Reklama

MY tu o pierdołach typu Tusk, Kaczyński i im podobnych zawirowaniach, a pod bokiem rosną nam boki.

MY tu o pierdołach typu Tusk, Kaczyński i im podobnych zawirowaniach, a pod bokiem rosną nam boki. Instytut Włókiennictwa skanuje Polaków, bo okazało się, że zmieniła się nasza rozmiarówka i to co było kiedyś XL, to dzisiaj zaledwie marna XXXXL-ka. Sprawa byłaby śmieszna, ale okazuje się, że to spory problem. Polacy tyją na potęgę. Szczególnie widać to latem na naszych ulicach. To już nie pojedyńcze przypadki facetów z brzuchem na kolanach i kosmiczną lustrzanką, kobiet noszących zamiast paska oponkę z tłuszczu na biodrach. Pamiętam, jak podobne zjawisko zauważyłem będąc na początku lat 90-tych w Austrii. Spore grupy – w szczególności – młodych dziewczyn, kobiet, które w mini spódniczkach i obcisłych legginsach prezentowały swoje tłuste “wdzięki”. Zastanawiałem się wtedy, czy to do nas zawita. Zawitało szybciej, niż mi się wydawało. Ostatnio wyczytałem, że to zjawisko pojawiło się po II wojnie światowej, a uformowała je wojna w Korei. Wtedy też duże koncerny spożywcze zauważyły, że po co się bawić w produkcję dobrego jedzenia, jak ładnie zapakowana i odpowiednio przyprawiona chemią tania papka lepiej się sprzedaje, bo komu się chce siedzieć przy garach. To już był krok do powstania wszelakich Fast-ów (paskudów). Efekty widzimy, coraz więcej młodzieży jest otyła. Nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale jedzenie, to skuteczna broń. Otyłe społeczeństwo jest droższe “w utrzymaniu”, częściej choruje, jest mniej sprawne i nie obroni się przed agresją. Myśle, że to poważny problem, którym czas się zająć. Tylko, czy to jest temat na misję dla TVP, tu nie ma żadnej martyrologi.

Reklama

16 KOMENTARZE

  1. Martyrologia jak na dłoni.
    Przerażająca większość grubasów morderczo się odchudza przez całe życie:)
    Zwróć jeszcze uwagę na coraz większą liczbę mocno otyłych dzieci. Kiedyś było to jedno – dwoje na setkę, teraz – kilkoro w każdej klasie. Nieruchawe, wiecznie zasapane, nieszczęśliwe, z batonikiem w dłoni. Dożyją czterdziestki?

  2. Martyrologia jak na dłoni.
    Przerażająca większość grubasów morderczo się odchudza przez całe życie:)
    Zwróć jeszcze uwagę na coraz większą liczbę mocno otyłych dzieci. Kiedyś było to jedno – dwoje na setkę, teraz – kilkoro w każdej klasie. Nieruchawe, wiecznie zasapane, nieszczęśliwe, z batonikiem w dłoni. Dożyją czterdziestki?

  3. Trudny temat dla wielu ludzi
    W Walmarcie rozmiar S jest taki, jak gdzie indziej M/L. Iksy L dochodzą do pięciu.
    W Polsce widok ludzi na ulicy jest przyjemny. Szczupli są. Bo w porównaniu…

    Walmart w mojej okolicy przenieśli w inne miejsce i po drodze kiedyś chciałam tam wstąpić – po rzeczy, które się często kupuje, a tam są tańsze. Skoro po drodze, to niech będzie.

    Nie wiedziałam, gdzie to jest, ta nowa lokalizacja, skręciłam chyba “nie tam”, ale za chwilę ujrzałam ludzi i wiedziałam, że trafiłam. Ciała w młodym lub średnim wieku, wagi pewnie po 150 kg. To nie jest nadwaga, oponka, to jest otyłość olbrzymia, a poczucie zadowolenia nadal na wysokim poziomie.

