Reklama

Kisiel, który mówił, powiedział znamienną rzecz o socjalizmie prawicowym i lewicowym, al

Kisiel, który mówił, powiedział znamienną rzecz o socjalizmie prawicowym i lewicowym, ale nawet taki wizjoner i człowiek obdarzony niebywałym poczuciem humoru nie przewidział jednej rzeczy. Rzeczy liberalnej nie przewidział Kisiel w swojej systematyce socjalizmu. W Polsce mamy jeszcze jedną kategorię socjalizmu, mianowicie socjalizm liberalny i to realny socjalizm liberalny. Tak to już jest, przynajmniej w Polsce, że najbardziej pyskujący liberałowie, mocni są w gębie tylko na opozycyjnych pozycjach. Trzęsie mnie na samo wspomnienie, ale wspomnieć muszę Donalda Tuska, który od czasów KLD pod niebiosa się wydzierał o likwidowaniu ukrytych podatków i pomniejszaniu oficjalnych. Jeszcze w czasach, gdy dwaj średnio inteligentni bracia skopali tyłek temu, co dla niego nie ma alternatywy, darł się Tusk, że Gilowska to socjalistka i żeby już natychmiast, teraz wszystko obniżać, zachęcać biznes i tym podobne liberalne mantry wygłaszane w cieplarnianych warunkach opozycyjnych.

Reklama

Odkąd stało się w Polsce kolejne nieszczęście i realny socjalista Tusk został kimś w rodzaju generalissimusa polskiej polityki, padło klasyczne hasło „wodzu prowadź”. Wódz nie dał się prosić i prowadzi, najpierw wykonał socjalistyczny myk pod tytułem 15 minut przy okienku, której to propagandy nie jest w stanie obronić już nikt. Potem w ramach kryzysu zaproponował dotacje do kredytów dla młodych bezrobotnych małżeństw. Przez moment miał się nie zawahać, aby podnieść podatki, ale w efekcie poszedł diesel z dystrybutora w górę, jak na realnego socjalistę przystało. Wszystkie te i jeszcze wiele innych socjalistycznych patentów liberalnego socjalisty Tuska, to były mało ważne towarzystwo pikusiów, dopiero ostatni popis kreatywnego księgowego Rostkowskiego i generalissimusa Tuska zwala z nóg nawet byłych kierowników Państwowych Gospodarstw Rolnych, którzy teraz jako właściciele latyfundiów nie płacą krezusowego ZUS lecz chłopski KRUS. Mówiło się ze wszech miar słusznie, że ten rząd nie zrobił żadnej reformy, poza zreformowaniem PR (to moje, na świeżo wymyślone), ale nawet najwięksi pesymiści nie podejrzewali, że ten rząd z księgowym Rostowskim i generalissimusem PR Tuskiem, spieprzy i te reformy, które jakimś cudem zaistniały w czasie rządów poprzedników.

Najbardziej palącą reformą obok wielu innych palących jest reforma ubezpieczeń społecznych. Każdy kolekcjoner pięciu klepek wie, że ZUS to beczka bez dna i kocioł, w którym miesza się wszystko ze wszystkimi, dlatego na świecie od dawna na emerytury zbiera się na SWOJE KONTO. Taką namiastkę mamy, a raczej mieliśmy w Polsce i to się trzeci filar nazywało. Część składki szło do firm ubezpieczeniowych i te zarządzały tą kasą tak, żeby same firmy i ubezpieczony zyskiwał. Pełna zgoda co do oceny tych firm i ustawienia ich pod ścianą w związku z tym co się na świecie stało. One to pompowały sztucznie koniunkturę i inne takie, ale też trzeba pamiętać, że w Polsce te firmy mogą inwestować tylko w 30% akcji, reszta to obligacje, czyli papiery pewne o tyle o ile. Nie ma zatem tragedii z kasą przyszłego emeryta, a już na pewno takiej jaka się dzieje w ZUS, gdzie kasa tego co płaci służy nie płacącemu, ale idzie do kotła rent i emerytur obecnych „beneficjentów”. Niestety mamy kolejne rządy realnego socjalizmu i kreatywny buchalter Rostowski przeksięguje składki z II filara w wysokości 3%, ponieważ stwierdził, że peerelowski ZUS lepiej zarządzi naszą kasą niż konkurujące ze sobą firmy ubezpieczeniowe.

