Komunikaty techniczne: kody, serwer, choroba, medytacja, bany, spam, amnestia.

Z ciężarem na barach, który mi słodkim nie jest walczę z technicznymi głupotami blokującymi portal. Nie walczę sam, ale to na razie niewiele pomaga i pociesza.

Z ciężarem na barach, który mi słodkim nie jest walczę z technicznymi głupotami blokującymi portal. Nie walczę sam, ale to na razie niewiele pomaga i pociesza. Udało się poprawić korespondencję z redakcją, nie wyskakują już komunikaty błędów, ale pomimo tego poczta i tak dochodziła. Udało się stworzyć aliasy adresów przyjaznych dla Google i efekty są natychmiastowe, ruch na stronie większy, pozycja strony w wyszukiwarce wyższa. Zdaję sobie sprawę, że większości Kontrowersyjnych takie brudne rzeczy jak „klikalność” i pozycja w wyszukiwarkach wisi, mnie niestety nie może wisieć i dlatego z aliasów zrezygnować nie mogę, a to byłaby najprostsza droga do usunięcie największego problemu. Problem największy nazywa się „edycja tekstów” i jest problem upierdliwym niemożebnie, z tym problemem się paramy i wierzę, że „uparamy”.

Z powodu problemów technicznych i z racji grypy połączonej z zapaleniem spojówek nie jestem w nastroju do konsumowania mniej lub bardziej dowcipnej upierdliwości Szanownych Kontrowersyjnych, staram się grzecznie zwracać uwagę i prosić o pomoc, wierząc w siłę empatii, najlepiej gremialnej. Każdy by chciał, żeby było fajnie, a ja najbardziej, niestety nie wszystko da się zrobić już i teraz, a gderanie nie pomaga, tylko wkur….za. Jeśli ktoś jest kumaty z Drupala, niech się zgłosi i pomoże, jeśli średniokumaty, to witam w klubie i zazdroszczę, że nie musi nic, kiedy ja muszę wszystko. W ramach pocieszenia na bieżące problemy pragnę poinformować, że udało się zamontować moduł, który zabezpiecza przed robotami i spamem, oraz udało się poprawić kody, które zamulały serwer. W efekcie portal chodzi całkiem nieźle. Zdarzyć się może, że nie przeżyję kolejnych dni, dlatego na wszelki wypadek ogłaszam amnestię na okoliczność wyczekiwanego przez wielu zgonu – zbanowani zostali odbanowani. Nie na zawsze, na próbę, mam nadzieję, że medytacje we własnych eremach pomogły. Podsumowując. Kto się zna i wie, niech z łaski swojej pomoże, kto się nie zna i nie wie, niech nie przeszkadza i nie marudzi. W/na ślepo pozdrawiam.