Reklama



Pani redaktor chyba zachowuje przyjazny dystans,
ale z drugiej strony stoi przed nią ochroniarz z Wołomina

Reklama

Po imprezie! Właściwie po żniwach, urodzajnych jak nigdy. Plan był prosty, od początku do końca start Kontrowersji we wszelakich konkursach nigdy nie miał charakteru i ambicji wyznaczania najlepszych pośród najlepszych, przynajmniej ja tego tak nigdy nie traktowałem. Jesteśmy chyba jedynym Portalem, gdzie można wprost przeczytać czemu ma służyć nasz udział w wyścigu. Reklama i promocja Portalu, temu ma służyć i kierunek działań jest dokładnie taki, ale nie tylko taki. Spośród mrowia blogów zgłoszonych do rywalizacji pojawiły się blogi Naszych Autorów. Jak to przy każdym werdykcie, tak zwana blogosfera rozpoczęła debatę na temat: „Co to ma k… być?”. Ponieważ mój udział w takiej debacie był zaznaczony i to nie jeden raz, ale z tej drugiej strony medalu, teraz czuję się w obowiązku powiedzieć parę słów z pierwszej strony medalu. Zdominowaliśmy konkurs siłą głosów i mobilizacji, na główny zarzut, że wyniki konkursu nie oddają hierarchii wartości, odpowiadam, że jak najbardziej nie oddają. Albo nie, odpowiem inaczej. Nie wiem czy nie oddają, ponieważ muszę powiedzieć, że nie czytałem prawie niczego co było pisane poza Naszym Portalem. Dlatego jeśli słyszę, że padł nieuczciwy werdykt, to jako stary „konkreciarz” bardzo proszę o przedstawienie mi:

1)    Tekstów pisanych z większym polotem, wyważeniem w proporcjach poczuciem humoru i lekkością, niż pisze i bawi Super Kubak.
2)    Opowiadań i innych prób literackich, które mogłyby zawstydzić Panamodrego.
3)    Odjechania, poczucia humoru, niepowtarzalnej formy wypowiedzi z jakiej znamy Markiza de Mumię.
4)    Zdjęć, które byłyby ciekawsze, lepsze, bardziej zasługujące na wyróżnienie, niż wyjątkowa Galeria Grey’a.

Po takiej prezentacji możemy przejść do dyżurnej debaty na temat, co komu się należy. W jednym jedynym przypadku, nie mam nic na swoją obronę, ale będę bronił Jacka Ka., ponieważ Jacek nie popełnił żadnego grzechu, a co więcej zachował się pod początku do końca fair. Nie wiem czy jest jeszcze opis bloga, pod jakim Jacek się zgłosił do konkursu, gdzie pisze otwarcie o jednym wpisie i że nie wnosi do życia i konkursu żadnych laurowych pretensji. Zgłosił bloga, aby wesprzeć głosowanie kapituły, chciał pomóc Portalowi i pomógł bardzo. Wygrał ponieważ to JA go w to wciągnąłem i w dodatku NIE PYTAJĄC O ZDANIE. Zgadzam się, że były w tej kategorii blogi znacznie lepsze, zresztą sam Jacek uczciwie o tym pisze, ale nie zgadzam się, żeby poniewierać Jackiem za moje grzechy. Wina jest tylko i wyłącznie po mojej stronie, bo nawet akcje marketingowe powinny być przyzwoicie prowadzone, nawet nie w sensie etycznym, moralizatorów ci u nas dostatek, ale pod względem rynkowym. Mówiąc brutalnie oferuje się produkt najwyższej klasy i tak się stało w przypadku każdego bloga z Portalu.

