Reklama

Ludzie zdają sobie sprawę z nieuchronności zjawisk, na przykład choroby, śmierci i tak dalej, ale najczęściej ta świadomość dotyczy innych. Chorują i umierają inni, rozwodzą się inni, kłopoty z dziećmi maja inni i wszystkie pozostałe nieszczęścia. Z politykami i partiami jest podobnie, wszyscy wiedzą, że władza nie jest dana raz na zawsze, ale gdy się do władzy dorwą, to popadają w odmienne przeświadczenie, że tak już będzie zawsze. Opozycja rozleniwiła PiS dokumentnie, pięć ostatnich lat w wykonaniu tego obozu inaczej niż pasmem kompromitacji nazwać się nie da i na takim tle nawet najgrubsze błędy PiS wyglądały bardzo niewinnie. Potem koalicja zajęła się sobą, a do konfliktów wewnętrznych i interpersonalnych, doszyła bitwa o schedę po Jarosławie Kaczyńskim.

Na efekt trzeba było trochę poczekać, ale już jest jasne, że to nie „inni”, tylko PiS ma poważny problem, czy raczej lawinę problemów. Dopóki „pandemią” dało się bardzo prosto grać, czyli mniej więcej do końca kwietnia bieżącego roku, wiele spraw zamieciono pod dywan. Z jednej strony strach, z drugiej „tarcze”, czytaj zadłużanie Polski, złagodziło społeczne nastroje. Aktualnie „pandemia jest największym kamieniem młyńskim u szyi PiS i chociaż konkurencja się cieszy, to PiS na dno nie pójdzie, ale z takim obciążeniem na olimpijskich basenach wygrywać nie będzie. Za „pandemią” ciągną się wspinane problemy wewnętrzne i przede wszystkim mnożą się protesty całych grup społecznych. Odpowiedzią PiS na popełnione błędy jest popełnianie nowych. Jarosław Kaczyński kuriozalnymi wytępieniami dołożył paliwa protestującym, o Niedzielskim i spółce szkoda wspominać, bo ci prowadzą nas wprost na skraj przepaści. Morawiecki, który miał być nowym liderem prawicy i nowym prezesem PiS, w tej chwili raczej walczy o utrzymanie stołka i utrzymanie się w polityce w ogóle.

Reklama

Opisany krajobraz polityczny jest faktem, o ile nie patrzy się na rzeczywistość okiem partyjnego fana, czy jeszcze gorzej wyznawcy. I nie ma w tym nic nadzwyczajnego, PiS to nie żaden fenomenalny byt polityczny, który nie podlega normalnym procesom. Cykl wypalania się partii rządzącej został opisany w tysiącu podręczników i tylko przekonanie, że „innym się takie rzeczy zdarzają”, wywołuje szok i w konsekwencji wyparcie. Do bardzo wielu polityków i wyborców PiS ciągle nie dociera, że rozpoczął się proces utraty władzy, a ponieważ nagromadziło się wiele błędów jednocześnie, to tempo procesu robi wrażenie. Przychodzi taki moment, że przestają działać jakiekolwiek programy naprawcze i niczego się już nie da uratować. Przeszedł przez to SLD, przechodziła AWS i PO, teraz przechodzi PiS. Zmęczenie materiału po obu stronach i w szeregach koalicji i wśród wyborców, którzy mają dość zarówno rządzących, jak i tych samych twarzy po stronie opozycji, wywoła inne znane zjawisko. Znów partia „anstsystemowa” będzie miała okazję zdobyć poparcie na poziomie kilkunastu procent.

