Reklama

I nie ma o czym gadać! Każda inna interpretacja jest daleko posuniętą naiwnością, w wersji dyplomatyczna, natomiast w wersji bezpośredniej należy takie interpretowanie nazwać czystą propagandą. Sytuacja jest z jednej strony do bólu oczywista, ale z drugiej dość zabawna i charakterystyczna dla poczynań polityków. Posługując się językiem pism procesowych, na wstępie zważyć należy, że do takiego stanu, w którym wybory samorządowe zbiegają się z wyborami parlamentarnymi doprowadził nie kto inny, tylko PiS. Takie po prostu były potrzeby, trzeba było z tych samych politycznych przyczyn przedłużyć kadencję samorządowców, no i w 2022 roku przyszedł rachunek za wcześniejsze decyzje.

Patrząc na ruchy wokół wyborów samorządowych widać sporą desperację i po prostu uzasadnione obawy obozu władzy, które prowadzą do rozmaitych pomysłów, w tym zmiany ordynacji, na co raczej nie ma szans. Prezydent Andrzej Duda już przy przesunięciu terminu miał wątpliwości, dlatego trudno się spodziewać, żeby podpisał się pod zmianą ordynacji. Na pytanie, co niby taką decyzją ryzykuje, odpowiedź jest międzynarodowa. Andrzej Duda na polskim podwórku w zasadzie może wszystko, bo trzeciej kadencji nie będzie, a i dalsza krajowa kariera polityczna byłego prezydenta jest raczej wykluczona. Pozostaje kierunek międzynarodowy, co oznacza zadowolenie jak największej liczby decydentów i wpływowych mecenasów, którzy pozwalają zasiąść na stołku szefa czegoś tam, na przykład jakiejś komórki, czy innego departamentu w ONZ. Najgorsze, co w tej sytuacji można zrobić i śmiertelnie się narazić „międzynarodowej opinii publicznej”, to „zamach na podstawy demokracji”. Prezydent musiałby mieć gigantyczne korzyści albo gwarancje, że po podpisaniu zmiany ordynacji nie straci, tylko zyska. Naturalnie nikt takich gwarancji i profitów mu nie zapewni, a w warunkach polskich kariera Andrzeja Dudy po prezydenturze z pewnością się nie rozwinie.

Reklama

Zapytajmy zatem o inną rzecz, aby formalności stało się zadość. Dlaczego PiS tak bardzo boi się startu w wyborach samorządowych, przed wyborami parlamentarnymi? W pierwszej części odpowiedzi nie ma niespodzianek, ponieważ PiS z pewnością dozna dotkliwej porażki, szczególnie w wyborach na prezydentów dużych i średnich miast. Mało prawdopodobne jest też, że utrzyma taka liczbę sejmików wojewódzkich, w jakich teraz ma koalicyjną większość. Pocieszenie w postaci wygranej w skali całej Polski, co dla odmiany jest prawdopodobne, nie dałoby odpowiedniej dawki paliwa politycznego i propagandowego. Tyle, jeśli chodzi o to, o czym prawie wszyscy wiedzą, ale jest jeszcze jeden aspekt nieco przemilczany. Jak zwykle w kolejce ustawi się cała lista działaczy PiS, którzy będą się chcieli dostać na „miejsca biorące”. Odwrócenie kolejności wyborów sprawia, że wszyscy przegrani w wyborach parlamentarnych będą mogli dostać nagrodę pocieszenia w postaci startu w wyborach samorządowych. Nie jest to okoliczność decydująca o zmianie terminu wyborów, ale z pewnością była brana pod uwagę.

