie, że świat prowadzi idiotyczną rewolucję kulturalną, będziemy w tym szaleństwie chcąc, czy nie chcąc, uczestniczyć.

Reklama

44 KOMENTARZE

  1. .

    W tym "trudnym" czasie polecam eksperymenty z nalewkami. Pod spodem eksperyment z przytulią czepną (teraz to paskudztwo rośnie wszędzie i jak sama nazwa wskazuje łatwo przyczepia się do ubrań). U mnie po dwóch dniach nalewka ma już piękny zielony kolor i dla mnie przyjemny smak.

    Łagodzi napięcia międzyludzkie i odbiór informacji. Dodatkowo w celu uspokojenia nerwów zalecam posiadanie "kilku" jednouncjowych monet złota.

  2. .

    W tym "trudnym" czasie polecam eksperymenty z nalewkami. Pod spodem eksperyment z przytulią czepną (teraz to paskudztwo rośnie wszędzie i jak sama nazwa wskazuje łatwo przyczepia się do ubrań). U mnie po dwóch dniach nalewka ma już piękny zielony kolor i dla mnie przyjemny smak.

    Łagodzi napięcia międzyludzkie i odbiór informacji. Dodatkowo w celu uspokojenia nerwów zalecam posiadanie "kilku" jednouncjowych monet złota.

  3. Wszystko wskazuje na to, że

    Wszystko wskazuje na to, że Pański jeden wniosek – że należy przymierzać się do zniesienia lockdownu w Polsce – jest prawidłowy, ale argumentacja dramatycznie wręcz dziurawa. Prawidłowa liczba, to aktualne nasycenie COVID-em w Polsce, faktycznie wychodzi zaledwie 4,45% i się jakby stale zmniejsza. To niemalże światowy rekord. Pobiła nas jedynie Rosja, która prawdopodobnie podała fałszywą liczbę wykonanych w Rosji testów. W rzeczywistości wykonali ich 10 razy mniej lub wcale.  Z kolei w NYC ta sama liczba (nasycenie COVID-em) wynosi 40,41%, a w New Jersey 49,56% (dane z poranka). Najpierw należałoby owe liczby, plus wiele innych przeanalizować, co nie jest trudne, następnie podać wnioski, co także nie jest trudne. I nie trzeba szukać "naukowców".

    "pozostają jeszcze ozdrowieńcy, którzy przeszli przez wirusa bezobjawowo i tych jest zdecydowanie najwięcej, wszystkie badania mówią o 80%." Jakie badania? Proszę wskazać na linka, ponieważ nie znam żadnych wiarygodnych badań na obecność przeciwciał w jakiejś populacji. Jeżeli ktoś takie badania widział, niech poda. Dalsze wnioski biorą się z tych – pobranych nie wiadomo skąd, może z kosmosu – liczby 80%.  Tej jednej zaledwie liczby bym się przyczepił, ponieważ, …  jeżeli takich badań nie ma, to całe zademonstrowane wyżej rozumowanie leży i trzeba by to wszystko wyjaśniać zupełnie inaczej. Amerykanie idą obecnie na centralne zderzenie z SARS-CoV-2 i prawdopodobnie mają rację. Dlaczego prawdopodobnie? ponieważ przyjęli kilka założeń, które należałoby najpierw dokładnie sprawdzić. Jest szansa że w ciągu kilku, kilkunastu dni oni – czyli Amerykanie – sprawdzą.

    Aktualnie w miejscach najbardziej zadżumionych na świecie COVID-em ilość zarażonych nie przekracza 1,4% populacji. Rekordzistą jest San Marino 1,34%, potem jeszcze New York City, New Jersey i Andorra, reszta 10 razy mniej lub jak Polska 100 razy mniej. Dlatego nic z Polski nie widać. Nawet w NYC życie toczy się w miarę normalnie, niewiele się to różni od scenek z Polski.

    Prądu elektrycznego również nie widać. To nie jest Panie Piotrze argument.