Ten kit wciśnięto wczoraj na konferencji i przeszło to niemal bez echa między świńskimi grypami i komisjami hazardowymi. Obcięte zostanie 3% z 6% i na tym mamy zarobić. Marek Borowski ubawiony po pachy zadał proste pytanie. Dlaczego mamy nie zarobić dwa razy tyle skoro na 3% zarabiamy, to na 6% zarobilibyśmy dwukrotność i jeszcze pozbylibyśmy się II filaru. Tłumaczenia buchaltera Rostowskiego o zyskach i zarządzaniu, to z złożenia nawet nie robienie idiotów z Polaków lecz święte przekonanie, że Polacy są idiotami. Cała rzecz się sprowadza do tego, żeby wydoić z kasy UBEZPIECZONEGO kilkanaście miliardów do realnie socjalistycznego kotła ZUS, co de facto oznacza łatanie budżetu i długu publicznego zmniejszanie. Byłoby to wszystko niezmiernie zabawne, gdyby nie fakt, że takich debilnych pomysłów nawet socjalista Jarosław ze swoim solidarnym państwem nie forsował i to dopiero połowa złych informacji. Druga połowa jest taka, że…. i muszę to powiedzieć, Tusk dla prezydentury sprzeda wszystko, Tusk pozostawi po sobie taki burdel w kasie i administracji, że z tym się nikt nie pozbiera. Nie wiem ile naiwności pozostało jeszcze w narodzie, ale poprzednia ekipa nie dała żyć w zaduchu ideologicznym, obecni złodzieje cmentarni, kombinatorzy, propagandziści i kreatywni buchalterzy puszczą nas z torbami. Poważna ekipa realnych socjalistów dobrała się do naszych portfeli.

Reklama

44 KOMENTARZE

  1. Zdaje się, że napisałeś o III filarze,
    myśląc o drugim. Poza tym, niestety, muszę się zgodzić.

    Uważam, że propozycja obniżenia składki na II filar to zmienianie reguł gry w trakcie gry. Proszę bardzo – niech uchwalą, że ze składek ludzi, którzy dopiero ZACZNĄ mieć opodatkowane i ozusowane dochody, odpisuje się nie 6, a 3%. Od moich składek wara.

  2. Zdaje się, że napisałeś o III filarze,
    myśląc o drugim. Poza tym, niestety, muszę się zgodzić.

    Uważam, że propozycja obniżenia składki na II filar to zmienianie reguł gry w trakcie gry. Proszę bardzo – niech uchwalą, że ze składek ludzi, którzy dopiero ZACZNĄ mieć opodatkowane i ozusowane dochody, odpisuje się nie 6, a 3%. Od moich składek wara.

  3. nic nie będzie
    Zła wiadomość jest taka, że w przyszłości żadnych emerytur nie będzie, oczywiście poza górniczymi, rolniczymi i mundurowymi, bo one są święte i nienaruszalne. Pierwsze poważne zamieszki na tle emerytalnym widzę gdzieś tak za 10 lat.
    Natomiast dobra wieść to fakt, iż znaczna część obecnych płatników nie dożyje wieku emerytalnego, zatem martwienie się tym problemem to wyraz ich nieuzasadnionego optymizmu względem własnego losu.

  4. nic nie będzie
    Zła wiadomość jest taka, że w przyszłości żadnych emerytur nie będzie, oczywiście poza górniczymi, rolniczymi i mundurowymi, bo one są święte i nienaruszalne. Pierwsze poważne zamieszki na tle emerytalnym widzę gdzieś tak za 10 lat.
    Natomiast dobra wieść to fakt, iż znaczna część obecnych płatników nie dożyje wieku emerytalnego, zatem martwienie się tym problemem to wyraz ich nieuzasadnionego optymizmu względem własnego losu.

