Reklama

Opisałem swego czasu zjawisko psychologiczne zwane fiksacją, to nie będą zanudzał powtórkami, ale podstawy przypomnę. W skrócie chodzi o to, że jeśli człowiek lub grupa osób skupi się na jakimś jednym problemie, to zapomina o całym bożym świecie, jak mówi moja Babcia. W praktyce wygląda to tak, że nawet najlepszy pilot może kompletnie sfiksować i zapomnieć o wysunięciu podwozia, jeśli zaabsorbuje go kontrolka od klimatyzacji. Z naszą władzą ukochaną jest dokładnie tak samo, ale to jeszcze pół biedy, drugą połowę biedy uzupełnia skołowaciały naród. Na jakim etapie „pandemicznym” jesteśmy w tej chwili? Z grubsza wygląda to tak.

Na przełomie sierpnia i września „eksperci” poodnosili alarmy, ponieważ „krzywa zakażeń” zbliżała się do 1000. W tym czasie niejaki Gut oświadczył, cytuję dosłownie: „Jeśli przekroczymy 1000 przypadków, to przegraliśmy walkę z wirusem”. Na stronie „z trupami”, bo tak nazywam tę makabreskę sporządzoną przez WHO, można sprawdzić ile w tamtym czasie mieliśmy „zagonów” na „modnego wirusa”, było kilkanaście i najczęściej wszystkie z „chorobami współistniejącymi”. Prócz takich komunikatów, jakie wydawał kompletnie skompromitowany Gut, słyszeliśmy, że jeśli nie skończymy z weselami i nie zaczniemy chodzić w świętych szmatkach po podwórkach, to dojdzie do prawdziwej tragedii w Polsce i liczba zakażeń sięgnie 25 tysięcy, do tego dojdzie kilkaset zgonów. Jaki mamy obraz? Ano dokładnie taki! I co mówią ci sami eksperci, z równie zafiksowanymi członkami rządu? Proszę sobie wyobrazić, że oni… „wypłaszczyli krzywą”. Rozumiecie, Szanowni Rodacy?! Jest dobrze, dzięki ich genialnym decyzjom doszliśmy do poziomu Bergamo z wiosny i utrzymujemy ten poziom! Hura, hura, hura!

Reklama

Dobrze, pożartowaliśmy przez łzy, ale czas spytać, czy tę paranoje dostrzega ktoś jeszcze poza „oszołomami”? Otóż w tym obszarze krzywa również jest płaska, ludzie kupują te idiotyzmy bez najmniejszego zająknięcia i dotyczy to najmniej 50% całej populacji. Fiksacja po stronie naukowych ignorantów i rządzących to jedno zjawisko, ale fiksacja narodu jest równie wielka. Całymi miesiącami i rządzący i fanatycy „pandemii” straszyli statystykami z Bergamo, gdy Polska osiągnęła ten poziom, a nawet przeskoczyła, ta sama ekipa skacze z radości pod niebiosa i głosi nową idiotyczną ewangelię. Oto opanowaliśmy „pandemię”, wygraliśmy pierwszą bitwę, nasza strategia działa. Ktoś powie, Wielgucki nie truj, głupi nie jesteśmy, przecież widać to gołym okiem, co ty się mądralo z banałami wychylasz. Nie wykluczam i cieszę się, że taka grupa się znajdzie i oby była jak najliczniejsza, ale póki co mam jedno pytanie i prośbę jednocześnie. Proszę o wskazanie na JEDEN komentarz ze strony mediów od lewa do prawa albo jeden głos „wirusologa”, który by tę oczywistą oczywistość dostrzegł.

Śledzę ten obłęd od rana do wieczora i żadnej, najmniejszej refleksji nie zauważyłem. Powiem więcej, nie spodziewam się takiej reakcji, nie od tych ludzi i mam na myśli głównie rządzących z ekspertami, ale i znaczną część „pandemicznych” fanatyków, która pozostanie zatopiona w paranoi. Nie przyznają się do swojej głupoty, nie pozwoli im na to poczucie własnej wyjątkowości, ale też wstyd, bo gdzieś podświadomie czują, że na oczach milionów przerobili się na kompletnych idiotów. Fiksacja ciągle jest dominująca, normalność przyjdzie wówczas, gdy wskaźnik fiksacji spadnie poniżej 20%, co jest możliwe tylko i wyłącznie przy globalnym odwołaniu cyrku. Póki co codzienne komunikaty ze strony Morawieckiego, Niedzielskiego i całego grona „naukowców” nie zmienią nic. Kto się z „pandemii” śmieje ten się będzie śmiał, kto gotów zabić matkę, dziecko, synową i teściową za brak „świętej szmatki” ten będzie z pianą na ustach ruszał do boju. Tak, czy inaczej warto odnotować, że został przekroczony kolejny próg fanatyzmu i fiksacji, którym jest radość z poziomu „zakażeń” i zgonów jakie uzyskali rekordziści z Bergamo.

