Reklama

Pomysłowość ludzka przesuwa wszelkie granice i łamie wszel

Pomysłowość ludzka przesuwa wszelkie granice i łamie wszelkie konwenanse. Aby tak się stało potrzeba jednak jednostki wybitnej. Kto z przeciętnych ludzi poproszony o przetestowanie mikrofonu powiedziałby coś innego niż: „raz, raz, raz, dwa, raz, raz dwa trzy”? Nikt!

Reklama

Wszyscy przeciętni ludzi mówią zawsze to samo. Wybitni prezesie mają swoje pomysły na regulację częstotliwości i tonów. Prezes Jarosław Kaczyński poproszony o parę testujących słów do mikrofonu wydeklamował: "Ktoś powiedział o Tusku, że jest zakompleksionym prowincjuszem". Następnie się prezes ubawił i z tego wszystkiego zapomniał przetestować, nazwiska autora opinii o Donaldzie Tusku.

Uzupełniając wypowiedź prezesa trzeba powiedzieć, że autorem tych słów jest były partyjny kolega prezesa – Ludwik Dorn. Ten sam Ludwik, który ostatnio wygrał proces z prezesem o alimenty. Nie, nie o to chodzi, że prezes będzie Ludwikowi płacił alimenty. Chodzi o to, że prezes wyrokiem sądu ma się odczepić o byłej żony Ludwika i przestać nasyłać na rozwodnika Dorna, rozwodnika Gosiewskiego, aby ten wyjaśnił mu czym są wartości chrześcijańskie w rozwodzie. Czy będzie jakiś morał do tej informacji? Oczywiście! Co my byśmy zrobili bez partii PiS i jej zacnych, byłych i obecnych członków?

Reklama

2 KOMENTARZE