  4. Wszystko wskazuje na to, że

    Wszystko wskazuje na to, że Pański jeden wniosek – że należy przymierzać się do zniesienia lockdownu w Polsce – jest prawidłowy, ale argumentacja dramatycznie wręcz dziurawa. Prawidłowa liczba, to aktualne nasycenie COVID-em w Polsce, faktycznie wychodzi zaledwie 4,45% i się jakby stale zmniejsza. To niemalże światowy rekord. Pobiła nas jedynie Rosja, która prawdopodobnie podała fałszywą liczbę wykonanych w Rosji testów. W rzeczywistości wykonali ich 10 razy mniej lub wcale.  Z kolei w NYC ta sama liczba (nasycenie COVID-em) wynosi 40,41%, a w New Jersey 49,56% (dane z poranka). Najpierw należałoby owe liczby, plus wiele innych przeanalizować, co nie jest trudne, następnie podać wnioski, co także nie jest trudne. I nie trzeba szukać "naukowców".

    "pozostają jeszcze ozdrowieńcy, którzy przeszli przez wirusa bezobjawowo i tych jest zdecydowanie najwięcej, wszystkie badania mówią o 80%." Jakie badania? Proszę wskazać na linka, ponieważ nie znam żadnych wiarygodnych badań na obecność przeciwciał w jakiejś populacji. Jeżeli ktoś takie badania widział, niech poda. Dalsze wnioski biorą się z tych – pobranych nie wiadomo skąd, może z kosmosu – liczby 80%.  Tej jednej zaledwie liczby bym się przyczepił, ponieważ, …  jeżeli takich badań nie ma, to całe zademonstrowane wyżej rozumowanie leży i trzeba by to wszystko wyjaśniać zupełnie inaczej. Amerykanie idą obecnie na centralne zderzenie z SARS-CoV-2 i prawdopodobnie mają rację. Dlaczego prawdopodobnie? ponieważ przyjęli kilka założeń, które należałoby najpierw dokładnie sprawdzić. Jest szansa że w ciągu kilku, kilkunastu dni oni – czyli Amerykanie – sprawdzą.

    Aktualnie w miejscach najbardziej zadżumionych na świecie COVID-em ilość zarażonych nie przekracza 1,4% populacji. Rekordzistą jest San Marino 1,34%, potem jeszcze New York City, New Jersey i Andorra, reszta 10 razy mniej lub jak Polska 100 razy mniej. Dlatego nic z Polski nie widać. Nawet w NYC życie toczy się w miarę normalnie, niewiele się to różni od scenek z Polski.

    Prądu elektrycznego również nie widać. To nie jest Panie Piotrze argument.

  5. Kiedy wirus wykańcza Polaków,

    Kiedy wirus wykańcza Polaków, pewien wyjątkowo ambitny polityk wykańcza swojego starszego imiennika. Robi to przy pomocy działań swoich protegowanych, wśród których nie brakuje jego imienników.

    Mylą się ci, którzy uważają że Gowin już poszedł w odstawkę. Ludzie z tak chorobliwą ambicją nigdy się nie poddają. Poświęcą wszystko i wszystkich dla osiągnięcia swojego celu.

    Pomysł na pucz jest bardzo prosty. Wystarczy obsadzić swoim ludźmi kilkadziesiąt kluczowych stanowisk i czekać na odpowiednią okazję. Taką jak epidemia, na przykład. Teraz wystarczy uruchomić swoich ludzi, by zaczęli odpowiednio działać. Każda głupia i szkodliwa decyzja pójdzie na konto Kaczyńskiego i będzie go kompromitować. Dlatego musi ich być jak najwięcej. Teraz należy poczekać na bunt społeczeństwa przeciwko tym decyzjom i zerwać większość sejmową. Kaczyński zneutralizowany, opozycja w rozsypce, więc można zacząć zbierać szable.

    Dlatego zacznijmy uważnie przyglądać się ludziom Gowina, którzy zamieniają nasz kraj w dom wariatów.

