Reklama

Pięknie się zmieniły czasy i tak się składa, że mam pełen mandat, aby o tej zmianie pisać. W marcu i kwietniu 2020 roku, było nas może 123, którzy pisali, że mamy do czynienie z jedną wielką mistyfikacją pod zamówienie tłustych misiów, a nie pandemią. Wówczas wszystkich 123 gnojono nieludzko i masowo, bo 99% dało się ponieść strachowi i opowieściom o żelaznym wilku. Nie da się tego doświadczenia porównać z niczym innym, tak samotny, ale też pewny swoich przekonań nie byłem nigdy wcześniej. Dziś prawie wszystkie marcowe oceny sytuacji, mojego autorstwa, są powtarzane przez większość. Śmiech z przyłbic, DDM–ów i szydzenie z „umierania pod respiratorem” stało się powszechne. Rok temu za to dostawało się wyrok śmierci cywilnej, teraz to społeczna norma.

Czy czujesz się bohaterem? Takie pytanie zwykle pada, gdy ktoś robi niby zwyczajną rzecz, ale jednak niewielu się na to decyduje. Odpowiedzi zazwyczaj są skromne, że nie, że tak zachowałby się każdy. Moja odpowiedź będzie zupełnie inna. Czuję się nie tylko bohaterem, czuję się herosem, gigantem, bo przejść przez to wszystko niemal samotnie, to nie była bułka z masłem, tylko wielkie wyzwanie. Tutaj: „każdy by zrobił na moim miejscu to samo” nie ma żadnego zastosowania, ponieważ prawie nikt nie zrobił tego samego. Z pozycji herosa, na którą ciężko zapracowałem, mam do zakomunikowania dwie rzeczy. Po pierwsze cieszę się i wyrażam pełną satysfakcję, że samotność zamieniła się w tłum. Nie mam pretensji do ludzi, że ulegli tak gigantycznej presji psychologicznej, opartej na parszywych szantażach emocjonalnych. Po drugie wyrażam równie wielką satysfakcję, że kij odwrócił się drugim końcem i teraz życia nie mają „pandemiczni” celebryci i pozostałe miernoty, które jeszcze nie tak dawno obżerały się pizzą w pustych szpitalach i nagrywały głupkowate filmiki z rodzajami osłon na usta i nos. Czasy się zmieniły, w dodatku bezpowrotnie i trend jest jasny. Największe oszołomy „pandemii” zostały tytanami intelektu i przyzwoitości, najwięksi „eksperci” i „okrągłoziemcy” robią za pośmiewisko.

Reklama

Powinienem przytoczyć przekrojowe badania na tak radykalną tezę, ale to widać na każdym kroku, wystarczy wejść na dowolne forum w Internecie. Tylko dziś dwóch dostało tak po tyłku, jak w marcu zbierali „mordercy”, którzy odwiedzali swoich rodziców i dziadków. Andrusiewicz odważył się napisać coś o kiju i marchewce i ma szczęście, że nie trafił na żywych ludzi, na przykład na ulicy, tylko wypluł swoje bezczelne projekcje wirtualnie. Jakiś „drwal” w rurkach pochwalił się przyjęciem szczepionki i zamiast braw na balkonie tak zebrał po zadzie, że zaczął płakać nad „hejtem”. Ludzie mają dość i tracą cierpliwość, co przekłada się na bardzo wygórowane oczekiwania. Padają hasła bojowe, aby na śmierć zaszczuty naród nagle zdjął maski i wywiózł Niedzielskiego na taczkach z gnojem. Oby tak się stało, ale dla mnie to, co się dzieje już jest radykalną odmianą, bo do dziś mi huczą w uszach wyzwiska z marca i kwietnia, a także modlitwy „covidowe” za „umierających pod respiratorami”. Zawsze należy sięgać po najwyższe cele, jednak warto też doceniać duży krok we właściwym kierunku i takim krokiem jest fakt, że na „pandemii” żaden dupek już się nie wylansuje i „lajków” nie zbierze. Podobnych procesów nie da się przecenić, bo wszystkie przemiany społeczne zaczynają się i kończą na zmianie świadomości.

