Reklama

Najważniejsze to nie tracić ducha, nie poddawać się i zawsze robić swoje.

Najważniejsze to nie tracić ducha, nie poddawać się i zawsze robić swoje. Z takiego nieustającego założenia wychodzi Andrzej Lepper, który w wyniku sejmowego głosowania stracił możliwości kandydowania w jakichkolwiek politycznych wyborach.

Reklama

Lepper z polityki się nie wycofuje, mimo restrykcji konstytucyjnych, będzie nadal walczył, będzie grypsował w politycznym podziemiu. Sejm uchwalił, że koniec z przestępcami na Wiejskiej. Każdy kto ma wyrok będzie musiał się pożegnać z dietami i posiedzeniami, wesołymi pokojami i komentowaniem do kamery „coś tam, coś tam”. Jak na szybko policzyli prawnicy listy wyborcze niektórych partii, z powodu nowego zapisu, zubożeją nawet o 50%. Głosowanie przebiegało wyjątkowo zgodnie, wszyscy byli za, tylko 9 posłów wstrzymało się od głosu.

Wśród posłów, którzy ubezpieczali się na wszelki wypadek byli między innymi Ryszard Kalisz, co odrobinę dziwi i Janusz Palikot, co nie dziwi wcale. Ustawa jest na tle restrykcyjna, że nie wchodzi w szczegóły wyroku. Liczy się wszystko od seryjnych zabójstw, po happening naruszający dobre imię Lecha Kaczyńskiego. Wyrok zamyka polityczna karierę i ustawa nie pyta, co potencjalny polityk nabroił. Pożyjemy zobaczymy jak długo zapis się utrzyma, przy tym poziomie uprawiania polityki trudno będzie znaleźć kandydatów bez wyroków.

Reklama