Istnieje mnóstwo stereotypów na temat mechanizmów wyborczych, ale akurat to, że PiS w wyborach samorządowych ma największe problemy, jest prawdą. Nie tak brutalną, jaką usiłowano przekazywać przez lata, w końcu PiS ostatnie wybory nie tylko wygrał, ale uzyskał najlepszy wynik w historii, jednak szczególnie poziom prezydencki i burmistrzowski jest więcej niż piętą achillesową PiS. Czy ta zamiana wyjdzie PiS na dobre? Trudno powiedzieć, ale jedno jest pewne, jeśli po wyborach parlamentarnych PiS straci władzę, to morale i nastroje w partii tak siądą, że w samorządowych będzie można mówić o klęsce. PiS jednak nie ma wyjścia i musi zacząć od tej strony, którą ma najmocniejszą, czyli rozpoczęte już kupowanie głosów na potrzeby kampanii parlamentarnej. Innymi słowy PiS wyrzuca wszystkie asy z rękawa na stół i liczy, że tak wysoko podbita stawka da mu przewagę w następnych partiach.

Reklama

15 KOMENTARZE

  1. Z kupowaniem glosow nie do konca wychodzi.
    Minister Moskwa to nie jest osoba nad ktora nalezy sie specjalnie znecac bo ostrzegala Pinokia ze z weglem nie nalezy sie wychylac przed unijny szereg.
    Mimo ze wszyscy wrzeszczeli o mordowanych ukrainskich dzieciach to tak naprawde decyzyjny byl wylacznie Pinokio ktory, podobnie jak 2 lata wczesniej przy grypce chcial pokazac UE ze jest debesciakim.
    Jego zachowanie mozna przyrowanac do krecenia wora w instruktarzu Tygrysa w filmie Samowolka,
    I tak Pinokio kolejny raz kreci Polakom wora a oni uspieni kurwizją i TVNem budzą sie ze snu jak juz jest po ptokach.

    Minister Moskwa wczoraj radzila Polakom by kupowali wegiel na raty bo nikt nie powiedzial ze bedzie za darmo.
    Ponadto znowu PISiory naciskaja na UE że za slabo walczy ze skutkami poprzednich decyzji ktore akceptowali a czasem wymuszali. Nowym celem jest unijne, czyli znowu ponadtraktatowe opodatkowanie nadmiarowych zyskow firm energetycznych.
    Szykuja sie tez duze i blizej nieokreslone regulacje przy cenach energii. I oczywiscie kolejne “tarcze” moze nawet w setkach miliardow.

    No ale jak to mowil mniej wiecej Szumowsk i Horban, albo rujnujemy kraj albo ratujemy ludzkie zycie.
    Ledwo minal miesiac od unijnego embarga na wegiel (ok 5% zyskow z surowcow Rosji, obecnie wywożony do Chin) a Ukraina juz wygrywa.

    • @Adam66 15 września 2022 W 15:53

      To jest ten sam filmik wałkowany wszędzie.

      Fed uwali giełdę, trzeba nagonić leszczy żeby pozbyli się majątku na dołku.

      W październiku miała też ruszyć nowa fala ale wygląda na to, że globaliści się przerzucili. Ludzie już się śmieją ze Schwaba “You will contol nothing and you will be happy.”

      Nie ułatwiajmy im zadania szerząc lęk…

      • @Antyglobalista2
        Właśnie dlatego podałem link do tego wideo, żeby ludzie mogli się z tym zaznajomić i nie bać się, między innymi, dzięki komentarzom jak Twój. Ja na codzień, w dalszym ciągu, widzę mocno wystraszonych ludzi biegających w namordnikach i z niecierpliwością oczekujących na swoją kolejkę następnej działki dającego wieczne życie zajzajeru. Im więcej ludzi wie, że górka szykuje coś przeciwko nam, tym mniej wystraszonych wierzących w to co władza gada…

    • @Adam66
      Raczej Niemcy coś szykują, bo lucyferianie nie dzielą się swoimi planami z lokalnymi marionetkami. Zważywszy na implozję niemieckiej gospodarki jedynym wyjściem byłoby uwikłanie kraju w wojnę na przykład poprzez uderzenie na Rosję spod rumuńskiej granicy. Niemieccy lewacy bardzo wierzą w legendę o śmiertelnie rannym ruskim niedźwiedziu, stąd zapewne taki pęd do wojaczki. A gdyby się to zdarzyło, to skończy się jak zwykle.

