Reklama


 

Reklama

1.  Nawet ludzie niewierzący, choć jest ich w Polsce niewielu, powinni przyjąć, że każdy, kto w Polsce chce niszczyć Kościół i te wartości, które Kościół reprezentuje, nastaje nie tylko na religię katolicką, religię ogromnej większości Polaków, ale nastaje na sam naród – zaznaczył J. Kaczyński.



Z ręką na sercu. Znacie choć jedną zdrową psychicznie osobę ze swojego otoczenia, chcącą zniszczyć kościół katolicki?

2.  Wtedy, przed siedemnastu laty, proponowano nam bardzo intensywnie właśnie nihilizm. Prowadzono zaciekłą wojnę przeciw Kościołowi. U progu polskiej niepodległości chciano Kościół nawet nie tyle zniszczyć, (…) lecz radykalnie ograniczyć, uniemożliwić jego funkcjonowanie w życiu publicznym – mówił przewodniczący PiS.

Rząd III Rzeczypospolitej już w 1993 roku zawarł ze Stolicą Apostolską konkordat. A może się mylę? 

 

3.  Zaznaczył, że walka z Kościołem była główną płaszczyzną pierwszego sojuszu reprezentantów systemu komunistycznego z przedstawicielami ideologii liberalnej. Ocenił, że w tej nadal trwającej walce PiS stoi po dobrej stronie. Zastrzegł też, że wsparcie PiS dla Kościoła nie oznacza podpierania się Kościołem w działalności politycznej.

Czy to nie za czasów sojuszu reprezentantów systemu komunistycznego i przedstawicieli ideologii liberalnej zaczęto akcję zwracania kościołowi ogromnych połaci ziemi i nieruchomości wielkiej wartości?

 

4.  Sfera polityczna oraz sfera nauki i działalności Kościoła, to sfery oddzielne, ale we wszystkich kwestiach, w których Kościół może uzyskać poparcie ze strony państwa, my takiego poparcia udzieliliśmy w latach 2006-2007 i jeśli przyjdzie nam powrócić do władzy, w co głęboko wierzę, będziemy udzielać go w dalszym ciągu – zadeklarował były premier.



W drugi człon tego zdania nie wątpię ale czy krzyż w Sejmie, kapelani w wojsku, katecheci w szkołach i 5 mld dotacji rocznej ze strony Państwa na rzecz Kościoła to sfery oddzielne?

 

5.  Prezes PiS zaznaczył, że z jego rozmów z wysokimi przedstawicielami Kościoła wynika, że potrzebna jest wręcz "reewangelizacja pewnych terenów naszego kraju". – Chodzi o to, (…) by ta misja trwała, umacniała się, by Polska pozostała krajem katolickim – mówił.

Czyżby po nie sprawdzeniu się jako premier, zamierzał spróbować na odcinku biskupim?

 

Ten mały oszust na każdym kroku łże jak pies. Czytanie tych banialuków, które z faktami mają do czynienia tyle co nic, wywołuje w człowieku uczucie zażenowania i politowania nad tragicznym stanem zawartości jego łba. Pomyśleć, że są jeszcze pismacy uważający tego żałosnego typa za postać wybitną i biorący go w obronę a którzy nie potrafią oddzielić ziarna od plew i pokazać jego bredni jak na dłoni. Tak, by każdy zwykły zjadacz chleba zobaczył, że białe nie jest czarnym a czarne białym.

 

Reklama

24 KOMENTARZE

  1. Romskey.
    Czytałem Twój mocny komentarz pod tekstem Godziemby i jego delikatną uwagę pod Twoim adresem, w odpowiedzi. Broniłem Atkabe za dosadny i zrozumiały dla każdego język. Uważam zatem za trafne i słuszne Twoje określenia dotyczące Prezydenta. Zasługuje w pełni na nie i są wpasowane jak korek w butelkę do czynów jego. Nie przypadkiem prokuratura nie wszczęła postępowania wobec Wałęsy. Mogłoby się zdarzyć, że Lech udowodniłby przed sądem twierdzenie – durnia mamy za Prezydenta.

    Poza tym, kierujmy się słuszną uwagą wielebnego z Torunia – nie nazywajmy szamba perfumerią.

  2. Romskey.
    Czytałem Twój mocny komentarz pod tekstem Godziemby i jego delikatną uwagę pod Twoim adresem, w odpowiedzi. Broniłem Atkabe za dosadny i zrozumiały dla każdego język. Uważam zatem za trafne i słuszne Twoje określenia dotyczące Prezydenta. Zasługuje w pełni na nie i są wpasowane jak korek w butelkę do czynów jego. Nie przypadkiem prokuratura nie wszczęła postępowania wobec Wałęsy. Mogłoby się zdarzyć, że Lech udowodniłby przed sądem twierdzenie – durnia mamy za Prezydenta.

    Poza tym, kierujmy się słuszną uwagą wielebnego z Torunia – nie nazywajmy szamba perfumerią.

