Reklama

Dałem się nabrać na starą manierę publicystów, czyli poszukiwanie super, kiper, ekstra, teorii do prostych zjawisk. Pamiętajmy, że polityk myśli wyłącznie jedną kategorią, którą jest zdobycie lub utrzymanie władzy i wokół tego toczy się polityczne życie. Od maja, nawet wcześniej, mamy jeden wielki kocioł w koalicji, a po wyborach Jarosław Kaczyński podrzucił pod ten kocioł nie polana, tylko wagon koksu . W efekcie zagotowało się tak, że byliśmy na granicy zerwania koalicji i wcześniejszych wyborów. Zwyczajem PiS: „krok do przodu, dwa kroki w tył”, jakoś sklecono koalicję na nowo, jednak nic to w nastrojach partyjnych nie zmieniło. Jeszcze w trakcie rekonstrukcji rządu i zaraz po, znów doszło do buntu na pokładzie PiS, wywołanego ustawą futerkową i taki stan trwa do dziś.

Poukładajmy te klocki według interesów politycznych, poszczególnych frakcji i wszystko się nagle ułoży w jedną logiczną całość. Czy kojarzycie jakiekolwiek wystąpienie Ziobry i jego ekipy w całości poświęcone „pandemii”? Jeśli wskazać koalicjanta, który unika tematu najbardziej, to jest nim „Solidarna Polska”. Gowin ze swoją partyjką był kojarzony bardzo mocno z tym całym cyrkiem, za jego sprawą słusznie przyblokowano kopertowe wybory majowe. A kto jest najbardziej zaangażowany w „pandemię”? Jedno nazwisko rzuca się od razu i nie chodzi o Szumowskiego, który skompromitował się do imentu, nie chodzi też o Niedzielskiego, bo ten jest typowym „menadżerem” przyniesionym w teczce, bez najmniejszego zaplecza politycznego. Od początku do końca na „pandemię” postawił Morawiecki i gra tą kartą do znudzenia. Ktoś słusznie zauważy, że przecież Morawiecki mówił o wirusie w odwrocie. Brawo! Tak też mówił, ale to jest właśnie gra „pandemią”. Morawiecki używa „pandemii” do budowania swojej pozycji politycznej, przed kongresem PiS, gdzie miał być ogłoszony wiceprezesem i w domyśle następcą Kaczyńskiego.

Reklama

Po drodze wiele się zmieniło, coraz głośniej mówi się o dużym buncie wewnątrz PiS i nie chodzi o: „Annę, lat 35, która napisała do Gazety Wyborczej”, ale o realne protesty wyrażone wprost głosowaniem w sejmie i senacie, jak również w wypowiedziach zakulisowych. Konserwatywne, stare skrzydło PiS, nie trawi Morawieckiego i nowego kursu „europejskiego”. Prawdopodobnie to dla nich Jarosław Kaczyński załatwił wyrok w TK, aby dać prezent wściekłym konserwatystom i dla nich były też te wszystkie kuriozalne wystąpienia: „Ani kroku w tył”. Co miało być w zamian? Do niedawna poparcie dla Morawieckiego w stylu kubańskim, czyli ponad 90%. Obecnie powstała nowa teoria, mianowicie taka, że Kaczyński z Morawieckiego zrezygnował i nie chce w tej chwil tego ogłaszać, aby nie wywołać nowego konfliktu. Całe PiS trafiło do politycznej matni, w której każdy ciągnie w swoją stronę.

Morawiecki utopił w „pandemii” cały swój kapitał i musi robić wszystko, aby podkręcić histerię, bo dla niego to jedyny ratunek. Zwracam uwagę, że „menadżer” Niedzielski doszedł już do 70 000 testów, a teraz zmienił rozporządzenie i „objawowi” po błyskawicznych testach antygenowych też będą „covidowcami”. Powstał jednak poważny problem, kiedyś ludzi przerażało 10 trupów i 400 przypadków, dziś przekraczane są kolejne granice, jak w Bergamo, ale reakcje społeczne zupełnie inne. Najnowsze badania mówią, że z 80% przerażonych zostało 50%. Przy proporcjach pół na pół i tendencji do spadku przerażonych, użyte sodki muszą być coraz większe, co z kolei powoduje coraz większy opór i sprzeciw społeczny. Morawiecki z Niedzielskim walcząc o stołki starają się zrobić wszystko, żeby przestraszyć Polaków. Po co? Bardzo prosta zagadka, żeby wyjść na bohaterów ratujących życie narodu, a takich nikt nie ruszy, jak Szumowskiego na początku.

W PiS trwa ta sama wojna, w której „pandemia” jest główną amunicją, Ziobro stoi z boku i czeka aż się największy wróg wystrzela. Morawiecki utopiony w „pandemii” po uszy, robi wszystko, aby histerię rozkręcać i bohatersko obronić Polskę. Kaczyński biega od lewego do prawego skrzydła PiS i pochłonięty wewnętrznym piekiełkiem, kompletnie nie rozumie, jakie skutki to wywołuje na zewnątrz. Efekty widzimy gołym okiem. Decyzje z pozoru absurdalne, jak zamknięcie cmentarzy, na tle lewackich demonstracji, nabierają sensu, gdy je przyłożyć do politycznych celów frakcji PiS. Ziobro może spałować lewaków i zdobyć sympatię dużej części wyborców, Morawiecki gra pod elektorat „pandemiczny” i swoją karierę, Kaczyński nie wie, w który kąt lecieć z wiadrem, aby ugasić pożar. Cały czas mówi się, że nie ma żadnej strategii walki z „pandemią”. Nie ma i nie będzie, bo sama „pandemia” jest strategią walki politycznej. Czy to się teraz układa?

Reklama

90 KOMENTARZE

    • Pełna zgoda. Ale problem jest

      Pełna zgoda. Ale problem jest nie tylko z posłami i senatorami PiS. Głowny problem to kierownictwo PiS, które (jak widać) niekoniecznie popiera Kaczyńskiego. Więc Morawiecki może się na razie czuć silny. Sądzę jednak, że narastające (to niemal pewne) protesty społeczne zmiotą Morawieckiego jak wielu innych przed nim. Tyle, że straconego przez PiS poparcie wyborców raczej to już nie przywróci.

      • Szeregowi posłowie i

        Szeregowi posłowie i senatorowie, opuszczając partię i klub parlamentarny, mogą jeszcze zachować twarz i zyskać wdzięczność wyborców, zawiedzionych postawą kierownictwa partii. Ci, co zostaną z kierownictwem utoną razem z nim. Będą niewybieralni do końca życia.

        Co do kierownictwa, to można podejrzewać jakieś zbiorowe opętanie. Inaczej, tego co robią, nie da się logicznie wytłumaczyć.

