Reklama

Grecja jest pastylką, gorzką pastylką symbolizującą cały ten śmieszny tw

Grecja jest pastylką, gorzką pastylką symbolizującą cały ten śmieszny twór unijny, ideologiczny i dawno nie mający nic wspólnego z gospodarczym. Nigdzie tak dobrze nie widać jak w Grecji o co w tym wszystkim chodzi, Grecja pokazuje od początku do końca na czym polega Unia Europejska i dla kogo ta kosztowana realnie socjalistyczna zabawa jest wielkim biznesem, a jacy żebracy cieszą się, że Murzyn jest biały i pedał macho. Wczoraj słyszałem posłankę Muchę, która postawiła „diagnozę” Polsce na przykładzie choroby Grecji. Według posłanki Polska ma tylko jedną ścieżkę do przebycia, by uniknąć greckiego scenariusza? Proszę odgadnąć jaką? Łatwo można się domyślić, co powie wyedukowana na hasełkach, nie rachunku ekonomicznym ofiara ekologicznej pralni płatów mózgowych. Naturalnie, że pani posłanka walnęła nagłówkiem z tabloidu: „Polska powinna jak najszybciej wejść do strefy euro”. Siedziałem przed monitorem i po prostu się poskładałem, wszystkie stawy mi puściły. By oddać skalę głupoty jaką popisała się posłanka Mucha, odniosę się do prostych porównań. Posłanka Mucha powiedziała mniej więcej tyle, żeby młodzież w czasie wakacji odpoczywała i bezpiecznie skakała na główkę do nieznanych akwenów. Żeby uprawiać seks z przygodnym partnerem i w ten sposób unikać wirusa HIV. Żeby w czasie pożaru w dużym pokoju otworzyć okna i drzwi w przedpokoju dla złapania świeżego powietrza. Żeby wsiadając za kierownicę przespać się przynajmniej pół godziny i nie pić więcej niż 4 piwa. Tyle posłanka Mucha miała do przekazania rodakom i rodacy to kupią, ponieważ zdecydowana większość rodaków, tak jak posłanka Mucha nie ma bladego pojęcia w jakiej rzeczywistości wegetuje. Swego czasu tłukłem edukacyjnie wszystkie ofiary medialnych nagłówków, które nawiasem mówiąc były cytatami ze znanych profesorów ekonomii. Tłumaczyłem jak krowie na rowie, że medialne g. jest warte hasełko pod tytułem: nieważne po jakim kursie wejdziemy do strefy euro, bo to tylko przelicznik i dalej jesteśmy tak samo bogaci lub biedni, tylko mamy inne pieniądze. Jak mamy 1000 PLN i wejdziemy po kursie 10 PLN za euro, to mamy 100 euro i nic nie tracimy, bo 100 warte jest 1000. Jak mamy 1000 PLN i wchodzimy po kursie 5 PLN za euro, top mamy 200 euro i nadal 1000 PLN. Głupi by zrozumiał! Ano właśnie, dokładnie tak, to „wyjaśnienie” jest stworzone dla głupich, jest dokładnie po to wymyślone, żeby głupi zrozumiał. A teraz niespodzianka dla głupiego, nawet kilka niespodzianek. Niech no głupi polski Europejczyk weźmie sobie, obojętnie po jakim kursie swoją pensję w Euro. Niech weźmie 100 euro i pojedzie sobie do Berlina na hot doga, potem niech sobie weźmie 200 euro, tylko jak się dwie wypłaty w kupę zbiorą. Niech sobie głupi polski europejczyk pomyśli, że jedna z ostatnich polskich fabryk do sprzedania kosztuje 1000 PLN i proszę się nie dziwić, że tak tanio, fabryka w Polsce jest tyle warta ile ktoś chce za nią zapłacić, ja daję 1000 PLN. To znaczy dałbym, ale płacę w euro, bo oczywiście jestem zachodni inwestor. Ile jako zachodni inwestor chciałbym zapłacić w przeliczeniu na euro? 100 czy 200 euro? Mam jako zachodni inwestor nieprzespaną noc. Po ciężkiej nocy rzucam monetą i wychodzi my, że chciałbym zapłacić 100 euro. Wiem już na czym stoję i teraz patrzę co się w Polsce dzieje, po jakim kursie Polska wejdzie do strefy euro? Widzę, że biedni Polacy też się łamią, czy chcą zarabiać 200, czy 100 euro, no to podpowiadam w ramach europejskiej wspólnoty: Polacy co za różnica jak przeliczycie 1000 PLN, nie wygłupiajcie się, zarabiajcie 100 euro.

Reklama

Czy teraz biednym bo głupim łatwiej pojąć, jak na głupich są przerabiani? Na czym będzie zależało bogatym na zachodzie, co będą robić z polskim złotym przede wejście do tej kołchoźniczej strefy rubla transferowego. I jak wielkie pieniądze na polskiej głupocie zarobi sobie sprytny Niemiec, czy Francuz? Grecja już wie jaka była głupia, ale na Grecji europejski socjalizm się przewozi i przewiezie do końca. Z prostej przyczyny tak się stanie. Trafiła kołchoźnicza kosa europejska na grecki socjalistyczny beton. Grecję do strefy euro na chama wciągnęły „francuskie” i „niemieckie” banki. Jeśli ktoś nie wie jak to możliwe, że taka Grecja przebimbała ciężkie setki miliardów euro i kto nie wie co się z tym stało, niech poprosi o rejestr operacji bankowych, wyżej wymienionych szulerni. Te szulernie wzięły i wydoiły biedną Grecję, dosłownie biedną, z tymi wszystkimi niewydolnymi socjalistycznymi mechanizmami finansowania, które i bez wciągania Grecji w euro musiały się skończyć tak jak się skończyły tylko w czasie rzecz by się rozciągnęła. Francuskie i niemieckie banki doskonale wiedział, jak wiedzą „polskie” banki, że pożyczają 100 tysięcy babuni, która ma 1000 PLN emeryturki i 500 PLN rat do spłacenia za dzieci i wnuków: kino domowe, Opla Astrę i wycieczkę do Chorwacji. Pożyczyły wiedząc jak to się musi dla babci skończyć, ale takie głupie to banki nie są. Babcia ma emeryturkę, na którą można usiąść, ma mieszkanko, które można zlicytować. O co w tej chwili trwa bitwa z Grecją? Tutaj z pomocą przychodzi inna gwiazda medialna, niejaki pan Olechowski. Ów TW, ale tylko od wywiadu gospodarczego, broń Bóg coś innego donosił, palnął prosto z mostu o co chodzi. Niech Grecja sprzeda swój majątek panie redaktorze, bo co pan robi jak wpada pan w kłopoty finansowe, no robi pan wyprzedaż. Sprzedaje pan samochód, dom letniskowy i tak dalej. Babciu dawaj mieszkanko. Znów takie proste, że głupek zrozumie, babcia złapana metodą na wnuczka. Łańcuszek wygląda tak. Bierze się biednego bo głupiego, daje mu się kredyt z pełną świadomością, że nie jest w stanie go spłacić. Biedny i głupi zostaje dowartościowany obecnością w ekskluzywnym klubie, tutaj nazywa się to strefa euro, dla babci wystarczy członkostwo wnucząt w strefie kina domowego. Babcia się pochwali bogatymi wnuczkami, co są tygrysami gospodarczymi, nie gorszymi od wnuków mecenasa, tak jak Grecja się pochwali światu, że jest tak samo ważna jak Niemcy i Francja. Taki stan rzeczy utrzymuje się do drugiej raty, a potem zaczyna się odcinanie kuponów.

Grecja jak babcia w tej kondycji jakiej jest nie ma szans wysupłać ze skarpety nawet grosika, pozostaje babci sprzedać chałupę, oddać emeryturę i pójść do Caritasu. Teraz od tych samych banków babcia z Grecji usłyszy, że jest dorosła i mogła myśleć, nikt jej nie kazał pchać się tam i sięgać po to, na co ją nie stać. Dokładnie, żeby wejść do strefy babcia musi mieć fantazję, fanaberię i pieniądze, wtedy będzie łupić inne babcie jak Francja i Niemcy łupią. A jak się wchodzi do strefy euro z gołą dupą, żeby szpanować przed doktorową i mecenasem, to się kończy w Caritasie. Jednak nie to jest najważniejsze w procesie skubania, ważne jest, to co się ludziom podoba najbardziej. Najbardziej ludziom się podoba, kiedy jakaś emerytka przy pomocy torebki i parasoli kładzie barczystego napastnika na łopatki. Grecja jest właśnie taką babcią, co łatwo można było przewiedzieć, bo zawsze taką była, ale złodzieje mają podobną psychikę do frajerów, parcie na łatwy zysk jest silniejsze od rozumu. Grecy mówią wprost, mamy was w dupie złodzieje europejscy, jak się od nas nie odczepicie, to podpalimy wam cały ten złoty biznes zwany strefa euro. Wy wiecie i my wiemy co się stało i co się jeszcze może stać. Góra 30% możemy wam oddać i to łaskę robimy. W Polsce taka rzecz byłaby nie do pomyślenia, w Polsce zaraz wyszliby emerytowani egzegeci faszyzmu i „wiarygodności Polski”. Zaraz pojawiłyby się cytaty z zachodniej prasy, że Polska się ośmiesza rozróbami na ulicach, że nie dorośliśmy do demokracji, że nie potrafimy być odpowiedzialni, że nikt nas nie zmuszał i Kaczyński powiedział „dupa”. Gdyby Polska wpadła w taki kanał jak Grecja, co po drugiej kadencji Tuska jest pewne, Niemcy i Francja zatrą łapki, bo wiedzą, że tu takich problemów nie będzie, no chyba, że Polacy zaczną oglądać grecką telewizję. Jest impas z tą oszołomioną Grecją. Niemcy i Francja na kolanach, boją się bardziej niż Grecy, bo jak się rozpieprzy cała ta strefa euro, to w końcu zapłacą za ten bajzel właściwi złodzieje. Jeśli ktoś ma rozum ten zauważy prostą prawidłowość. W strefie euro ledwie zipią babcie Europy: Grecja, Irlandia, Portugalia, Słowacja, Hiszpania. Głupim i biednym sprzedaje się legendę, że to wysiłek niemieckich i francuskich podatników, którzy marzą o białym murzynie i pedalskiej rodzinie, dlatego dzielą się ostatnim groszem z biedniejszymi. W jakimś sensie to prawda tyle, że nie każdy podatnik niemiecki i francuski jest dojony, dojone są niemieckie i francuskie babcie. Poważni podatnicy ustawiający swoje kukiełki na szczytach władzy robią złoty interes. Pożyczają na złodziejskich warunkach i kupują bankrutów za śmieszne pieniądze. Strefa euro, czytaj kasyno francusko-niemieckie, ma pełne gacie. Modlą się i zaklinają, żeby babcie Europy nie zaczęły brać przykładu z Grecji. Dlatego pani Merkel i pan Sarko klepią po plecach takich biednych i głupich jak pan Tusk, żeby ten się mógł znajomościami pochwalić i produkować w swoim bieda-kraju głodne kawałki o europejskim szacunku i zielonych wyspach. Musimy skończyć jak Grecja, ponieważ nie ma żadnych cudów gospodarczych, są tylko kredyty, fajne i efektowne do drugiej raty. Grecja pokazała co może biedny i słaby w Europie zrobić i kiedy jest rzeczywiście szanowany, kiedy się z nim Europa liczy, a nawet kiedy się go boi. Gdyby w Grecji był nie jakiś socjalistyczny pacan u władzy, ale prawicowy oszołom, już dawno Grecy mieliby czyste konto, bo to Niemcy i Francja grają o wszystko, Grekom Europa może skoczyć. Polską po dwóch kadencjach może uratować tylko ktoś dwa razy bardziej oszołomiony od Kaczyńskiego, który pokaże „europejskim” bankierom większego wała niż Grecja. Już dziś się zaczynam o kolejnego mesjasza modlić.