    • Co do Gowina – zgoda. Ale co

      Co do Gowina – zgoda. Ale co do SARS-CoV-2 o tyle nie, że wystarczy spojrzeć na liczby. Polska wykazuje parametry w tej wojnie absolutnie rekordowe. Jeżeli PiS zacznie obecnie zdejmować, oczywiście po wykonaniu pełnej analizy wszystkich danych, nałożony na społeczeństwo lockdown, będzie mógł tymi liczbami wymachiwać, jak sztandarem. Liczby w Polsce okazują się na dzisiaj na tyle dobre (w sprawie obrony przed uwolnioną na świecie bronią biologiczną w ilościach testowych), że spokojnie można i należy wdrażać plan – o ile taki jest? – znoszenia obostrzeń. Przyznam, że jak zacząłem się tym liczbom przyglądać i wzajemnie je ze sobą porównywać, byłem pod pozytywnym wrażeniem. Nie wiem, czy Polska poradzi sobie z aż takim napływem pacjentów, jaki ma miejsce w Nowym Jorku, ale ma już gdzie pobierać lekcje. 

      • Większość rządów nie

        Większość rządów nie minimalizuje ilości ofiar ze stwierdzonym koronawirusem, tylko działa na zasadzie społecznie dopuszczalnej ich ilości. Jest ona całkiem spora i dlatego nadal są legalne sporty ekstremalne, a po szosach jeździmy z prędkością 80 km na godzinę a nie 10. Przy takim podejściu nie "wymachuje się liczbami", ale myśli się o dobrobycie kraju i wolności jego obywateli.

        • O ile wiem, PiS nie wymachuje

          O ile wiem, PiS nie wymachuje liczbami, mimo że we wszystkich parametrach – w sprawie COVID-19 – jest w Polsce rekordowo nisko. PiS podjął decyzję równie ryzykowną, z powodów finansowych i gospodarczych, co Szwecja, ze względu na nieznaną miesiąc temu dynamikę SARS-CoV-2. Każdy po swojemu szacuje ryzyko.  To pierwsze ryzyko Pan rozumie, tego drugiego zdaje się nie zamierza. Tylko że dobrze działający rząd powinien obydwa te ryzyka rozumieć głębiej. Dlatego zgadzam się dzisiaj z tymi, którzy postulują odchodzenie od lockdown. Ale nie zgadzam się z tymi, którzy wypisują kompletne bzdury na temat SARS-CoV-2 i lekceważą cale to ewentualne zagrożenie, któremu na pewno należało się bardzo uważnie przyjrzeć. Wypisywanie tego typu bzdur jest potencjalnie niebezpieczne, nawet jeżeli dozwolone. Sekta pt. "wirus nie był groźny" jest tak samo społecznie niebezpieczna, jak sekta pt. "gospodarka nie jest ważna, bo ważne jest każde życie". Z tego typu odlatującymi od rozumu sektami musimy stale polemizować. Są nieracjonalne, ponieważ odczuwają ból przy zetnięciu się z niektórymi faktami. Dla każdej sekty fakty (niektóre) są bolesne. Oczywiście poza tymi, które sekta wrzuciła sobie na sztandary. Krótko – jestem obecnie za odchodzeniem od loc down w Polsce. Ale nie krytykuję PiS-u za decyzję podjętą w połowie marca 2020.

        • Dziesięć kolejnych ofiar

          Dziesięć kolejnych ofiar COVID-19 w Polsce to: w Krakowie 63-letni mężczyzna, w Raciborzu 76-letni mężczyzna, w Tychach 88-letni mężczyzna i 81-letnia kobieta, w Poznaniu 87-letni mężczyzna, w Jarosławiu 85-letni mężczyzna, w Koszalinie 53-letni mężczyzna i 79-letnia kobieta, w Pruszkowie 98-letni mężczyzna oraz w Kędzierzynie-Koźlu 82-letni mężczyzna.

           

  6. Kiedy wirus wykańcza Polaków,

    Kiedy wirus wykańcza Polaków, pewien wyjątkowo ambitny polityk wykańcza swojego starszego imiennika. Robi to przy pomocy działań swoich protegowanych, wśród których nie brakuje jego imienników.