Jakichś 10-30% ogłupionych nie da się z tej paranoi wyciągnąć bez jasnego komunikatu ze strony lokalnych i światowych mediów, ale 70% wytarłoby maseczkami podłogę, gdyby nie było obowiązku i strachu przed policyjnymi represjami. Idzie to wszystko w bardzo dobrą stronę, co widać też po „III fali”, głownie śmiechu i przekleństw. Za chwilę minie rok od tego propagandowego ścieku i nikomu nie uda się ludzi utrzymać w powadze przy tak długim czasie i gdy każdego dnia kolejni „pandemiczny” idioci otwierają gęby. Kurtyna opadła, kto miał zobaczyć, że za kurtyną nic nie ma, ten zobaczył, pozostali niech się w tym teatrzyku zatopią i odizolują od normalnych. Resztę zrobi wiosna i słońce.

Reklama

51 KOMENTARZE

  1. Ci ludzie to nie pandemiczni

    Ci ludzie to nie pandemiczni celebryci. To ludzie mający nadzieję. Nadzieję na władzę i ciepełko u boku Sorosa, Gatesa czy Schwaba. Już siebie widzą jako namiestnicy tego, co pozostanie po umęczonym kraju i zgnojonej ludności. Już teraz widać i czuć ich pychę i arogancję. Są przekonani, że nic ich nie ruszy. Przecież nie będzie już żadnych wyborów. Jak przyjdzie ich czas, to sięgnie się do dupy po podkręcone liczby. Tak jak dotąd.

    Jeszcze muszą tylko wykowidować Wielkanoc. Taki test. Nowym panom bardzo się nie podoba Chrześcijaństwo, więc je trzeba zniszczyć sanitarnie.

    • Egon, i dobrze, niech mają

      Egon, i dobrze, niech mają swoją nadzieję, którą odbiorą im ich potencjalni i przyszli panowie. Sorose, Gatese czy Schwaby (wbrew temu, co wielu uważa) mają zasady i ich przestrzegają. Ich zasady pozornie nawet nie odbiegają specjalnie od naszych, chociaż My i oni mamy zupełnie inne cele. Stąd pozorne różnice między Nami, a nimi. Tymczasem ci o których piszesz Egon nie mają żadnych zasad. No, może poza jedną, czyli własną korzyścią, zwykle materialną. Tymczasem możni tego świata zawsze takich wykorzystywali do relizacji swoich planów, ale jednocześnie nimi gardzili i traktowali jak zwykłe "byle co". Tak było po rewolucji boszewickiej, tak samo Niemcy traktowali kolaborantów z państw przez nich okupowanych. Jak zwykłe ścierwo, chociaż chwilowo przydatne. Bo też ci właśnie nie zasługiwali i dziś też nie zasługują na nic lepszego. I tak samo też skończą obecni zastępcy pionków, którzy może i dostaną swoje 30 srebrników, ale i kopa w dupę. Gdy przestaną być potrzebni. A przestaną zaraz, jak tylko projekt "CoVid-19" osiągnie to, co uda się osiągnąć. Gdybym ja zarządzał tym projektem, to na odpowiednim stanowisku (z dnia na dzień) posadziłbym jakiegoś sierż. J. Danielsa czy inną Żorżetę Mossbacher, a zastępcy pionka NIedzielskiemu i jego pomagierom (typu Horban czy Dworczyk) splunął w twarz i kazał w podskokach wyp@ać w 0,13 sekundy. Po prostu WON natychmiast. Takim "osoboludziom" nie można ufać. Wykorzystać i zaraz potem zneutralizować. To jedno.

      Drugie, wcale nie widzę, aby Naród czuł się zgnojony. Oprócz Covidiotów, których zresztą jest coraz mniej w moim otoczeniu, wszyscy inni żyją normalnie i mają w głębokiej d@ie "komunikaty Ministerstwa Zdrowia". Wielkanocy nie wykowidują. Nawet ortodoksyjni Covidianie mają już TYLE wątpliwości, że to się zwyczajnie nie uda.

      Służby pozdrawiam! 🙂

      (Ja Twoją też. 🙂 )

        • A jak ma się to skończyć???

          A jak ma się to skończyć??? Czy prowadząc Poważny Projekt (PP) polegałbyś na ludziach, którzy po prostu chcą się nażreć? Przecież oni właśnie stanowią główne zagrożenie dla jego realizacji! Zresztą nie tylko tego, ale i każdego PP. Nagle może strzelić im do głowy jakaś głupota, albo pojawią się "inni", którzy zaproponują coś (dla nich) lepszego, ale jednocześnie odbiegającego od celu bieżącego PP. Co wtedy? Wiadomo. Ci, jak to celnie określiłeś – Judasze – grając "na siebie" jednocześnie zagrają "przeciw nam". Dlatego też wykorzystać ich można, a nawet trzeba (bo są i warto to zrobić), ale najkrócej, jak to tylko konieczne. Ani chwili dłużej.