Reklama

186 KOMENTARZE

  1. Masz rację lewactwo się boi
    Dlatego z naszymi wyborami może być nieciekawie. Jednego Orbana już mają , po co im jeszcze Kaczyński.

    Orban się nie bał i banksterom z MFW pokazał wała, załatwił od różowych z UE dotacje na jakiś lewacki cel i wykorzystał ją na promocję oddawania niechcianych , nowo-narodzonych dzieci do szpitala . Gdy różowi kazali mu skończyć akcję powiedział im ( oczywiście w języku dyplomatycznym” PIERDOLCIE SIĘ.

    To dopiero trzeba mieć wielkie jaja między nogami.

    PS. myślę , że Kaczyński by sobie poradził. Jest sam , już bez brata , na którego interes polityczny zawsze się “oglądał”. Ma już swoje lata , więc stać by go było na gest Kozakiewicza w stosunku do banksterów i lewactwa z UE. Jeżeli tylko jeszcze “ulica ” by go poparła albo przynajmniej była neutralna to pewnie by się nie wahał. .

  2. Masz rację lewactwo się boi
    Dlatego z naszymi wyborami może być nieciekawie. Jednego Orbana już mają , po co im jeszcze Kaczyński.

    Orban się nie bał i banksterom z MFW pokazał wała, załatwił od różowych z UE dotacje na jakiś lewacki cel i wykorzystał ją na promocję oddawania niechcianych , nowo-narodzonych dzieci do szpitala . Gdy różowi kazali mu skończyć akcję powiedział im ( oczywiście w języku dyplomatycznym” PIERDOLCIE SIĘ.

    To dopiero trzeba mieć wielkie jaja między nogami.

    PS. myślę , że Kaczyński by sobie poradził. Jest sam , już bez brata , na którego interes polityczny zawsze się “oglądał”. Ma już swoje lata , więc stać by go było na gest Kozakiewicza w stosunku do banksterów i lewactwa z UE. Jeżeli tylko jeszcze “ulica ” by go poparła albo przynajmniej była neutralna to pewnie by się nie wahał. .

  3. Masz rację lewactwo się boi
    Dlatego z naszymi wyborami może być nieciekawie. Jednego Orbana już mają , po co im jeszcze Kaczyński.

    Orban się nie bał i banksterom z MFW pokazał wała, załatwił od różowych z UE dotacje na jakiś lewacki cel i wykorzystał ją na promocję oddawania niechcianych , nowo-narodzonych dzieci do szpitala . Gdy różowi kazali mu skończyć akcję powiedział im ( oczywiście w języku dyplomatycznym” PIERDOLCIE SIĘ.

    To dopiero trzeba mieć wielkie jaja między nogami.

    PS. myślę , że Kaczyński by sobie poradził. Jest sam , już bez brata , na którego interes polityczny zawsze się “oglądał”. Ma już swoje lata , więc stać by go było na gest Kozakiewicza w stosunku do banksterów i lewactwa z UE. Jeżeli tylko jeszcze “ulica ” by go poparła albo przynajmniej była neutralna to pewnie by się nie wahał. .

  4. nosy greckie
    Na Grecji Unia może się przejechać, bo nie wzięła pod uwagę legendarnego sprytu handlowego Greków.
    To tak jakby do strefy euro wpuścić Izrael albo naprędce założone Państwo Cygańskie w naiwnej wierze że da się je jakoś orżnąć.
    Ciekawy jest też los Islandii, podobno był tam straszny kryzys, a euro nie mają?
    Islandia wyjaśniła iż forsy nie odda, bo nie, ewentualnie może część wypłacić w formie konserw z meduzy.
    Przykład Islandii i Grecji pokazuje że argument: “a teraz możecie nam skoczyć”, jest bardzo poważnie traktowany w świecie finansów światowych.
    Sporo tłumaczy chorobliwy nacjonalizm rządów w krajach kamienistych.

    • Fajnie, że przypomniałeś, Chlorze, Islandię
      na którą, w wielkiej tajemnicy, złożył się polski dziad z torbą. W podobny sposób jaki teraz dołoży do tonącej Grecji. No i suma znacznie większa.Ale co tam.
      Jak to mówił nasz ulubieniec Endrju do dziewczynek z agencji: idź , weź sobie z kasy ile chcesz, bo to i tak nie moje.

  5. nosy greckie
    Na Grecji Unia może się przejechać, bo nie wzięła pod uwagę legendarnego sprytu handlowego Greków.
    To tak jakby do strefy euro wpuścić Izrael albo naprędce założone Państwo Cygańskie w naiwnej wierze że da się je jakoś orżnąć.
    Ciekawy jest też los Islandii, podobno był tam straszny kryzys, a euro nie mają?
    Islandia wyjaśniła iż forsy nie odda, bo nie, ewentualnie może część wypłacić w formie konserw z meduzy.
    Przykład Islandii i Grecji pokazuje że argument: “a teraz możecie nam skoczyć”, jest bardzo poważnie traktowany w świecie finansów światowych.
    Sporo tłumaczy chorobliwy nacjonalizm rządów w krajach kamienistych.

    • Fajnie, że przypomniałeś, Chlorze, Islandię
      na którą, w wielkiej tajemnicy, złożył się polski dziad z torbą. W podobny sposób jaki teraz dołoży do tonącej Grecji. No i suma znacznie większa.Ale co tam.
      Jak to mówił nasz ulubieniec Endrju do dziewczynek z agencji: idź , weź sobie z kasy ile chcesz, bo to i tak nie moje.

  6. nosy greckie
    Na Grecji Unia może się przejechać, bo nie wzięła pod uwagę legendarnego sprytu handlowego Greków.
    To tak jakby do strefy euro wpuścić Izrael albo naprędce założone Państwo Cygańskie w naiwnej wierze że da się je jakoś orżnąć.
    Ciekawy jest też los Islandii, podobno był tam straszny kryzys, a euro nie mają?
    Islandia wyjaśniła iż forsy nie odda, bo nie, ewentualnie może część wypłacić w formie konserw z meduzy.
    Przykład Islandii i Grecji pokazuje że argument: “a teraz możecie nam skoczyć”, jest bardzo poważnie traktowany w świecie finansów światowych.
    Sporo tłumaczy chorobliwy nacjonalizm rządów w krajach kamienistych.

    • Fajnie, że przypomniałeś, Chlorze, Islandię
      na którą, w wielkiej tajemnicy, złożył się polski dziad z torbą. W podobny sposób jaki teraz dołoży do tonącej Grecji. No i suma znacznie większa.Ale co tam.
      Jak to mówił nasz ulubieniec Endrju do dziewczynek z agencji: idź , weź sobie z kasy ile chcesz, bo to i tak nie moje.

  7. Czy ktoś się zgodzi z tym cytatem ?
    Kto za młodu nie był socjalistą, ten na starość będzie skurwysynem, ale kto na starość socjalistą pozostał, ten jest po prostu głupi.

    Przepraszam za przedstawienie radykalnej postawy odzwierciedlającej także mój sposób myślenia.

    (Wulgaryzmy proszę przypisać właścicielowi cytatu, być może to cechy narodowe są ich wyjaśnieniem 🙂

  8. Czy ktoś się zgodzi z tym cytatem ?
    Kto za młodu nie był socjalistą, ten na starość będzie skurwysynem, ale kto na starość socjalistą pozostał, ten jest po prostu głupi.

    Przepraszam za przedstawienie radykalnej postawy odzwierciedlającej także mój sposób myślenia.

    (Wulgaryzmy proszę przypisać właścicielowi cytatu, być może to cechy narodowe są ich wyjaśnieniem 🙂

  9. Czy ktoś się zgodzi z tym cytatem ?
    Kto za młodu nie był socjalistą, ten na starość będzie skurwysynem, ale kto na starość socjalistą pozostał, ten jest po prostu głupi.

    Przepraszam za przedstawienie radykalnej postawy odzwierciedlającej także mój sposób myślenia.

    (Wulgaryzmy proszę przypisać właścicielowi cytatu, być może to cechy narodowe są ich wyjaśnieniem 🙂

  10. Tak sobie popatrzyłem na
    Tak sobie popatrzyłem na ożywioną dyskusję między kapitalizmem i socjalizmem w kontekście gospodarczym i co mi się na mózg nasunęło? Otóż to mi się nasunęło, że nastąpiło przesunięcie z gospodarki na obyczaje, czyli kto co i kogo lubi. Jeśli mamy być poważni i trzymać się gospodarczego kontekstu, to król medialnych doniesień, Jarosław Kaczyński w tym kontekście jest absolutnym i deklaratywnym socjalistą. Co do tego chyba nie ma wątpliwości. Natomiast bożyszcze medialne, Donald Tusk jest deklaratywnym liberałem, idolem klasy posiadaczy, czyli śmiertelnym wrogiem socjalisty. No to ja się pytam o prostą rzecz. Jak to się dzieje, że socjaliści kochają Tuska i nienawidzą Kaczora? Natychmiast sobie odpowiem, bo zaraz usłyszę wiadomo co. Tak się dzieje, bo w całym współczesnym kapitalizmie i socjalizmie nie chodzi o kontekst gospodarczy, ale o tak zwane “bycie sobą”. Kontekst gospodarczy trzeba rozumieć, trzeba się nieustannie dokształcać, pilnować, myśleć. Sobą wystarczy być. Każdy wie jak być sobą i dlatego socjalizm czy kapitalizm kojarzy się bardziej z nowoczesną kapitalistyczną Coca Colą lub zacofanym kołchoźniczym kwaśnym mlekiem. Co ciekawe nektarem socjalistów jest właśnie Coca Cola, a kapitaliści świństwa nie wezmą do ust. Jak ktoś sobie zada rozumny trud, to zobaczy, że Pani Gilowska przez dwa lata chyba przypadkiem trafiła na trzecią drogę. Owszem było becikowe, co jeży kręgosłupy liberałom, ale to jest koszt 350 milionów bodaj. Natomiast obniżka podatków i składki rentowej, to są miliardy pozostawione podatnikom. Racjonalnie, ekonomicznie i politycznie. Naprawdę warto myśleć o matematyce, kiedy się mówi o systemach politycznych w kontekście gospodarczym.

    • tak.
      Dzisiejsza wypowiedź Kaczyńskiego o sprzeciwie wobec wspierania przez Polskę upadającej finansowo Grecji sprawia, że nie można o nim powiedzieć “socjalista w skali europejskiej”. Natomiast pewne cechy (jest ich wiele) świadczące o lokalnym (na skalę kraju) patriotyzmie, można przypisać kilku ideologiom, przy czym faktycznie, troska o społeczeństwo poprzez odgórne decydowanie za jednostki, może być charakteryzującą J. Kaczyńskiego. Tak ja widzę to jego socjalizowanie.

