Reklama

"Bank Światowy i Ministerstwo Finansów podpisały w czwartek umowę o 750 mln euro pożyczki na wsparcie polskiego programu poprawy efektywności energetycznej i rozwoju energetyki ze źr&oacut

"Bank Światowy i Ministerstwo Finansów podpisały w czwartek umowę o 750 mln euro pożyczki na wsparcie polskiego programu poprawy efektywności energetycznej i rozwoju energetyki ze źródeł odnawialnych – podał w czwartek Bank Światowy. "Pożyczka (ang. Development Policy Loan/DPL) w wysokości 750 mln euro (ok. 1,11 mld dol.) ma służyć realizacji komponentów programu przewidzianego w +Polityce energetycznej Polski do roku 2030+ w zakresie efektywności energetycznej i energii odnawialnej" – napisano w komunikacie Banku Światowego. BŚ wyjaśnia, że zarówno program oraz wynikające z niego kierunki polityki powinny się przyczynić m.in. do obniżenia kosztów "zielonych usług energetycznych", utworzenia "zielonych miejsc pracy", redukcji zanieczyszczeń atmosferycznych i ograniczenia wpływu tych zanieczyszczeń na stan zdrowia ludności. Cytowany w komunikacie wiceminister finansów stwierdził, że dzięki pożyczce Polska będzie mogła wypełnić unijne zobowiązania, to znaczy do 2020 r.: zmniejszyć zużycie energii o 20 proc., zwiększyć udział energii z odnawialnych źródeł o 15 proc. oraz obniżyć poziom emisji gazów cieplarnianych o 20 proc. Dodał, że pożyczka przyczyni się do zrównoważonego wzrostu gospodarczego i powstawania nowych miejsc pracy. Według Thomasa Laursena z Banku Światowego, w nadchodzących latach bank zamierza kontynuować współpracę z polskim rządem w dziedzinie poprawy efektywności energetycznej oraz zastosowania energetyki odnawialnej."

Za: http://tinyurl.com/6kq8j3c

Reklama

Ciekawi mnie, skąd Bank Światowy ma kasę na te pożyczki? Kto za nim stoi? Czy gdy jest napisane "zielonych miejsc pracy", należy rozumieć na zieloną trawkę? Ktoś tu najwyraźniej całkiem świadomie zmierza w kierunku zbankrutowania Polski. Część z tego pewnie pójdzie na składki unijne. A część się rozlezie przed wyborami na rozmaite fundacje "proekologiczne", które skutecznie pomogą pewnym ludziom w nadchodzących wyborach… medialnie zaistnieć. Reszkę rozliczy się poprzez fakturki w zaprzyjaźnionej telewizji w ramach prowadzenia "zielonej kampanii ekologicznej". Czyż nie widzimy podobnej i długiej wspaniałej reklamy, jak to wspaniale jest Polakom w Unii Europejskiej, prowadzonej przez znanych prezenterów. Na co to komu, w dodatku z naszych pieniędzy?Tak się to robi w tym państwie. A gdyby ktoś jeszcze nie wiedział, jak działa ten mechanizm:

Reklama

6 KOMENTARZE