  5. Spokojnie, przez nerwów, przez nerwów proszę…
    Myślę, że to tylko rozpoznanie bojem, choć agresywne. Siakoś nie wydaje mi się aby TK uznał to za zgodne z Konstytucją. Tuskowi zaciska się budżetowa pętla na szyi. Jeżeli deficyt przekroczy maksimum to budżet na następny rok musi być bez deficytu. A na rok przed wyborami oznacza to zgilotynowanie nie tylko głowy ale i główki. Nie ma chłopina wyjścia, musi coś wykombinować, coś co zagwarantuje minimum strat w ludziach i sprzęcie. Stąd te szczury, kilka dni temu mówiło się o zawieszeniu stosownej ustawy na dwa lata, aby do wyborów…
    P.S Bardzo fajna stronka, fajni ludzie. Jestem zaszczycony, że mogłem dołączyć 🙂

  6. Spokojnie, przez nerwów, przez nerwów proszę…
    Myślę, że to tylko rozpoznanie bojem, choć agresywne. Siakoś nie wydaje mi się aby TK uznał to za zgodne z Konstytucją. Tuskowi zaciska się budżetowa pętla na szyi. Jeżeli deficyt przekroczy maksimum to budżet na następny rok musi być bez deficytu. A na rok przed wyborami oznacza to zgilotynowanie nie tylko głowy ale i główki. Nie ma chłopina wyjścia, musi coś wykombinować, coś co zagwarantuje minimum strat w ludziach i sprzęcie. Stąd te szczury, kilka dni temu mówiło się o zawieszeniu stosownej ustawy na dwa lata, aby do wyborów…
    P.S Bardzo fajna stronka, fajni ludzie. Jestem zaszczycony, że mogłem dołączyć 🙂

  7. Czegoś tu nie mogę zrozumieć. Jeśli Tusk, jak piszesz,
    wszystko gotów poświęcić, czy popsuć byle zostać wybrany prezydentem, to przecież już jako prezydent nie wyjedzie z kraju na wyspy bezludne, tylko będzie musiał za to wszystko odpowiadać i spijać efekty teraźniejszych zaniedbań. To, według Ciebie MK, czy on o tym nie myśli?

    • No chyba żartujesz? U nas
      No chyba żartujesz? U nas prezydent nie jest od brudzenie sobie rąk, chyba że brązem i złoceniami orderów. Co więcej może jako prezydent recenzować nieudolne poprawki tego co jako premier spieprzył. Ustawę zawetować, albo nie pozwolić zrobić krzywdy emerytom. Od tego jest prezydent.

  8. Czegoś tu nie mogę zrozumieć. Jeśli Tusk, jak piszesz,
    wszystko gotów poświęcić, czy popsuć byle zostać wybrany prezydentem, to przecież już jako prezydent nie wyjedzie z kraju na wyspy bezludne, tylko będzie musiał za to wszystko odpowiadać i spijać efekty teraźniejszych zaniedbań. To, według Ciebie MK, czy on o tym nie myśli?

    • No chyba żartujesz? U nas
      No chyba żartujesz? U nas prezydent nie jest od brudzenie sobie rąk, chyba że brązem i złoceniami orderów. Co więcej może jako prezydent recenzować nieudolne poprawki tego co jako premier spieprzył. Ustawę zawetować, albo nie pozwolić zrobić krzywdy emerytom. Od tego jest prezydent.

  9. po 200 euro i morda w kubeł
    Na żadnym koncie emerytalnym tak naprawdę ani jeden grosz nie leży. Wszystko co obecni frajerzy płacą, idzie na szczęściarzy teraz pobierający emerytury. Potrzebna by była za 10 lat dodatkowa armia płatników, a skąd ją wziąć?
    Na pracowitych zdrowych i młodych imigrantów Polska niema szans, więc przypuszczalnie powstanie koncepcja “unijnej” emerytury dla Polaków, w wysokości np 200 euro, płatnej z naszych składek wspólnotowych. Unia na to pójdzie gdy smród palonych opon sięgnie do Brukseli.

  10. po 200 euro i morda w kubeł
    Na żadnym koncie emerytalnym tak naprawdę ani jeden grosz nie leży. Wszystko co obecni frajerzy płacą, idzie na szczęściarzy teraz pobierający emerytury. Potrzebna by była za 10 lat dodatkowa armia płatników, a skąd ją wziąć?
    Na pracowitych zdrowych i młodych imigrantów Polska niema szans, więc przypuszczalnie powstanie koncepcja “unijnej” emerytury dla Polaków, w wysokości np 200 euro, płatnej z naszych składek wspólnotowych. Unia na to pójdzie gdy smród palonych opon sięgnie do Brukseli.