      Swoją drogą, na polskiej scenie politycznej, rzeczywiście nie można wyłonić klarownych, książkowych postaci idei politycznych. Ewoluowały one za przyczyną wielu zmiennych. Miejmy nadzieję, że choćby w niewielkim stopniu, mamy wpływ na kreowanie tych zmiennych i “ewolucję naszego gatunku”. 🙂

      • Eee to proste. Wlewasz mleko
        Eee to proste. Wlewasz mleko do słoja i czekasz klika dni. Dobrze jest postawić mleko w ciepłym i nasłonecznionym miejscu, ale to nie jest wymóg tylko oszczędność czasu. A teraz w ramach rewanżu powiedz mi gdzie kurwa nabyć MLEKO? Podpowiem, że to tak zwane “od chłopa” nie daje gwarancji skiśnięcia, kolczyki i antybiotyki ekologiczne zwalczają naturalne procesy.

      • sposoby na zsiadłe mleko
        Z fabrycznego mleka prawie nie da się zrobić kwaśnego. Można ewentualnie dodać trochę kefiru jeśli na jego etykietce napisali, że zawiera prawdziwe bakterie mlekowe, wtedy czasem zsiada się jak prawdziwe mleko, ale gwarancji nie ma.

        • Podobno
          brałam antybiotyk a wraz z nim..bakterie osłonowe. 3 kapsułki “Trilac” na litr mleka i mamy następnego dnia mleko gęste jak galaretka, pachnące, orzeźwiające, pyszne… bez tego charakterystycznego gorzkawego posmaku (trzeba wtedy zostawiać troche na następne kwaszenie i mleko jest dobre dopiero po kilkudniowym cyklu kwaszenia). To mleko na “trilacu” jest o niebo lepsze i pyszne z młodymi, piecoznymi ziemniakami.

          • mleko spożywcze
            Te pigułki z mikrobami wyglądają zachęcająco, powinny dać radę nawet mleku fabrycznemu z białkiem zniszczonym w procesie UHT.

  11. Tak sobie popatrzyłem na
    Tak sobie popatrzyłem na ożywioną dyskusję między kapitalizmem i socjalizmem w kontekście gospodarczym i co mi się na mózg nasunęło? Otóż to mi się nasunęło, że nastąpiło przesunięcie z gospodarki na obyczaje, czyli kto co i kogo lubi. Jeśli mamy być poważni i trzymać się gospodarczego kontekstu, to król medialnych doniesień, Jarosław Kaczyński w tym kontekście jest absolutnym i deklaratywnym socjalistą. Co do tego chyba nie ma wątpliwości. Natomiast bożyszcze medialne, Donald Tusk jest deklaratywnym liberałem, idolem klasy posiadaczy, czyli śmiertelnym wrogiem socjalisty. No to ja się pytam o prostą rzecz. Jak to się dzieje, że socjaliści kochają Tuska i nienawidzą Kaczora? Natychmiast sobie odpowiem, bo zaraz usłyszę wiadomo co. Tak się dzieje, bo w całym współczesnym kapitalizmie i socjalizmie nie chodzi o kontekst gospodarczy, ale o tak zwane “bycie sobą”. Kontekst gospodarczy trzeba rozumieć, trzeba się nieustannie dokształcać, pilnować, myśleć. Sobą wystarczy być. Każdy wie jak być sobą i dlatego socjalizm czy kapitalizm kojarzy się bardziej z nowoczesną kapitalistyczną Coca Colą lub zacofanym kołchoźniczym kwaśnym mlekiem. Co ciekawe nektarem socjalistów jest właśnie Coca Cola, a kapitaliści świństwa nie wezmą do ust. Jak ktoś sobie zada rozumny trud, to zobaczy, że Pani Gilowska przez dwa lata chyba przypadkiem trafiła na trzecią drogę. Owszem było becikowe, co jeży kręgosłupy liberałom, ale to jest koszt 350 milionów bodaj. Natomiast obniżka podatków i składki rentowej, to są miliardy pozostawione podatnikom. Racjonalnie, ekonomicznie i politycznie. Naprawdę warto myśleć o matematyce, kiedy się mówi o systemach politycznych w kontekście gospodarczym.

    • tak.
      Dzisiejsza wypowiedź Kaczyńskiego o sprzeciwie wobec wspierania przez Polskę upadającej finansowo Grecji sprawia, że nie można o nim powiedzieć “socjalista w skali europejskiej”. Natomiast pewne cechy (jest ich wiele) świadczące o lokalnym (na skalę kraju) patriotyzmie, można przypisać kilku ideologiom, przy czym faktycznie, troska o społeczeństwo poprzez odgórne decydowanie za jednostki, może być charakteryzującą J. Kaczyńskiego. Tak ja widzę to jego socjalizowanie.

      Swoją drogą, na polskiej scenie politycznej, rzeczywiście nie można wyłonić klarownych, książkowych postaci idei politycznych. Ewoluowały one za przyczyną wielu zmiennych. Miejmy nadzieję, że choćby w niewielkim stopniu, mamy wpływ na kreowanie tych zmiennych i “ewolucję naszego gatunku”. 🙂

      • Eee to proste. Wlewasz mleko
        Eee to proste. Wlewasz mleko do słoja i czekasz klika dni. Dobrze jest postawić mleko w ciepłym i nasłonecznionym miejscu, ale to nie jest wymóg tylko oszczędność czasu. A teraz w ramach rewanżu powiedz mi gdzie kurwa nabyć MLEKO? Podpowiem, że to tak zwane “od chłopa” nie daje gwarancji skiśnięcia, kolczyki i antybiotyki ekologiczne zwalczają naturalne procesy.

      • sposoby na zsiadłe mleko
        Z fabrycznego mleka prawie nie da się zrobić kwaśnego. Można ewentualnie dodać trochę kefiru jeśli na jego etykietce napisali, że zawiera prawdziwe bakterie mlekowe, wtedy czasem zsiada się jak prawdziwe mleko, ale gwarancji nie ma.

        • Podobno
          brałam antybiotyk a wraz z nim..bakterie osłonowe. 3 kapsułki “Trilac” na litr mleka i mamy następnego dnia mleko gęste jak galaretka, pachnące, orzeźwiające, pyszne… bez tego charakterystycznego gorzkawego posmaku (trzeba wtedy zostawiać troche na następne kwaszenie i mleko jest dobre dopiero po kilkudniowym cyklu kwaszenia). To mleko na “trilacu” jest o niebo lepsze i pyszne z młodymi, piecoznymi ziemniakami.

          • mleko spożywcze
            Te pigułki z mikrobami wyglądają zachęcająco, powinny dać radę nawet mleku fabrycznemu z białkiem zniszczonym w procesie UHT.

  12. Tak sobie popatrzyłem na
    Tak sobie popatrzyłem na ożywioną dyskusję między kapitalizmem i socjalizmem w kontekście gospodarczym i co mi się na mózg nasunęło? Otóż to mi się nasunęło, że nastąpiło przesunięcie z gospodarki na obyczaje, czyli kto co i kogo lubi. Jeśli mamy być poważni i trzymać się gospodarczego kontekstu, to król medialnych doniesień, Jarosław Kaczyński w tym kontekście jest absolutnym i deklaratywnym socjalistą. Co do tego chyba nie ma wątpliwości. Natomiast bożyszcze medialne, Donald Tusk jest deklaratywnym liberałem, idolem klasy posiadaczy, czyli śmiertelnym wrogiem socjalisty. No to ja się pytam o prostą rzecz. Jak to się dzieje, że socjaliści kochają Tuska i nienawidzą Kaczora? Natychmiast sobie odpowiem, bo zaraz usłyszę wiadomo co. Tak się dzieje, bo w całym współczesnym kapitalizmie i socjalizmie nie chodzi o kontekst gospodarczy, ale o tak zwane “bycie sobą”. Kontekst gospodarczy trzeba rozumieć, trzeba się nieustannie dokształcać, pilnować, myśleć. Sobą wystarczy być. Każdy wie jak być sobą i dlatego socjalizm czy kapitalizm kojarzy się bardziej z nowoczesną kapitalistyczną Coca Colą lub zacofanym kołchoźniczym kwaśnym mlekiem. Co ciekawe nektarem socjalistów jest właśnie Coca Cola, a kapitaliści świństwa nie wezmą do ust. Jak ktoś sobie zada rozumny trud, to zobaczy, że Pani Gilowska przez dwa lata chyba przypadkiem trafiła na trzecią drogę. Owszem było becikowe, co jeży kręgosłupy liberałom, ale to jest koszt 350 milionów bodaj. Natomiast obniżka podatków i składki rentowej, to są miliardy pozostawione podatnikom. Racjonalnie, ekonomicznie i politycznie. Naprawdę warto myśleć o matematyce, kiedy się mówi o systemach politycznych w kontekście gospodarczym.

    • tak.
      Dzisiejsza wypowiedź Kaczyńskiego o sprzeciwie wobec wspierania przez Polskę upadającej finansowo Grecji sprawia, że nie można o nim powiedzieć “socjalista w skali europejskiej”. Natomiast pewne cechy (jest ich wiele) świadczące o lokalnym (na skalę kraju) patriotyzmie, można przypisać kilku ideologiom, przy czym faktycznie, troska o społeczeństwo poprzez odgórne decydowanie za jednostki, może być charakteryzującą J. Kaczyńskiego. Tak ja widzę to jego socjalizowanie.

      Swoją drogą, na polskiej scenie politycznej, rzeczywiście nie można wyłonić klarownych, książkowych postaci idei politycznych. Ewoluowały one za przyczyną wielu zmiennych. Miejmy nadzieję, że choćby w niewielkim stopniu, mamy wpływ na kreowanie tych zmiennych i “ewolucję naszego gatunku”. 🙂

      • Eee to proste. Wlewasz mleko
        Eee to proste. Wlewasz mleko do słoja i czekasz klika dni. Dobrze jest postawić mleko w ciepłym i nasłonecznionym miejscu, ale to nie jest wymóg tylko oszczędność czasu. A teraz w ramach rewanżu powiedz mi gdzie kurwa nabyć MLEKO? Podpowiem, że to tak zwane “od chłopa” nie daje gwarancji skiśnięcia, kolczyki i antybiotyki ekologiczne zwalczają naturalne procesy.

      • sposoby na zsiadłe mleko
        Z fabrycznego mleka prawie nie da się zrobić kwaśnego. Można ewentualnie dodać trochę kefiru jeśli na jego etykietce napisali, że zawiera prawdziwe bakterie mlekowe, wtedy czasem zsiada się jak prawdziwe mleko, ale gwarancji nie ma.

        • Podobno
          brałam antybiotyk a wraz z nim..bakterie osłonowe. 3 kapsułki “Trilac” na litr mleka i mamy następnego dnia mleko gęste jak galaretka, pachnące, orzeźwiające, pyszne… bez tego charakterystycznego gorzkawego posmaku (trzeba wtedy zostawiać troche na następne kwaszenie i mleko jest dobre dopiero po kilkudniowym cyklu kwaszenia). To mleko na “trilacu” jest o niebo lepsze i pyszne z młodymi, piecoznymi ziemniakami.

          • mleko spożywcze
            Te pigułki z mikrobami wyglądają zachęcająco, powinny dać radę nawet mleku fabrycznemu z białkiem zniszczonym w procesie UHT.