Reklama

53 KOMENTARZE

    • @anthony

      @anthony

      Pozwól, że zacytuję z Twojego linku do linku, bo treści są nader istotne:

      "Drugi problem polega na tym, że komórki nerwowe w twoim mózgu nie są w stanie normalnie się dzielić. Tak więc w przypadku, gdy nasze rządy łaskawie pozwolą na pozbycie się masek i powrót do swobodnego oddychania tlenem za kilka miesięcy, utracone komórki nerwowe nie będą już regenerowane. To, co odeszło, odeszło.

      .
      […] Nie noszę maski, potrzebuję mózgu do myślenia. Chcę mieć trzeźwą głowę, kiedy mam do czynienia z moimi pacjentami, a nie znieczulenie wywołane dwutlenkiem węgla.
      Nie ma nieuzasadnionego medycznego zwolnienia z masek na twarz, ponieważ niedobór tlenu jest niebezpieczny dla każdego mózgu. Każda istota ludzka musi samodzielnie zdecydować, czy chce nosić maskę, która jest absolutnie nieskuteczna, aby chronić się przed wirusem.
      .
      Dla dzieci i młodzieży maski są absolutnie niewskazane. Dzieci i młodzież mają niezwykle aktywny i adaptacyjny układ odpornościowy i potrzebują stałej interakcji z mikrobami Ziemi. Ich mózg jest również niesamowicie aktywny, ponieważ musi się wiele nauczyć. Mózg dziecka lub mózg młodzieńca spragniony jest tlenu. Im bardziej aktywny metabolicznie organ, tym więcej tlenu potrzebuje. U dzieci i młodzieży każdy narząd jest metabolicznie aktywny.
      .
      Pozbawienie mózgu dziecka lub nastolatka dostępu do tlenu lub jakikolwiek sposób jego ograniczenia jest nie tylko niebezpieczne dla ich zdrowia, ale jest też absolutnie przestępstwem. Niedobór tlenu hamuje rozwój mózgu, a szkód, które nastąpiły w rezultacie, NIE MOŻNA odwrócić.
      .
      Dziecko potrzebuje mózgu, aby się uczyć, a mózg potrzebuje tlenu do funkcjonowania. Nie potrzebujemy do tego badania klinicznego. To prosta, niepodważalna fizjologia. Świadomy i celowo wywołany niedobór tlenu jest absolutnie celowym zagrożeniem dla zdrowia i bezwzględnym przeciwwskazaniem medycznym."
       
      Kontrowersyjnym polecam przeczytanie całego linku i linku do linku.
        • 1. Dlatego powinniśmy dać

          1. Dlatego powinniśmy dać nierządowi czas do max. 20 listopada do zniesienia obowiązku noszenia masek dzieciom i młodzieży do 24 lat.

          2. Jeśli nierząd tego nie zrobi, 21 listopada powinniśmy wystąpić narodowo – Polska stoliczna, powiatowa, miastowa i gminna powinna wystąpić z masowym protestem. Ja pójdę w moim mieście.

          3. Spierdalać mordercy dzieci.

          4. Prokuratura tak, ale wiesz, jak oni będą działać – jak w komuniźmie, w następnej pięiolatce.

           

        • Zgłoszeń do prokuratury
          Zgłoszeń do prokuratury poszły dziesiątki!
          Jedną z osób które zgłosiły przestępstwo była doktor Martynowska (kierowniczka przychodni zdrowia w Lądku Zdroju). Efekt? Sprawę zgłosiła w kwietniu, a już za kilka miesięcy…została pozbawiona prawa wykonywania zawodu lekarza! Od od prokuratury żadnej odpowiedzi nie uzyskała.

