Reklama

W powietrzu unosi się gęsta

W powietrzu unosi się gęsta atmosfera przedświątecznej nerwówki, osobliwa i niepowtarzalna rzecz. Należę do tego pokolenia, które jeszcze pamięta wszystkie świąteczne obrzędy, choćby takie, że w Wigilię Bożego Narodzenia trzeba zrobić wszystko, aby nie dostać od rodziców w tyłek. Kto załapał w Wigilię, miał być bity cały rok. O przemawianiu ludzkim głosem krążą anegdoty w każdym pokoleniu, to nie ma sensu się tłumaczyć, że nie wiedziałem, bo nie wierzę. Święta są też takim czasem, kiedy najbardziej zatwardziali innowiercy się budzą i starają dostosować do świątecznej atmosfery. Tym sposobem i uwrażliwieniem będziemy mieli od niewiernych dwie świąteczne niespodzianki. Pierwsza niespodzianka, to cudowanie odnalezione, w salach sejmowych, krzyże. Poseł Kalisz pozazdrościł posłowi Palikotowi wniesienia Pisma Świętego na trybunę sejmową i postanowił rozejrzeć się za krzyżami. Szybko znalazł, aż dwa, po czym ogłosił miastu Warszawa i światu, że mu oczy od krzyży łzawią i należy tę ewidentną napaść na uczucie Kalisza usunąć. Chyba wielkich fajerwerków świątecznych z tych znalezisk nie będzie, bo nawet tradycyjnie peerelowski TVN podśmiewał się z mecenasa w swoim ulubionym stylu – głupkowata muzyczka i jeszcze mniej mądry komentarz. Zupełnie inaczej jest z drugą niespodzianką, taką dosłowną, prezentem pod choinkę. Społeczeństwo najpierw się dowiedziało, że około pół miliona kosztują społeczeństwo słowa Antoniego Macierewicza. Społeczeństwo pamięć ma krótką, już zapomniało, że ciężkie miliardy kosztowały słowa Tuska, dotyczące KGHM, że o zatrudnieniu 100 tysięcy urzędasów nie wspomnę. Za pół miliona Macierewicz pójdzie siedzieć na 8 lat. Pod choinkę dostaną Polacy immunitet „oszołoma”.

Reklama

Mnie już czasami słów, pomysłów i nawet ochoty brakuje, żeby wracać wkoło do tego samego. Naturalnie rzecz się rozbija o raport Macierewicza, dotyczący rozwiązania WSI. Tak jak mam mieszane uczucia co do Macierewicza, tak za ten wyczyn dałbym mu Orła Białego, żeby chociaż trochę zrównoważyć ostatnie nominacje. O Macierewiczu „niezależna” prokuratura przypomniała sobie w konkretnych realiach i naprawdę darujmy sobie wszyscy rutynowe: „nie mamy dowodów”. W takich sprawach nigdy nie ma dowodów, tylko gołym okiem widać, że Macierewicz dogrzebał się, przy szczątkowych informacjach, do najbardziej niewłaściwych śladów smoleńskich. Nie dało się zabić mgłą, helem i bombą baryczną, no to odwołano się do starych jak komuna metod. Żadnego innego motywu nie ma i być nie może, te pół miliona jest śmiesznością, chociaż z jednym zarzutem się zgadzam. Macierewicz zrobił rzecz wybitną likwidując największą patologię w IIIRP, ale raport przygotował taki sobie i z wieloma błędami, o czym wspominał nawet ŚP Lech Kaczyński. Zdarza się każdemu, mnie też się zdarza w słusznej sprawie błądzić po śladach, taki jest po prostu stan rzeczy, jedni i ci sami ludzie łamią prawo i dysponują dowodami. Tylko, że takie uchybienia są niczym, dosłownie niczym, zwłaszcza w porównaniu do skali przedsięwzięcia i ukrócenia patologii, na ile to możliwe. Macierewicz ma swoje słabości, ale za dwa wyczyny powinien zostać wyniesiony na cokoły, za: WSI i za śledztwo smoleńskie. Przy wszystkich wadach i pomyłkach w jednym i drugim dziele, zasadnicza treść jest błogosławiona.