        • Po pierwszej akcji pt. “5dz”

          Po pierwszej akcji pt. "5dz" niewybieralnym okazał się Czabański, pomimo, że startował z II miejsca w okręgu, gdzie 'jedynka', którą był Ardanowski zdobył ponad 70 tys. głosów. I jednak nr 2 okazał się być niewybieralnym. To powinno dać do myślenia Naczelnikowi, ale widać dało do myślenia tyle że na odwyrtkę, a więc brnąć dalej w jakieś lewackie utopie.

          Moim zdaniem kongres PiS będzie odwlekany do momentu, aż delfin będzie miał ponad 90% poparcia. I tu elektorat się nie liczy, bo Naczelnik przyswoił sobie bibilijne słowa św. Piotra: "Panie do kogóż pójdziemy?" No właśnie, do kogóż pójdziemy? Jeśli się nic nie zmieni, to zostaniemy w domu i niech się lewica droczy z liberałami w parlametach i mediach. W takiej sytuacji delfin znajdzie dla siebie miejsce, a Naczelnik pójdzie na emeryturę razem z Terleckim, Suskim, Kuchcińskim i innymi totumfackimi. Tylko my, szeregowi zwolennicy PiS, którzy na tę partię głosowaliśmy zostaniemy z ręką w nocniku. Mam nikłe nadzieje co do Ziobry czy Dudy. Bo pierwszy ma za małe wpływy w naszym elektoracie, a drugi ma chęć zostania szefem NATO, więc narażać się nie będzie.

    • Nikt nie będzie

      Nikt nie będzie prawdopodobnie niczego opuszczał. Jest jeden fakt, który tych ludzi demaskuje:

      https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-10-22/ustawa-o-walce-z-covid-19-kolejny-dzien-prac-sejmu-ogladaj/

      Zgodna współpraca szmat z PiS-u z najgorszymi szubrawcami z opozycji nad kretyńską, antypolską ustawą. 423 posłów głosowało za. Co nie oznacza, że 423 posłów głosowało za nieznaczącą, drobną agenciną globalistów Mateuszkiem Morawieckim. Oni wszyscy po prostu wykonali polecenie. I na pewno nie było to polecenie takiego śmiecia, jak Morawiecki.

      Niestety, ten jeden fakt przesądza również o tym, że teoria Gospodarza Bloga, na temat tarć wewnątrz PiS-u, nie ma uzasadnienia. Ta teoria, to wymysł. Może do takich tarć w najbliższej przyszłości dojdzie, a może nie. Na razie wszyscy ci zdrajcy i kretyni znajdują się w jednym namiocie – 423 posłów.

       

       

       

    • Pełna zgoda. Ale problem jest

      Pełna zgoda. Ale problem jest nie tylko z posłami i senatorami PiS. Głowny problem to kierownictwo PiS, które (jak widać) niekoniecznie popiera Kaczyńskiego. Więc Morawiecki może się na razie czuć silny. Sądzę jednak, że narastające (to niemal pewne) protesty społeczne zmiotą Morawieckiego jak wielu innych przed nim. Tyle, że straconego przez PiS poparcie wyborców raczej to już nie przywróci.

      • Szeregowi posłowie i

        Szeregowi posłowie i senatorowie, opuszczając partię i klub parlamentarny, mogą jeszcze zachować twarz i zyskać wdzięczność wyborców, zawiedzionych postawą kierownictwa partii. Ci, co zostaną z kierownictwem utoną razem z nim. Będą niewybieralni do końca życia.

        Co do kierownictwa, to można podejrzewać jakieś zbiorowe opętanie. Inaczej, tego co robią, nie da się logicznie wytłumaczyć.

        • Po pierwszej akcji pt. “5dz”

          Po pierwszej akcji pt. "5dz" niewybieralnym okazał się Czabański, pomimo, że startował z II miejsca w okręgu, gdzie 'jedynka', którą był Ardanowski zdobył ponad 70 tys. głosów. I jednak nr 2 okazał się być niewybieralnym. To powinno dać do myślenia Naczelnikowi, ale widać dało do myślenia tyle że na odwyrtkę, a więc brnąć dalej w jakieś lewackie utopie.

          Moim zdaniem kongres PiS będzie odwlekany do momentu, aż delfin będzie miał ponad 90% poparcia. I tu elektorat się nie liczy, bo Naczelnik przyswoił sobie bibilijne słowa św. Piotra: "Panie do kogóż pójdziemy?" No właśnie, do kogóż pójdziemy? Jeśli się nic nie zmieni, to zostaniemy w domu i niech się lewica droczy z liberałami w parlametach i mediach. W takiej sytuacji delfin znajdzie dla siebie miejsce, a Naczelnik pójdzie na emeryturę razem z Terleckim, Suskim, Kuchcińskim i innymi totumfackimi. Tylko my, szeregowi zwolennicy PiS, którzy na tę partię głosowaliśmy zostaniemy z ręką w nocniku. Mam nikłe nadzieje co do Ziobry czy Dudy. Bo pierwszy ma za małe wpływy w naszym elektoracie, a drugi ma chęć zostania szefem NATO, więc narażać się nie będzie.

    • Nikt nie będzie

      Nikt nie będzie prawdopodobnie niczego opuszczał. Jest jeden fakt, który tych ludzi demaskuje:

      https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-10-22/ustawa-o-walce-z-covid-19-kolejny-dzien-prac-sejmu-ogladaj/

      Zgodna współpraca szmat z PiS-u z najgorszymi szubrawcami z opozycji nad kretyńską, antypolską ustawą. 423 posłów głosowało za. Co nie oznacza, że 423 posłów głosowało za nieznaczącą, drobną agenciną globalistów Mateuszkiem Morawieckim. Oni wszyscy po prostu wykonali polecenie. I na pewno nie było to polecenie takiego śmiecia, jak Morawiecki.

      Niestety, ten jeden fakt przesądza również o tym, że teoria Gospodarza Bloga, na temat tarć wewnątrz PiS-u, nie ma uzasadnienia. Ta teoria, to wymysł. Może do takich tarć w najbliższej przyszłości dojdzie, a może nie. Na razie wszyscy ci zdrajcy i kretyni znajdują się w jednym namiocie – 423 posłów.

       

       

       

  1. Panie Wielgucki – GROCH

    Panie Wielgucki – GROCH KAPUSTA GŁOWA PUSTA!
    "Może pan się o mnie oprze,
    Pan tak więdnie, panie koprze."

    "Cóż się dziwić, mój szczypiorku,
    Leżę tutaj już od wtorku!"

    Rzecze na to kalarepka:
    "Spójrz na rzepę – ta jest krzepka!"