  3. Romskey.
    Czytałem Twój mocny komentarz pod tekstem Godziemby i jego delikatną uwagę pod Twoim adresem, w odpowiedzi. Broniłem Atkabe za dosadny i zrozumiały dla każdego język. Uważam zatem za trafne i słuszne Twoje określenia dotyczące Prezydenta. Zasługuje w pełni na nie i są wpasowane jak korek w butelkę do czynów jego. Nie przypadkiem prokuratura nie wszczęła postępowania wobec Wałęsy. Mogłoby się zdarzyć, że Lech udowodniłby przed sądem twierdzenie – durnia mamy za Prezydenta.

    Poza tym, kierujmy się słuszną uwagą wielebnego z Torunia – nie nazywajmy szamba perfumerią.

  4. Romskey.
    Czytałem Twój mocny komentarz pod tekstem Godziemby i jego delikatną uwagę pod Twoim adresem, w odpowiedzi. Broniłem Atkabe za dosadny i zrozumiały dla każdego język. Uważam zatem za trafne i słuszne Twoje określenia dotyczące Prezydenta. Zasługuje w pełni na nie i są wpasowane jak korek w butelkę do czynów jego. Nie przypadkiem prokuratura nie wszczęła postępowania wobec Wałęsy. Mogłoby się zdarzyć, że Lech udowodniłby przed sądem twierdzenie – durnia mamy za Prezydenta.

    Poza tym, kierujmy się słuszną uwagą wielebnego z Torunia – nie nazywajmy szamba perfumerią.

  5. Romskey.
    Czytałem Twój mocny komentarz pod tekstem Godziemby i jego delikatną uwagę pod Twoim adresem, w odpowiedzi. Broniłem Atkabe za dosadny i zrozumiały dla każdego język. Uważam zatem za trafne i słuszne Twoje określenia dotyczące Prezydenta. Zasługuje w pełni na nie i są wpasowane jak korek w butelkę do czynów jego. Nie przypadkiem prokuratura nie wszczęła postępowania wobec Wałęsy. Mogłoby się zdarzyć, że Lech udowodniłby przed sądem twierdzenie – durnia mamy za Prezydenta.

    Poza tym, kierujmy się słuszną uwagą wielebnego z Torunia – nie nazywajmy szamba perfumerią.

  6. Romskey.
    Czytałem Twój mocny komentarz pod tekstem Godziemby i jego delikatną uwagę pod Twoim adresem, w odpowiedzi. Broniłem Atkabe za dosadny i zrozumiały dla każdego język. Uważam zatem za trafne i słuszne Twoje określenia dotyczące Prezydenta. Zasługuje w pełni na nie i są wpasowane jak korek w butelkę do czynów jego. Nie przypadkiem prokuratura nie wszczęła postępowania wobec Wałęsy. Mogłoby się zdarzyć, że Lech udowodniłby przed sądem twierdzenie – durnia mamy za Prezydenta.

    Poza tym, kierujmy się słuszną uwagą wielebnego z Torunia – nie nazywajmy szamba perfumerią.

  7. Julianie.
    Pełna racja. Ja chciałem dodatkowo wykazać miałkość jego wywodów, które (tak przypuszczam) nikt z poważnych publicystów nie wziął na warsztat i nie przejechał się po nich jak po burej albo łysej. Nie mogę zrozumieć, dlaczego nikt nie wyśmiał tych jego twierdzeń, pokazując ich bezsens i nieprawdziwość. No nie mogę.

  8. Julianie.
    Pełna racja. Ja chciałem dodatkowo wykazać miałkość jego wywodów, które (tak przypuszczam) nikt z poważnych publicystów nie wziął na warsztat i nie przejechał się po nich jak po burej albo łysej. Nie mogę zrozumieć, dlaczego nikt nie wyśmiał tych jego twierdzeń, pokazując ich bezsens i nieprawdziwość. No nie mogę.

  9. Julianie.
    Pełna racja. Ja chciałem dodatkowo wykazać miałkość jego wywodów, które (tak przypuszczam) nikt z poważnych publicystów nie wziął na warsztat i nie przejechał się po nich jak po burej albo łysej. Nie mogę zrozumieć, dlaczego nikt nie wyśmiał tych jego twierdzeń, pokazując ich bezsens i nieprawdziwość. No nie mogę.

  10. Julianie.
    Pełna racja. Ja chciałem dodatkowo wykazać miałkość jego wywodów, które (tak przypuszczam) nikt z poważnych publicystów nie wziął na warsztat i nie przejechał się po nich jak po burej albo łysej. Nie mogę zrozumieć, dlaczego nikt nie wyśmiał tych jego twierdzeń, pokazując ich bezsens i nieprawdziwość. No nie mogę.

  11. Julianie.
    Pełna racja. Ja chciałem dodatkowo wykazać miałkość jego wywodów, które (tak przypuszczam) nikt z poważnych publicystów nie wziął na warsztat i nie przejechał się po nich jak po burej albo łysej. Nie mogę zrozumieć, dlaczego nikt nie wyśmiał tych jego twierdzeń, pokazując ich bezsens i nieprawdziwość. No nie mogę.

  12. Julianie.
    Pełna racja. Ja chciałem dodatkowo wykazać miałkość jego wywodów, które (tak przypuszczam) nikt z poważnych publicystów nie wziął na warsztat i nie przejechał się po nich jak po burej albo łysej. Nie mogę zrozumieć, dlaczego nikt nie wyśmiał tych jego twierdzeń, pokazując ich bezsens i nieprawdziwość. No nie mogę.