  13. Znajomi Grecy jak przyjechali
    Znajomi Grecy jak przyjechali do Polki to byli w szoku że autobusy jeżdżą wg rozkładów. W Grecji też są rozkłady jazdy ale wiszą sobie ot tak, bo każdy ma je w dupie, a kierowcy zwłaszcza. Co odczułem na własnej skórze kiedyś na Rodos – kierowca jak ma za dużo ludzi to potrafi skręcić w uliczkę wcześniej i ominąć całkowicie przystanek a ludzi wysadzić za rogiem. Grecja to dziki kraj nieodpowiedzialnych ludzi, to tylko jeden z wielu przykładów.

      • Grecja to jest dziki kraj, co
        Grecja to jest dziki kraj, co wiem już od 2004 roku w którym to Grecy przyznali się że od 2000 roku oszukiwali w kwestii rozmiarów deficytu, dzięki czemu weszli do strefy euro. Grecja jest w strefie euro wyłącznie w wyniku oszustwa, zachowała się więc jak zwykły doliniarz, i w mojej opinii powinna z tej strefy szybko wypierdalać przepraszając a nie wyciągać ręce po pomoc.
        Rozkłady jazdy w Grecji (dla autobusów średnio i krótkobieżnych) to temat na osobny wątek, ale to jest doskonały przykład zabawnego “w dupie mania”.
        Przytyki o chwaleniu się Rodos se daruj.

        • … nic na siłę… 🙂
          Jestem w stanie zrozumieć, że Twoje uczepienie się teorii “Grecja to dziki kraj”, opiera się na obronie Ego przed wytknięciem niekonsekwencji.
          Przykładów na dzikość w Twoim rozumieniu, w krajach uważanych za bardzo cywilizowane jest tak wiele, że aż szkoda przynudzać.
          Nie wiem doprawdy, skąd się wzięła Twoja agresja wobec Greków. Zawinił kierowca z rolniczej wyspy o szerokości 30 km, gdzieś na granicy z Turcją ? Tą opinię połączyłeś z oszustwem wejścia do strefy Euro i przyznaniem się do niego ? W szczegółach się to nie broni.
          Nie dyskutuję dalej, bo na głowie staniesz, żeby rację udowadniać, ale w imię czego? W imię upartego obrażania Greków ? Litości !!!

          Pozdrawiam

          • Agresja: 0. Bardzo lubię
            Agresja: 0. Bardzo lubię Grecję, piękny kraj, są weseli i pogodni ludzie, mam nawet znajomych greków, co nie zmienia opinii o dzikości kraju. Przez dziki rozumiem nieuporządkowany, może to lepsze słowo. Po prostu tak mają i już, nie przykładają wagi do przepisów, procedur, drobny przykład z rozkładem jazdy miał to zobrazować, w większej skali to się przejawia w oszustwach przy przyjmowaniu euro i generalną zapaścią która jest przecież mierzalnym faktem. Przecież to wszystko ma jakieś przyczyny, dużo winy leży po stronie Greckiej nieodpowiedzialności.

          • Metaxa obrzydliwa ale ouzo niezłe – tylko zamrożone
            znam sporo Greków, i po bliższym poznaniu są bardzo podobni do nas. Więc choćby tylko z tego powodu skończymy podobnie. Dodając brak słońca, Akropolu oraz wysp – krach jakby pewniejszy.

          • Też znam Greków i 100% zgoda,
            Też znam Greków i 100% zgoda, że są podobni. Obydwa kraje uważam za dzikie jeśli chodzi o procedury, ale Grecy są zdecydowanie większymi olewusami. Biją nas na głowę też swoim patriotyzmem. To się przekłada na szczególny rodzaj zaradności, Grecy uważają że UE należy rżnąć na kasę ile wlezie bez pardonu, przez co są w europejskiej czołówce jeśli chodzi o przekręty w unijnych dotacjach i w czołówce jeśli chodzi o zwroty kasy do UE.

          • Jesteśmy, jakby to powiedzieć, z tyłu – za nimi
            bo w każdym mieście, w całej bodaj Europie, znajdziesz grecką restaurację. A polskiego – co? Szambiarza albo grabarza(wpadnij na niemiecki cmentarz).
            Grecki Amerykanin mało nie został prezydentem USA. Zaś Arystoteles Onassis porwał pierwszą damę Ameryki.

    • Nie wiem czy wiesz Brodku, ale Polacy już kiedyś uratowali
      14 tysięcy Greków – głównie dzieci. Po wojnie domowej z 1949 roku, albo jak podaje literatura anglosaska ,,nieudanym puczu komunistycznym” trafiła do Polski rzesza politycznych uchodźców.
      Nawet dzisiaj można spotkać w Grecji ludzi płynnie mówiących po polsku.

  14. Znajomi Grecy jak przyjechali
    Znajomi Grecy jak przyjechali do Polki to byli w szoku że autobusy jeżdżą wg rozkładów. W Grecji też są rozkłady jazdy ale wiszą sobie ot tak, bo każdy ma je w dupie, a kierowcy zwłaszcza. Co odczułem na własnej skórze kiedyś na Rodos – kierowca jak ma za dużo ludzi to potrafi skręcić w uliczkę wcześniej i ominąć całkowicie przystanek a ludzi wysadzić za rogiem. Grecja to dziki kraj nieodpowiedzialnych ludzi, to tylko jeden z wielu przykładów.

      • Grecja to jest dziki kraj, co
        Grecja to jest dziki kraj, co wiem już od 2004 roku w którym to Grecy przyznali się że od 2000 roku oszukiwali w kwestii rozmiarów deficytu, dzięki czemu weszli do strefy euro. Grecja jest w strefie euro wyłącznie w wyniku oszustwa, zachowała się więc jak zwykły doliniarz, i w mojej opinii powinna z tej strefy szybko wypierdalać przepraszając a nie wyciągać ręce po pomoc.
        Rozkłady jazdy w Grecji (dla autobusów średnio i krótkobieżnych) to temat na osobny wątek, ale to jest doskonały przykład zabawnego “w dupie mania”.
        Przytyki o chwaleniu się Rodos se daruj.

        • … nic na siłę… 🙂
          Jestem w stanie zrozumieć, że Twoje uczepienie się teorii “Grecja to dziki kraj”, opiera się na obronie Ego przed wytknięciem niekonsekwencji.
          Przykładów na dzikość w Twoim rozumieniu, w krajach uważanych za bardzo cywilizowane jest tak wiele, że aż szkoda przynudzać.
          Nie wiem doprawdy, skąd się wzięła Twoja agresja wobec Greków. Zawinił kierowca z rolniczej wyspy o szerokości 30 km, gdzieś na granicy z Turcją ? Tą opinię połączyłeś z oszustwem wejścia do strefy Euro i przyznaniem się do niego ? W szczegółach się to nie broni.
          Nie dyskutuję dalej, bo na głowie staniesz, żeby rację udowadniać, ale w imię czego? W imię upartego obrażania Greków ? Litości !!!

          Pozdrawiam

          • Agresja: 0. Bardzo lubię
            Agresja: 0. Bardzo lubię Grecję, piękny kraj, są weseli i pogodni ludzie, mam nawet znajomych greków, co nie zmienia opinii o dzikości kraju. Przez dziki rozumiem nieuporządkowany, może to lepsze słowo. Po prostu tak mają i już, nie przykładają wagi do przepisów, procedur, drobny przykład z rozkładem jazdy miał to zobrazować, w większej skali to się przejawia w oszustwach przy przyjmowaniu euro i generalną zapaścią która jest przecież mierzalnym faktem. Przecież to wszystko ma jakieś przyczyny, dużo winy leży po stronie Greckiej nieodpowiedzialności.

          • Metaxa obrzydliwa ale ouzo niezłe – tylko zamrożone
            znam sporo Greków, i po bliższym poznaniu są bardzo podobni do nas. Więc choćby tylko z tego powodu skończymy podobnie. Dodając brak słońca, Akropolu oraz wysp – krach jakby pewniejszy.

          • Też znam Greków i 100% zgoda,
            Też znam Greków i 100% zgoda, że są podobni. Obydwa kraje uważam za dzikie jeśli chodzi o procedury, ale Grecy są zdecydowanie większymi olewusami. Biją nas na głowę też swoim patriotyzmem. To się przekłada na szczególny rodzaj zaradności, Grecy uważają że UE należy rżnąć na kasę ile wlezie bez pardonu, przez co są w europejskiej czołówce jeśli chodzi o przekręty w unijnych dotacjach i w czołówce jeśli chodzi o zwroty kasy do UE.

          • Jesteśmy, jakby to powiedzieć, z tyłu – za nimi
            bo w każdym mieście, w całej bodaj Europie, znajdziesz grecką restaurację. A polskiego – co? Szambiarza albo grabarza(wpadnij na niemiecki cmentarz).
            Grecki Amerykanin mało nie został prezydentem USA. Zaś Arystoteles Onassis porwał pierwszą damę Ameryki.

    • Nie wiem czy wiesz Brodku, ale Polacy już kiedyś uratowali
      14 tysięcy Greków – głównie dzieci. Po wojnie domowej z 1949 roku, albo jak podaje literatura anglosaska ,,nieudanym puczu komunistycznym” trafiła do Polski rzesza politycznych uchodźców.
      Nawet dzisiaj można spotkać w Grecji ludzi płynnie mówiących po polsku.

  15. Znajomi Grecy jak przyjechali
    Znajomi Grecy jak przyjechali do Polki to byli w szoku że autobusy jeżdżą wg rozkładów. W Grecji też są rozkłady jazdy ale wiszą sobie ot tak, bo każdy ma je w dupie, a kierowcy zwłaszcza. Co odczułem na własnej skórze kiedyś na Rodos – kierowca jak ma za dużo ludzi to potrafi skręcić w uliczkę wcześniej i ominąć całkowicie przystanek a ludzi wysadzić za rogiem. Grecja to dziki kraj nieodpowiedzialnych ludzi, to tylko jeden z wielu przykładów.

      • Grecja to jest dziki kraj, co
        Grecja to jest dziki kraj, co wiem już od 2004 roku w którym to Grecy przyznali się że od 2000 roku oszukiwali w kwestii rozmiarów deficytu, dzięki czemu weszli do strefy euro. Grecja jest w strefie euro wyłącznie w wyniku oszustwa, zachowała się więc jak zwykły doliniarz, i w mojej opinii powinna z tej strefy szybko wypierdalać przepraszając a nie wyciągać ręce po pomoc.
        Rozkłady jazdy w Grecji (dla autobusów średnio i krótkobieżnych) to temat na osobny wątek, ale to jest doskonały przykład zabawnego “w dupie mania”.
        Przytyki o chwaleniu się Rodos se daruj.

        • … nic na siłę… 🙂
          Jestem w stanie zrozumieć, że Twoje uczepienie się teorii “Grecja to dziki kraj”, opiera się na obronie Ego przed wytknięciem niekonsekwencji.
          Przykładów na dzikość w Twoim rozumieniu, w krajach uważanych za bardzo cywilizowane jest tak wiele, że aż szkoda przynudzać.
          Nie wiem doprawdy, skąd się wzięła Twoja agresja wobec Greków. Zawinił kierowca z rolniczej wyspy o szerokości 30 km, gdzieś na granicy z Turcją ? Tą opinię połączyłeś z oszustwem wejścia do strefy Euro i przyznaniem się do niego ? W szczegółach się to nie broni.
          Nie dyskutuję dalej, bo na głowie staniesz, żeby rację udowadniać, ale w imię czego? W imię upartego obrażania Greków ? Litości !!!