          • Bo to bzdety dla

            To to bzdety dla płaskoziemców. Specjaliści znani z imienia i nazwiska nie zalecają noszenie maseczek, a jakieś anomimy twierdzą, że to nie szkodzi…

             

    • @anthony

      @anthony

      Pozwól, że zacytuję z Twojego linku do linku, bo treści są nader istotne:

      "Drugi problem polega na tym, że komórki nerwowe w twoim mózgu nie są w stanie normalnie się dzielić. Tak więc w przypadku, gdy nasze rządy łaskawie pozwolą na pozbycie się masek i powrót do swobodnego oddychania tlenem za kilka miesięcy, utracone komórki nerwowe nie będą już regenerowane. To, co odeszło, odeszło.

      .
      […] Nie noszę maski, potrzebuję mózgu do myślenia. Chcę mieć trzeźwą głowę, kiedy mam do czynienia z moimi pacjentami, a nie znieczulenie wywołane dwutlenkiem węgla.
      Nie ma nieuzasadnionego medycznego zwolnienia z masek na twarz, ponieważ niedobór tlenu jest niebezpieczny dla każdego mózgu. Każda istota ludzka musi samodzielnie zdecydować, czy chce nosić maskę, która jest absolutnie nieskuteczna, aby chronić się przed wirusem.
      .
      Dla dzieci i młodzieży maski są absolutnie niewskazane. Dzieci i młodzież mają niezwykle aktywny i adaptacyjny układ odpornościowy i potrzebują stałej interakcji z mikrobami Ziemi. Ich mózg jest również niesamowicie aktywny, ponieważ musi się wiele nauczyć. Mózg dziecka lub mózg młodzieńca spragniony jest tlenu. Im bardziej aktywny metabolicznie organ, tym więcej tlenu potrzebuje. U dzieci i młodzieży każdy narząd jest metabolicznie aktywny.
      .
      Pozbawienie mózgu dziecka lub nastolatka dostępu do tlenu lub jakikolwiek sposób jego ograniczenia jest nie tylko niebezpieczne dla ich zdrowia, ale jest też absolutnie przestępstwem. Niedobór tlenu hamuje rozwój mózgu, a szkód, które nastąpiły w rezultacie, NIE MOŻNA odwrócić.
      .
      Dziecko potrzebuje mózgu, aby się uczyć, a mózg potrzebuje tlenu do funkcjonowania. Nie potrzebujemy do tego badania klinicznego. To prosta, niepodważalna fizjologia. Świadomy i celowo wywołany niedobór tlenu jest absolutnie celowym zagrożeniem dla zdrowia i bezwzględnym przeciwwskazaniem medycznym."
       
      Kontrowersyjnym polecam przeczytanie całego linku i linku do linku.
        • 1. Dlatego powinniśmy dać

          1. Dlatego powinniśmy dać nierządowi czas do max. 20 listopada do zniesienia obowiązku noszenia masek dzieciom i młodzieży do 24 lat.

          2. Jeśli nierząd tego nie zrobi, 21 listopada powinniśmy wystąpić narodowo – Polska stoliczna, powiatowa, miastowa i gminna powinna wystąpić z masowym protestem. Ja pójdę w moim mieście.

          3. Spierdalać mordercy dzieci.

          4. Prokuratura tak, ale wiesz, jak oni będą działać – jak w komuniźmie, w następnej pięiolatce.

           

        • Zgłoszeń do prokuratury
          Zgłoszeń do prokuratury poszły dziesiątki!
          Jedną z osób które zgłosiły przestępstwo była doktor Martynowska (kierowniczka przychodni zdrowia w Lądku Zdroju). Efekt? Sprawę zgłosiła w kwietniu, a już za kilka miesięcy…została pozbawiona prawa wykonywania zawodu lekarza! Od od prokuratury żadnej odpowiedzi nie uzyskała.

          • Bo to bzdety dla

            To to bzdety dla płaskoziemców. Specjaliści znani z imienia i nazwiska nie zalecają noszenie maseczek, a jakieś anomimy twierdzą, że to nie szkodzi…

             

  1. 9.10.2020 – wprowadzenie

    9.10.2020 – wprowadzenie obowiązku szmat: 4000 oficjalnych zakażeń;

    9.11.2020 – miesiąc noszenia szmat: ponad 25.000 oficjalnych zakażeń.

    Czy ktoś jeszcze ten rząd rozlicza z efektywności?

    O podstawach prawnych (legalności działania) nie wspomnę.