      • @Egon O.
        Z tego co wiadomo (przynajmniej oficjalnie), to w Rumunii stacjonuje tylko niewielka niemiecka jednostka lotnicza, zresztą pilnowana przez Amerykanów. Nie bardzo widzę jak Niemcy mogliby zaatakować ruskich od strony Rumunii, chyba że jest ich tam dużo wiecej niż się podaje…

  2. Odnosnie filmu. Opisze jak wygladala sutuacja w Szwecji.
    Wiekszosc badz co badz akceptowala strategie rzadową. Ale wkurzenie na wyniki bylo niemale jeszcze do jesieni 2021.
    Wkurzenie zniklo jak sie okazalo ze nadmierna smiertelnosc byla mala a nawet niestniejaca (2020 wyrownanie za bezgrypowy 2019).
    Covidow pozniej nadal przybywalo, nie jeden dusil sie i umieral pod respiatorem ale nowa interpretacja tych samych statystyk sprawila ze nie jeden czlowiek zmienil poglady o 180 stopni.
    Tak po prostu, z dnia na dzien.

    w Polsce ludzie doszli do tego samego co Szwedzi ale inna drogą. Poszli po rozum do glowy z obostrzeniami dopiero jak rypnelo 200 tys osob

    jak to mowil Budda – żadna droga nie prowadzi do szczescia, to szczescie jest drogą a szczesciem byl brak tego covidowego sku..nstwa ktore euforycznie i dlugo wspierano

  3. “Odwrócenie kolejności wyborów sprawia, że wszyscy przegrani w wyborach parlamentarnych będą mogli dostać nagrodę pocieszenia w postaci startu w wyborach samorządowych. Nie jest to okoliczność decydująca o zmianie terminu wyborów, ale z pewnością była brana pod uwagę.”
    Otóż – g…o prawda !!!
    To jest właśnie okoliczność decydująca.

  4. Cztery lata temu obejrzałem pewien materiał. Jak ktoś chce pójść na skróty to esensja zaczyna się od 1 godziny 21 minuty. Bardzo możliwe, że te wszystkie ruchy, które obecnie widzimy są z tym związane i teraz być może chodzi o to, kto znowu po katastrofie będzie panował nad światem. Czy dalej eskimosi czy może ktoś inny. Są również materiały z Arturem Lalakiem, który w ocenie globalnej katastrofy ma trochę inne zdanie, znaczy co ją spowoduje ale końcowy wniosek jest taki sam. —https://www.youtube.com/watch?v=kbO2tlu1ulI

  5. Ktos tutaj pisal ze PISiorow niedlugo bedzie sie utozsamiac z gestapo.

    Dochodza mnie informacje o wzmozonych i co wiecej cyklicznych a wrecz nagminnych kontrolach urzedow skarbowych, kto nie nabija na kase itp
    Bardzo wysokie kary i bezwzglednie egzekwowane.
    PIS juz jest jak gestapo.

    Ktos zerwal ze mna wiezi rodzinne bo w przeszlosci bronilem PISu,
    Dzis ja na miejscu tej osoby, naplułbym (mi) dodatkowo w twarz

    Sam wyrzuce z domu kazdego kto mi powie ze popiera PIS

  6. https://dorzeczy.pl/opinie/346144/zyska-kto-nie-gasi-swiatla-robi-prezent-putinowi.html

    – Kto nie gasi światła, ten robi prezent Putinowi – powiedział w piątek wicemister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska

    Niestety spelniaja sie proroctwa MK.
    Mamy nowych siewcow smierci i tradycyjnie użytecznych Putinowi. Jak przy pomorze gdy mordercą byl kazdy bez worka na glowie na ulicy

    w sprawie gaszenia swiatla w mobilnym przedpokoju mialem w domu nie raz drake – najpierw honorowo a teraz z przyzwyczajenia od lat nie uzywam mikrofalowki ktora krotko użyta zżera wiecej niz moja fanaberia nie gaszenia przez znaczną czesc dnia