Reklama

Jeśli Wielki Myśliciel sam nie zadba o pamięć po sobie i Swoim Dziele to nikt nie zadba. Z tego wynika więc jasno, że gdy Myśliciel zbliża się do magicznej granicy lat 50 – czyli, jak to mówią – już bliżej niż dalej, ale ciągle nie za blisko – należy wziąć się za siebie i rozpocząć pisanie autobiografii.
Żeby było łatwiej, zacząć można od notki autobiograficznej, takiej co to ukaże się w prasie w 10tą rocznice śmierci. Potem się tę notkę będzie rozszerzać anegdotami z dzieciństwa i miłymi opiniami krewnych i znajomych. I, rzecz jasna, dalszymi sukcesami.

Wielki Myśliciel usiadł przed biurkiem i zamyślił się głęboko. Od czego zacząć?
„Urodziłem się w niewielkim domku pod Płockiem”.
Skreślił. Postanowił, że ograniczy się do rzeczy najważniejszych, do meritum, do samego środka Własnego Jestestwa, które opisane i tak przyćmiłoby wszelkie dane faktograficzne.
Tak – miał już plan. Opisze własne wnętrze, przeprowadzi Czytelnika po zaułkach własnego umysłu. Istnieje co prawda niebezpieczeństwo, że ten zagubi się w gąszczu myśli – tak wielkich i nieznanych mu, że aż przytłaczających, ale po takim zagubieniu Czytelnik ów doceni go jeszcze bardziej. Zawsze cenimy to, czego nie rozumiemy.

Reklama

„Jam jest Myśliciel. Życie moje jest nieustanną wędrówką po stromym zboczu Filozofii. Kroczę dumnie, nie bez wysiłku jednak, acz konsekwentnie. Codziennie widzę spadających ze skał śmiałków, którzy nie byli dostatecznie wybitni, aby wejść na szczyt. Nie mogę im pomóc.
Umysł mój jest moim przyjacielem. Razem tworzymy dzieła wiekopomne. Umysł mój i Ja to jedno. Zespoliliśmy się, alby osiągnąć to, co niedostępne. Aby dotknąć Absolutu, aby spojrzeć w oczy Samej Prawdzie.
Ścigam Cię! Ścigam, o Prawdo!
Wiedz, że nie zdołasz umknąć przed mym bystrym wzrokiem. Znajdę Cię na niedostępnym skalistym szczycie Nauki. Jestem już niedaleko, przemierzam ostatnie metry.
Całe swoje życie poświęciłem trudnej wędrówce. Wiele lat zajęło mi dojście do miejsca, z którego mówię teraz. Historia Nauki zna moje imię dobrze. Pchnąłem koło postępu, które toczy się nadal pobudzone do życia jednym moim ruchem.
Jestem twórcą Teorii Bytu. Byt jest tym, co jest zawsze. Przełomowe to zdanie zatrzęsło posadami filozofii.
Wszystkie Ludy na ziemi zawdzięczają mi swój nieuświadomiony postęp.

…”

-A Ty znowu wypisujesz te swoje dyrdymały! Ile razy trzeba Ci przypominać, że masz wyrzucić te cholerne śmieci! Ja nie będę czekać, aż Ty rozpracujesz działanie Wszechświata bo do tej pory te śmieci ożyją i wyjdą same. Ja mam po dziurki w nosie tej Twojej filozofii!
Wziąłbyś się za jakąś porządną robotę!
Wszystko na mojej głowie!
Darmozjad jeden!
A Staszek Rogal oświadczał mi się na czwartym roku studiów, a ja głupia! Nic tylko te Twoje chmurne oczy! Gdybym wtedy wiedziała, że ręce masz do pracy niezdolne, a Staszek biznes rozkręci!
Kończ te bzdury i pozmywaj, ja wychodzę na zakupy!
Tego się nie da wytrzymać!

Cóż, Żona Wielkiego Myśliciela ma prawo mieć odmienne zdanie. Żona zwykle ma prawo mieć odmienne zdanie.

Reklama

14 KOMENTARZE

  1. a tutaj średnia jeszcze
    a tutaj średnia jeszcze wyższa,z 500 przynajmniej, i jakaś prawidłowość-krótsze chyba więcej odsłon,hmm,może to jakiś pomysł,może czytelnik się nuży długim tekstem(ja osobiście tak)

    a no i tak ogólnie to system ocen jest chyba fotkowy-większość daje 5 i 6 raczej wszystkim blogom

  2. a tutaj średnia jeszcze
    a tutaj średnia jeszcze wyższa,z 500 przynajmniej, i jakaś prawidłowość-krótsze chyba więcej odsłon,hmm,może to jakiś pomysł,może czytelnik się nuży długim tekstem(ja osobiście tak)

    a no i tak ogólnie to system ocen jest chyba fotkowy-większość daje 5 i 6 raczej wszystkim blogom