Reklama

Niejednego już puścili z torbami, takie krążą opinie o braci prawniczej i wiele wskaz

Niejednego już puścili z torbami, takie krążą opinie o braci prawniczej i wiele wskazuje, że nawet taki Lew jak Rywin padł ofiarą opinii. Jak wiadomo, a jak nie to redakcja donosi, że Lew Rywin został sam jak palec, bez prawnego wsparcia.

Reklama

Na początku to sobie redakcja pomyślała, że stać Lwa na kaprysy i powody do zdenerwowania też znajdzie się nie mało, ale jak się okazuje właśnie nie stać i powodów do zdenerwowania jeszcze więcej. Zwykle takim Lwom adwokaci za ciężkie pieniądze ratują grzywy i resztę organów, a tym razem niespodzianka, tyle tych niesłusznych zarzutów, że się kasa na fachowe odpieranie kończy. Żal patrzeć co państwo prawa może zrobić z człowieka, a już co państwo prawnicy to nawet nie da się patrzeć.

Do czego to doszło, żeby szanujący się milioner zbankrutował z powodu adwokatów. Jak to teraz będzie wyglądało, gdy Lwa na smyczy będzie prowadził adwokat z urzędu. Tacy z urzędu to oni w ogóle wiedzą, gdzie się chodzi po lewe zwolnienia? Jaką przyjąć linie choroby w obronie? Może i ten Lew nie był aż taki szlachetny jak na króla rekinów przystało, niemniej na taki marny los, to chyba zbyt surowa kara. Redakcja ogłosiłaby jakąś zrzutkę na papugę dla Lwa, ale niestety cisza wyborcza.

Reklama