    Groch po brzuszku rzepę klepie:
    "Jak tam, rzepo? Coraz lepiej?"

    "Dzięki, dzięki, panie grochu,
    Jakoś żyje się po trochu.

    Lecz pietruszka – z tą jest gorzej:
    Blada, chuda, spać nie może."

    "A to feler" –
    Westchnął seler.

    Burak stroni od cebuli,
    A cebula doń się czuli:

    "Mój Buraku, mój czerwony,
    Czybyś nie chciał takiej żony?"

    Burak tylko nos zatyka:
    "Niech no pani prędzej zmyka,

    Ja chcę żonę mieć buraczą,
    Bo przy pani wszyscy płaczą."

    "A to feler" –
    Westchnął seler.

    Naraz słychać głos fasoli:
    "Gdzie się pani tu gramoli?!"

    "Nie bądź dla mnie taka wielka" –
    Odpowiada jej brukselka.

    "Widzieliście, jaka krewka!" –
    Zaperzyła się marchewka.

    "Niech rozsądzi nas kapusta!"
    "Co, kapusta?! Głowa pusta?!"

    A kapusta rzecze smutnie:
    "Moi drodzy, po co kłótnie,

    Po co wasze swary głupie,
    Wnet i tak zginiemy w zupie!"

    "A to feler" –
    Westchnął seler.

  2. Panie Wielgucki – GROCH

    Panie Wielgucki – GROCH KAPUSTA GŁOWA PUSTA!
    "Może pan się o mnie oprze,
    Pan tak więdnie, panie koprze."

    "Cóż się dziwić, mój szczypiorku,
    Leżę tutaj już od wtorku!"

    Rzecze na to kalarepka:
    "Spójrz na rzepę – ta jest krzepka!"

    Groch po brzuszku rzepę klepie:
    "Jak tam, rzepo? Coraz lepiej?"

    "Dzięki, dzięki, panie grochu,
    Jakoś żyje się po trochu.

    Lecz pietruszka – z tą jest gorzej:
    Blada, chuda, spać nie może."

    "A to feler" –
    Westchnął seler.

    Burak stroni od cebuli,
    A cebula doń się czuli:

    "Mój Buraku, mój czerwony,
    Czybyś nie chciał takiej żony?"

    Burak tylko nos zatyka:
    "Niech no pani prędzej zmyka,

    Ja chcę żonę mieć buraczą,
    Bo przy pani wszyscy płaczą."

    "A to feler" –
    Westchnął seler.

    Naraz słychać głos fasoli:
    "Gdzie się pani tu gramoli?!"

    "Nie bądź dla mnie taka wielka" –
    Odpowiada jej brukselka.

    "Widzieliście, jaka krewka!" –
    Zaperzyła się marchewka.

    "Niech rozsądzi nas kapusta!"
    "Co, kapusta?! Głowa pusta?!"

    A kapusta rzecze smutnie:
    "Moi drodzy, po co kłótnie,

    Po co wasze swary głupie,
    Wnet i tak zginiemy w zupie!"

    "A to feler" –
    Westchnął seler.

  3. Może i racja na bazie tego co

    Może i racja na bazie tego co wiemy są to logiczne wnioski. Jednak mnie co innego zastanawia. Już jakiś czas temu zauważyłem wzmożoną aktywność skrajnej lewicy. Ktoś powie ze PiS im pozwala ok, ale za PO mieli więcej wolności a mimo to tak odważni nie byli. Patrząc na sytuację w innych krajach wygląda jakby była jakaś ogólnoświatowa próba przejęcia władzy. I Morawiecki jakiekolwiek ma wlansie cele i pobodki bierze w tym udzial. Przynajmniej tak wygląda. 

  4. Może i racja na bazie tego co

    Może i racja na bazie tego co wiemy są to logiczne wnioski. Jednak mnie co innego zastanawia. Już jakiś czas temu zauważyłem wzmożoną aktywność skrajnej lewicy. Ktoś powie ze PiS im pozwala ok, ale za PO mieli więcej wolności a mimo to tak odważni nie byli. Patrząc na sytuację w innych krajach wygląda jakby była jakaś ogólnoświatowa próba przejęcia władzy. I Morawiecki jakiekolwiek ma wlansie cele i pobodki bierze w tym udzial. Przynajmniej tak wygląda. 

  5. To jest bardzo ładnie, bardzo

    To jest bardzo ładnie, bardzo ekonomicznie pomyślane i logicznie wyłożone. Ja reprezentuję inny pogląd, który wbrew filozoficznym normom wymaga wprowadzenia nowego założenia. Jest nim przyjęcie, że na Polskę i równocześnie na inne państwa oddziaływuje zewnętrzny ośrodek decyzyjny. Intelektualnie to jest dużo słabsze i ja to wiem, ale za mną stoi doświadczenie. Odkąd ze dwadzieścia lat temu nie pomieściło mi się w głowie pierwszy raz wtedy przeczytane ostrzeżenie o nadchodzącym w przyszłości "podatku węglowym", każda kolejna teroia spiskowa spłeniała się na moich oczach. Lubię porządek myślenia, ale choć przyjacielem Plato, to samogon jest lepszy od pomarańczy.

    Na szczęście ten dylemat jest tylko publicystyczny. W praktyce widzimy kompletną degrengoladę władzy PiS i jej nieuchronny haniebny upadek. Nie ma znaczenia, czy swoją indolencją kompromitują się przed tzw. historią, czy w oczach grupy trzymającej realną władzę. Dla dobra Polaków i Polski jest konieczne ich usunięcie i to jak najszybciej. Przy okazji, ujął mnie fragment felietonu opisujący Kaczyńskiego bezradnie miotającego się z wiaderkiem od jednego do drugiego zarzewia pożaru w jego partii, bez oglądu tego, co jest poza. Nigdy na nic więcej nie oceniałem Kaczyńskiego, jak na partyjnego kacyka i tylko taki mógl być jego koniec – zakiwanie się na śmierć w gaibnetowych gierkach.