    Mylą się ci, którzy uważają że Gowin już poszedł w odstawkę. Ludzie z tak chorobliwą ambicją nigdy się nie poddają. Poświęcą wszystko i wszystkich dla osiągnięcia swojego celu.

    Pomysł na pucz jest bardzo prosty. Wystarczy obsadzić swoim ludźmi kilkadziesiąt kluczowych stanowisk i czekać na odpowiednią okazję. Taką jak epidemia, na przykład. Teraz wystarczy uruchomić swoich ludzi, by zaczęli odpowiednio działać. Każda głupia i szkodliwa decyzja pójdzie na konto Kaczyńskiego i będzie go kompromitować. Dlatego musi ich być jak najwięcej. Teraz należy poczekać na bunt społeczeństwa przeciwko tym decyzjom i zerwać większość sejmową. Kaczyński zneutralizowany, opozycja w rozsypce, więc można zacząć zbierać szable.

    Dlatego zacznijmy uważnie przyglądać się ludziom Gowina, którzy zamieniają nasz kraj w dom wariatów.

    • Co do Gowina – zgoda. Ale co

      Co do Gowina – zgoda. Ale co do SARS-CoV-2 o tyle nie, że wystarczy spojrzeć na liczby. Polska wykazuje parametry w tej wojnie absolutnie rekordowe. Jeżeli PiS zacznie obecnie zdejmować, oczywiście po wykonaniu pełnej analizy wszystkich danych, nałożony na społeczeństwo lockdown, będzie mógł tymi liczbami wymachiwać, jak sztandarem. Liczby w Polsce okazują się na dzisiaj na tyle dobre (w sprawie obrony przed uwolnioną na świecie bronią biologiczną w ilościach testowych), że spokojnie można i należy wdrażać plan – o ile taki jest? – znoszenia obostrzeń. Przyznam, że jak zacząłem się tym liczbom przyglądać i wzajemnie je ze sobą porównywać, byłem pod pozytywnym wrażeniem. Nie wiem, czy Polska poradzi sobie z aż takim napływem pacjentów, jaki ma miejsce w Nowym Jorku, ale ma już gdzie pobierać lekcje. 

      • Większość rządów nie

        Większość rządów nie minimalizuje ilości ofiar ze stwierdzonym koronawirusem, tylko działa na zasadzie społecznie dopuszczalnej ich ilości. Jest ona całkiem spora i dlatego nadal są legalne sporty ekstremalne, a po szosach jeździmy z prędkością 80 km na godzinę a nie 10. Przy takim podejściu nie "wymachuje się liczbami", ale myśli się o dobrobycie kraju i wolności jego obywateli.

        • O ile wiem, PiS nie wymachuje

          O ile wiem, PiS nie wymachuje liczbami, mimo że we wszystkich parametrach – w sprawie COVID-19 – jest w Polsce rekordowo nisko. PiS podjął decyzję równie ryzykowną, z powodów finansowych i gospodarczych, co Szwecja, ze względu na nieznaną miesiąc temu dynamikę SARS-CoV-2. Każdy po swojemu szacuje ryzyko.  To pierwsze ryzyko Pan rozumie, tego drugiego zdaje się nie zamierza. Tylko że dobrze działający rząd powinien obydwa te ryzyka rozumieć głębiej. Dlatego zgadzam się dzisiaj z tymi, którzy postulują odchodzenie od lockdown. Ale nie zgadzam się z tymi, którzy wypisują kompletne bzdury na temat SARS-CoV-2 i lekceważą cale to ewentualne zagrożenie, któremu na pewno należało się bardzo uważnie przyjrzeć. Wypisywanie tego typu bzdur jest potencjalnie niebezpieczne, nawet jeżeli dozwolone. Sekta pt. "wirus nie był groźny" jest tak samo społecznie niebezpieczna, jak sekta pt. "gospodarka nie jest ważna, bo ważne jest każde życie". Z tego typu odlatującymi od rozumu sektami musimy stale polemizować. Są nieracjonalne, ponieważ odczuwają ból przy zetnięciu się z niektórymi faktami. Dla każdej sekty fakty (niektóre) są bolesne. Oczywiście poza tymi, które sekta wrzuciła sobie na sztandary. Krótko – jestem obecnie za odchodzeniem od loc down w Polsce. Ale nie krytykuję PiS-u za decyzję podjętą w połowie marca 2020.

