Reklama

Ryszard Cyba, zupełnie przypadkowy członek Platform

Ryszard Cyba, zupełnie przypadkowy członek Platformy Obywatelskiej, który poważnie rozważał wstąpienie do: PiS, PSL, SLD, UPR i Partii Kobiet, został skazany za swój psychicznie niezrównoważony czyn. Ryszard Cyba dopuścił się okrutnej zbrodni, mordu politycznego, którego nie należy wykorzystywać politycznie, ponieważ zabójstwo Marka Rosiaka jest tylko tragicznym i symbolicznym aktem, obrazującym nieudany zamach na Stefana Niesiołowskiego, Leszka Millera, Grzegorza Napieralskiego i Sławomira Nowaka. Zabójca wyznał, że nienawidzi PiS i prezesa Jarosława Kaczyńskiego, na którego planował zamach, ale z racji profesjonalnej ochrony odstąpił od zamiarów. W tym miejscu rodzi się uzasadnione pytanie, dlaczego III Rzeczpospolita zapewnia profesjonalną ochronę jednemu liderowi partii, natomiast pozostali politycy są bezbronni jak Wojciech Olejniczak, czy Julia Pitera. Język politycznej nienawiści, tak często słyszany z ekranów telewizorów, doprowadził do nieszczęścia. Kpiące i poniżające słowa o wykształciuchach, ZOMO, łże-elitach… czy mam wymieniać dalej? Nie! Bo to te słowa pełne nienawiści i skierowane do konkretnego środowiska politycznego, tak zwanego układu, sprawiły, że Ryszard Cyba zabił Marka Rosiaka, wiedziony swego rodzaju instruktażem, makabrycznym „manualem zbrodni”. Dożywocie – taki usłyszał wyrok, ten zagubiony w politycznej wojnie człowiek.

Reklama

Wyrok skłania do refleksji, z humanitarnego punktu widzenia widać wyraźnie, że sztywno przypisane role w tej makabresce, wcale nie są jednoznacznie i jasno zdefiniowane. Ofiara jest jednocześnie katem, a kat ofiarą, bo jak inaczej tłumaczyć ten chaos wzajemnej nienawiści, uprzedzeń, braku podejrzliwości. Czy tak trudno sobie wyobrazić, że to nie Marek Rosiak rażony kulą desperata, leży w kałuży krwi, ale Ryszard Cyba umiera w swoim domu pobity na śmierć przez kiboli, których tak hołubi pewne środowisko polityczne. Dzięki opatrzności, niebywałemu zbiegowi okoliczności i swego rodzaju impulsowi, w głowie zagubionego nieszczęśnika, możemy nadal słuchać przemówień posła Niesiołowskiego i tej normalności nie powinno nam nigdy zabraknąć, Spuśćmy już zasłonę milczenia na okrutną zbrodnię, niech polityczni żyranci nie podpisują weksli społecznego poparcia. Podłym i niegodnym jest odwoływanie się do partyjnego członkostwa ofiary i kata, ponieważ są to nieistotne fragmenty umownej formy, które w żadnym stopniu nie wpływają na zasadniczą treść. Marek Rosiak został złożony na ołtarzu politycznej nietolerancji, zaściankowości, podłych ataków na Krytykę Polityczną, „gejów” i wreszcie nie jest bez znaczenia, że w polskim sejmie nadal wisi krzyż. Dopóki w polskim parlamencie będzie wisiał symbol religijnego fanatyzmu, ideologicznego zaślepienia, dotąd będą działy się tragedie. Niech w polskim sejmie wreszcie zawiśnie symbol religii profesor Środy – jedno wielkie nic. Spoczywaj w spokoju ofiaro politycznej nienawiści, równie dobrze partyjny kolego PO, zmordowany podle przez równie dobrze członka PiS.

Reklama

15 KOMENTARZE

  1. cel słuszny, motywy niskie
    Kara niestety musiała być wysoka mimo całej sympatii dla sprawcy z uwagi na świętokradczy czyn, czyli atak na przedstawiciela władzy.
    Tym razem skończyło się dobrze, ofiarą był funkcjonariusz PiS, jednak strach pomyśleć kogo zdziczały elektorat może wziąć w przyszłości na celownik. Stąd nigdy dość odstraszających wyroków.
    Ponadto naród nie może dłużej skąpić grosza na ochronę całej kasty rządzącej, jej rodzin, kolegów, i zwierząt.
    To następny wniosek który władza podejmie z całą konsekwencją.