W przypadku Jacka jest tak, że On nie miał najmniejszego wpływu na to, w co został wciągnięty, proszę zatem kierować żale pod właściwym, czyli moim adresem. Niemniej kiedy czytam argumenty rozgoryczonych przegranych, chciałbym też zauważyć pewną śmieszność i nieuczciwość argumentacji. Na jakiejś stronie wyczytałem, że Kontrowersje mają 20 tysięcy unikalnych wizyt, a Antyweb 75 tysięcy i w związku z tym wyniki są podejrzane. Po pierwsze podawanie danych dotyczących Portal wyjętych z palca, który raczej nie miał czystych intencji, jest totalną bzdurą i każdemu to udowodnię, przedstawiając prawdziwe statystyki Portalu. Po drugie Antyweb z tego co pamiętam dostał 150 głosów i naprawdę proszę mieć pretensje do prostego, że ma dzieci garbate, bo ja się jakoś nie poczuwam do naprawy świata i popularności konkurencyjnych portali. Widać z tych 75 tysięcy, tylko 150 uważa Antyweb za godny uwagi i tyle, albo konkurs uważa za niegodny uwagi. Przypomnę również, że Antyweb był promowany i to ostro przez Wiadomości24 i nikt z Kontrowersji nie miał o to żalu, choć mógł mieć. Jeśli ktoś się zgłasza do konkursu, to rozumiem, że chce go wygrać, a żeby wygrać to trzeba być tak genialnym, że ludzie spontanicznie będą tysiącami głosować, albo grzecznie poprosić o głosy. Wydaje mi się to proste i każdemu polecam jako receptę na sukces. Grzecznie (?)  prosiłem o głosy w celach reklamowych i marketingowych, mogę oczywiście od czasu do czasu ponosić brzemię niesprawiedliwości tego świata, ale bardzo proszę, aby mi tego na garb nie rzucać, jak będę chciał pocierpieć za miliony to sam sobie wrzucę.

Zarzuty o manipulację ze strony Wiadomosci24, pisanie o skandalicznym zachowaniu Organizatora, to już jest naprawdę absurd graniczący z tragifarsą. Powiem wprost, byłem pełen obaw, że Organizator nie przełknie akcji Portalu, że będzie szukał ucieczki od tego co się dla Nas dużego stało. Konkurs został zdominowany przez jeden Portal i dla Organizatora to musiała być ciężka do przeżucia żaba, ale dla Organizatora pełen SZACUN, droga blogfosfero, i informacja, że każdy kto się zmobilizuje i zorganizuje głosy, ma szanse nam dokopać. Organizator nie tylko zachował się fair, ale zachował się odważnie i wieszanie psów na Wiadomościach24, to już po prostu przegięcie. Bardzo proszę wszystkich podejrzliwych i zbulwersowanych, aby przyjrzeli się faktom, a fakty są takie, że dysproporcje w głosach między blogami Kontrowersji i innymi blogami były w niektórych przypadkach kilkukrotne. Jeśli chodzi o głosowanie kapituły, to tu mamy przepaść, na blog numer I 31 głosów, na blog nr 2, tylko 4 głosy i przecież to nie Wiadomości24 dysponowały pół tysiącem głosów, które tak się rozłożyły.

Szanowna blogosfero, sami głosowaliście tak jak głosowaliście i nie mam pojęcia czego oczekujecie od Wiadmości24? Mogę natomiast powiedzieć czego ja bym oczekiwał. Oczekiwałbym, żeby skrypt do głosowania został poprawiony tak, by w głosowaniu liczyły się adresy IP, nie adresy mailowe. Taka korekta na pewno uczyni głosowanie bardziej rzetelnym. Tak czy inaczej warunki były równe dla każdego, ciskanie się o to, że My się zorganizowaliśmy, a inni są lepsi to jest łabędzi śpiew. Korwin Mikke od lat robi z konkursem Onet co chce i nie ma na to innej rady jak zmobilizować większe siły. Ten Portal nie ma ani finasowej, ani tym bardziej politycznej siły, nie jest przyklejony do mediów, dlatego mobilizuje się w promowaniu i będzie mobilizował. Budujemy tutaj od początku coś wielkiego z zupełnego nic. W wewnętrznej rywalizacji zawsze wybieramy najlepszych do wszelkich wyścigów. Moja propozycja jest jedna. Piszesz ciekawy blog, jesteś dobry, ZAPRASZAMY!!! Nikt chyba ode mnie nie oczekuje, że będę promował konkurencyjne blogi. Chcecie jakości w wyborze najlepszych? Pomóżcie zbudować Portal, który zawsze kieruje się jakością i tylko jakością. O niczym innym nie marzę, jak tylko o tym, żeby wszyscy najlepsi pisali na Kontrowersje.net i dla najlepszych czekają zmobilizowane głosy użytkowników Portalu, którzy widzą sens w budowaniu tego miejsca i wiedzą, że bez reklamy jest to niemożliwe. Tyle podsumowania w obszarze niesprawiedliwości.