Święta nam się szykują laickie jak nigdy, mecenas Kalisz zaśpiewa „Подмосковные вечера” (Padmoskownyje wieciera), a „faszyści” w kibitkach będą nucić: „Czarny chleb, czarna kawa”. Do celi przyjdzie Dziadek Mróz i przyniesie szczoteczkę bez pasty, parę jednorazówek do golenia, żeby wybić ze łba pytania o sedno. Bóg jedyny wie jak to wszystko razem nazwać? Niby się krew nie leje, Antykomora wypuścili, odkąd za bambosze i dla przykładu siedzi Staruch, ale coś mi tak nieswojo. Innym też? Czy tylko ja mam jakieś lęki, fobie i powinienem się leczyć? Nagonka za nagonką, o nic nie pytać, grzecznie słuchać, bo jak nie to my sobie inaczej z obstrukcją pogadamy. I gadają, uszy więdną od gadania, charakterystyczne zdania niczym z kina moralnego niepokoju. Znamienne widoki z okna, niczym z kina moralnego niepokoju. To idzie integracja? Młodość? Czy wraca stare? Tak strasznie mi tego Macierewicza nie żal, tak bardzo mi ta głupota Kalisza nie wadzi, ale przecież te incydenty składają się na obowiązującą normę. Dwóch prezesów z energetyki poleciało w jednym czasie, złoty już dawno załatwił dług konstytucyjny, po nowym roku podniosą umowne ceny od margaryny przez diesla, prąd, gaz, akcyzę, VAT, aż po śpiochy. Kto z partią powinien jakoś przeżyć, ale kto z narodem zostanie przegłosowany do celi.

PS Konsekwencja też umarła.
PS2 Na zdjęciu europejski stół wigilijny

Reklama

24 KOMENTARZE

  1. piękne
    Lider kiboli Legii Piotr S. ”Staruch” stanie we wtorek przed sądem za napad i rozbój. O co tak naprawdę chodzi w sprawie, w której politycy PiS bronili ”Starucha” jak bohatera walki o swobody obywatelskie

    http://forum.gazeta.pl/forum/w,904,131691570,131706521,bronili_Starucha_jak_bohatera_walki_o_swobody.html

    o co chodzi w sprawie w której megaoszust podatkowy i gospodarczy jest broniony jak bohater walki o swobody obywatelskie?

  2. piękne
    Lider kiboli Legii Piotr S. ”Staruch” stanie we wtorek przed sądem za napad i rozbój. O co tak naprawdę chodzi w sprawie, w której politycy PiS bronili ”Starucha” jak bohatera walki o swobody obywatelskie

    http://forum.gazeta.pl/forum/w,904,131691570,131706521,bronili_Starucha_jak_bohatera_walki_o_swobody.html

    o co chodzi w sprawie w której megaoszust podatkowy i gospodarczy jest broniony jak bohater walki o swobody obywatelskie?

  3. piękne
    Lider kiboli Legii Piotr S. ”Staruch” stanie we wtorek przed sądem za napad i rozbój. O co tak naprawdę chodzi w sprawie, w której politycy PiS bronili ”Starucha” jak bohatera walki o swobody obywatelskie

    http://forum.gazeta.pl/forum/w,904,131691570,131706521,bronili_Starucha_jak_bohatera_walki_o_swobody.html

    o co chodzi w sprawie w której megaoszust podatkowy i gospodarczy jest broniony jak bohater walki o swobody obywatelskie?

  4. Nadchodzi czas obowiązków wigilijnych
    1. W Wigilię trzeba koniecznie kupić coś do domu, najlepiej do kuchni, choćby łyżeczkę.
    2. Pod obrus kładziemy pieniądze, prawdziwe, nie karty plastikowe!!, możliwie dużo w dużych nominałach.
    3. Kilka łusek z karpia myjemy i suszymy, potem wkładamy do portfela i nosimy.

    To zapewnia prosperitę.

    Reklamacji nie przyjmuję, odszkodowań nie będzie 🙂

  5. Nadchodzi czas obowiązków wigilijnych
    1. W Wigilię trzeba koniecznie kupić coś do domu, najlepiej do kuchni, choćby łyżeczkę.
    2. Pod obrus kładziemy pieniądze, prawdziwe, nie karty plastikowe!!, możliwie dużo w dużych nominałach.
    3. Kilka łusek z karpia myjemy i suszymy, potem wkładamy do portfela i nosimy.

    To zapewnia prosperitę.

    Reklamacji nie przyjmuję, odszkodowań nie będzie 🙂

  6. Nadchodzi czas obowiązków wigilijnych
    1. W Wigilię trzeba koniecznie kupić coś do domu, najlepiej do kuchni, choćby łyżeczkę.
    2. Pod obrus kładziemy pieniądze, prawdziwe, nie karty plastikowe!!, możliwie dużo w dużych nominałach.
    3. Kilka łusek z karpia myjemy i suszymy, potem wkładamy do portfela i nosimy.

    To zapewnia prosperitę.

    Reklamacji nie przyjmuję, odszkodowań nie będzie 🙂