Łatwo się domyślić, że najpoważniejsze szanse na zagospodarowanie masy upadłościowej ma ruch Hołowni, chociaż samego Hołownię należy traktować jako kierunek, nie konkretnego wodza prowadzącego do zwycięstwa. W Polsce dzieje się tak, że wyborcy dokonują radykalnych zmian. Gdy upadała AWS, przyszło SLD, wymienione na PiS i na końcu PO przejęła władzę. Zachowując tę regułę można być niemal pewnym, że PiS zostanie wymienione przez liberalno-lewicową zbieraninę złożoną ze wszystkiego, co znamy i „antystemowej” pacynki, która się dopiero szyje. Jedynie cud albo seria nieprzewidywalnych zdarzeń może odwrócić nieuchronną zmianę politycznej warty. Gdyby PiS miało ochotę walczyć, czego kompletnie nie widać i wykonało cały szereg niezbędnych działań, to miałoby szansę za trzy lata być bardzo silną opozycją na granicy władzy. Nie sądzę jednak, aby taki proces zaistniał, dlatego prawdopodobnie skończy się jak zawsze, dopiero po utracie władzy przyjdzie refleksja i oczyszczenie atmosfery. Tak to widzę.

Reklama

36 KOMENTARZE

  1. Kiedyś, kiedy przyjdzie czas,

    PiS miał szanse w kilka lat zbudować wielką silną Polskę, ale nieudolnie kopiował błedy popełnione w latach 30-tych przez Piłsudczyków. Za dwa-trzy lata mogliśmy mieć silną armię i sojuszników wokół granic Polski. Mamy armię w stanie rozkładu, a wszyscy nasi sąsiedzi (może poza Litwą ale nie mam pewności) są sojusznikami naszych wrogów. I to wszystko zawdzięczamy…. 

    Kiedyś, kiedy przyjdzie czas, z Berlina wyjdzie rozkaz wykonania rewolucji w Polsce, wspartej przez niemieckie siły. Wtedy państwo PiS zostanie obalone w kilka dni, a tacy ludzie jak Stuhr będą nawoływać doprzelania krwii polskich patriotów.

    Ale po kilku miesiącach sytuacja się odwróci i ten tłum, który mordował polskich polskich patriotów na rozkaz takich ludzi jak Stuhr obróci się i wróci po ich krew. Ich oraz ich rodzin.

     

  2. Kiedyś, kiedy przyjdzie czas,

    PiS miał szanse w kilka lat zbudować wielką silną Polskę, ale nieudolnie kopiował błedy popełnione w latach 30-tych przez Piłsudczyków. Za dwa-trzy lata mogliśmy mieć silną armię i sojuszników wokół granic Polski. Mamy armię w stanie rozkładu, a wszyscy nasi sąsiedzi (może poza Litwą ale nie mam pewności) są sojusznikami naszych wrogów. I to wszystko zawdzięczamy…. 

    Kiedyś, kiedy przyjdzie czas, z Berlina wyjdzie rozkaz wykonania rewolucji w Polsce, wspartej przez niemieckie siły. Wtedy państwo PiS zostanie obalone w kilka dni, a tacy ludzie jak Stuhr będą nawoływać doprzelania krwii polskich patriotów.

    Ale po kilku miesiącach sytuacja się odwróci i ten tłum, który mordował polskich polskich patriotów na rozkaz takich ludzi jak Stuhr obróci się i wróci po ich krew. Ich oraz ich rodzin.

     

  3. Chyba się tym razem myli nasz

    Chyba się tym razem myli nasz Gospodarz. Los PiS to nie los schyłkowego AWS, ale coś znacznie bardziej złowieszczego. Lepiej pasuje tu porównanie do schyłkowej NSDAP. Od wyzwolenia się z kryzysu, poprzez cud gospodarczy, budowę autostrad,  samobójczą wojnę zakończoną całkowitym zniszczeniem i zrujnowaniem kraju do Norymbergi. Historia lubi się powtarzać i tym razem na nas trafiło.

  4. Chyba się tym razem myli nasz

    Chyba się tym razem myli nasz Gospodarz. Los PiS to nie los schyłkowego AWS, ale coś znacznie bardziej złowieszczego. Lepiej pasuje tu porównanie do schyłkowej NSDAP. Od wyzwolenia się z kryzysu, poprzez cud gospodarczy, budowę autostrad,  samobójczą wojnę zakończoną całkowitym zniszczeniem i zrujnowaniem kraju do Norymbergi. Historia lubi się powtarzać i tym razem na nas trafiło.