Ostatni akapit to podziękowania i przetargi. Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim za wsparcie, za pomoc w redagowaniu portalu, za opiekę techniczną i graficzną. Za głosy, za zaangażowanie, za dobre słowo i za wszystko co skończyło się wielkim sukcesem. Otrzymałem dwie wartościowe nagrody, ich wartość można sprawdzić w regulaminie konkursu i z tego chciałbym się uczciwie rozliczyć. Portal nie ma żadnego stałego sponsora, funkcjonuje dzięki Wam i Waszej ofiarności. Każdy kto się zwrócił do mnie z „żywą gotówką” wie, że odmawiam konsekwentnie podobnego wsparcia. Jedyną formą jest reklama lub zakup e-booka. Portal wymaga finansowania, ale powiem też, że to finansowanie jest dla mnie podwójnie bolesne, ponieważ całe noce i dnie poświęcam na budowanie Portalu, a co za tym idzie żadnych innych zarobkowych zajęć nie mam (opony i felgi padją).

Taki stan rzeczy przekłada się na moje finanse w sposób już nawet nie fatalny, ale dramatyczny. Mówiąc krótko, uważam że uczciwie zarobiłem na to, aby choć na chwilę odsapnąć od niemałych długów. Utrzymanie Portalu to koszt podwójny, koszty bezpośrednie (serwer itd.) i koszt pośrednie, czyli moja praca, która nie tylko nie przynosi zysków, ale powoduje nieustanne dołki finansowe. Jeśli tego nie połatam jakimiś nadzwyczajnymi środkami, po prostu będę musiał zamknąć ten interes i pójść do Biedronki banany przerzucać. Jest to dla mnie sytuacja dyskomfortowa, czuję się z tym fatalnie, niestety nie ma innego wyboru. Obie nagrody wystawiam na licytację w serwisie Allegro, już wkrótce podam linki. Jeśli ktoś ma ochotę na notebooka, albo Nokię z nawigacją zapraszam do licytacji, dla mnie to ostatnie deski ratunku, przed bankructwem i piszę o tym do bólu uczciwie. Nie stać mnie na utrzymanie Portalu, pieniędzy nie przyjmę, ponieważ to jest i dyskomfortowe i demotywujące, natomiast jeśli ktoś chciałby pomóc i ma takie możliwości, bo przecież nikomu się na tej zielonej wyspie nie przelewa, to serdecznie zapraszam na aukcje. Dziękuję raz jeszcze.

PS W tym roku Pani redaktor Paradowska bardzo miła i nawet dowcipna, choć chyba nie pogodzona z wynikiem konkursu.

Reklama

21 KOMENTARZE

  1. Kurko
    Żale, nie żale – ale ja się sam zgłosiłem.

    Do tego zgłosiłem wpis, który chciałem, żeby dotarł do jak największej liczby ludzi.

    Bo to nie jest mój jedyny wpis, który kiedykolwiek i gdziekolwiek zamieściłem. W sumie jest ich całkiem sporo, ale są porozrzucane po sieci…

    Co więcej było to całkowicie zgodnie z zasadami konkursu.

    Choć nagrody żadnej się rzeczywiście nie spodziewałem, tym bardziej pierwszej… Ale jak mnie wrzuciłeś w wir swojej akcji marketingowej, to zaczęło to być trochę realne. Też mogłem to jakoś przyciąć.

    Pytanie tylko dlaczego?
    I po co?

