Reklama

Można też, w scenerii rodem z filmu Stanisława Barei, albo niezapomnianej Kroniki Filmowej, jak pierwszy sekretarz to znaczy pan premier, na tle budowanej fabryki, nic nie szkodzi, że nie naszej, zapy

Można też, w scenerii rodem z filmu Stanisława Barei, albo niezapomnianej Kroniki Filmowej, jak pierwszy sekretarz to znaczy pan premier, na tle budowanej fabryki, nic nie szkodzi, że nie naszej, zapytać ,,różowego Ryśka”. Ale nie wypada. Po prostu – nie wypada.
Z tych samych powodów, dla których nie wypada zapomnieć o Zmarłych. Ani źle o Nich mówić.

Reklama

W związku z tym właśnie, trzy proste pytania do posła, jednak, Ryszarda Kalisza. Do posła i prawnika.
Pytanie pierwsze : Kto zamordował panią Jolantę Szymanek – Deresz ?
Pytanie drugie: Kto zamordował Izabelę Jarugę – Nowacką?
Pytanie trzecie: Kto zamordował Jerzego Szmajdzińskiego?

Pozwolę sobie przypomnieć, że pani Szymanek-Deresz była nie tylko posłanką do sejmu RP, członkinią SLD ale również szefową Kancelarii Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego.
Zaś pani Izabela Jaruga – Nowacka posłanką , działaczką lewicy i Manify, ministrem oraz wicepremierem w rządzie Marka Belki. To właśnie pani Jaruga – Nowacka kazała na siebie mówić ,,ministra” i ,,wicepremiera”. To ona uczestniczyła w pierwszych demonstracjach LGBT – które tak pokochał ,,różowy Rysiek”.
Natomiast pan Jerzy Szmajdziński był nie tylko posłem, ministrem obrony RP, ale również kandydatem SLD, a więc partii Ryszarda Kalisza, na urząd prezydenta Rzeczypospolitej.
Widziałem na własne oczy zgromadzenie SLD-owskiej młodzieży, poświęcone pamięci Jerzego Szmajdzińskiego, zatytułowane wielkimi literami ,,Pokolenie J.Sz.” – parodiujące pokolenie JPII.
Więc jak to jest – szanowny panie pośle, że ostatecznie i drobiazgowo wyjaśniona historia samobójstwa zapomnianej, przez aktyw i komitet centralny, lewicowej działaczki wzbudza pańskie wielkie zainteresowanie, a umorzenie śledztwa przez łódzką prokuraturę z powodu ,,braku znamion czynu zabronionego” – usiłuje pan zdezawuować i podważyć?
Jaką logiką kieruje się pan, prawnik z zawodu, podważając wszelkie ustalenia, jawne i dostępne, łódzkiej prokuratury, która prowadziła drobiazgowe i bezstronne śledztwo przez 2 lata, a śledztwo innej, powierzchowne, manipulowane, prowadzone bez żadnych dowodów rzeczowych, w sposób zupełnie skandaliczny – nie budzi pańskich obiekcji ani żadnych wątpliwości?
Tym bardziej, że dotyczy czołowych działaczy pańskiej partii, w tym kandydata na prezydenta RP.
Jeżeli jednak, pomimo tylu różnych przeszkód, ustalił pan winnych śmierci dawnej i zapomnianej, partyjnej towarzyszki, więc tym bardziej potrafi pan odpowiedzieć na moje trzy proste pytania, i udzielić równie prostej odpowiedzi.

Reklama

6 KOMENTARZE

  1. te pytania jako “news headlines” wszystkich mendiów
    O kurcze, ale świetny tekst, że też nikt wcześniej na to nie wpadł.
    Powielaj to Ojcze, gdzie się da, to genialne zagranie.
    Ja też widziałem raport Tęczowego w kontekście katastrofy, brak podobnej dociekliwości w przypadku tragicznej i nie wyjaśnionej śmierci trojga poslow SLD, dość przyzwoitych i bardzo znaczących w zestawieniu z przypadkiem BB to rzeczywiście nie fair.
    Pozdrawiam

    • Dali się wpędzić w taką oto pułapkę :
      nie wolno wspominać nikogo ani niczego ze smoleńskiej katastrofy, bo zaraz nas posądzą o ,,granie smoleńskiem” albo, co najgorsze – zrobią z nas ,,smoleńską partię”. No i najważniejsze – nie wolno, pod żadnym pozorem, wywołać JEGO imienia.
      To z tego powodu poświęcili WSZYSTKO.
      Pamięć o zmarłych koleżankach i kolegach – też.

  2. te pytania jako “news headlines” wszystkich mendiów
    O kurcze, ale świetny tekst, że też nikt wcześniej na to nie wpadł.
    Powielaj to Ojcze, gdzie się da, to genialne zagranie.
    Ja też widziałem raport Tęczowego w kontekście katastrofy, brak podobnej dociekliwości w przypadku tragicznej i nie wyjaśnionej śmierci trojga poslow SLD, dość przyzwoitych i bardzo znaczących w zestawieniu z przypadkiem BB to rzeczywiście nie fair.
    Pozdrawiam

    • Dali się wpędzić w taką oto pułapkę :
      nie wolno wspominać nikogo ani niczego ze smoleńskiej katastrofy, bo zaraz nas posądzą o ,,granie smoleńskiem” albo, co najgorsze – zrobią z nas ,,smoleńską partię”. No i najważniejsze – nie wolno, pod żadnym pozorem, wywołać JEGO imienia.
      To z tego powodu poświęcili WSZYSTKO.
      Pamięć o zmarłych koleżankach i kolegach – też.

  3. te pytania jako “news headlines” wszystkich mendiów
    O kurcze, ale świetny tekst, że też nikt wcześniej na to nie wpadł.
    Powielaj to Ojcze, gdzie się da, to genialne zagranie.
    Ja też widziałem raport Tęczowego w kontekście katastrofy, brak podobnej dociekliwości w przypadku tragicznej i nie wyjaśnionej śmierci trojga poslow SLD, dość przyzwoitych i bardzo znaczących w zestawieniu z przypadkiem BB to rzeczywiście nie fair.
    Pozdrawiam

    • Dali się wpędzić w taką oto pułapkę :
      nie wolno wspominać nikogo ani niczego ze smoleńskiej katastrofy, bo zaraz nas posądzą o ,,granie smoleńskiem” albo, co najgorsze – zrobią z nas ,,smoleńską partię”. No i najważniejsze – nie wolno, pod żadnym pozorem, wywołać JEGO imienia.
      To z tego powodu poświęcili WSZYSTKO.
      Pamięć o zmarłych koleżankach i kolegach – też.