Reklama

Ostatnie tygodnie wydarzeń w polityce rządzących mogę podsumować jednym słowem ? wstrząs.


Ostatnie tygodnie wydarzeń w polityce rządzących mogę podsumować jednym słowem ? wstrząs.

Reklama

Lawinowo narastały informacje o coraz to nowych ?konfliktach interesów? (ciekawa nowomowa, prawda?). Dowiedzieliśmy się również, że istnieją ?inne standardy?, co oczywiście jest decydującym czynnikiem trwania obecnej koalicji. Jednocześnie dowiedzieliśmy się, że w sprawie pana Czumy zapadały ?orzeczenia? a nie ?wyroki?. Bo słowo ?wyrok? zastrzeżono dla Ziobry. Dziś dowiedzieliśmy się, że krytyczne teksty wobec Lecha Wałęsy to ?podważanie polskich interesów? a publikacja jakiegoś Zyziaka ma to kolejny zamach w wykonaniu IPN. Wiemy też, że pan Wałęsa oczekuje ?ochrony swojego imienia przez państwo?- bo przecież procesować się nie będzie. ?Kątrol? nasłana przez panią Kudrycką na UJ brzmi jak uzasadnienie jednego z sądów, który stwierdzał, że ?niepoprawne? teksty wobec Michnika naruszają zasady współżycia społecznego. Dowiedzieliśmy się, że w Lublinie mieszkają bogaci studenci – ochoczo i hurtem wpłacający po 20 tysięcy złotych na fundusz wyborczy Palikota. Posłanka Śledzińska ?Katarasińska udzieliła wskazówek, że do wywiadu z eurosceptykiem powinno się ?dla równowagi? zapraszać ?kogoś kto ma inne zdanie niż pan Ganley?. Pani Gronkiewicz-Waltz wozi się służbową furą, na koszt podatników, na swoje prywatne wykładu na Uniwersytecie Warszawskim. Urzędnicy państwowi obecnej administracji rządowej wydawali kasę na prywatne zakupy płacąc kartami służbowymi (pewnie nie na dorsza a więc słusznie). Wiemy również, że zawieszenie dotacji dla partii to lekarstwo na kryzys. Wiemy, że lepiej jest wypłacić 10 miliardów złotych na lawinowo narastającą liczbę bezrobotnych niż przeznaczyć tą kwotę na miejsca pracy. Wiemy, że kilkadziesiąt milionów złotych na nagrody za rok pracy (w tym po ok. 67.000 zł dla ?czołówki? urzędników) jest słuszne i zbawienne w dobie kryzysu zaś wypłata 50 tysięcy za 35 lat pracy Prezydenta jest ?skandalem?.

Powiem wam szczerze ? sam nie wiem jak to skomentować. Brak mi słów.
Wiem jedno ? trzeba odsunąć PO od władzy. I to jak najszybciej.

Reklama

18 KOMENTARZE

  1. Poprawiłem tekst technicznie,
    Poprawiłem tekst technicznie, to znaczy wykasowałem style, które się wkleiły. Nie wiem skąd to wklejałeś, chyba z Worda i przez edytor, wtedy się takie cuda dzieją. Jak wklejasz tekst przez edytor wklej go najpierw do notatnika, a dopiero potem do edytora na stronie, to na pewno skuteczne.

  2. Poprawiłem tekst technicznie,
    Poprawiłem tekst technicznie, to znaczy wykasowałem style, które się wkleiły. Nie wiem skąd to wklejałeś, chyba z Worda i przez edytor, wtedy się takie cuda dzieją. Jak wklejasz tekst przez edytor wklej go najpierw do notatnika, a dopiero potem do edytora na stronie, to na pewno skuteczne.

  3. Może i jest to gniot.
    Ale z gniotem NIE WOLNO walczyć metodami, które polegaja na "nie ruszać Wałęsy bo rękę utniemy". Co więcej – Wałęsa broni się rękami i nogami przed wytoczeniem procesów temu (jak mu tam?) Zyziakowi albo Cenckiewiczowi i Gontarczykowi. Woli "poprosić Państwo" by stanęło w jego obronie (!!!). Reakcja Tuska to nic innego jak recydywa "równych i równiejszych". Na to mojej zgody nie ma choćby dotyczyło to największych z największych. Dodam jeszcze, że bardzo mocno zastanawia mnie fakt, że, poza tymi trzema, NIKT nie dotknął tematu biografii Wałęsy. Zapytam wprost – czy bali się dotknąć bo mogłoby się okazać, że ten "diament" to zywkłe szkło?

  4. Może i jest to gniot.
    Ale z gniotem NIE WOLNO walczyć metodami, które polegaja na "nie ruszać Wałęsy bo rękę utniemy". Co więcej – Wałęsa broni się rękami i nogami przed wytoczeniem procesów temu (jak mu tam?) Zyziakowi albo Cenckiewiczowi i Gontarczykowi. Woli "poprosić Państwo" by stanęło w jego obronie (!!!). Reakcja Tuska to nic innego jak recydywa "równych i równiejszych". Na to mojej zgody nie ma choćby dotyczyło to największych z największych. Dodam jeszcze, że bardzo mocno zastanawia mnie fakt, że, poza tymi trzema, NIKT nie dotknął tematu biografii Wałęsy. Zapytam wprost – czy bali się dotknąć bo mogłoby się okazać, że ten "diament" to zywkłe szkło?