        • Dziesięć kolejnych ofiar

          Dziesięć kolejnych ofiar COVID-19 w Polsce to: w Krakowie 63-letni mężczyzna, w Raciborzu 76-letni mężczyzna, w Tychach 88-letni mężczyzna i 81-letnia kobieta, w Poznaniu 87-letni mężczyzna, w Jarosławiu 85-letni mężczyzna, w Koszalinie 53-letni mężczyzna i 79-letnia kobieta, w Pruszkowie 98-letni mężczyzna oraz w Kędzierzynie-Koźlu 82-letni mężczyzna.

           

  7. Szanuję Pana ze względu na

    Szanuję Pana ze względu na Pana walkę z Owsiakiem i zakłamanymi spakobiercami PRL i SB nadającymi  w TVN całą prawdę całą dobę. Ale przekonuje mnie jedno, że nie ma Pan racji.Jeśli facet z Włoch mówi, że jedna strona gazety była przeznaczona na nekrologi, a teraz jest 10 stron to mówi to samo za siebie.Lubię i szanuję fachowców gdy mówią na temat na którym się znają. Ale wybaczy Pan, zna sie Pan na socjologi, trafne komentarze, lubię je czytać. Ale od czasu gdy wypowiada się Pan w temacie epidemii i zdrowia, widzę że to jest totalny odlot. Po prostu jak się Pan nie zna, proszę nie wypisywać bzdur.Wsparłem Pana finasowo w czasie Pana naprawdę godniej walki z Owsiakiem,ale proszę żeby zajął się Pan tematami na których się Pan zna, a nie brał się za sprawy zdrowia i pandemii.

  8. Szanuję Pana ze względu na

    Szanuję Pana ze względu na Pana walkę z Owsiakiem i zakłamanymi spakobiercami PRL i SB nadającymi  w TVN całą prawdę całą dobę. Ale przekonuje mnie jedno, że nie ma Pan racji.Jeśli facet z Włoch mówi, że jedna strona gazety była przeznaczona na nekrologi, a teraz jest 10 stron to mówi to samo za siebie.Lubię i szanuję fachowców gdy mówią na temat na którym się znają. Ale wybaczy Pan, zna sie Pan na socjologi, trafne komentarze, lubię je czytać. Ale od czasu gdy wypowiada się Pan w temacie epidemii i zdrowia, widzę że to jest totalny odlot. Po prostu jak się Pan nie zna, proszę nie wypisywać bzdur.Wsparłem Pana finasowo w czasie Pana naprawdę godniej walki z Owsiakiem,ale proszę żeby zajął się Pan tematami na których się Pan zna, a nie brał się za sprawy zdrowia i pandemii.

  9. Witam Gospodarza,

    Witam Gospodarza,

    Cytat: "Dopóki ktoś mądry i odważny nie powie, że świat prowadzi idiotyczną rewolucję kulturalną, będziemy w tym szaleństwie chcąc, czy nie chcąc, uczestniczyć.""

     
    I oto właśnie chodzi tym, którzy projekt ZAJOBA uruchomili. Teraz świat potrzebuje zbawiciela…, który dla jednych będzie  mesjaszem, a dla innych antychrystem. Coś mi się zdaje, że taki projekt, świat niedługo  zobaczy…
     
    pozdrawiam
  10. Witam Gospodarza,

    Witam Gospodarza,

    Cytat: "Dopóki ktoś mądry i odważny nie powie, że świat prowadzi idiotyczną rewolucję kulturalną, będziemy w tym szaleństwie chcąc, czy nie chcąc, uczestniczyć.""

     
    I oto właśnie chodzi tym, którzy projekt ZAJOBA uruchomili. Teraz świat potrzebuje zbawiciela…, który dla jednych będzie  mesjaszem, a dla innych antychrystem. Coś mi się zdaje, że taki projekt, świat niedługo  zobaczy…
     
    pozdrawiam