Reklama

.

Reklama

52 KOMENTARZE

  1. Dogu
    Kurak, to stary prowokator.
    Nie daj się wkręcić…

    Najlepiej poczekać z decyzjami do epilogu 😉
    Acha – wierzysz w ten list od Bielana i telefon od JKR?
    No i zastanów się – taki kontrakt o którym on pisze zawierałby jedną ważną klauzulę:
    o zachowaniu poufności 😉

    pozdrowienia

        • Co ja o tym myślę?
          Myślę, że w natłoku prowokacji, kolejna ani mnie ziębi, ani grzeje, jeno męczy. Kurak chce otwierać “Kontrowersje” na nowych ludzi, poświęca temu długaśne wpisy, ale leci od prowokacji do prowokacji.
          Aha, kto go zna ten wie. A mięso, które wchodzi w “Kontrowersje”? No właśnie.
          A potem będzie czytać, że “Kontrowersje” są dla bystrzaków, które łapią w lot myśli Przewodniczącego Kurki.

          Jak Kurak chce zaprowokować, niech włoży siły w popieranie Napieralskiego, bo to z tamtej strony jest potrzeba nadejścia opozycji. Silnej opozycji.

          A lansowanie (choćby dla jaj) Kaczyńskiego to sorry, ale to nie moja bajka. Dlatego wysiadam.

          PS. A nie napiszę, bo nie mam takiej potrzeby.

  2. Dogu
    Kurak, to stary prowokator.
    Nie daj się wkręcić…

    Najlepiej poczekać z decyzjami do epilogu 😉
    Acha – wierzysz w ten list od Bielana i telefon od JKR?
    No i zastanów się – taki kontrakt o którym on pisze zawierałby jedną ważną klauzulę:
    o zachowaniu poufności 😉

    pozdrowienia

        • Co ja o tym myślę?
          Myślę, że w natłoku prowokacji, kolejna ani mnie ziębi, ani grzeje, jeno męczy. Kurak chce otwierać “Kontrowersje” na nowych ludzi, poświęca temu długaśne wpisy, ale leci od prowokacji do prowokacji.
          Aha, kto go zna ten wie. A mięso, które wchodzi w “Kontrowersje”? No właśnie.
          A potem będzie czytać, że “Kontrowersje” są dla bystrzaków, które łapią w lot myśli Przewodniczącego Kurki.

          Jak Kurak chce zaprowokować, niech włoży siły w popieranie Napieralskiego, bo to z tamtej strony jest potrzeba nadejścia opozycji. Silnej opozycji.

          A lansowanie (choćby dla jaj) Kaczyńskiego to sorry, ale to nie moja bajka. Dlatego wysiadam.

          PS. A nie napiszę, bo nie mam takiej potrzeby.

  3. Ha
    Powiedz to tym, którzy poznają dopiero “Kontrowersje” i widzą oszalałego Kuraka, który co pare dni zmienia front- a tak to widać z zewnątrz.

    Mam gdzie pisać, swoimi rzeczami chciałem pomóc Kurakowi w rozwoju merytorycznym portalu.

    Za to, co zrobił, darzę go wielkim szacunkiem i podziwem.

    Ale promowanie, nawet dla jaj takiego człowieka jak JarKacz to nie ja, sorry.

  4. Ha
    Powiedz to tym, którzy poznają dopiero “Kontrowersje” i widzą oszalałego Kuraka, który co pare dni zmienia front- a tak to widać z zewnątrz.

    Mam gdzie pisać, swoimi rzeczami chciałem pomóc Kurakowi w rozwoju merytorycznym portalu.

    Za to, co zrobił, darzę go wielkim szacunkiem i podziwem.

    Ale promowanie, nawet dla jaj takiego człowieka jak JarKacz to nie ja, sorry.

      • „W każdym razie miło

        „W każdym razie miło było.”

         Oznacza rozczarowanie i chęć odejścia stąd.

         „Każdy dokonuje wyborów.”

        Kurka dokonał go, postanawiając wesprzeć kandydaturę Jarosława Kaczyńskiego. Ty, opuszczając portal. Zatem zrobiliście, co zamierzyliście i do czego mieliście prawo.