    Natomiast korzystając z tego opiniotwórczego krajowego forum (piszę to, bo widzę non stop przełożenie w publicystyce głównych mediów), chcę poruszyć najpilniejszy i najważniejszy temat najbliższych dni. Idźmy na cmentarze! Nie pozwólmy zabić jednej z najważniejszych i najbardziej unikalnej polskiej tradycji. Przy okazji – jedynego wielkiego święta, którego obrzędowość wiąże się ściśle z wymiarem duchowym, a nie jest zaciemnona przez wymiar kulinarny, co udało się naszym wrogom zrobić z Bożym Narodzeniem i Wielkanocą. Sprawdziłem, że na wiejskich cmentarzach nie powinno być problemu. Furtki pootwierane lub całkiem  brak, niskie murki itp., miejscowi wiedzą najlepiej. Tam nie będzie straży miejskich i nie wystarczy milicji do pilnowania. Źle jest z tym w dużych miastach. Cmentarze są pozamykane, chronione przez milicję, SM i firmy ochroniarskie (sic!) oraz są patrole wewnątrz. Mniejsza o kary, ale pisowscy siepacze są w stanie odebrać nam zadumę, a zmarłym zakłócić spokój. Wtedy idźmy pod cmentarne mury ze zniczami  i imionami będącymi w naszej świętej pamięci, wypisanymi chociażby na kartonach. Postawmy im te symboliczne nagrobne tablice, znicze i pomódlmy się za nich.

  6. To jest bardzo ładnie, bardzo

    To jest bardzo ładnie, bardzo ekonomicznie pomyślane i logicznie wyłożone. Ja reprezentuję inny pogląd, który wbrew filozoficznym normom wymaga wprowadzenia nowego założenia. Jest nim przyjęcie, że na Polskę i równocześnie na inne państwa oddziaływuje zewnętrzny ośrodek decyzyjny. Intelektualnie to jest dużo słabsze i ja to wiem, ale za mną stoi doświadczenie. Odkąd ze dwadzieścia lat temu nie pomieściło mi się w głowie pierwszy raz wtedy przeczytane ostrzeżenie o nadchodzącym w przyszłości "podatku węglowym", każda kolejna teroia spiskowa spłeniała się na moich oczach. Lubię porządek myślenia, ale choć przyjacielem Plato, to samogon jest lepszy od pomarańczy.

    Na szczęście ten dylemat jest tylko publicystyczny. W praktyce widzimy kompletną degrengoladę władzy PiS i jej nieuchronny haniebny upadek. Nie ma znaczenia, czy swoją indolencją kompromitują się przed tzw. historią, czy w oczach grupy trzymającej realną władzę. Dla dobra Polaków i Polski jest konieczne ich usunięcie i to jak najszybciej. Przy okazji, ujął mnie fragment felietonu opisujący Kaczyńskiego bezradnie miotającego się z wiaderkiem od jednego do drugiego zarzewia pożaru w jego partii, bez oglądu tego, co jest poza. Nigdy na nic więcej nie oceniałem Kaczyńskiego, jak na partyjnego kacyka i tylko taki mógl być jego koniec – zakiwanie się na śmierć w gaibnetowych gierkach.

    Natomiast korzystając z tego opiniotwórczego krajowego forum (piszę to, bo widzę non stop przełożenie w publicystyce głównych mediów), chcę poruszyć najpilniejszy i najważniejszy temat najbliższych dni. Idźmy na cmentarze! Nie pozwólmy zabić jednej z najważniejszych i najbardziej unikalnej polskiej tradycji. Przy okazji – jedynego wielkiego święta, którego obrzędowość wiąże się ściśle z wymiarem duchowym, a nie jest zaciemnona przez wymiar kulinarny, co udało się naszym wrogom zrobić z Bożym Narodzeniem i Wielkanocą. Sprawdziłem, że na wiejskich cmentarzach nie powinno być problemu. Furtki pootwierane lub całkiem  brak, niskie murki itp., miejscowi wiedzą najlepiej. Tam nie będzie straży miejskich i nie wystarczy milicji do pilnowania. Źle jest z tym w dużych miastach. Cmentarze są pozamykane, chronione przez milicję, SM i firmy ochroniarskie (sic!) oraz są patrole wewnątrz. Mniejsza o kary, ale pisowscy siepacze są w stanie odebrać nam zadumę, a zmarłym zakłócić spokój. Wtedy idźmy pod cmentarne mury ze zniczami  i imionami będącymi w naszej świętej pamięci, wypisanymi chociażby na kartonach. Postawmy im te symboliczne nagrobne tablice, znicze i pomódlmy się za nich.

  7. Panie Piotrze. Wklejam

    Panie Piotrze. Wklejam ponizej moj komentarz, ktory jest tez na YouTube, a ktory odnosi sie do Panskich ostatnich "wyczynow".

    =======

    Panie Piotrze. Od wielu lat nie mieszkam w Polsce i dlatego moze mam inne spojrzenie na wiele spraw. Czytam Pana blog na kontrowersje.net od lat i tak samo sledze panski twitter. Do tej pory w bardzo wielu sprawach zgadzalem sie z Panem. Mimo, ze jestem wyboraca PiS i P. Dudy, to jednak nie zawsze sie zgadzalem i nie zgadzam z niektorymi ich posunieciami. Ale dopoki nie bedzie innej alternatywy dla PiS to bede na nich glosowac. Panskie ostatnie "wyczyny" sa po prostu skandaliczne. Tak samo sie Pan zachowuje jak ta dzicz na ulicach i taki sam jezyk Pan reprezentuje ("wypie…" , ku.r…. itd, itp.). Widac niestety, ze cos jednak w Panu zostalo z dawengo blogera. Pana wyczyny naganiaja tylko dodatkowych przeciwnikow obecengo rzadu. Mnie tez sie np. nie podoba Niedzielski czy Morawiecki, a ruchy jakie wykonuje JK sa niezrozumiale, ale my tez nie wiemy co jest za ta "polityczna kurtyna". Pan to ujmuje tylko i wylacznei jako skok na kase i stolki. Dla Pana kazdy jest glupi, jesli nie zgadza sie z Panem. Panskie ego jest nie nie mniejsze niz niejednego polityka. Tak polityka nie dziala a przynajmniej nie jest to glowny powod bycia w polityce. Niech Pan tylko na spokojnie spojrzy na to co Pan pisze i co pan wklada do glow innym. Rzad jest zawsze taki jaki na jaki ludzie zasluguja. Tak wiec nastepny rzad bedzie napewno pasowal i Panu i tym, ktorym Pan sufluje swoje "madrosci".

    Pozdrawiam.

    • ma Pan rację. Nasz MatkaKurka pogubił się ostatnio, zafiksował się tylko na wirusie zajobie i o zgrozo intelektualnie się nim zaraził (uzależnił). Do tego jego słownictwo (raczej bluzgi) zwłaszcza na twitterze, to porażka, żeby nie powiedzieć wstyd i hańba.

      Największe bluzgi na demonstracjach: (1) stan wojenny:  "gestapo" w stronę ZOMO, bardzo ryzykowne, wtedy za samo harde spojrzenie można było oberwać pałą. (2) Marsze 11 listopada: "raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę" i  "a na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści" – byłem na wszystkich do 2015. (3) obecny protest kobiet (raczej sabat czarownic): ************************************ (jeden wielki wściekły bluzg, że i meneli by uciszyli). To wykrzyczały "kobiety" i młode dziewczyny, dla których w naszej Polskiej Tradycji winniśmy mieć szacunek i miłość.  Nasze "elyty" z aplauzem poparły i wzięli udział. I niestety młodzież szkolna i akademicka, traktując to jako zabawę.