    Wymiar kości miednicy, taki przykład biorąc, u kobiet rasy białej wynosi około 30 cm, u mężczyzn ze 2 cm mniej. To jest odległość między “kolcami”, to znaczy sterczącymi po bokach gnatkami na wysokości pępka. Komu sterczy, temu sterczy 🙂 Szkielet jest prawie taki sam, a niesie 70 albo 150 kg.
    Podziwiam, że niesie.

    • Cześć
      Solano;-)
      W Polsce też robi się coraz gorzej. Rośniemy. Na szerokość.
      Jak na mój gust jest jeden sposób na mniejszą wagę:
      Mniej jeść i więcej się ruszać.
      Akurat całkiem niedawno też w rodzinie była rozmowa nt. otyłych ludzi i moja mama stwierdziła, że dawniej we wsi w której mieszkam nie było praktyczni żadnych otyłych kobiet – wszystkie pracowały fizycznie przy swoich gospodarstwach.
      A teraz jak widzę na plaży dzieciaki opychające się chipsami, orzeszkami etc. a ich rodziców chlejących piwo na ręczniku plażowym to mi się niedobrze robi od samego patrzenia.

      • Mammografia
        Rutynowe badanie, co roku. Trzeba zadzwonić i się zarejestrować. Wyznaczają termin i zadają kilka pytań, o rodzinne czynniki ryzyka, przebyte operacje na piersiach, implanty, etc..

        Przyszła znowu na mnie pora, zadzwoniłam. Pani wyznaczyla mi termin i przeszła do ankiety.
        Pytanie pierwsze:
        Czy masz biust większy niż 90 DD?
        Nie… Aaa… dlaczego?
        Bo to wymaga więcej czasu i umiejętności technika.

        Takie pytanie w tym roku jest pierwszym w ankiecie.

  4. Trudny temat dla wielu ludzi
    W Walmarcie rozmiar S jest taki, jak gdzie indziej M/L. Iksy L dochodzą do pięciu.
    W Polsce widok ludzi na ulicy jest przyjemny. Szczupli są. Bo w porównaniu…

    Walmart w mojej okolicy przenieśli w inne miejsce i po drodze kiedyś chciałam tam wstąpić – po rzeczy, które się często kupuje, a tam są tańsze. Skoro po drodze, to niech będzie.

    Nie wiedziałam, gdzie to jest, ta nowa lokalizacja, skręciłam chyba “nie tam”, ale za chwilę ujrzałam ludzi i wiedziałam, że trafiłam. Ciała w młodym lub średnim wieku, wagi pewnie po 150 kg. To nie jest nadwaga, oponka, to jest otyłość olbrzymia, a poczucie zadowolenia nadal na wysokim poziomie.

    Wymiar kości miednicy, taki przykład biorąc, u kobiet rasy białej wynosi około 30 cm, u mężczyzn ze 2 cm mniej. To jest odległość między “kolcami”, to znaczy sterczącymi po bokach gnatkami na wysokości pępka. Komu sterczy, temu sterczy 🙂 Szkielet jest prawie taki sam, a niesie 70 albo 150 kg.
    Podziwiam, że niesie.

    • Cześć
      Solano;-)
      W Polsce też robi się coraz gorzej. Rośniemy. Na szerokość.
      Jak na mój gust jest jeden sposób na mniejszą wagę:
      Mniej jeść i więcej się ruszać.
      Akurat całkiem niedawno też w rodzinie była rozmowa nt. otyłych ludzi i moja mama stwierdziła, że dawniej we wsi w której mieszkam nie było praktyczni żadnych otyłych kobiet – wszystkie pracowały fizycznie przy swoich gospodarstwach.
      A teraz jak widzę na plaży dzieciaki opychające się chipsami, orzeszkami etc. a ich rodziców chlejących piwo na ręczniku plażowym to mi się niedobrze robi od samego patrzenia.