  11. “w Polsce te firmy mogą
    "w Polsce te firmy mogą inwestować tylko w 30% akcji, reszta to obligacje, czyli papiery pewne o tyle o ile"
    Owszem, dość pewne, ale inwestycja w obligacje, to inwestycja w pieniądze podatnika. Bo za czyje pieniądze rząd odkupi od OFE obligacje i czyimi pieniędzmi zapłaci odsetki? Właśnie pieniędzmi podatników, tych samych podatników, którzy oszczędzają w OFE. Oznacza to tyle, że najpierw Kowalski płaci składkę na OFE, potem OFE 60% tej składki przeznacza na zakup obligacji od rządu, który po jakimś czasie odkupi je z odsetkami za pieniądze, które pochodzą m. in. z podatków zapłaconych przez Kowalskiego. Więc co to za inwestycja? Obligacje każdy może zresztą kupić na własną rękę.

    "One to pompowały sztucznie koniunkturę"
    Nie, to nie OFE sztucznie pompowały koniunkturę. Koniunktura była pompowana przez zbyt niskie stopy i zbyt luźną politykę monetarną w wielu krajach.

  12. “w Polsce te firmy mogą
    "w Polsce te firmy mogą inwestować tylko w 30% akcji, reszta to obligacje, czyli papiery pewne o tyle o ile"
    Owszem, dość pewne, ale inwestycja w obligacje, to inwestycja w pieniądze podatnika. Bo za czyje pieniądze rząd odkupi od OFE obligacje i czyimi pieniędzmi zapłaci odsetki? Właśnie pieniędzmi podatników, tych samych podatników, którzy oszczędzają w OFE. Oznacza to tyle, że najpierw Kowalski płaci składkę na OFE, potem OFE 60% tej składki przeznacza na zakup obligacji od rządu, który po jakimś czasie odkupi je z odsetkami za pieniądze, które pochodzą m. in. z podatków zapłaconych przez Kowalskiego. Więc co to za inwestycja? Obligacje każdy może zresztą kupić na własną rękę.

    "One to pompowały sztucznie koniunkturę"
    Nie, to nie OFE sztucznie pompowały koniunkturę. Koniunktura była pompowana przez zbyt niskie stopy i zbyt luźną politykę monetarną w wielu krajach.

  13. Z księgi przysłów i cytatów:

    Nie ma takich łajdactw, których nie popełni, skądinąd łagodny i liberalny rząd, kiedy zabraknie mu pieniędzy – Aleksy de Tocqueville. A co dopiero ‘liberalny’ rząd PO! Właśnie sobie przypomniałem łatwiznę, jaką dla PO miało być zniesienie podatku Belki. Skończyło się to czymś konkretnym poza gadaniem i dyskretnym radzeniem jak tego podatku można uniknąć?

  14. Z księgi przysłów i cytatów:

    Nie ma takich łajdactw, których nie popełni, skądinąd łagodny i liberalny rząd, kiedy zabraknie mu pieniędzy – Aleksy de Tocqueville. A co dopiero ‘liberalny’ rząd PO! Właśnie sobie przypomniałem łatwiznę, jaką dla PO miało być zniesienie podatku Belki. Skończyło się to czymś konkretnym poza gadaniem i dyskretnym radzeniem jak tego podatku można uniknąć?

  15. Chyba Miller przeciera oczy i żałuje,że się nie zapisał.
    Tak jak pożałował,że zgodził się kiedyś na komisję sejmową , bo nawet on – stary moskiewski internacjonał – uwierzył w Nowe Czasy . Dał się nabrać na ,,zachodnie standardy”.Odesłał Nieznanych Sprawców na zasłużone emerytury a uciułane partyjne dolary do Berna. To się nawet starym towarzyszom nie śniło,taki skok – dwa etapy do tyłu.Od razu do epoki Edwarda Gierka. Jeszcze chwila a Baczyński zostanie Rakowskim,musi sobie tylko poszukać jakiegoś Wilczka.Bo w nim cała nadzieja.