          Pozdrawiam. 😉

  2. Ci ludzie to nie pandemiczni

    Ci ludzie to nie pandemiczni celebryci. To ludzie mający nadzieję. Nadzieję na władzę i ciepełko u boku Sorosa, Gatesa czy Schwaba. Już siebie widzą jako namiestnicy tego, co pozostanie po umęczonym kraju i zgnojonej ludności. Już teraz widać i czuć ich pychę i arogancję. Są przekonani, że nic ich nie ruszy. Przecież nie będzie już żadnych wyborów. Jak przyjdzie ich czas, to sięgnie się do dupy po podkręcone liczby. Tak jak dotąd.

    Jeszcze muszą tylko wykowidować Wielkanoc. Taki test. Nowym panom bardzo się nie podoba Chrześcijaństwo, więc je trzeba zniszczyć sanitarnie.

    • Egon, i dobrze, niech mają

      Egon, i dobrze, niech mają swoją nadzieję, którą odbiorą im ich potencjalni i przyszli panowie. Sorose, Gatese czy Schwaby (wbrew temu, co wielu uważa) mają zasady i ich przestrzegają. Ich zasady pozornie nawet nie odbiegają specjalnie od naszych, chociaż My i oni mamy zupełnie inne cele. Stąd pozorne różnice między Nami, a nimi. Tymczasem ci o których piszesz Egon nie mają żadnych zasad. No, może poza jedną, czyli własną korzyścią, zwykle materialną. Tymczasem możni tego świata zawsze takich wykorzystywali do relizacji swoich planów, ale jednocześnie nimi gardzili i traktowali jak zwykłe "byle co". Tak było po rewolucji boszewickiej, tak samo Niemcy traktowali kolaborantów z państw przez nich okupowanych. Jak zwykłe ścierwo, chociaż chwilowo przydatne. Bo też ci właśnie nie zasługiwali i dziś też nie zasługują na nic lepszego. I tak samo też skończą obecni zastępcy pionków, którzy może i dostaną swoje 30 srebrników, ale i kopa w dupę. Gdy przestaną być potrzebni. A przestaną zaraz, jak tylko projekt "CoVid-19" osiągnie to, co uda się osiągnąć. Gdybym ja zarządzał tym projektem, to na odpowiednim stanowisku (z dnia na dzień) posadziłbym jakiegoś sierż. J. Danielsa czy inną Żorżetę Mossbacher, a zastępcy pionka NIedzielskiemu i jego pomagierom (typu Horban czy Dworczyk) splunął w twarz i kazał w podskokach wyp@ać w 0,13 sekundy. Po prostu WON natychmiast. Takim "osoboludziom" nie można ufać. Wykorzystać i zaraz potem zneutralizować. To jedno.

      Drugie, wcale nie widzę, aby Naród czuł się zgnojony. Oprócz Covidiotów, których zresztą jest coraz mniej w moim otoczeniu, wszyscy inni żyją normalnie i mają w głębokiej d@ie "komunikaty Ministerstwa Zdrowia". Wielkanocy nie wykowidują. Nawet ortodoksyjni Covidianie mają już TYLE wątpliwości, że to się zwyczajnie nie uda.

      Służby pozdrawiam! 🙂

      (Ja Twoją też. 🙂 )

        • A jak ma się to skończyć???

          A jak ma się to skończyć??? Czy prowadząc Poważny Projekt (PP) polegałbyś na ludziach, którzy po prostu chcą się nażreć? Przecież oni właśnie stanowią główne zagrożenie dla jego realizacji! Zresztą nie tylko tego, ale i każdego PP. Nagle może strzelić im do głowy jakaś głupota, albo pojawią się "inni", którzy zaproponują coś (dla nich) lepszego, ale jednocześnie odbiegającego od celu bieżącego PP. Co wtedy? Wiadomo. Ci, jak to celnie określiłeś – Judasze – grając "na siebie" jednocześnie zagrają "przeciw nam". Dlatego też wykorzystać ich można, a nawet trzeba (bo są i warto to zrobić), ale najkrócej, jak to tylko konieczne. Ani chwili dłużej.