      Zamoyski – „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

      Na marginesie (wężykiem!), Jarosław Kaczyński w całym swoim życiu nie miał takiego brania (powodzenia) u kobiet, a tutaj dziesiątki tysięcy i to młode  < 18-tki. Zazdrość bierze.

    • Nie każdy musi być

      Nie każdy musi być inteligentny, nie każdy musi być spostrzegawczy ale przynajmniej kiedyś ludzie mieli trochę oporów żeby zabierać głos jak byli ułomni….  

      Bycie teraz pisiorskim betonem to więcej niż grzech, to błąd. Jak ukochany mąż Cię gwałci to nie pora na Wersal to pora szukać pomocy a nie wymyślać dla niego wymówki. 

  8. Panie Piotrze. Wklejam

    Panie Piotrze. Wklejam ponizej moj komentarz, ktory jest tez na YouTube, a ktory odnosi sie do Panskich ostatnich "wyczynow".

    =======

    Panie Piotrze. Od wielu lat nie mieszkam w Polsce i dlatego moze mam inne spojrzenie na wiele spraw. Czytam Pana blog na kontrowersje.net od lat i tak samo sledze panski twitter. Do tej pory w bardzo wielu sprawach zgadzalem sie z Panem. Mimo, ze jestem wyboraca PiS i P. Dudy, to jednak nie zawsze sie zgadzalem i nie zgadzam z niektorymi ich posunieciami. Ale dopoki nie bedzie innej alternatywy dla PiS to bede na nich glosowac. Panskie ostatnie "wyczyny" sa po prostu skandaliczne. Tak samo sie Pan zachowuje jak ta dzicz na ulicach i taki sam jezyk Pan reprezentuje ("wypie…" , ku.r…. itd, itp.). Widac niestety, ze cos jednak w Panu zostalo z dawengo blogera. Pana wyczyny naganiaja tylko dodatkowych przeciwnikow obecengo rzadu. Mnie tez sie np. nie podoba Niedzielski czy Morawiecki, a ruchy jakie wykonuje JK sa niezrozumiale, ale my tez nie wiemy co jest za ta "polityczna kurtyna". Pan to ujmuje tylko i wylacznei jako skok na kase i stolki. Dla Pana kazdy jest glupi, jesli nie zgadza sie z Panem. Panskie ego jest nie nie mniejsze niz niejednego polityka. Tak polityka nie dziala a przynajmniej nie jest to glowny powod bycia w polityce. Niech Pan tylko na spokojnie spojrzy na to co Pan pisze i co pan wklada do glow innym. Rzad jest zawsze taki jaki na jaki ludzie zasluguja. Tak wiec nastepny rzad bedzie napewno pasowal i Panu i tym, ktorym Pan sufluje swoje "madrosci".

    Pozdrawiam.

    • ma Pan rację. Nasz MatkaKurka pogubił się ostatnio, zafiksował się tylko na wirusie zajobie i o zgrozo intelektualnie się nim zaraził (uzależnił). Do tego jego słownictwo (raczej bluzgi) zwłaszcza na twitterze, to porażka, żeby nie powiedzieć wstyd i hańba.

      Największe bluzgi na demonstracjach: (1) stan wojenny:  "gestapo" w stronę ZOMO, bardzo ryzykowne, wtedy za samo harde spojrzenie można było oberwać pałą. (2) Marsze 11 listopada: "raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę" i  "a na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści" – byłem na wszystkich do 2015. (3) obecny protest kobiet (raczej sabat czarownic): ************************************ (jeden wielki wściekły bluzg, że i meneli by uciszyli). To wykrzyczały "kobiety" i młode dziewczyny, dla których w naszej Polskiej Tradycji winniśmy mieć szacunek i miłość.  Nasze "elyty" z aplauzem poparły i wzięli udział. I niestety młodzież szkolna i akademicka, traktując to jako zabawę.

      Zamoyski – „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie"

      Na marginesie (wężykiem!), Jarosław Kaczyński w całym swoim życiu nie miał takiego brania (powodzenia) u kobiet, a tutaj dziesiątki tysięcy i to młode  < 18-tki. Zazdrość bierze.

    • Nie każdy musi być

      Nie każdy musi być inteligentny, nie każdy musi być spostrzegawczy ale przynajmniej kiedyś ludzie mieli trochę oporów żeby zabierać głos jak byli ułomni….  

      Bycie teraz pisiorskim betonem to więcej niż grzech, to błąd. Jak ukochany mąż Cię gwałci to nie pora na Wersal to pora szukać pomocy a nie wymyślać dla niego wymówki. 

  9. Natrafiłem na tekst: 

    Natrafiłem na tekst: 
    "Nie rozumiem zupełnie tej piątki dla zwierząt . Wieś została stracona . Może nawet bezpowrotnie"
    No to FOLLOW THE MONEY.  
    Rzecz w tym iż cowid atakuje "norki (minks), ktore wyraznie radza sobie gorzej (covid moze spowodowac ze hodowle przemyslowe tych zwierzat upadna)."
    I teraz pojawia się pytanie: skoro hodowle norek prawdopodobnie upadną z powodu covida to w czyim interesie – nazwisko/a? – chryja została rozpoczęta?

  10. Natrafiłem na tekst: 

    Natrafiłem na tekst: 
    "Nie rozumiem zupełnie tej piątki dla zwierząt . Wieś została stracona . Może nawet bezpowrotnie"
    No to FOLLOW THE MONEY.  
    Rzecz w tym iż cowid atakuje "norki (minks), ktore wyraznie radza sobie gorzej (covid moze spowodowac ze hodowle przemyslowe tych zwierzat upadna)."
    I teraz pojawia się pytanie: skoro hodowle norek prawdopodobnie upadną z powodu covida to w czyim interesie – nazwisko/a? – chryja została rozpoczęta?

  11. Dziwny mamy system polityczny

    Dziwny mamy system polityczny w Polsce. Najpierw ograniczenie swobód i wolności następuje na mocy rozporządzenia jakiegoś ministerzyny, a teraz dalsze ograniczanie następuje na podstawie telewizyjnego szoł jakiegoś premierzyny (zamknięcie cmentarzy).

    • Ten przykład pokazuje

      Ten przykład pokazuje szacunek do prawa partii, która ma to prawo w nazwie. Niedługo źródłem prawa będzie wypowiedź jakiegoś urzędnika w czasie talk-show u Wojewódzkiego.

