Reklama

Niech mi nikt nie mówi, że Król Lew przestał być groźny i do władzy nigdy nie wróci.

Niech mi nikt nie mówi, że Król Lew przestał być groźny i do władzy nigdy nie wróci. Co prawda końcowe sekwencje bardziej przypominają przechodzenie w drzemkę niż przygotowanie się do ataku ale i tak radziłbym trzymać rękę na pulsie. Dobrze byłoby zawiesić firmę, podejrzane kontakty i na wszelki wypadek umieścić w prasie swój nekrolog.

Reklama

4 KOMENTARZE