Reklama

E_krakowski już słusznie napisał, nie będę się powtarzał: http://www.kontrowersje.net/tresc/zgubna_inklinacja_do_intryg


E_krakowski już słusznie napisał, nie będę się powtarzał: http://www.kontrowersje.net/tresc/zgubna_inklinacja_do_intryg

Reklama

Dodam tylko, że Donald Tusk nie zostałby nigdy premierem RP, gdyby nie długoletnie wsparcie jego towarzyszy. Towarzysze zaś nie są naiwnymi idealistami, tylko ludźmi interesu. Zainwestowali stawiając na czarnego konia. Gdy koń wygrał wybory, automatycznie dostali się do rządu. Nie dla żałosnych, urzędniczych pensyjek, ale dla wielkich interesów o jakich nam się nawet nie śniło. Poczuli się jednak bezkarni. Wpadli jak banda małych łobuziaków. Nie jestem pewien czy premierowi uda się tym razem utrzymać wizerunek przyzwoitego polityka. Sytuację ma nie do pozazdroszczenia: z jednej strony opinia publiczna, z drugiej – Rycho, Zbycho, Grzechu & co.,

Strzał należy do pana, premierze.

Reklama

7 KOMENTARZE