      Z drugiej strony ciekawe jak zakaz cmentarzowy ma się do art. 52.1 Konstytucji i jak na tę sprawę zapatruje się nasz dzielny Trybunał Konstytucyjny.

    • Co Pan zrobisz jak jest

      Co Pan zrobisz jak jest plandemia? Nic Pan nie zrobisz. 

      Przed marcem jak wystartowała plandemia, gdyby jakiś polityk rządowy ogłosił sobie w telewizji zakaz chodzenia po ulicy, zakaz jedzenia na ulicy, czy zakaz odwiedzenia rodziny lub cmentarza, albo nakazał oddychać przez szmatkę – opozycja i jej mendia ryły by z tego ze trzy dni. Teraz wszyscy grają w jednej drużynie z jednym trenerem – NWO. Uchwalili przecież wspólnie ustawę mengele+. My tylko możemy kibicować, protestować czy nie pójść na ich mecz za jakiś czas, jak ogłoszą nowy nabór do koryt. 

  12. Dziwny mamy system polityczny

    Dziwny mamy system polityczny w Polsce. Najpierw ograniczenie swobód i wolności następuje na mocy rozporządzenia jakiegoś ministerzyny, a teraz dalsze ograniczanie następuje na podstawie telewizyjnego szoł jakiegoś premierzyny (zamknięcie cmentarzy).

    • Ten przykład pokazuje

      Ten przykład pokazuje szacunek do prawa partii, która ma to prawo w nazwie. Niedługo źródłem prawa będzie wypowiedź jakiegoś urzędnika w czasie talk-show u Wojewódzkiego.

      Z drugiej strony ciekawe jak zakaz cmentarzowy ma się do art. 52.1 Konstytucji i jak na tę sprawę zapatruje się nasz dzielny Trybunał Konstytucyjny.

    • Co Pan zrobisz jak jest

      Co Pan zrobisz jak jest plandemia? Nic Pan nie zrobisz. 

      Przed marcem jak wystartowała plandemia, gdyby jakiś polityk rządowy ogłosił sobie w telewizji zakaz chodzenia po ulicy, zakaz jedzenia na ulicy, czy zakaz odwiedzenia rodziny lub cmentarza, albo nakazał oddychać przez szmatkę – opozycja i jej mendia ryły by z tego ze trzy dni. Teraz wszyscy grają w jednej drużynie z jednym trenerem – NWO. Uchwalili przecież wspólnie ustawę mengele+. My tylko możemy kibicować, protestować czy nie pójść na ich mecz za jakiś czas, jak ogłoszą nowy nabór do koryt. 

  13. Klamar, bardzo cenię Twoje

    Klamar, bardzo cenię Twoje wpisy, ale dałbyś spokój z tymi ślubami. Od kiedy Polskę oddano pod władanie żydowskiej pani zaczęły się problemy – rozbiory, komuna itd. Do tego czasu byliśmy potęgą i przeżywaliśmy złoty okres. Pomijam już fakt, że np. Niemcy (czy Zachód) tego nie zrobili i cywilizacyjnie biją nas na głowę. Polsce zaimplementowano żydowską mitologię i tutaj szukac należy sedna naszej podleglości. Wyobrażasz sobie, że żydzi przyjmują za swojego boga – bo ja wiem – Wielkiego Manitou? Nie tacy głupi, a nam to zaserwowano. Pomijam już, że nie ma czegoś takiego jak Matka Boska, była tylko Maryja, matka Jezusa, prosta i szlachetna kobieta, a prawie boginią, orędowniczką i czy tam jeszcze stała się na przestrzeni stuleci. To egregor, coś takiego nie istnieje. Przepraszam wszystkich zgorszonych.

  14. Klamar, bardzo cenię Twoje

    Klamar, bardzo cenię Twoje wpisy, ale dałbyś spokój z tymi ślubami. Od kiedy Polskę oddano pod władanie żydowskiej pani zaczęły się problemy – rozbiory, komuna itd. Do tego czasu byliśmy potęgą i przeżywaliśmy złoty okres. Pomijam już fakt, że np. Niemcy (czy Zachód) tego nie zrobili i cywilizacyjnie biją nas na głowę. Polsce zaimplementowano żydowską mitologię i tutaj szukac należy sedna naszej podleglości. Wyobrażasz sobie, że żydzi przyjmują za swojego boga – bo ja wiem – Wielkiego Manitou? Nie tacy głupi, a nam to zaserwowano. Pomijam już, że nie ma czegoś takiego jak Matka Boska, była tylko Maryja, matka Jezusa, prosta i szlachetna kobieta, a prawie boginią, orędowniczką i czy tam jeszcze stała się na przestrzeni stuleci. To egregor, coś takiego nie istnieje. Przepraszam wszystkich zgorszonych.

  15. Wygląda na to, że po raz

    Wygląda na to, że po raz kolejny przystąpiono do "ostatecznego rozwiązania kwestii" Kaczyńskich. Od 10 kwietnia 2010 roku, kiedy to nie udało się zestrzelić dwóch Kaczorów za jednym ZAMACHEM, trwa batalia o dokończenie dzieła. Jarosław Kaczyński został otoczony Brutusami, a PC ZAKON-nicy zostali spacyfikowani. Nie wiadomo, jak to się tym razem skończy.

  16. Wygląda na to, że po raz

    Wygląda na to, że po raz kolejny przystąpiono do "ostatecznego rozwiązania kwestii" Kaczyńskich. Od 10 kwietnia 2010 roku, kiedy to nie udało się zestrzelić dwóch Kaczorów za jednym ZAMACHEM, trwa batalia o dokończenie dzieła. Jarosław Kaczyński został otoczony Brutusami, a PC ZAKON-nicy zostali spacyfikowani. Nie wiadomo, jak to się tym razem skończy.