          Pozdrawiam. 😉

  3. Wieści Wro. Coraz więcej

    Wieści Wro. Coraz więcej ludzi bez szmaty jak doliczyć tych co mają maski na brodzie to już gdzieś połowa. W sklepach czy w pociągu pojedynczy ludzie ale i tak więcej niż parę miesięcy temu. Na dworcu głównym zarówno ochrona dworca jak i policja. Nie widziałem żeby kogos za brak maski zaczepili. 

    • W Zako to samo. Na Krupówkach

      W Zako to samo. Na Krupówkach jakiś 50-60% spacerowiczów bez. Większość robi to demonstracyjnie. Policja bywa prowokacyjnie zaczepiana przez Górali, ale nie podejmuje zaczepek. Poza Krupówkami masek nie nosi prawie nikt.

      Wiem, że znaleźliście się (to do Policji) pomiędzy młotem a kowadłem, ale stajecie po dobrej stronie. Ludzie to widzą na ulicy. 🙂

    • Żyjmy pełnią życia, dopóki

      Żyjmy pełnią życia, dopóki wirus nas nie dopadnie. Maseczki NIE, szczepionki NIE, dystans społeczny NIE. Niech wszystko wróci do stamu, jak w roku 2019. Niech rząd jakąś ustawą zakończy tą epidemię, bo inaczej zmienimy rząd. Kto za takim programem?

  4. Wieści Wro. Coraz więcej

    Wieści Wro. Coraz więcej ludzi bez szmaty jak doliczyć tych co mają maski na brodzie to już gdzieś połowa. W sklepach czy w pociągu pojedynczy ludzie ale i tak więcej niż parę miesięcy temu. Na dworcu głównym zarówno ochrona dworca jak i policja. Nie widziałem żeby kogos za brak maski zaczepili. 

    • W Zako to samo. Na Krupówkach

      W Zako to samo. Na Krupówkach jakiś 50-60% spacerowiczów bez. Większość robi to demonstracyjnie. Policja bywa prowokacyjnie zaczepiana przez Górali, ale nie podejmuje zaczepek. Poza Krupówkami masek nie nosi prawie nikt.

      Wiem, że znaleźliście się (to do Policji) pomiędzy młotem a kowadłem, ale stajecie po dobrej stronie. Ludzie to widzą na ulicy. 🙂

    • Żyjmy pełnią życia, dopóki

      Żyjmy pełnią życia, dopóki wirus nas nie dopadnie. Maseczki NIE, szczepionki NIE, dystans społeczny NIE. Niech wszystko wróci do stamu, jak w roku 2019. Niech rząd jakąś ustawą zakończy tą epidemię, bo inaczej zmienimy rząd. Kto za takim programem?

  5. Wczoraj poszedłem w komie bez

    Wczoraj poszedłem w komie bez wiary w ludzi. Dzisiaj coś przeciwnego. Widzę w skrzynce awizo – wiem, o co chodzi, książki z podyplomówki. Idę na pocztę. Oczywiście tzw. "kolejka do kolejki" – max. 2 osoby w środku. O dziwo – nie pilnują tego pracownicy poczty, ale starsze panie stojące przed wejściem. Podchodzę bez maski, bez stoi również Pani obok mnie. Podchodzi do nas starsza pani – "Proszę założyć maski". Jak się Pani boi – proszę odejść na bok – odparłem. Ale Pan mnie zarazi – odparła starsza Pani. Druga Pani bez maski na to: Jestem lekarzem, sama nie noszę maski, bo to większa szkoda, niż pożytek dla organizmu. Staruszka od masek odeszła. A my z Panią doktor kontynuowaliśmy rozmowę, a i nawet staruszki pilnujące porządku "2 osób na poczcie" odpuściły. Nie rozumiem tylko jednego. Dlaczego ci starsi, doświadczeni poniekąd przez życie ludzie pozabijaliby nas, młodszych nie noszących masek. Jedyna odpowiedź z mojej strony to okoliczność, że oni nie czuli się wolnymi, my zas tę wolność demonstrujemy, i to ich wkurwia.

    • Starsi ludzie wiedzę na temat

      Starsi ludzie wiedzę na temat Plandemii czerpią w 99% z telewizji a tam na każdym kanale trwa 24 godziny na dobę śmiertelnie zabójcza plandemia od roku i trup ściele się gęsto jak w Bergamo, a co tydzień czy obecnie nawet częściej pojawiają się nowe coraz bardziej zjadliwe szczepy i mutacje tego zabójczego wirusa. Stąd ten strach wśród starszych. I m.in. tez dlatego idą po zajzajer ze strzykawki nie wiedząc czym to grozi.