          Pozdrawiam

          • Agresja: 0. Bardzo lubię
            Agresja: 0. Bardzo lubię Grecję, piękny kraj, są weseli i pogodni ludzie, mam nawet znajomych greków, co nie zmienia opinii o dzikości kraju. Przez dziki rozumiem nieuporządkowany, może to lepsze słowo. Po prostu tak mają i już, nie przykładają wagi do przepisów, procedur, drobny przykład z rozkładem jazdy miał to zobrazować, w większej skali to się przejawia w oszustwach przy przyjmowaniu euro i generalną zapaścią która jest przecież mierzalnym faktem. Przecież to wszystko ma jakieś przyczyny, dużo winy leży po stronie Greckiej nieodpowiedzialności.

          • Metaxa obrzydliwa ale ouzo niezłe – tylko zamrożone
            znam sporo Greków, i po bliższym poznaniu są bardzo podobni do nas. Więc choćby tylko z tego powodu skończymy podobnie. Dodając brak słońca, Akropolu oraz wysp – krach jakby pewniejszy.

          • Też znam Greków i 100% zgoda,
            Też znam Greków i 100% zgoda, że są podobni. Obydwa kraje uważam za dzikie jeśli chodzi o procedury, ale Grecy są zdecydowanie większymi olewusami. Biją nas na głowę też swoim patriotyzmem. To się przekłada na szczególny rodzaj zaradności, Grecy uważają że UE należy rżnąć na kasę ile wlezie bez pardonu, przez co są w europejskiej czołówce jeśli chodzi o przekręty w unijnych dotacjach i w czołówce jeśli chodzi o zwroty kasy do UE.

          • Jesteśmy, jakby to powiedzieć, z tyłu – za nimi
            bo w każdym mieście, w całej bodaj Europie, znajdziesz grecką restaurację. A polskiego – co? Szambiarza albo grabarza(wpadnij na niemiecki cmentarz).
            Grecki Amerykanin mało nie został prezydentem USA. Zaś Arystoteles Onassis porwał pierwszą damę Ameryki.

    • Nie wiem czy wiesz Brodku, ale Polacy już kiedyś uratowali
      14 tysięcy Greków – głównie dzieci. Po wojnie domowej z 1949 roku, albo jak podaje literatura anglosaska ,,nieudanym puczu komunistycznym” trafiła do Polski rzesza politycznych uchodźców.
      Nawet dzisiaj można spotkać w Grecji ludzi płynnie mówiących po polsku.

  16. fakt, do Grecji zawsze będą ciągnać rzesze
    turystów, więc Merkel nawet embarga nie może nałożyć na grecką gospodarkę, bo ta stoi na imporcie euro w kieszeniach niemieckich i francuskich turystów, a tym Sarko ani Merkel nie podskoczą.

    Na mnie wrażenie zrobiło reakcja PO na żądanie Merkel, żeby Polski rząd rzucił miliard na ratowanie Grecji. Tyle się rozpisywali że jesteśmy rdzeniem Europy razem z Niemcami, robili sobie fotki, tygrys gospodarczą, rząd gospodarczy strefy euro. A teraz Merkle mówi – no to płaćcie, tygrysy. I nagle szczęka opada… oj chłopcy chłopcy, nie lepiej było zostać piaskownicy?

  17. fakt, do Grecji zawsze będą ciągnać rzesze
    turystów, więc Merkel nawet embarga nie może nałożyć na grecką gospodarkę, bo ta stoi na imporcie euro w kieszeniach niemieckich i francuskich turystów, a tym Sarko ani Merkel nie podskoczą.

    Na mnie wrażenie zrobiło reakcja PO na żądanie Merkel, żeby Polski rząd rzucił miliard na ratowanie Grecji. Tyle się rozpisywali że jesteśmy rdzeniem Europy razem z Niemcami, robili sobie fotki, tygrys gospodarczą, rząd gospodarczy strefy euro. A teraz Merkle mówi – no to płaćcie, tygrysy. I nagle szczęka opada… oj chłopcy chłopcy, nie lepiej było zostać piaskownicy?

  18. fakt, do Grecji zawsze będą ciągnać rzesze
    turystów, więc Merkel nawet embarga nie może nałożyć na grecką gospodarkę, bo ta stoi na imporcie euro w kieszeniach niemieckich i francuskich turystów, a tym Sarko ani Merkel nie podskoczą.

    Na mnie wrażenie zrobiło reakcja PO na żądanie Merkel, żeby Polski rząd rzucił miliard na ratowanie Grecji. Tyle się rozpisywali że jesteśmy rdzeniem Europy razem z Niemcami, robili sobie fotki, tygrys gospodarczą, rząd gospodarczy strefy euro. A teraz Merkle mówi – no to płaćcie, tygrysy. I nagle szczęka opada… oj chłopcy chłopcy, nie lepiej było zostać piaskownicy?

  19. a mialo być tak pięknie
    upadek Grecji to podobno nic, mały pikuś, ale upadek Portugalii i Irlandii, a potem Belgii i Włoch, i to jeszcze przed Hiszpanią, a to już to będzie globalne trzęsienie ziemi w gospodarce. To razem ponad 100 mln ludzi (Grecja to zaledwie 11 mln.).
    A taki scenariusz niestety, a może do diabła stety, potwierdził szef eurogrupy Jean-Claude Juncker w wywiadzie dla “Sueddeutsche Zeitung” cytat:
    “Plajta może uderzyć w Portugalię i Irlandię, a potem także w wysoko zadłużone Belgię i Włoch, jeszcze przed Hiszpanią” – “Igramy z ogniem” – ocenił Juncker.
    Po stokroć Kurka ma rację, po stoktroć.

  20. a mialo być tak pięknie
    upadek Grecji to podobno nic, mały pikuś, ale upadek Portugalii i Irlandii, a potem Belgii i Włoch, i to jeszcze przed Hiszpanią, a to już to będzie globalne trzęsienie ziemi w gospodarce. To razem ponad 100 mln ludzi (Grecja to zaledwie 11 mln.).
    A taki scenariusz niestety, a może do diabła stety, potwierdził szef eurogrupy Jean-Claude Juncker w wywiadzie dla “Sueddeutsche Zeitung” cytat:
    “Plajta może uderzyć w Portugalię i Irlandię, a potem także w wysoko zadłużone Belgię i Włoch, jeszcze przed Hiszpanią” – “Igramy z ogniem” – ocenił Juncker.
    Po stokroć Kurka ma rację, po stoktroć.

  21. a mialo być tak pięknie
    upadek Grecji to podobno nic, mały pikuś, ale upadek Portugalii i Irlandii, a potem Belgii i Włoch, i to jeszcze przed Hiszpanią, a to już to będzie globalne trzęsienie ziemi w gospodarce. To razem ponad 100 mln ludzi (Grecja to zaledwie 11 mln.).
    A taki scenariusz niestety, a może do diabła stety, potwierdził szef eurogrupy Jean-Claude Juncker w wywiadzie dla “Sueddeutsche Zeitung” cytat:
    “Plajta może uderzyć w Portugalię i Irlandię, a potem także w wysoko zadłużone Belgię i Włoch, jeszcze przed Hiszpanią” – “Igramy z ogniem” – ocenił Juncker.
    Po stokroć Kurka ma rację, po stoktroć.

  22. Nic podobnego, ja tylko
    Nic podobnego, ja tylko odwracam proporcje. Piernik do wiatraka ma to, że są symbolami. To zasrane PO i to byle jakie PiS są polskimi symbolami socjalizmu i kapitalizmu. Jeśli chodzi o miłość Kaczora do USA, odsyłam do archiwum i suchej nitki nie zostawiam na tym pedalstwie, ale też miłość do ZSRR stawiam niżej na seksualnej drabinie dla mnie to zoofilia masochistyczna, bo jak nazwać anal z niedźwiedziem? Poważnie. Z krajów, którym się udała jako tako socjalistycznie zaistnieć możemy wymienić legendarną Szwecję. Tyle, że: formalnie to jest monarchia konstytucyjna, zwyczajnie mają rząd i króla. Mają najwięcej klubów porno, ale też najniższy wskaźnik korupcji w Europie i chyba na świecie. Mają te nieszczęsne korporacje, to znaczy te co im zostały, bo SAAB już nie ma, a hit Volvo przejęli Chińczycy. Pozostała IKEA na Podlasiu. No i żeby było śmiesznie, ten w “porzo” luzik kraj zupełnie pieprzy UE, a strefę euro to już na pewno. Z kolei Watykan ma konkordat ze strefą euro. Szwecja jest w porządku, lubię ten kraj, ale nie róbmy jaj, to nie jest socjalizm, to jest tygiel niezłych pomysłów, które o dziwo się nie żrą, chociaż mają fatalne skutki uboczne patrz: Volvo i ten od “wikiliks” co się do końca nie dogadał czy ma być bez, czy z wypluwaniem. Socjalizm sralizm, kapitalizm debilizm, myślizm, to jest przyszłość. Mogę żyć w Szwecji od dziś albo w Watykanie, byle łajzy, które żyją z mojej pańszczyzny nie srały pod siebie, czyli w nasze gniazdo.

      • jakoś sobie radzą
        Do jednej nie.
        Wallenbergowie mają:Ericsson, Electrolux, AstraZeneca PLC, Atlas Copco, Gambro, Scania, VM-Data, Husqvarna, połowę ABB Ltd i koncern finansowy SEB.
        rodzina Bonnierów ma:„Dagens Nyheter”, „Dagens Industri”, „Sydsvenska Dagbladet”, tabloid „Expressen” , udziały w telewizji, kontrola nad przemysłem filmowym.
        Wehtje mają koncern Skanska.
        Jan Stenbeck ma koncern Kinnevik.
        W sumie niemal cały przemysł i media to rodzinne biznesy kilku rodów arystokratycznych, nikt obcy nie jest dopuszczany nawet jeśli ma kupę szmalu.

    • Ja mysle, ze JarKacza “milosc” do USA, jest podyktowana
      tym kogo mamy za sasiadow. Gdyby nie Rosja i Niemcy za miedza, sytuacja byla by bardziej na luzie. Kaczynski nie ma wyboru. Jak nie USA, to kto da nam jakis cien szans? EU, za cene wejscia w dobre uklady z Rosja poswiecilaby Polske w tri miga. Jesli musimy sie komus nachylac (a musimy), to USA daje nam wiecej przyjemnosci, jesli mozna to nazwac po imieniu. Rosja i Niemcy jak nam dali, to do tej pory jeszcze sie nie pozbieralismy, a kto wie co by sie znami stalo, gdyby nie US of A?. Czy mamy gwarancje, ze Pani Steinbach lub jej podobna, nie przejmie w przyszlosci wladzy w Niemczech czy Rosji? Przeciez wszyscy jestesmy zgodni, ze EU padnie, znowu bedzie swiatowy kryzys, a zkryzysem moze i nowy Hitler. Na zimne trzeba dmuchac, tylko ten co mysli trzy ruchy do przodu lepiej wychodzi.