  17. ZNowy MK “trafił” całkowicie

    Znowu MK "trafił" całkowicie w mój pogląd na ostatnie (i nie tylko ostatnie) decyzje idiotów "zajobowych". IMO jest dokładnie tak, że Kaczyński już widzi jaki błąd zrobił forsując Morawieckiego, ale Morawiecki jest już na tyle "silny", że Kaczyński nie może go ot-tak po prostu usunąć (tak jak onegdaj usunął Szydło). Bardzo znamienny był niedawny "przeciek" w RMFFM z posiedzenia zarządu PiS. Podobno Kaczyński zażądał usunięcia Niedzielskiego, ale "zarząd" sie na to nie zgodził. W obecnym PiS tylko Morawiceki mógł sie skutecznie sprzeciwić Kaczyńskiemu. Zatem domniemany konflikt Kaczyński-Morawiecki jawi sie być jak na dłoni. To zresztą bardzo dobrze "racjonalizuje" wczorajszą idiotyczną (nb. znowu bezprawną) decyzję Morawieckiego o zamknięciu cmentarzy. Wszyscy znają "bzika" Kaczyńskiego na punkcie odwiedzania rodzinnych grobów ("bzika" zrozumiałego). Dla mnie jedynym racjonalnym wytłumaczeniem tak idiotycznej decyzji Morawieckiego jest chęć wpuszczenia Kaczyńskiego w nowe "twój ból jest lepszy, niż mój". Dla Kaczyńskiego to nie jest ani usprawiedliwienie, ani wytłumaczenie. Błędy które on narobił są nie do wybaczenia. Niestety przy okazji tej partyjnej dintojry Morawiecki demoluje nie tylko ekonomię i gospodarkę, ale w ogóle zasady racjonalnego rządzenia (premier, który spółkom giełdowym wydaje bezsensowne polecenia budowania szpitali polowych!!!). Niestety to wszystko skończy sie bardzo źle dla ekonomii i gospodarki. Podzielając wyżej opisaną opinię Matki Kurki na temat podłoża obecnej paranoi, sądzę, że powinniśmy jak najszybciej odnowić Śluby Jasnogórskie Prymasa Tysiąclecia. Tylko opieka Matki Boskiej może nas obecnie ochronić przed historycną zapaścią (głownie gospodarczą). No, chyba, że my sami weźmiemy sprawy w nasze ręce i wywieziemy Morawieckiego tak, jak kiedyś u Reymonta wieś wywiozła Jagnę (to znaczy na wozie z kupą gnoju). Dla MK kolejny szacun za trzeźwą ocenę sytuacji.

    • Taktyka Morawieckiego

      Taktyka Morawieckiego zmierzającą do niszczenia polskich świąt (kościelnych i świeckich) bardzo dobrze wpisuje się w plany NWO, których celem jest wynarodowienie większych krajów. Natomiast Kaczyński albo już przeszedł na "złą stronę mocy", albo został sprowadzony do roli bezwolnego mebla. Stawiam na to pierwsze, gdyż w drugim przypadku przynajmniej by protestował.

      • Rzeplinski powtórzył za kimś

        Rzeplinski powtórzył za kimś mądrym, sam by tego nie wymyślił. Strajk kobiet i LGBT pompują same siebie kosztem opozycji, ciągnąc notowania  opozycji wśród Polaków w dół.

        Kilkaset matołów promuje się kosztem opozycji. Oczywiście Trzaskowski jest w pierwszym szeregu. 

      • Prawdopodobnie Kaczyński nie

        Prawdopodobnie Kaczyński nie musiał nigdzie przechodzić i od początku był ustawiony do skanalizowania prawicowego elektoratu i wyprowadzenia go na manowce.
        Koncepcja, że w tak zniewolonym, a jednocześnie ważnym państwie jak Polska dopuszczono do powstania autentycznie propolskiej siły politycznej, i to o takiej skali jak PiS, dla mnie brzmi jak czysta fantastyka.
        A gdyby ktoś miał dalej wątpliwości to doskonale widać jakie są owoce ponad 5-cio letnich rządów tych "patriotów".

         

  18. ZNowy MK “trafił” całkowicie

    Znowu MK "trafił" całkowicie w mój pogląd na ostatnie (i nie tylko ostatnie) decyzje idiotów "zajobowych". IMO jest dokładnie tak, że Kaczyński już widzi jaki błąd zrobił forsując Morawieckiego, ale Morawiecki jest już na tyle "silny", że Kaczyński nie może go ot-tak po prostu usunąć (tak jak onegdaj usunął Szydło). Bardzo znamienny był niedawny "przeciek" w RMFFM z posiedzenia zarządu PiS. Podobno Kaczyński zażądał usunięcia Niedzielskiego, ale "zarząd" sie na to nie zgodził. W obecnym PiS tylko Morawiceki mógł sie skutecznie sprzeciwić Kaczyńskiemu. Zatem domniemany konflikt Kaczyński-Morawiecki jawi sie być jak na dłoni. To zresztą bardzo dobrze "racjonalizuje" wczorajszą idiotyczną (nb. znowu bezprawną) decyzję Morawieckiego o zamknięciu cmentarzy. Wszyscy znają "bzika" Kaczyńskiego na punkcie odwiedzania rodzinnych grobów ("bzika" zrozumiałego). Dla mnie jedynym racjonalnym wytłumaczeniem tak idiotycznej decyzji Morawieckiego jest chęć wpuszczenia Kaczyńskiego w nowe "twój ból jest lepszy, niż mój". Dla Kaczyńskiego to nie jest ani usprawiedliwienie, ani wytłumaczenie. Błędy które on narobił są nie do wybaczenia. Niestety przy okazji tej partyjnej dintojry Morawiecki demoluje nie tylko ekonomię i gospodarkę, ale w ogóle zasady racjonalnego rządzenia (premier, który spółkom giełdowym wydaje bezsensowne polecenia budowania szpitali polowych!!!). Niestety to wszystko skończy sie bardzo źle dla ekonomii i gospodarki. Podzielając wyżej opisaną opinię Matki Kurki na temat podłoża obecnej paranoi, sądzę, że powinniśmy jak najszybciej odnowić Śluby Jasnogórskie Prymasa Tysiąclecia. Tylko opieka Matki Boskiej może nas obecnie ochronić przed historycną zapaścią (głownie gospodarczą). No, chyba, że my sami weźmiemy sprawy w nasze ręce i wywieziemy Morawieckiego tak, jak kiedyś u Reymonta wieś wywiozła Jagnę (to znaczy na wozie z kupą gnoju). Dla MK kolejny szacun za trzeźwą ocenę sytuacji.

    • Taktyka Morawieckiego

      Taktyka Morawieckiego zmierzającą do niszczenia polskich świąt (kościelnych i świeckich) bardzo dobrze wpisuje się w plany NWO, których celem jest wynarodowienie większych krajów. Natomiast Kaczyński albo już przeszedł na "złą stronę mocy", albo został sprowadzony do roli bezwolnego mebla. Stawiam na to pierwsze, gdyż w drugim przypadku przynajmniej by protestował.

      • Rzeplinski powtórzył za kimś

        Rzeplinski powtórzył za kimś mądrym, sam by tego nie wymyślił. Strajk kobiet i LGBT pompują same siebie kosztem opozycji, ciągnąc notowania  opozycji wśród Polaków w dół.

        Kilkaset matołów promuje się kosztem opozycji. Oczywiście Trzaskowski jest w pierwszym szeregu. 