      • Też tak mi się wydaje, oni są

        Też tak mi się wydaje, oni są zwyczajnie ciężko przestraszeni i nawet trudno sie dziwić bo akcji propagandowej na taką skalę jak obecnie to praktycznie jeszcze nie było.
        W sumie to żal patrzeć na tych starszych ludzi duszących się pod maską i bojących się odsłonić nawet nosa do oddychania.

      • Niestety prawda. Ale nieco

        Niestety prawda. Ale nieco młodsi, którzy zaglądają do internetu też nie są w lepszej sytuacji. Od jakiegoś czasu zapisuje linki w wp o strasznych konsekwencjach covidka

        uzbierałam 32, nie będąc zbyt systematyczną

        Widziałam ludzi biegających po lesie PO LESIE w maseczkach. Właściwie dlaczego nie włożyli głów do torebek plastikowych i nie uszczelnili taśmą ?

        Ale są i inne postawy : Śnieg, mróz, Mazowiecki Park Krajobrazowy to biegówki. Ja też. Było nas mnóstwo, szkoda, że tak krótko.

  6. Wczoraj poszedłem w komie bez

    Wczoraj poszedłem w komie bez wiary w ludzi. Dzisiaj coś przeciwnego. Widzę w skrzynce awizo – wiem, o co chodzi, książki z podyplomówki. Idę na pocztę. Oczywiście tzw. "kolejka do kolejki" – max. 2 osoby w środku. O dziwo – nie pilnują tego pracownicy poczty, ale starsze panie stojące przed wejściem. Podchodzę bez maski, bez stoi również Pani obok mnie. Podchodzi do nas starsza pani – "Proszę założyć maski". Jak się Pani boi – proszę odejść na bok – odparłem. Ale Pan mnie zarazi – odparła starsza Pani. Druga Pani bez maski na to: Jestem lekarzem, sama nie noszę maski, bo to większa szkoda, niż pożytek dla organizmu. Staruszka od masek odeszła. A my z Panią doktor kontynuowaliśmy rozmowę, a i nawet staruszki pilnujące porządku "2 osób na poczcie" odpuściły. Nie rozumiem tylko jednego. Dlaczego ci starsi, doświadczeni poniekąd przez życie ludzie pozabijaliby nas, młodszych nie noszących masek. Jedyna odpowiedź z mojej strony to okoliczność, że oni nie czuli się wolnymi, my zas tę wolność demonstrujemy, i to ich wkurwia.

    • Starsi ludzie wiedzę na temat

      Starsi ludzie wiedzę na temat Plandemii czerpią w 99% z telewizji a tam na każdym kanale trwa 24 godziny na dobę śmiertelnie zabójcza plandemia od roku i trup ściele się gęsto jak w Bergamo, a co tydzień czy obecnie nawet częściej pojawiają się nowe coraz bardziej zjadliwe szczepy i mutacje tego zabójczego wirusa. Stąd ten strach wśród starszych. I m.in. tez dlatego idą po zajzajer ze strzykawki nie wiedząc czym to grozi.

      • Też tak mi się wydaje, oni są

        Też tak mi się wydaje, oni są zwyczajnie ciężko przestraszeni i nawet trudno sie dziwić bo akcji propagandowej na taką skalę jak obecnie to praktycznie jeszcze nie było.
        W sumie to żal patrzeć na tych starszych ludzi duszących się pod maską i bojących się odsłonić nawet nosa do oddychania.

      • Niestety prawda. Ale nieco

        Niestety prawda. Ale nieco młodsi, którzy zaglądają do internetu też nie są w lepszej sytuacji. Od jakiegoś czasu zapisuje linki w wp o strasznych konsekwencjach covidka

        uzbierałam 32, nie będąc zbyt systematyczną

        Widziałam ludzi biegających po lesie PO LESIE w maseczkach. Właściwie dlaczego nie włożyli głów do torebek plastikowych i nie uszczelnili taśmą ?

        Ale są i inne postawy : Śnieg, mróz, Mazowiecki Park Krajobrazowy to biegówki. Ja też. Było nas mnóstwo, szkoda, że tak krótko.