  16. Chyba Miller przeciera oczy i żałuje,że się nie zapisał.
    Tak jak pożałował,że zgodził się kiedyś na komisję sejmową , bo nawet on – stary moskiewski internacjonał – uwierzył w Nowe Czasy . Dał się nabrać na ,,zachodnie standardy”.Odesłał Nieznanych Sprawców na zasłużone emerytury a uciułane partyjne dolary do Berna. To się nawet starym towarzyszom nie śniło,taki skok – dwa etapy do tyłu.Od razu do epoki Edwarda Gierka. Jeszcze chwila a Baczyński zostanie Rakowskim,musi sobie tylko poszukać jakiegoś Wilczka.Bo w nim cała nadzieja.

  17. Mogli pokazać palmy i plaże – jak wtedy …
    kiedy kaperowali i naganiali miliony frajerów do OFE.Wtedy też para starych nieudaczników pływała pontonem zrobionym z dętki samochodowej,a teraz minister-bez-NIPu z panią Spierdalaj wyglądali na parę zagubionych idiotów.Aż się wierzyć nie chce,że takie indywidua – Vincent z długami i długimi kręconymi zębami oraz diva peeselu z opuchniętym ryjem od wypitych wódek – mogą być ministrami w czterdziestomilionowym kraju w środku Europy,20 lat po obaleniu komuny! Jak wyglądają tak mówią.Mówią a później myślą.On myśli o swojej angielskiej kamienicy a ona o niedopitej połówce w ministerialnym biurku.

  18. Mogli pokazać palmy i plaże – jak wtedy …
    kiedy kaperowali i naganiali miliony frajerów do OFE.Wtedy też para starych nieudaczników pływała pontonem zrobionym z dętki samochodowej,a teraz minister-bez-NIPu z panią Spierdalaj wyglądali na parę zagubionych idiotów.Aż się wierzyć nie chce,że takie indywidua – Vincent z długami i długimi kręconymi zębami oraz diva peeselu z opuchniętym ryjem od wypitych wódek – mogą być ministrami w czterdziestomilionowym kraju w środku Europy,20 lat po obaleniu komuny! Jak wyglądają tak mówią.Mówią a później myślą.On myśli o swojej angielskiej kamienicy a ona o niedopitej połówce w ministerialnym biurku.

  19. Opłata za zarządzanie w funduszu inwestycyjnym
    przeciętnie wynosi 3,5-4%. W PTE wynosi 7%, a suma jaką PTE “dostają” od przyszłych emerytów na koszty to prawie 1 mld zł (ZUS dostaje ponad 3 mld, ale obowiązki ma jakby dużo większe). Coś z tym faktycznie trzeba zrobić, ale w bezpieczeństwo tego specjalnego konta w ZUS (patrz link poniżej) chyba również nie wierzę. Niemniej tych szat jeszcze bym tak nie rozdzierał i zaczekał na bardziej konkretne propozycje.
    PS
    Ponieważ z prasy, jak zwykle, ciężko się coś dowiedzieć – linkuję grafikę
    http://www.mf.gov.pl/dokument.php?const=1&dzial=153&id=190599&typ=news&PortalMF=25fa6e8f1bbd4e8984cc8d6896f046f9
    PS2
    Nie chce mi się szukać, ale o ile pamiętam to konta osobiste wcale nie są takie powszechne w cywilizowanych krajach.

    • Najlepiej byłoby uzależnić
      Najlepiej byłoby uzależnić wysokość prowizji OFE od osiągniętych przez nie zysków. Dobry wydaje mi się także pomysł sugerujący, by za kupowanie obligacji nie pobierać prowizji ( bo i po co? obligacje bez żadnych pobierających opłatę pośredników każdy może sobie kupić sam ), ale wtedy OFE wszystkie składki inwestowałyby na giełdzie, co jest znacznie bardziej ryzykowne. A to oznaczałoby, że obywatele są zmuszani do ryzykowania swoimi pieniędzmi, bo składki są obowiązkowe. I właśnie tutaj tkwi problem: OFE są obowiązkowe, a nie powinny być. Jeśli już zmuszamy obywateli, by jakąś część swoich dochodów odkładali na starość, to niech przynajmniej mogą sami zadecydować ile ( 2, 3, 7% ) odkładają i gdzie ( OFE, IKE, program pracowniczy, polisa ) odkładają.