      • Mammografia
        Rutynowe badanie, co roku. Trzeba zadzwonić i się zarejestrować. Wyznaczają termin i zadają kilka pytań, o rodzinne czynniki ryzyka, przebyte operacje na piersiach, implanty, etc..

        Przyszła znowu na mnie pora, zadzwoniłam. Pani wyznaczyla mi termin i przeszła do ankiety.
        Pytanie pierwsze:
        Czy masz biust większy niż 90 DD?
        Nie… Aaa… dlaczego?
        Bo to wymaga więcej czasu i umiejętności technika.

        Takie pytanie w tym roku jest pierwszym w ankiecie.

  5. Póki co, widok Polek i
    Póki co, widok Polek i Polaków nie budzi jeszcze tak wielkiej trwogi, ja w USA. Póki co… Nie znaczy to, że powinniśmy spac błogim snem. Tylko kto ma się tym zająć, a reklama za chwilkę nam powie, że duże jest przecież piękne i usprawiedliwi wszystko.

    • Reklama już tak mówi.
      Ona tylko sprzedaje – większe rozmiary ciuchów, chipsy, batoniki i cudowne środki na odchudzanie. Obejrzałam niedawno program w babskiej tivi traktujący o tym, jak to pięknie można wyglądać w rozmiarze xxxl. Zastanowił mnie, bo z jednej strony podnosi samoocenę i poprawia samopoczucie, co jest niezbędne do przerwania zaklętego kręgu “zajadania” kompleksów, ale z drugiej nie motywuje do zadbania o siebie.

  6. Póki co, widok Polek i
    Póki co, widok Polek i Polaków nie budzi jeszcze tak wielkiej trwogi, ja w USA. Póki co… Nie znaczy to, że powinniśmy spac błogim snem. Tylko kto ma się tym zająć, a reklama za chwilkę nam powie, że duże jest przecież piękne i usprawiedliwi wszystko.

    • Reklama już tak mówi.
      Ona tylko sprzedaje – większe rozmiary ciuchów, chipsy, batoniki i cudowne środki na odchudzanie. Obejrzałam niedawno program w babskiej tivi traktujący o tym, jak to pięknie można wyglądać w rozmiarze xxxl. Zastanowił mnie, bo z jednej strony podnosi samoocenę i poprawia samopoczucie, co jest niezbędne do przerwania zaklętego kręgu “zajadania” kompleksów, ale z drugiej nie motywuje do zadbania o siebie.

  7. Co prawda to prawda
    Sierakowice to jedna z największych wiosek w Polsce, leżąca na trasie Gdańsk-Lębork, gdyby kogoś to interesowało. Odbywa się tam w środy i soboty targ, albo jarmark jak kto woli o imponującej skali. Kupisz tam wszystko, a szczególnie tekstylia od Rumunów, Wietnamczyków i Bóg wie jeszcze kogo, tanio i w olbrzymim asortymencie, o ilości towaru nie wspomnę. Gdy z żona robiliśmy zakupy, uderzyła nas ilość towaru dla nastolatek o tali osy, mnóstwo ludzi nie znajdowało swych rozmiarów, XXL dla chudzielców. Nie jest dobrze, to fakt.

  8. Co prawda to prawda
    Sierakowice to jedna z największych wiosek w Polsce, leżąca na trasie Gdańsk-Lębork, gdyby kogoś to interesowało. Odbywa się tam w środy i soboty targ, albo jarmark jak kto woli o imponującej skali. Kupisz tam wszystko, a szczególnie tekstylia od Rumunów, Wietnamczyków i Bóg wie jeszcze kogo, tanio i w olbrzymim asortymencie, o ilości towaru nie wspomnę. Gdy z żona robiliśmy zakupy, uderzyła nas ilość towaru dla nastolatek o tali osy, mnóstwo ludzi nie znajdowało swych rozmiarów, XXL dla chudzielców. Nie jest dobrze, to fakt.