  5. Właśnie zobaczyłem statystykę

    Właśnie zobaczyłem statystykę zakażeń covid w Polsce. I co zobaczyłem. Lawinowy wzrost zakażeń nastąpił od czwartku. Wirus covidowy ponoć ujawnia się w ciągu 7 dni, no to jeśli te "błyskawicowe" demonstracje trwają od czwartku 22.10.2020, to w czwartek 28.10.2020 też zaczął wysyp zakażeń. To jest spowodowane właśnie "błyskawicowymi" demonstracjami, a nie tym, że ludzie odwiedzą, bądź nie odwiedzą cmentarzy. Na cmentarzach, szczególnie tych nowszych, groby są oddalone od siebie. Ludzie też odwiedzają cmentarze w różnych godzinach, więc problemu z tzw. dystansem nie ma, tym bardziej, że episkopat odwołał odprawianie mszy na cmentarzach w dniu Wszystkich Świętych, a więc nie ma też problemu ze zgromadzeniami z powodu mszy. Moim zdaniem, po prostu Morawiecki nie przygotował wieńca i lampek na grób Ojca i stąd ten zakaz.

    • To nie jest wysyp zakażeń,

      To nie jest wysyp zakażeń, ale pozytywnych wyników testów, głównie PCR. Ten test ma to do siebie, że jego czułością steruje się poprzez liczbę iteracji (cykli). Przy ilości iteracji ponad 40 wszystko daje wynik dodatni. Oznacza to, że manipulując ilością iteracji i bodźcami finansowymi za wykrycie / leczenie przypadków, można osiągnąć taki wynik, jaki się chce. Słowem idealna broń w wojnie psychologicznej.

      • Błyskotliwa i przytomna uwaga

        Błyskotliwa i przytomna uwaga.

        Morawiecki robi z siebie skończonego debila, opierając całą swoją propagandę na testach PCR. Morawiecki, to intelektualne zero. Kompletna szmata wysługująca się Żydom. A dokładniej – największym żydowskim gangsterom. Czyli – największym skurwielom na świecie. To jedno Morawieckiego kładzie. A jak Morawieckiego, to również Kaczyńskiego, Tuska, Kierwińskiego, Macierewicza, Nitrasa, Trzaskowskiego. Całe to towarzystwo zeszło do poziomu dna, wyznaczonego przez największych żydowskich  skurwysynów.

        To przytulanie się PiS-u, PO, Lewicy i PSL-u, do żydowskiego bydła, budzi mój odruch wymiotny. Tego Polacy nie wytrzymają i skurwiele już za chwilę to poczują.

         

         

  6. Właśnie zobaczyłem statystykę

    Właśnie zobaczyłem statystykę zakażeń covid w Polsce. I co zobaczyłem. Lawinowy wzrost zakażeń nastąpił od czwartku. Wirus covidowy ponoć ujawnia się w ciągu 7 dni, no to jeśli te "błyskawicowe" demonstracje trwają od czwartku 22.10.2020, to w czwartek 28.10.2020 też zaczął wysyp zakażeń. To jest spowodowane właśnie "błyskawicowymi" demonstracjami, a nie tym, że ludzie odwiedzą, bądź nie odwiedzą cmentarzy. Na cmentarzach, szczególnie tych nowszych, groby są oddalone od siebie. Ludzie też odwiedzają cmentarze w różnych godzinach, więc problemu z tzw. dystansem nie ma, tym bardziej, że episkopat odwołał odprawianie mszy na cmentarzach w dniu Wszystkich Świętych, a więc nie ma też problemu ze zgromadzeniami z powodu mszy. Moim zdaniem, po prostu Morawiecki nie przygotował wieńca i lampek na grób Ojca i stąd ten zakaz.