    • A mi się przypomniało zabójstwo izraelskiego premiera
      Partia Netanjahu wcześniej rozpętała kampanię nienawiści, pokazując “zdjęcia” premiera w mundurze ssmana. Potem było morderstwo “bo premier był zdrajcą i chciał zagłady żydów”.
      A po morderstwie Rosiaka Michnik znów napisał artykuł że Kaczyński to “wczesny hitler”.

  2. cel słuszny, motywy niskie
    Kara niestety musiała być wysoka mimo całej sympatii dla sprawcy z uwagi na świętokradczy czyn, czyli atak na przedstawiciela władzy.
    Tym razem skończyło się dobrze, ofiarą był funkcjonariusz PiS, jednak strach pomyśleć kogo zdziczały elektorat może wziąć w przyszłości na celownik. Stąd nigdy dość odstraszających wyroków.
    Ponadto naród nie może dłużej skąpić grosza na ochronę całej kasty rządzącej, jej rodzin, kolegów, i zwierząt.
    To następny wniosek który władza podejmie z całą konsekwencją.

    • A mi się przypomniało zabójstwo izraelskiego premiera
      Partia Netanjahu wcześniej rozpętała kampanię nienawiści, pokazując “zdjęcia” premiera w mundurze ssmana. Potem było morderstwo “bo premier był zdrajcą i chciał zagłady żydów”.
      A po morderstwie Rosiaka Michnik znów napisał artykuł że Kaczyński to “wczesny hitler”.

  3. cel słuszny, motywy niskie
    Kara niestety musiała być wysoka mimo całej sympatii dla sprawcy z uwagi na świętokradczy czyn, czyli atak na przedstawiciela władzy.
    Tym razem skończyło się dobrze, ofiarą był funkcjonariusz PiS, jednak strach pomyśleć kogo zdziczały elektorat może wziąć w przyszłości na celownik. Stąd nigdy dość odstraszających wyroków.
    Ponadto naród nie może dłużej skąpić grosza na ochronę całej kasty rządzącej, jej rodzin, kolegów, i zwierząt.
    To następny wniosek który władza podejmie z całą konsekwencją.

    • A mi się przypomniało zabójstwo izraelskiego premiera
      Partia Netanjahu wcześniej rozpętała kampanię nienawiści, pokazując “zdjęcia” premiera w mundurze ssmana. Potem było morderstwo “bo premier był zdrajcą i chciał zagłady żydów”.
      A po morderstwie Rosiaka Michnik znów napisał artykuł że Kaczyński to “wczesny hitler”.

  4. To i tak cud. Jeden z nielicznych cudów III PRL.
    Chyba poszły wytyczne z KC PO, żeby jednak ukarać i do tego przykładnie. Bo nigdy nie wiadomo w którą stronę ten miecz walnie. Zwłaszcza, że aktyw zagubiony i zdezorientowany. Weźmy na ten przykład (p)osła Rosatiego. Jakiś prawdziwy patriota, wielkim nakładem sił i środków, przygotował zamach – na wstrętnego komucha. Gdy już się zabierał do ,,realizacji”, Rosati został liberałem, i konserwatystą.
    Itd itp.

  5. To i tak cud. Jeden z nielicznych cudów III PRL.
    Chyba poszły wytyczne z KC PO, żeby jednak ukarać i do tego przykładnie. Bo nigdy nie wiadomo w którą stronę ten miecz walnie. Zwłaszcza, że aktyw zagubiony i zdezorientowany. Weźmy na ten przykład (p)osła Rosatiego. Jakiś prawdziwy patriota, wielkim nakładem sił i środków, przygotował zamach – na wstrętnego komucha. Gdy już się zabierał do ,,realizacji”, Rosati został liberałem, i konserwatystą.
    Itd itp.

  6. To i tak cud. Jeden z nielicznych cudów III PRL.
    Chyba poszły wytyczne z KC PO, żeby jednak ukarać i do tego przykładnie. Bo nigdy nie wiadomo w którą stronę ten miecz walnie. Zwłaszcza, że aktyw zagubiony i zdezorientowany. Weźmy na ten przykład (p)osła Rosatiego. Jakiś prawdziwy patriota, wielkim nakładem sił i środków, przygotował zamach – na wstrętnego komucha. Gdy już się zabierał do ,,realizacji”, Rosati został liberałem, i konserwatystą.
    Itd itp.