    Jakby na to nie spojrzeć ani Ty ani ja nie zrobiliśmy nic nieuczciwego…

    W sumie główne zadanie moje jest wykonane, bo mój blog miał w ciągu ostatniego czasu ponad 2800 odsłon. Mam nadzieję, że chociaż co 20-sta osoba to co jest tam napisane przeczytała i oprócz świętego, moralizatorskiego oburzenia coś wyniosła 😉
    No i portal ma reklamę, choć nie wiem, czy w moim przypadku to dobrze, czy źle mu wyjdzie…

    Ale poradzę sobie.

    Acha. I nie lubię trochę jak się mnie traktuje jak dziecko, więc miej to na uwadze, proszę 😉

    pozdrowienia

    PS – a wszystkim, którzy na mój blog głosowali dziękuję oczywiście.

  2. Każdy konkurs, który opiera

    Każdy konkurs, który opiera się na liczbie głosów jest konkursem popularności i liczby fanów. Nie rozumiem po co startujesz w "masówce", a potem wylewasz elitarne żale. Nie ma w sieci konkursu, który promowałby jakość i kto jak kto, ale autor Antyweb powinien o tym wiedzieć. Dla mnie to akcja marketingowa i z taką świadomością do tego podszedłem. Cały konkurs jest mi obojetnym, a oburzanie się na skuteczność w promowaniu swojej działności to jakaś abberacja. Chcesz być offowy, olewaj, kiedy wchodzisz na top, to się naucz jak to się robi.

  3. Byłbym zapomniał. Super Kubak
    Byłbym zapomniał. Super Kubak ma… no kto zgadnie co? Podpowiem, że na moje oko miseczka nie jest z początku alfabetu. Poważnie mówiąc, Super Kubak to przyszłość, w tym wieku mieć takie poczucie proporcji, humoru, dystansu i smaku w pisaniu, to jest zapowiedź wielkości. Gratuluję!

  4. “I tak czytałem dużo lepsze

    "I tak czytałem dużo lepsze blogi które nie przeszły tylko dlatego, że ich autorzy nie cwaniakowali i nie prosili o wsparcie swojej platformy blogowej".

    Panie Grzegorzu Marczak. Nie uwierzy Pan ale ja z kolei czytałem dużo lepsze blogi od tych, które Pan wymienia i które nie przeszły tylko dlatego, że…….

  5. Mam Cię za człowieka
    Mam Cię za człowieka inteligentnego, a od takich wymagam nie tyle kultury, co myślenia. Pomyśl nad tym co piszesz, bo piszesz idiotyzmy. Każdy z tych blogów ma swoich czytelników i to licznych (statystyki oglądalności masz pod każdym blogiem), a jeden z nich w ogóle nie był przeze mnie polecany i WYGRAŁ. Nazywa się Super Kubak i poczytaj sobie ten blog może nauczysz się czegoś więcej niż tandetnego moralizatorstwa.

  6. Głupio mi jest okropnie, bo bardzo chciałbym zlicytować
    Acera i Nokię, ale mogę jedynie kupić od czasu do czasu e-booka. Marne wsparcie, dobrze wiem. Tobie potrzebny był komputer i pomyślałem sobie, że jeśli otrzymasz dwa to jeden mógłbyś zlicytować, a drugi zatrzymać do pracy. Dlatego pytałem Gryzonia o te nagrody. Bardzo bym chciał, żebyś wytrwał, przetrzymał ten trudny okres i wyszedł na prostą… Powodzenia.

      • Czytałem te komentarze.
        Nie są merytoryczne i nie są na temat. Piszący je nie potrafią zrozumieć, że ktoś wali prosto z mostu, bez zahamowań i oporu. Sami są pod czyimś butem więc pewnie zawsze kombinowali jak brutalną prawdę przemycić niezauważenie. Układni, poprawni politycznie i cisi. Pewnie nawyki (nikogo nie urazić – grozi proces) przetransportowali do blogosfery. Pozostaną już na zawsze wiatrem podszyci. Niby się Kurakowi odgryzają ale robią to nieporadnie jak dzieci strojące miny do odwróconych postaci. Z drugiej strony nie mają żadnych argumentów i pierdolą o niczym. Takie gęgęgęgęgę.