Reklama

Poseł Hofman, co to redakcja nie pamięta jak mu rodzice dali na imię, ale zaraz sprawdzi, był

Poseł Hofman, co to redakcja nie pamięta jak mu rodzice dali na imię, ale zaraz sprawdzi, był i jest jednym z ulubieńców redakcji.

Reklama

Patriotyczne uniesienia posła Hofmana co to jeszcze redakcja nie sprawdziła jak ma na imię znane są w całym Otwocku, a może i w Oleśnicy o patriotyzmie posła słyszano. Zasłynął poseł jako odważny goligłowa, który perorował jak to było za okupacji, jaka była sprawiedliwość i patriotyzm golący głowy . Od tamtego czasu redakcja szczególnie się posłowi przygląda, ponieważ już nie raz redakcja się przekonała, że takie pieprzenie patriotycznie zwykle dotyka alfabetów bez pojęcia o tym, o czym pieprzą. No i stała się sprawiedliwość, redakcja nic się nie pomyliła w diagnozie posła.

Jakaś pani redaktor spytała cyrulika od siedmiu kłaczków, ile trwało powstanie? I co golibroda na to? Golibroda zamiast odpowiadać na wyrywki sam zapytał zmieszanym głosem. 28 dni? Nie Hofman debilu, nie 28 dni. Siadaj pała! A jutro przyjdziesz do szkoły z prezesem i obaj się dokształcicie, ty Hofman będziesz śpiewał hymn, a prezes recytował czynnych szatanów. Redakcja posłużyła się szkolnymi rozmówkami, ponieważ nic tak redakcji nie wyprowadza z „nerw” jak patrioci, którzy historię znają jak grypsera, od strony połykania widelców i golenia głów. Taki debil co chciał golić, nie miałby pojęcie kiedy i komu, przyda mu się zmoczenie łba, chociaż w cuda redakcja nie wierzy i terapeutycznych efektów nie przewiduje.

Reklama

8 KOMENTARZE