    • Tutaj jest zawarta pewna wiedza tajemna o długu PIGs
      oraz drugie dno, czyli CDS-y(credit default swaps, ubezpieczenia kredytów Portugalii, Grecji, Irlandii). Szczególnie tabelki są interesujące, bo wynika z nich, że w wypadku krachu Grecji 60% strat pokryją banki …amerykańskie a tylko 40% europejskie. Pomimo,że bezpośrednie zaangażowanie Amerykanów jest rzędu 5%.
      http://streetlightblog.blogspot.com/2011/06/betting-on-pigs.html

      • Zastanawiając się nad dyskusją w temacie i w wątku
        wydaje mi się, ze patrzysz na problem “klasycznie”, czyli “capnąć i w krzaki”, czyli jak osoba bez forsy. Wydaje mi się, trzeba popatrzeć tak, jak patrzy taki, który traktuje forsę jak powietrze, obecne w nadmiarze i dostępne prawie bez ograniczeń. Znaczy, coś jak inżynier od pneumatyki, dla przykładu:).

        Na początku 1988 niewymieniony z nazwiska […] wyznał:
        ” Zamierzaliśmy najpierw wywołać ożywienie na rynku papierów wartościowych i nieruchomości.
        Pod ochroną rosnącej koniunktury rynkowej gałęzie przemysłu nastawione na eksport miały się przekształcić w taki sposób, żeby się mogły dostosować do gospodarki ukierunkowanej na rynek wewnętrzny.
        Krok ten miał następnie wywołać ogromny wzrost aktywów we wszystkich sektorach gospodarki.
        Ów przepływ bogactwa pobudziłby z kolei konsumpcję indywidualną i inwestycje mieszkaniowe.
        Rozluźniona polityka monetarna miała ostatecznie pobudzić rzeczywisty rozwój gospodarczy.”

  23. Nic podobnego, ja tylko
    Nic podobnego, ja tylko odwracam proporcje. Piernik do wiatraka ma to, że są symbolami. To zasrane PO i to byle jakie PiS są polskimi symbolami socjalizmu i kapitalizmu. Jeśli chodzi o miłość Kaczora do USA, odsyłam do archiwum i suchej nitki nie zostawiam na tym pedalstwie, ale też miłość do ZSRR stawiam niżej na seksualnej drabinie dla mnie to zoofilia masochistyczna, bo jak nazwać anal z niedźwiedziem? Poważnie. Z krajów, którym się udała jako tako socjalistycznie zaistnieć możemy wymienić legendarną Szwecję. Tyle, że: formalnie to jest monarchia konstytucyjna, zwyczajnie mają rząd i króla. Mają najwięcej klubów porno, ale też najniższy wskaźnik korupcji w Europie i chyba na świecie. Mają te nieszczęsne korporacje, to znaczy te co im zostały, bo SAAB już nie ma, a hit Volvo przejęli Chińczycy. Pozostała IKEA na Podlasiu. No i żeby było śmiesznie, ten w “porzo” luzik kraj zupełnie pieprzy UE, a strefę euro to już na pewno. Z kolei Watykan ma konkordat ze strefą euro. Szwecja jest w porządku, lubię ten kraj, ale nie róbmy jaj, to nie jest socjalizm, to jest tygiel niezłych pomysłów, które o dziwo się nie żrą, chociaż mają fatalne skutki uboczne patrz: Volvo i ten od “wikiliks” co się do końca nie dogadał czy ma być bez, czy z wypluwaniem. Socjalizm sralizm, kapitalizm debilizm, myślizm, to jest przyszłość. Mogę żyć w Szwecji od dziś albo w Watykanie, byle łajzy, które żyją z mojej pańszczyzny nie srały pod siebie, czyli w nasze gniazdo.

      • jakoś sobie radzą
        Do jednej nie.
        Wallenbergowie mają:Ericsson, Electrolux, AstraZeneca PLC, Atlas Copco, Gambro, Scania, VM-Data, Husqvarna, połowę ABB Ltd i koncern finansowy SEB.
        rodzina Bonnierów ma:„Dagens Nyheter”, „Dagens Industri”, „Sydsvenska Dagbladet”, tabloid „Expressen” , udziały w telewizji, kontrola nad przemysłem filmowym.
        Wehtje mają koncern Skanska.
        Jan Stenbeck ma koncern Kinnevik.
        W sumie niemal cały przemysł i media to rodzinne biznesy kilku rodów arystokratycznych, nikt obcy nie jest dopuszczany nawet jeśli ma kupę szmalu.

    • Ja mysle, ze JarKacza “milosc” do USA, jest podyktowana
      tym kogo mamy za sasiadow. Gdyby nie Rosja i Niemcy za miedza, sytuacja byla by bardziej na luzie. Kaczynski nie ma wyboru. Jak nie USA, to kto da nam jakis cien szans? EU, za cene wejscia w dobre uklady z Rosja poswiecilaby Polske w tri miga. Jesli musimy sie komus nachylac (a musimy), to USA daje nam wiecej przyjemnosci, jesli mozna to nazwac po imieniu. Rosja i Niemcy jak nam dali, to do tej pory jeszcze sie nie pozbieralismy, a kto wie co by sie znami stalo, gdyby nie US of A?. Czy mamy gwarancje, ze Pani Steinbach lub jej podobna, nie przejmie w przyszlosci wladzy w Niemczech czy Rosji? Przeciez wszyscy jestesmy zgodni, ze EU padnie, znowu bedzie swiatowy kryzys, a zkryzysem moze i nowy Hitler. Na zimne trzeba dmuchac, tylko ten co mysli trzy ruchy do przodu lepiej wychodzi.

    • Tutaj jest zawarta pewna wiedza tajemna o długu PIGs
      oraz drugie dno, czyli CDS-y(credit default swaps, ubezpieczenia kredytów Portugalii, Grecji, Irlandii). Szczególnie tabelki są interesujące, bo wynika z nich, że w wypadku krachu Grecji 60% strat pokryją banki …amerykańskie a tylko 40% europejskie. Pomimo,że bezpośrednie zaangażowanie Amerykanów jest rzędu 5%.
      http://streetlightblog.blogspot.com/2011/06/betting-on-pigs.html

      • Zastanawiając się nad dyskusją w temacie i w wątku
        wydaje mi się, ze patrzysz na problem “klasycznie”, czyli “capnąć i w krzaki”, czyli jak osoba bez forsy. Wydaje mi się, trzeba popatrzeć tak, jak patrzy taki, który traktuje forsę jak powietrze, obecne w nadmiarze i dostępne prawie bez ograniczeń. Znaczy, coś jak inżynier od pneumatyki, dla przykładu:).

        Na początku 1988 niewymieniony z nazwiska […] wyznał:
        ” Zamierzaliśmy najpierw wywołać ożywienie na rynku papierów wartościowych i nieruchomości.
        Pod ochroną rosnącej koniunktury rynkowej gałęzie przemysłu nastawione na eksport miały się przekształcić w taki sposób, żeby się mogły dostosować do gospodarki ukierunkowanej na rynek wewnętrzny.
        Krok ten miał następnie wywołać ogromny wzrost aktywów we wszystkich sektorach gospodarki.
        Ów przepływ bogactwa pobudziłby z kolei konsumpcję indywidualną i inwestycje mieszkaniowe.
        Rozluźniona polityka monetarna miała ostatecznie pobudzić rzeczywisty rozwój gospodarczy.”

  24. Nic podobnego, ja tylko
    Nic podobnego, ja tylko odwracam proporcje. Piernik do wiatraka ma to, że są symbolami. To zasrane PO i to byle jakie PiS są polskimi symbolami socjalizmu i kapitalizmu. Jeśli chodzi o miłość Kaczora do USA, odsyłam do archiwum i suchej nitki nie zostawiam na tym pedalstwie, ale też miłość do ZSRR stawiam niżej na seksualnej drabinie dla mnie to zoofilia masochistyczna, bo jak nazwać anal z niedźwiedziem? Poważnie. Z krajów, którym się udała jako tako socjalistycznie zaistnieć możemy wymienić legendarną Szwecję. Tyle, że: formalnie to jest monarchia konstytucyjna, zwyczajnie mają rząd i króla. Mają najwięcej klubów porno, ale też najniższy wskaźnik korupcji w Europie i chyba na świecie. Mają te nieszczęsne korporacje, to znaczy te co im zostały, bo SAAB już nie ma, a hit Volvo przejęli Chińczycy. Pozostała IKEA na Podlasiu. No i żeby było śmiesznie, ten w “porzo” luzik kraj zupełnie pieprzy UE, a strefę euro to już na pewno. Z kolei Watykan ma konkordat ze strefą euro. Szwecja jest w porządku, lubię ten kraj, ale nie róbmy jaj, to nie jest socjalizm, to jest tygiel niezłych pomysłów, które o dziwo się nie żrą, chociaż mają fatalne skutki uboczne patrz: Volvo i ten od “wikiliks” co się do końca nie dogadał czy ma być bez, czy z wypluwaniem. Socjalizm sralizm, kapitalizm debilizm, myślizm, to jest przyszłość. Mogę żyć w Szwecji od dziś albo w Watykanie, byle łajzy, które żyją z mojej pańszczyzny nie srały pod siebie, czyli w nasze gniazdo.

      • jakoś sobie radzą
        Do jednej nie.
        Wallenbergowie mają:Ericsson, Electrolux, AstraZeneca PLC, Atlas Copco, Gambro, Scania, VM-Data, Husqvarna, połowę ABB Ltd i koncern finansowy SEB.
        rodzina Bonnierów ma:„Dagens Nyheter”, „Dagens Industri”, „Sydsvenska Dagbladet”, tabloid „Expressen” , udziały w telewizji, kontrola nad przemysłem filmowym.
        Wehtje mają koncern Skanska.
        Jan Stenbeck ma koncern Kinnevik.
        W sumie niemal cały przemysł i media to rodzinne biznesy kilku rodów arystokratycznych, nikt obcy nie jest dopuszczany nawet jeśli ma kupę szmalu.

    • Ja mysle, ze JarKacza “milosc” do USA, jest podyktowana
      tym kogo mamy za sasiadow. Gdyby nie Rosja i Niemcy za miedza, sytuacja byla by bardziej na luzie. Kaczynski nie ma wyboru. Jak nie USA, to kto da nam jakis cien szans? EU, za cene wejscia w dobre uklady z Rosja poswiecilaby Polske w tri miga. Jesli musimy sie komus nachylac (a musimy), to USA daje nam wiecej przyjemnosci, jesli mozna to nazwac po imieniu. Rosja i Niemcy jak nam dali, to do tej pory jeszcze sie nie pozbieralismy, a kto wie co by sie znami stalo, gdyby nie US of A?. Czy mamy gwarancje, ze Pani Steinbach lub jej podobna, nie przejmie w przyszlosci wladzy w Niemczech czy Rosji? Przeciez wszyscy jestesmy zgodni, ze EU padnie, znowu bedzie swiatowy kryzys, a zkryzysem moze i nowy Hitler. Na zimne trzeba dmuchac, tylko ten co mysli trzy ruchy do przodu lepiej wychodzi.

    • Tutaj jest zawarta pewna wiedza tajemna o długu PIGs
      oraz drugie dno, czyli CDS-y(credit default swaps, ubezpieczenia kredytów Portugalii, Grecji, Irlandii). Szczególnie tabelki są interesujące, bo wynika z nich, że w wypadku krachu Grecji 60% strat pokryją banki …amerykańskie a tylko 40% europejskie. Pomimo,że bezpośrednie zaangażowanie Amerykanów jest rzędu 5%.
      http://streetlightblog.blogspot.com/2011/06/betting-on-pigs.html

      • Zastanawiając się nad dyskusją w temacie i w wątku
        wydaje mi się, ze patrzysz na problem “klasycznie”, czyli “capnąć i w krzaki”, czyli jak osoba bez forsy. Wydaje mi się, trzeba popatrzeć tak, jak patrzy taki, który traktuje forsę jak powietrze, obecne w nadmiarze i dostępne prawie bez ograniczeń. Znaczy, coś jak inżynier od pneumatyki, dla przykładu:).