        „Ty postanowiłeś czynem wesprzeć starania o elekcję gościa, którego miejsce jest na politycznym cmentarzu.”

        Postanowił co mu się żywnie podobało. Mógł czy nie mógł? Co Ci do tego? No ale Ty musiałeś się obrazić, bo to nie po Twojej myśli było.

          • Nie rozumiesz o co mi biega? No to wytłumaczę jaśniej.
            Piszesz, że Kurak zrobił co mu się żywnie podobało, czego mu nie bronisz. Piszesz też, że ja mam z tym jakiś problem. Otóż ja nie mam żadnego problemu, kiedy ktoś prowokuje bądź jego poglądy ewoluują.

            Myślę, że to Ty będziesz miał problem z odpowiedzią, gdy zadam Ci jedno pytanie: dlaczego odchodzisz z Kontrowersji?

          • ?
            O! Będę miał problem z odpowiedzią tylko dlatego, bo ty tak powiedziałeś. Ojeju!
            Jak nie masz problemu, to odpierdol się ode mnie z łaski swojej i innym truj, tylko najpierw zdecyduj się, o co ci chodzi.

          • Kiedy zrozumiesz, że nie mam zamiaru gadać
            z tobą na ten temat?
            Wpieprzasz się między wódkę a zakąskę, jak jakiś małolat.

            Nawet facet na poziomie Toyaha zrozumiałby, o co chodzi.

            Zwizualizuj sobie, jak klęczę na krakowskim rynku i drżącym głosem mówię do ciebie: “odpierdol się ode mnie”.

          • Mad Dogu. Po pierwsze – nie umiesz dyskutować.
            Po drugie – nie potrafisz odpowiedzieć na proste pytanie. Po trzecie – obiecywałeś odejść. A po czwarte – jesteś niegrzeczny. Pozdrawiam serdecznie.

      • „W każdym razie miło

        „W każdym razie miło było.”

         Oznacza rozczarowanie i chęć odejścia stąd.

         „Każdy dokonuje wyborów.”

        Kurka dokonał go, postanawiając wesprzeć kandydaturę Jarosława Kaczyńskiego. Ty, opuszczając portal. Zatem zrobiliście, co zamierzyliście i do czego mieliście prawo.

        „Ty postanowiłeś czynem wesprzeć starania o elekcję gościa, którego miejsce jest na politycznym cmentarzu.”

        Postanowił co mu się żywnie podobało. Mógł czy nie mógł? Co Ci do tego? No ale Ty musiałeś się obrazić, bo to nie po Twojej myśli było.

          • Nie rozumiesz o co mi biega? No to wytłumaczę jaśniej.
            Piszesz, że Kurak zrobił co mu się żywnie podobało, czego mu nie bronisz. Piszesz też, że ja mam z tym jakiś problem. Otóż ja nie mam żadnego problemu, kiedy ktoś prowokuje bądź jego poglądy ewoluują.

            Myślę, że to Ty będziesz miał problem z odpowiedzią, gdy zadam Ci jedno pytanie: dlaczego odchodzisz z Kontrowersji?

          • ?
            O! Będę miał problem z odpowiedzią tylko dlatego, bo ty tak powiedziałeś. Ojeju!
            Jak nie masz problemu, to odpierdol się ode mnie z łaski swojej i innym truj, tylko najpierw zdecyduj się, o co ci chodzi.

          • Kiedy zrozumiesz, że nie mam zamiaru gadać
            z tobą na ten temat?
            Wpieprzasz się między wódkę a zakąskę, jak jakiś małolat.

            Nawet facet na poziomie Toyaha zrozumiałby, o co chodzi.

            Zwizualizuj sobie, jak klęczę na krakowskim rynku i drżącym głosem mówię do ciebie: “odpierdol się ode mnie”.

          • Mad Dogu. Po pierwsze – nie umiesz dyskutować.
            Po drugie – nie potrafisz odpowiedzieć na proste pytanie. Po trzecie – obiecywałeś odejść. A po czwarte – jesteś niegrzeczny. Pozdrawiam serdecznie.