    • Jeżeli według Pinkasa szmata

      Jeżeli według Pinkasa szmata ma ludziom przypominać o panującej epidemii, to zadanie to spełnia znakomicie. Dodatkowo może jeszcze pełnić rolę instrumentu promocji szczepionek. Jest wielce prawdopodobne że ci, co się nie zaszczepią będą musieli ją nosić do końca życia. Ot, taka alternatywa przymusu szczepień.

  2. 9.10.2020 – wprowadzenie

    9.10.2020 – wprowadzenie obowiązku szmat: 4000 oficjalnych zakażeń;

    9.11.2020 – miesiąc noszenia szmat: ponad 25.000 oficjalnych zakażeń.

    Czy ktoś jeszcze ten rząd rozlicza z efektywności?

    O podstawach prawnych (legalności działania) nie wspomnę.

    • Jeżeli według Pinkasa szmata

      Jeżeli według Pinkasa szmata ma ludziom przypominać o panującej epidemii, to zadanie to spełnia znakomicie. Dodatkowo może jeszcze pełnić rolę instrumentu promocji szczepionek. Jest wielce prawdopodobne że ci, co się nie zaszczepią będą musieli ją nosić do końca życia. Ot, taka alternatywa przymusu szczepień.

      • Jest nadzieja. Ci z seniorów

        Jest nadzieja. Ci z seniorów którzy przechodzą to bez "atrakcji" opisanych w mediach zaczynają przeglądać na oczy. Dysonans poznawczy jest realny. Nagle okazuje się że "media kłamią". Najlepszą szczepionką na pierdolenie pseudoekspertów jest doświadczenei covida samemu. Ci co nie przeżją raczej nie będą już zwolennikami zajoba. 

      • Jest nadzieja. Ci z seniorów

        Jest nadzieja. Ci z seniorów którzy przechodzą to bez "atrakcji" opisanych w mediach zaczynają przeglądać na oczy. Dysonans poznawczy jest realny. Nagle okazuje się że "media kłamią". Najlepszą szczepionką na pierdolenie pseudoekspertów jest doświadczenei covida samemu. Ci co nie przeżją raczej nie będą już zwolennikami zajoba. 

    • Dokładnie tak! Testowanie

      Dokładnie tak! Testowanie górników wykazało że 2% populacji jest nosicielami wirusa. Gdyby przenieść to na populację kraju oznacza to, że w każdym momencie 750 tysięcy rodaków gania sobie z wirusem. Oznacza to, że infekuje się jakieś 100 tysięcy dziennie. Większość nic nie wie o swoim nosicielstwie, a ci z symptomami pojawiają się u lekarzy, stąd testy wykrywają prawie połowę pozytywnych. 

      Wirus jest bardzo zaraźliwy i dopadnie każdego, o czym świadczy przykład Komorowskiego, który od lat dekuje się na dobrowolnej kwarantannie w Ruskiej Budzie. Dlatego też powinniśmy dać sobie spokój z nakazami, obostrzeniami, lockdownami i kwarantannami a skoncentrować się tylko na leczeniu ciężko chorych (a nie kwękających hipochondryków typu Kreta). Byłoby to znacznie tańsze i prostsze, ale w to wmieszał się Morawiecki oraz NWO i zrobiliśmy sobie drugie Bergamo.

    • Dokładnie tak! Testowanie

      Dokładnie tak! Testowanie górników wykazało że 2% populacji jest nosicielami wirusa. Gdyby przenieść to na populację kraju oznacza to, że w każdym momencie 750 tysięcy rodaków gania sobie z wirusem. Oznacza to, że infekuje się jakieś 100 tysięcy dziennie. Większość nic nie wie o swoim nosicielstwie, a ci z symptomami pojawiają się u lekarzy, stąd testy wykrywają prawie połowę pozytywnych. 

      Wirus jest bardzo zaraźliwy i dopadnie każdego, o czym świadczy przykład Komorowskiego, który od lat dekuje się na dobrowolnej kwarantannie w Ruskiej Budzie. Dlatego też powinniśmy dać sobie spokój z nakazami, obostrzeniami, lockdownami i kwarantannami a skoncentrować się tylko na leczeniu ciężko chorych (a nie kwękających hipochondryków typu Kreta). Byłoby to znacznie tańsze i prostsze, ale w to wmieszał się Morawiecki oraz NWO i zrobiliśmy sobie drugie Bergamo.