      • Prawdopodobnie Kaczyński nie

        Prawdopodobnie Kaczyński nie musiał nigdzie przechodzić i od początku był ustawiony do skanalizowania prawicowego elektoratu i wyprowadzenia go na manowce.
        Koncepcja, że w tak zniewolonym, a jednocześnie ważnym państwie jak Polska dopuszczono do powstania autentycznie propolskiej siły politycznej, i to o takiej skali jak PiS, dla mnie brzmi jak czysta fantastyka.
        A gdyby ktoś miał dalej wątpliwości to doskonale widać jakie są owoce ponad 5-cio letnich rządów tych "patriotów".

         

  19. Panie Piotrze,

    Panie Piotrze,

    Myli się Pan sugerujac, iż obecny bieg wydarzeń jest sprawą wewnętrzną ("wewnątrz-polską") . Nie będę się wysiłał, żeby Pana przekonać. Sam Pan do tego dojdzie, obserwując kolejne wydarzenia i fakty.

    Gdyby Pan naprawdę chciał zrozumieć, o co w wszystkim chodzi – polecam presłuchać, historyczny wywiad, jakiego udzielił wybitny amerykański producent filmowy: – "Ostatni wywiad z Aaronem Russo"

    https://www.youtube.com/watch?v=5bhvvnC7Vjc

     

  20. Panie Piotrze,

    Panie Piotrze,

    Myli się Pan sugerujac, iż obecny bieg wydarzeń jest sprawą wewnętrzną ("wewnątrz-polską") . Nie będę się wysiłał, żeby Pana przekonać. Sam Pan do tego dojdzie, obserwując kolejne wydarzenia i fakty.

    Gdyby Pan naprawdę chciał zrozumieć, o co w wszystkim chodzi – polecam presłuchać, historyczny wywiad, jakiego udzielił wybitny amerykański producent filmowy: – "Ostatni wywiad z Aaronem Russo"

    https://www.youtube.com/watch?v=5bhvvnC7Vjc

     

  21. Prezes nie lubi się że

    Prezes nie lubi się ze Zbyszkiem a Kornel jest dla niego jak syn. No i tu ma  problem. Mateusz to wyszkolony jamochłon finansowy, bankowiec. Ale z niego taki lider jak z chuja siekiera. Zbychu to co innego, ale jak tu wspierać Brutusa pamiętając, że jeszcze niedawno ostrzył nóż do uboju rytualnego. Byk się trochę postarzał, z sił opadł… nóż wcale nie stępiał i w ręku Zbycha lśni gotowy do rytuału. A Zbych cierpliwy jest. Metodyczny. Wie o tym imiennik jego, niejaki Stonoga.

    Rada dla pana prezesa: bierz pan kota i wszystko co ma wartość większą od papieru i do Norwegii wypierdalaj. O azyl pan poproś. Może, przy tamtejszych "wolnych sądach" uda się panu przeżyć kota.

    • Przyszłość Polski wcale nie

      Przyszłość Polski wcale nie będzie taka smutna, jak irlandzka albo norweska… Do zrozumienia, tego napisałem potrzebna jest jednak wiara. Ta prawdziwa, jaką posiadali nasi dziadowie i pradziadowie, bo tylko oni, zdobyli Moskwę i pokonali Turków pod Wiedniem… Warto o tym pamietać.

      • Wiem co masz na myśli i

        Wiem co masz na myśli i szanuję wiarę. Tylko że ci którzy mieli ją krzewić sami ubabrali się w politycznym szambie. O ich kondycję i przyszłość się nie martwię. Kler się wyżywi. (Parafrazując Urbana) Tu w Irlandii "pełny kościół" można zobaczyć raz w tygodniu na polskiej mszy. A księża irlandzcy głodni nie latają. A nawet tacy jakby bardziej ludzcy są.

        Wiara powiadasz… Pamiętam "Okrągły Stół" nadzieję i wiarę jaką wtedy mieliśmy. Dziś zaczynamy rozumieć jak sprytnie nas zoperowano. A teraz przecieramy bolące oczy zdziwieni że PiS rucha nas tak jak nawet PO nie umiało tego zrobić. Panowie publicyści piszą świetne analizy które wykazują absurdy władzy i nie umieją wyciągnąć jednego poprawnego, logicznego wniosku. A ten akurat jest tak prosty, że aż niemożliwy do przyjęcia. (Zaakceptowania, pogodzenia się z nim).

         

  22. Prezes nie lubi się że

    Prezes nie lubi się ze Zbyszkiem a Kornel jest dla niego jak syn. No i tu ma  problem. Mateusz to wyszkolony jamochłon finansowy, bankowiec. Ale z niego taki lider jak z chuja siekiera. Zbychu to co innego, ale jak tu wspierać Brutusa pamiętając, że jeszcze niedawno ostrzył nóż do uboju rytualnego. Byk się trochę postarzał, z sił opadł… nóż wcale nie stępiał i w ręku Zbycha lśni gotowy do rytuału. A Zbych cierpliwy jest. Metodyczny. Wie o tym imiennik jego, niejaki Stonoga.

    Rada dla pana prezesa: bierz pan kota i wszystko co ma wartość większą od papieru i do Norwegii wypierdalaj. O azyl pan poproś. Może, przy tamtejszych "wolnych sądach" uda się panu przeżyć kota.

    • Przyszłość Polski wcale nie

      Przyszłość Polski wcale nie będzie taka smutna, jak irlandzka albo norweska… Do zrozumienia, tego napisałem potrzebna jest jednak wiara. Ta prawdziwa, jaką posiadali nasi dziadowie i pradziadowie, bo tylko oni, zdobyli Moskwę i pokonali Turków pod Wiedniem… Warto o tym pamietać.

      • Wiem co masz na myśli i

        Wiem co masz na myśli i szanuję wiarę. Tylko że ci którzy mieli ją krzewić sami ubabrali się w politycznym szambie. O ich kondycję i przyszłość się nie martwię. Kler się wyżywi. (Parafrazując Urbana) Tu w Irlandii "pełny kościół" można zobaczyć raz w tygodniu na polskiej mszy. A księża irlandzcy głodni nie latają. A nawet tacy jakby bardziej ludzcy są.

        Wiara powiadasz… Pamiętam "Okrągły Stół" nadzieję i wiarę jaką wtedy mieliśmy. Dziś zaczynamy rozumieć jak sprytnie nas zoperowano. A teraz przecieramy bolące oczy zdziwieni że PiS rucha nas tak jak nawet PO nie umiało tego zrobić. Panowie publicyści piszą świetne analizy które wykazują absurdy władzy i nie umieją wyciągnąć jednego poprawnego, logicznego wniosku. A ten akurat jest tak prosty, że aż niemożliwy do przyjęcia. (Zaakceptowania, pogodzenia się z nim).