    • To nie jest wysyp zakażeń,

      To nie jest wysyp zakażeń, ale pozytywnych wyników testów, głównie PCR. Ten test ma to do siebie, że jego czułością steruje się poprzez liczbę iteracji (cykli). Przy ilości iteracji ponad 40 wszystko daje wynik dodatni. Oznacza to, że manipulując ilością iteracji i bodźcami finansowymi za wykrycie / leczenie przypadków, można osiągnąć taki wynik, jaki się chce. Słowem idealna broń w wojnie psychologicznej.

      • Błyskotliwa i przytomna uwaga

        Błyskotliwa i przytomna uwaga.

        Morawiecki robi z siebie skończonego debila, opierając całą swoją propagandę na testach PCR. Morawiecki, to intelektualne zero. Kompletna szmata wysługująca się Żydom. A dokładniej – największym żydowskim gangsterom. Czyli – największym skurwielom na świecie. To jedno Morawieckiego kładzie. A jak Morawieckiego, to również Kaczyńskiego, Tuska, Kierwińskiego, Macierewicza, Nitrasa, Trzaskowskiego. Całe to towarzystwo zeszło do poziomu dna, wyznaczonego przez największych żydowskich  skurwysynów.

        To przytulanie się PiS-u, PO, Lewicy i PSL-u, do żydowskiego bydła, budzi mój odruch wymiotny. Tego Polacy nie wytrzymają i skurwiele już za chwilę to poczują.

         

         

  7. Powiem szczerze, że nie

    Powiem szczerze, że nie wierzę, bo to takie wróżenie z fusów wyrobu kawowo-podobnego.
    To, co widzimy, wskazuje na ostrą walkę buldogów pod dywanem, którzy chcą zniszczyć J. Kaczyńskiego i potasować się na nowo pod jasnym i wspaniałym przewodnictwem Nowej Siły Politycznej prowadzącą Polskę w nową wspaniałą i szczęśliwą przyszłość. Ten cały burdel zakulisowy, musi się kiedyś skończyć, czyli: publikacja sławnego Aneksu, publikacja tajnych faktów dotyczących zabójstwa Ks. J. Popiełuszki, ogłoszenie Raportu o przebiegu i przyczynach katastrofy smoleńskiej 2010 i publikacja wielu innych dokumentów, związanych ze zbrodniczą działanością tajnych służb PRL. Tylko prawda was wyzwoli. Kto to powiedział?      
    Wszyscy, nie tylko Morawiecki, walczą o byt polityczny, sytuacja polityczna jest napięta do ostateczności. Wiadomo, kto wygra, ten, kto znajdzie punkt podparcia i podniesie sedes pełen politycznego gówna detonując go w świetle kamer TV.

  8. Powiem szczerze, że nie

    Powiem szczerze, że nie wierzę, bo to takie wróżenie z fusów wyrobu kawowo-podobnego.
    To, co widzimy, wskazuje na ostrą walkę buldogów pod dywanem, którzy chcą zniszczyć J. Kaczyńskiego i potasować się na nowo pod jasnym i wspaniałym przewodnictwem Nowej Siły Politycznej prowadzącą Polskę w nową wspaniałą i szczęśliwą przyszłość. Ten cały burdel zakulisowy, musi się kiedyś skończyć, czyli: publikacja sławnego Aneksu, publikacja tajnych faktów dotyczących zabójstwa Ks. J. Popiełuszki, ogłoszenie Raportu o przebiegu i przyczynach katastrofy smoleńskiej 2010 i publikacja wielu innych dokumentów, związanych ze zbrodniczą działanością tajnych służb PRL. Tylko prawda was wyzwoli. Kto to powiedział?      
    Wszyscy, nie tylko Morawiecki, walczą o byt polityczny, sytuacja polityczna jest napięta do ostateczności. Wiadomo, kto wygra, ten, kto znajdzie punkt podparcia i podniesie sedes pełen politycznego gówna detonując go w świetle kamer TV.