Reklama



Kułak z PO wyciąga dłoń do PSL

Reklama

Ludowy Palikot, poseł Kłopotek zdradza dziennikarzom, że przeprowadził parę rzeczowych rozmów z członkami PO, którzy wraz ze swoimi aktywami szukają schronienia w klubie PSL.

Zamożni posłowie PO przestraszeni ostatnimi działaniami władz partii, która usiłuje wyrugować ze swoich szeregów kułaków i spekulantów, próbują ratować swój dorobek życia i jednocześnie zachować polityczne aspiracje. Poseł Kłopotek zapewnił swoich kolegów z Platformy, że drzwi partii PSL są szeroko otwarte, a na akcje, udziały i zatrudnianie szwagrów partia zawsze przymykała oczy.

Aby nie zaszkodzić posłom z PO, ludowy Palikot nie zdradził nazwisk zainteresowanych zmianą barw klubowych, puścił tylko oko, że nazwiska posłów widnieją na listach przewodniczącego Chlebowskiego, które można znaleźć w Internecie. Mimo wstępnych i obiecujących rozmów, wiele wskazuje na to, że jednak nie dojdzie do przejęcia kontrolnego pakietu akcji PO, przez ludowy PSL. Rada nadzorcza PO wyklucza taką możliwość na parę chwil przed wyborami. Co prawda do PO zgłosiły się już wielu studentów i emerytów gotowych oddać ostatni grosz, jednak Donald Tusk uważa, że lepiej będzie gdy partia PO oprze swoją kampanię na solidnych filarach, które złośliwi nazywają „słupami”.

Reklama

2 KOMENTARZE

  1. Ładny plakat, ale kto tu w
    Ładny plakat, ale kto tu w końcu chce kogo łowić w kułacką dłoń? Uciekinierzy z Platformy PSL, czy PSL uciekinierów z Platformy? To dość ciekawa kwestia, choć myślę, że na łowach skorzystałyby obie strony. PSL wzbogaci się dzięki peowcom o nowe twarze, natomiast peowcy będą mieli pewniejsza posadę. Wprawdzie PO teraz rządzi i sondaże dają jej 58% poparcia, ale kto wie co będzie w przyszłości. Natomiast PSL poniżej tych swoich 6 – 7% nie zejdzie nigdy, bo ma wiernych wyborców, może co najwyżej wzbogacić się o nowych.

  2. Ładny plakat, ale kto tu w
    Ładny plakat, ale kto tu w końcu chce kogo łowić w kułacką dłoń? Uciekinierzy z Platformy PSL, czy PSL uciekinierów z Platformy? To dość ciekawa kwestia, choć myślę, że na łowach skorzystałyby obie strony. PSL wzbogaci się dzięki peowcom o nowe twarze, natomiast peowcy będą mieli pewniejsza posadę. Wprawdzie PO teraz rządzi i sondaże dają jej 58% poparcia, ale kto wie co będzie w przyszłości. Natomiast PSL poniżej tych swoich 6 – 7% nie zejdzie nigdy, bo ma wiernych wyborców, może co najwyżej wzbogacić się o nowych.