        Na początku 1988 niewymieniony z nazwiska […] wyznał:
        ” Zamierzaliśmy najpierw wywołać ożywienie na rynku papierów wartościowych i nieruchomości.
        Pod ochroną rosnącej koniunktury rynkowej gałęzie przemysłu nastawione na eksport miały się przekształcić w taki sposób, żeby się mogły dostosować do gospodarki ukierunkowanej na rynek wewnętrzny.
        Krok ten miał następnie wywołać ogromny wzrost aktywów we wszystkich sektorach gospodarki.
        Ów przepływ bogactwa pobudziłby z kolei konsumpcję indywidualną i inwestycje mieszkaniowe.
        Rozluźniona polityka monetarna miała ostatecznie pobudzić rzeczywisty rozwój gospodarczy.”

  25. Starozakonny Tuwim wiecznie żywy… 😉
    Siedzą w pociągu ważni Unici,
    Grubi, nadęci, lekko podpici,
    Wiozą do Polski ustaw czterdzieści,
    Każda w wagonie ledwo się mieści,
    Pierwsza zawiera setki koncesji,
    Pewną przyczynę rychłej recesji,
    Druga przynosi drogą benzynę,
    Kolejną naszych nieszczęść przyczynę,
    Trzecia wprowadza nowe podatki,
    Podnosi VATy, akcyzy, składki,
    By „ludzie pracy” pieniądze mieli,
    W kieszeniach swoich przedstawicieli,
    Czwarta rozwala polskie mleczarnie,
    Wszak smrodu i brudu to wylęgarnie,
    Piąta morderców od kary zwalnia,
    W więzieniach będzie miła sypialnia,
    Szósta pomnoży nam urzędników,
    W siódmej są wzory nowych pomników,
    W ósmej feminizm i parytety,
    Wybierz cymbałów – byle kobiety,
    W dziewiątej instrukcja indoktrynacji,
    Za hojną kasę z Eurodotacji,
    Aktorzy, panienki i dziennikarze,
    Wyklepią wszystko, co im się każe,
    Zaś szkolnej dziatwie,
    Przyniesie chlubę,
    Zaszczytny udział w błękitnym Eurojugend,
    Miłość do Unii w wierszu, w piosence,
    Wszystko co robisz, nawet w łazience –
    Robisz dla Unii, pamiętaj o tym,
    Inaczej szybko wpadniesz w kłopoty,
    Nie skończysz studiów,
    Wylecisz z pracy,
    Eurogestapo zrobi cię „cacy”,
    W dziesiątej i dalej,
    Czytać się nie chce,
    Można z pociągu wyskoczyć jeszcze?

  26. Starozakonny Tuwim wiecznie żywy… 😉
    Siedzą w pociągu ważni Unici,
    Grubi, nadęci, lekko podpici,
    Wiozą do Polski ustaw czterdzieści,
    Każda w wagonie ledwo się mieści,
    Pierwsza zawiera setki koncesji,
    Pewną przyczynę rychłej recesji,
    Druga przynosi drogą benzynę,
    Kolejną naszych nieszczęść przyczynę,
    Trzecia wprowadza nowe podatki,
    Podnosi VATy, akcyzy, składki,
    By „ludzie pracy” pieniądze mieli,
    W kieszeniach swoich przedstawicieli,
    Czwarta rozwala polskie mleczarnie,
    Wszak smrodu i brudu to wylęgarnie,
    Piąta morderców od kary zwalnia,
    W więzieniach będzie miła sypialnia,
    Szósta pomnoży nam urzędników,
    W siódmej są wzory nowych pomników,
    W ósmej feminizm i parytety,
    Wybierz cymbałów – byle kobiety,
    W dziewiątej instrukcja indoktrynacji,
    Za hojną kasę z Eurodotacji,
    Aktorzy, panienki i dziennikarze,
    Wyklepią wszystko, co im się każe,
    Zaś szkolnej dziatwie,
    Przyniesie chlubę,
    Zaszczytny udział w błękitnym Eurojugend,
    Miłość do Unii w wierszu, w piosence,
    Wszystko co robisz, nawet w łazience –
    Robisz dla Unii, pamiętaj o tym,
    Inaczej szybko wpadniesz w kłopoty,
    Nie skończysz studiów,
    Wylecisz z pracy,
    Eurogestapo zrobi cię „cacy”,
    W dziesiątej i dalej,
    Czytać się nie chce,
    Można z pociągu wyskoczyć jeszcze?

  27. Starozakonny Tuwim wiecznie żywy… 😉
    Siedzą w pociągu ważni Unici,
    Grubi, nadęci, lekko podpici,
    Wiozą do Polski ustaw czterdzieści,
    Każda w wagonie ledwo się mieści,
    Pierwsza zawiera setki koncesji,
    Pewną przyczynę rychłej recesji,
    Druga przynosi drogą benzynę,
    Kolejną naszych nieszczęść przyczynę,
    Trzecia wprowadza nowe podatki,
    Podnosi VATy, akcyzy, składki,
    By „ludzie pracy” pieniądze mieli,
    W kieszeniach swoich przedstawicieli,
    Czwarta rozwala polskie mleczarnie,
    Wszak smrodu i brudu to wylęgarnie,
    Piąta morderców od kary zwalnia,
    W więzieniach będzie miła sypialnia,
    Szósta pomnoży nam urzędników,
    W siódmej są wzory nowych pomników,
    W ósmej feminizm i parytety,
    Wybierz cymbałów – byle kobiety,
    W dziewiątej instrukcja indoktrynacji,
    Za hojną kasę z Eurodotacji,
    Aktorzy, panienki i dziennikarze,
    Wyklepią wszystko, co im się każe,
    Zaś szkolnej dziatwie,
    Przyniesie chlubę,
    Zaszczytny udział w błękitnym Eurojugend,
    Miłość do Unii w wierszu, w piosence,
    Wszystko co robisz, nawet w łazience –
    Robisz dla Unii, pamiętaj o tym,
    Inaczej szybko wpadniesz w kłopoty,
    Nie skończysz studiów,
    Wylecisz z pracy,
    Eurogestapo zrobi cię „cacy”,
    W dziesiątej i dalej,
    Czytać się nie chce,
    Można z pociągu wyskoczyć jeszcze?

  28. To nie do końca tak.
    To nie do końca tak. Pierwsze pytanie brzmi, ilu z tych co wyemigrowało posiadało wyższe wykształcenie, a dopiero potem ilu z nich pracuje poniżej swojego wykształcenia?
    Obserwując “na żywo”, od kilku lat polską emigrację na Wyspie widzę, że Ci po studiach stanowią zdecydowaną mniejszość. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, spotkałem rzesze Polaków pracujących w City i na Canary Wharf, i to bynajmniej nie jako sprzątaczy. Ostatnio Polkę, która jest jednym z dyrektorów zarządzających w Deutsche Bank UK.
    Zresztą nie trzeba szukać na emigracji. Moja córka po skończeniu studiów pracowała w Polsce poniżej swojego wykształcenia. Oddział Reuters`a w Gdyni oferował osobie z dwoma językami i studiami 1200 zł. Sam wypchnąłem juniorkę na Wyspę. Tam przynajmniej doceniają ciężką pracę a nie znajomości.

    • To może tak:
      Siedzimy na plaży w Barcelonie obok znanej rzeźby. „Zraniona gwiazda” to cztery zardzewiałe minipokoiki, ułożone jeden na drugim. Konstrukcja z brudnymi szybkami jest przekrzywiona, jakby zaraz miała runąć. Czyżby metafora początku kryzysu w UE? Maria jest zmęczona po pracy w Starbucksie, który sprytnie zarzucił siecią swoich punktów całe miasto. – Oprócz korków z angielskiego tylko to udało mi się załatwić. 7 euro za godzinę, ale tu taka kasa to dziadostwo. Mam skończone dwa fakultety! – mówi odganiając sprzedawcę napojów, też imigranta.

      • Ale co chcesz przez to
        Ale co chcesz przez to udowodnić? Że pracować poniżej wykształcenia za granicą to wyzysk ale pracować poniżej wykształcenia w Polsce to już OK? Za granicą przynajmniej, nawet za te nędzne pieniądze, idzie się utrzymać, w Polsce nie da rady.

        • Dwa albo nawet trzy proste fakty
          pierwszy – to państwo polskie, czyli my wszyscy, zapłaciło za studia tych ludzi(wyłączywszy rzecz jasna absolwentów prywatnych uczelni), a obcy dostają gratis wykształconego pracownika. Drugi – ten pracownik o wielkich, jak piszesz wymaganiach, podejmie za granicą kazdą praktycznie pracę, a dyplom, z którym się po Polsce obnosi, schowa głęboko albo jeszcze głębiej. Trzeci to taki, że zagłosuje na partię złodziei paserów i sutenerów, tą samą, która przegnała go z kraju.
          Żyję pośród takich właśnie ,,patriotów”, więc już kurwa nie wyrabiam.

          • Wybacz, ale cały czas uważasz
            Wybacz, ale cały czas uważasz się za człowieka który walczył z komunizmem a przytaczasz komunistyczne argumenty. Za studia tych wszystkich młodych ludzi zapłacili latami swojej pracy ich rodzice, więc nie pisz o złupionym państwie bo na państwo składają się wszyscy pojedynczy obywatele. Po drugie, nie pisałem o wielkich wymaganiach absolwentów tylko o tym że tutejszy rynek pracy nie ma im nic do zaoferowania, poza głodową pensją. Państwo powinno im zapewnić warunki do pracy a nie odwrócić się plecami. Tragedią jest to, że bijemy pianę o to co powiedział jeden debilny polityk z drugim, a tymczasem dramat pokoleniowy rozgrywa się na naszych oczach. Sześć lat temu wsiadając do samolotu do Luton spotykałem pojedyncze przypadki matek z małymi dziećmi, dzisiaj polskie dzieci urodzone na Wyspie stanowią niemal połowę pasażerów. Całe pokolenie zagłosowało nogami. A na koniec, powiedz do kogo pretensje, że głosują jak głosują? Tak wybierają jak ich rodzice w domu nauczyli.

          • Już dawno zapomniałem co WTEDY robiłem
            bo zwyczajny wstyd się przyznać, do jakiejkolwiek wspólnoty z kretynem, który najpierw ryzykował życiem drukując Sołżenicyna, a dzisiaj jeździ po mieście i nawołuje do palenia świeczek na grobach NKWD-zistów, inny zaś – napasiony kradzioną forsą cyzeluje piątą wersję życiorysu. Więc daruj głupie i bezsensowne porównania, bo zupełnie nie na miejscu. Sam zresztą zaprzeczasz sobie,cyt: Państwo powinno im zapewnić warunki do pracy a nie odwrócić się plecami
            Ze sto razy pisałem tutaj, że nigdy i nigdzie nie widziałem w Polsce żadnego Niemca ani Czecha, za to miliony Polaków u jednych i u drugich. Jak kiedyś polska firma zatrudniła Niemkę to się wszystkie telewizje zjechały i stu reporterów.
            Każdy emigrant z dyplomem to czysta strata dla naszego kraju- pod każdym względem. Niemcy rozpoczęli właśnie wielkie ,,łowy” na inżynierów mechaników (brakuje im 160 tys ludzi w przemyśle metalowym).Potrafią liczyć, więc szukają ,,gotowych” – bo taniej.
            Jeżeli uważasz, że wykształcony(ponoć) Polak-emigrant głosuje tak,, jak go rodzice w domu nauczyli” potwierdzasz tym samym stereotyp Polaka – idioty, który niby wykształcony a związek przyczynowo – skutkowy to dla niego czarna magia.