  20. Opłata za zarządzanie w funduszu inwestycyjnym
    przeciętnie wynosi 3,5-4%. W PTE wynosi 7%, a suma jaką PTE “dostają” od przyszłych emerytów na koszty to prawie 1 mld zł (ZUS dostaje ponad 3 mld, ale obowiązki ma jakby dużo większe). Coś z tym faktycznie trzeba zrobić, ale w bezpieczeństwo tego specjalnego konta w ZUS (patrz link poniżej) chyba również nie wierzę. Niemniej tych szat jeszcze bym tak nie rozdzierał i zaczekał na bardziej konkretne propozycje.
    PS
    Ponieważ z prasy, jak zwykle, ciężko się coś dowiedzieć – linkuję grafikę
    http://www.mf.gov.pl/dokument.php?const=1&dzial=153&id=190599&typ=news&PortalMF=25fa6e8f1bbd4e8984cc8d6896f046f9
    PS2
    Nie chce mi się szukać, ale o ile pamiętam to konta osobiste wcale nie są takie powszechne w cywilizowanych krajach.

    • Najlepiej byłoby uzależnić
      Najlepiej byłoby uzależnić wysokość prowizji OFE od osiągniętych przez nie zysków. Dobry wydaje mi się także pomysł sugerujący, by za kupowanie obligacji nie pobierać prowizji ( bo i po co? obligacje bez żadnych pobierających opłatę pośredników każdy może sobie kupić sam ), ale wtedy OFE wszystkie składki inwestowałyby na giełdzie, co jest znacznie bardziej ryzykowne. A to oznaczałoby, że obywatele są zmuszani do ryzykowania swoimi pieniędzmi, bo składki są obowiązkowe. I właśnie tutaj tkwi problem: OFE są obowiązkowe, a nie powinny być. Jeśli już zmuszamy obywateli, by jakąś część swoich dochodów odkładali na starość, to niech przynajmniej mogą sami zadecydować ile ( 2, 3, 7% ) odkładają i gdzie ( OFE, IKE, program pracowniczy, polisa ) odkładają.

  21. ZUS jest piramidą finansową , jakich wiele upadło.
    ZUS nie ma żadnych pieniędzy,a jedynie gigantyczne długi.Długi,których ZUS nie spłaci,bo dramatycznie rośnie liczba emerytów,bo najwyższe w Europie koszty ubezpieczeń/jako % od dochodów/ zmuszają tysiące firm do ucieczki od tych obciążeń,bo wreszcie jest pogrążona w chaosie,pomimo ciężkich milionów wypłaconych Grubemu Ryśkowi za systemy informatyczne.Dymają ZUS górnicy /którzy ściany węglowej nie widzieli/,dymają ZUS milicjanci – policjanci,dymają ZUS 30-letni renciści na angielskich i niemieckich budowach itd itp.Jeżeli zatem , komuś z Was wydaje się,że ma jakieś ,,konto” w ZUS-ie albo dostanie coś wzamian na starość od tej – skazanej na upadek – instytucji , to serdecznie współczuję.

  22. ZUS jest piramidą finansową , jakich wiele upadło.
    ZUS nie ma żadnych pieniędzy,a jedynie gigantyczne długi.Długi,których ZUS nie spłaci,bo dramatycznie rośnie liczba emerytów,bo najwyższe w Europie koszty ubezpieczeń/jako % od dochodów/ zmuszają tysiące firm do ucieczki od tych obciążeń,bo wreszcie jest pogrążona w chaosie,pomimo ciężkich milionów wypłaconych Grubemu Ryśkowi za systemy informatyczne.Dymają ZUS górnicy /którzy ściany węglowej nie widzieli/,dymają ZUS milicjanci – policjanci,dymają ZUS 30-letni renciści na angielskich i niemieckich budowach itd itp.Jeżeli zatem , komuś z Was wydaje się,że ma jakieś ,,konto” w ZUS-ie albo dostanie coś wzamian na starość od tej – skazanej na upadek – instytucji , to serdecznie współczuję.