Reklama

Hym, hym, powstańcie, będzie mowa wielkanocna. Jak mówi mój dziadek, człowiek szczycący się wiekiem 88 lat skończone w lutym: „doczekali my tego roku, oby my doczekali następnego, może lepszy może gorszy, nie wiadomo, ali żeby się wszystkie spotkali jak tu jesteśmy”. Nieśmiertelna świąteczna formuła dziadka, za każdym razem wzrusza i śmieszy i tego na wstępie aż po sam koniec każdego z Was, Wam życzę – śmiechu i wzruszeń. Dalej Wam życzę dobrego tego roku i co najmniej nie gorszego następnego. Wiary Wam życzę, tym wierzącym i wątpiącym, wierzyć trzeba, w cokolwiek, ale trzeba i trzeba wiarę zamienić w determinację wtedy wszystko staje się jaśniejsze i bliższe. Wybaczam i proszę o wybaczenie, pewnie do następnego razu, bo to nie pierwszy raz się godzim. Życzę Wam końca największych problemów, małe sobie zostawcie, bez małych problemów łatwo wpaść w wielkie tarapaty. Życzę Wam wielkich sukcesów i nie zrażajcie się małymi, bo to bardzo dobry początek. Każdemu z Was życzę tego co boicie się głośno wypowiedzieć, aby nie spłoszyć marzeń. Zdrowia, dobrej zabawy, samotnym towarzysza na całe życia, związanym wytrwałości. Wszystkiego Dobrego!

Reklama

5 KOMENTARZE

  1. Świąteczne życzenia…
    Popatrzcie: A jednak! Dobrze nam życzy! On, Kurak… Toż to " konic świata"!
    Z serca dziękuję. Dawno nie  spotkałem takiego ładunku ciepła i serdecznosci…
    A może on choreńki, nieboraczek?… ;)))

    Pozdrawiam i wszystkiego najlepszego Tobie i Twym bliskim.