  29. To nie do końca tak.
    To nie do końca tak. Pierwsze pytanie brzmi, ilu z tych co wyemigrowało posiadało wyższe wykształcenie, a dopiero potem ilu z nich pracuje poniżej swojego wykształcenia?
    Obserwując “na żywo”, od kilku lat polską emigrację na Wyspie widzę, że Ci po studiach stanowią zdecydowaną mniejszość. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, spotkałem rzesze Polaków pracujących w City i na Canary Wharf, i to bynajmniej nie jako sprzątaczy. Ostatnio Polkę, która jest jednym z dyrektorów zarządzających w Deutsche Bank UK.
    Zresztą nie trzeba szukać na emigracji. Moja córka po skończeniu studiów pracowała w Polsce poniżej swojego wykształcenia. Oddział Reuters`a w Gdyni oferował osobie z dwoma językami i studiami 1200 zł. Sam wypchnąłem juniorkę na Wyspę. Tam przynajmniej doceniają ciężką pracę a nie znajomości.

    • To może tak:
      Siedzimy na plaży w Barcelonie obok znanej rzeźby. „Zraniona gwiazda” to cztery zardzewiałe minipokoiki, ułożone jeden na drugim. Konstrukcja z brudnymi szybkami jest przekrzywiona, jakby zaraz miała runąć. Czyżby metafora początku kryzysu w UE? Maria jest zmęczona po pracy w Starbucksie, który sprytnie zarzucił siecią swoich punktów całe miasto. – Oprócz korków z angielskiego tylko to udało mi się załatwić. 7 euro za godzinę, ale tu taka kasa to dziadostwo. Mam skończone dwa fakultety! – mówi odganiając sprzedawcę napojów, też imigranta.

      • Ale co chcesz przez to
        Ale co chcesz przez to udowodnić? Że pracować poniżej wykształcenia za granicą to wyzysk ale pracować poniżej wykształcenia w Polsce to już OK? Za granicą przynajmniej, nawet za te nędzne pieniądze, idzie się utrzymać, w Polsce nie da rady.

        • Dwa albo nawet trzy proste fakty
          pierwszy – to państwo polskie, czyli my wszyscy, zapłaciło za studia tych ludzi(wyłączywszy rzecz jasna absolwentów prywatnych uczelni), a obcy dostają gratis wykształconego pracownika. Drugi – ten pracownik o wielkich, jak piszesz wymaganiach, podejmie za granicą kazdą praktycznie pracę, a dyplom, z którym się po Polsce obnosi, schowa głęboko albo jeszcze głębiej. Trzeci to taki, że zagłosuje na partię złodziei paserów i sutenerów, tą samą, która przegnała go z kraju.
          Żyję pośród takich właśnie ,,patriotów”, więc już kurwa nie wyrabiam.

          • Wybacz, ale cały czas uważasz
            Wybacz, ale cały czas uważasz się za człowieka który walczył z komunizmem a przytaczasz komunistyczne argumenty. Za studia tych wszystkich młodych ludzi zapłacili latami swojej pracy ich rodzice, więc nie pisz o złupionym państwie bo na państwo składają się wszyscy pojedynczy obywatele. Po drugie, nie pisałem o wielkich wymaganiach absolwentów tylko o tym że tutejszy rynek pracy nie ma im nic do zaoferowania, poza głodową pensją. Państwo powinno im zapewnić warunki do pracy a nie odwrócić się plecami. Tragedią jest to, że bijemy pianę o to co powiedział jeden debilny polityk z drugim, a tymczasem dramat pokoleniowy rozgrywa się na naszych oczach. Sześć lat temu wsiadając do samolotu do Luton spotykałem pojedyncze przypadki matek z małymi dziećmi, dzisiaj polskie dzieci urodzone na Wyspie stanowią niemal połowę pasażerów. Całe pokolenie zagłosowało nogami. A na koniec, powiedz do kogo pretensje, że głosują jak głosują? Tak wybierają jak ich rodzice w domu nauczyli.

          • Już dawno zapomniałem co WTEDY robiłem
            bo zwyczajny wstyd się przyznać, do jakiejkolwiek wspólnoty z kretynem, który najpierw ryzykował życiem drukując Sołżenicyna, a dzisiaj jeździ po mieście i nawołuje do palenia świeczek na grobach NKWD-zistów, inny zaś – napasiony kradzioną forsą cyzeluje piątą wersję życiorysu. Więc daruj głupie i bezsensowne porównania, bo zupełnie nie na miejscu. Sam zresztą zaprzeczasz sobie,cyt: Państwo powinno im zapewnić warunki do pracy a nie odwrócić się plecami
            Ze sto razy pisałem tutaj, że nigdy i nigdzie nie widziałem w Polsce żadnego Niemca ani Czecha, za to miliony Polaków u jednych i u drugich. Jak kiedyś polska firma zatrudniła Niemkę to się wszystkie telewizje zjechały i stu reporterów.
            Każdy emigrant z dyplomem to czysta strata dla naszego kraju- pod każdym względem. Niemcy rozpoczęli właśnie wielkie ,,łowy” na inżynierów mechaników (brakuje im 160 tys ludzi w przemyśle metalowym).Potrafią liczyć, więc szukają ,,gotowych” – bo taniej.
            Jeżeli uważasz, że wykształcony(ponoć) Polak-emigrant głosuje tak,, jak go rodzice w domu nauczyli” potwierdzasz tym samym stereotyp Polaka – idioty, który niby wykształcony a związek przyczynowo – skutkowy to dla niego czarna magia.

  30. To nie do końca tak.
    To nie do końca tak. Pierwsze pytanie brzmi, ilu z tych co wyemigrowało posiadało wyższe wykształcenie, a dopiero potem ilu z nich pracuje poniżej swojego wykształcenia?
    Obserwując “na żywo”, od kilku lat polską emigrację na Wyspie widzę, że Ci po studiach stanowią zdecydowaną mniejszość. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, spotkałem rzesze Polaków pracujących w City i na Canary Wharf, i to bynajmniej nie jako sprzątaczy. Ostatnio Polkę, która jest jednym z dyrektorów zarządzających w Deutsche Bank UK.
    Zresztą nie trzeba szukać na emigracji. Moja córka po skończeniu studiów pracowała w Polsce poniżej swojego wykształcenia. Oddział Reuters`a w Gdyni oferował osobie z dwoma językami i studiami 1200 zł. Sam wypchnąłem juniorkę na Wyspę. Tam przynajmniej doceniają ciężką pracę a nie znajomości.

    • To może tak:
      Siedzimy na plaży w Barcelonie obok znanej rzeźby. „Zraniona gwiazda” to cztery zardzewiałe minipokoiki, ułożone jeden na drugim. Konstrukcja z brudnymi szybkami jest przekrzywiona, jakby zaraz miała runąć. Czyżby metafora początku kryzysu w UE? Maria jest zmęczona po pracy w Starbucksie, który sprytnie zarzucił siecią swoich punktów całe miasto. – Oprócz korków z angielskiego tylko to udało mi się załatwić. 7 euro za godzinę, ale tu taka kasa to dziadostwo. Mam skończone dwa fakultety! – mówi odganiając sprzedawcę napojów, też imigranta.

      • Ale co chcesz przez to
        Ale co chcesz przez to udowodnić? Że pracować poniżej wykształcenia za granicą to wyzysk ale pracować poniżej wykształcenia w Polsce to już OK? Za granicą przynajmniej, nawet za te nędzne pieniądze, idzie się utrzymać, w Polsce nie da rady.

        • Dwa albo nawet trzy proste fakty
          pierwszy – to państwo polskie, czyli my wszyscy, zapłaciło za studia tych ludzi(wyłączywszy rzecz jasna absolwentów prywatnych uczelni), a obcy dostają gratis wykształconego pracownika. Drugi – ten pracownik o wielkich, jak piszesz wymaganiach, podejmie za granicą kazdą praktycznie pracę, a dyplom, z którym się po Polsce obnosi, schowa głęboko albo jeszcze głębiej. Trzeci to taki, że zagłosuje na partię złodziei paserów i sutenerów, tą samą, która przegnała go z kraju.
          Żyję pośród takich właśnie ,,patriotów”, więc już kurwa nie wyrabiam.

          • Wybacz, ale cały czas uważasz
            Wybacz, ale cały czas uważasz się za człowieka który walczył z komunizmem a przytaczasz komunistyczne argumenty. Za studia tych wszystkich młodych ludzi zapłacili latami swojej pracy ich rodzice, więc nie pisz o złupionym państwie bo na państwo składają się wszyscy pojedynczy obywatele. Po drugie, nie pisałem o wielkich wymaganiach absolwentów tylko o tym że tutejszy rynek pracy nie ma im nic do zaoferowania, poza głodową pensją. Państwo powinno im zapewnić warunki do pracy a nie odwrócić się plecami. Tragedią jest to, że bijemy pianę o to co powiedział jeden debilny polityk z drugim, a tymczasem dramat pokoleniowy rozgrywa się na naszych oczach. Sześć lat temu wsiadając do samolotu do Luton spotykałem pojedyncze przypadki matek z małymi dziećmi, dzisiaj polskie dzieci urodzone na Wyspie stanowią niemal połowę pasażerów. Całe pokolenie zagłosowało nogami. A na koniec, powiedz do kogo pretensje, że głosują jak głosują? Tak wybierają jak ich rodzice w domu nauczyli.

          • Już dawno zapomniałem co WTEDY robiłem
            bo zwyczajny wstyd się przyznać, do jakiejkolwiek wspólnoty z kretynem, który najpierw ryzykował życiem drukując Sołżenicyna, a dzisiaj jeździ po mieście i nawołuje do palenia świeczek na grobach NKWD-zistów, inny zaś – napasiony kradzioną forsą cyzeluje piątą wersję życiorysu. Więc daruj głupie i bezsensowne porównania, bo zupełnie nie na miejscu. Sam zresztą zaprzeczasz sobie,cyt: Państwo powinno im zapewnić warunki do pracy a nie odwrócić się plecami
            Ze sto razy pisałem tutaj, że nigdy i nigdzie nie widziałem w Polsce żadnego Niemca ani Czecha, za to miliony Polaków u jednych i u drugich. Jak kiedyś polska firma zatrudniła Niemkę to się wszystkie telewizje zjechały i stu reporterów.
            Każdy emigrant z dyplomem to czysta strata dla naszego kraju- pod każdym względem. Niemcy rozpoczęli właśnie wielkie ,,łowy” na inżynierów mechaników (brakuje im 160 tys ludzi w przemyśle metalowym).Potrafią liczyć, więc szukają ,,gotowych” – bo taniej.
            Jeżeli uważasz, że wykształcony(ponoć) Polak-emigrant głosuje tak,, jak go rodzice w domu nauczyli” potwierdzasz tym samym stereotyp Polaka – idioty, który niby wykształcony a związek przyczynowo – skutkowy to dla niego czarna magia.