  7. Może nie w temacie

    Może nie w temacie dzisiejszym, ale blisko. Jak wygląda narodnoje wyszczepianie zajzajerem królików doswiadczalnych w Polsce.

    Platformerska gmina w Polsce od pieriestrojki. Co wybory to 60% do 30% na peło i PiS.

    Trybuna Ludu gminna napisała ostatnio (nie miała interesu jak Kurwizja zachwalania nierządu) na temat "Jak przebiegają szczepienia w naszej Gminie". "Oceniam, że proces  ten przebiega w miarę płynnie, chociaż ubolewam, że postepuje on tak wolno. Niestety na skutek ODGÓRNIE NARZUCONYCH LIMITÓW(*) punkty szczepień MOGĄ ZASZCZEPIĆ 30 OSÓB TYGODNIOWO, mimo, że mają znacznie większe możliwości. Przypomnę, że w naszej Gminie mamy 852 osoby w wieku powyżej 80 lat i 1833 osoby w wieku 70-80 lat.. Dotychczas zaszczepiono jedynie ok. 300 z nich … Do tego zdarzają się probelmy z terminowym dostarczaniem szczepionek do punktów szczepień, co powoduje konieczność przesuwania na inny termin wcześniej umówionych pacjentów."

    "Ponadto od 12 lutego trwa szczepienie nauczycieli i pomocy nauczycieli z naszych przedszkoli i nauczycieli klas 1-3 szkół podstawowych. Uprawnionych do tych szczepień jest ponad 300 osób, a chęć skorzystania z tej mozliwości zadeklarowało 250."

    (*) – duże litery to ode mnie

  8. Może nie w temacie

    Może nie w temacie dzisiejszym, ale blisko. Jak wygląda narodnoje wyszczepianie zajzajerem królików doswiadczalnych w Polsce.

    Platformerska gmina w Polsce od pieriestrojki. Co wybory to 60% do 30% na peło i PiS.

    Trybuna Ludu gminna napisała ostatnio (nie miała interesu jak Kurwizja zachwalania nierządu) na temat "Jak przebiegają szczepienia w naszej Gminie". "Oceniam, że proces  ten przebiega w miarę płynnie, chociaż ubolewam, że postepuje on tak wolno. Niestety na skutek ODGÓRNIE NARZUCONYCH LIMITÓW(*) punkty szczepień MOGĄ ZASZCZEPIĆ 30 OSÓB TYGODNIOWO, mimo, że mają znacznie większe możliwości. Przypomnę, że w naszej Gminie mamy 852 osoby w wieku powyżej 80 lat i 1833 osoby w wieku 70-80 lat.. Dotychczas zaszczepiono jedynie ok. 300 z nich … Do tego zdarzają się probelmy z terminowym dostarczaniem szczepionek do punktów szczepień, co powoduje konieczność przesuwania na inny termin wcześniej umówionych pacjentów."

    "Ponadto od 12 lutego trwa szczepienie nauczycieli i pomocy nauczycieli z naszych przedszkoli i nauczycieli klas 1-3 szkół podstawowych. Uprawnionych do tych szczepień jest ponad 300 osób, a chęć skorzystania z tej mozliwości zadeklarowało 250."

    (*) – duże litery to ode mnie

  9. Mili moi 😉  Zauważyłem, że

    Mili moi 😉  Zauważyłem, że często w komentarzach piszecie, że nie ma ruchu oporu. Otóż jest 😉 Oto kilka przykładów:

    Stopnop

    stopcovid1984

    worldfreedomalliance

    worlddoctoralliance

    Stolik wolności

    Strażnicy Wolności

    WIR – WetoInicjatywaReferendum

    Cały ruch oparty o akcję OtwieraMy – wiadomo, że do części przykleiła się konfa, do części Tanajno, ale są setki lokali otwartych, które mają swoich prawników i działają na zasadzie "tisze jedziesz dalsze budiesz" 😉

    No i jest bardzo ciekawa postać dzisiejszcyh czasów: Marcin Bustowski – polecam obserwować walkę jego ekipy z systemem 😉

    No i na koniec mój ulubiony NEOS – stworzenie nowego systemu w oparciu o lokalne wyroby i społeczności.

    Zdaję sobie sprawę, że  stronę MK obserwują służby – serdecznie pozdrawiam 😉 Zastanówcie się po  czyjej stronie stoicie – kiedyś się ten zamordyzm skończy i będzie lustracja – obyście nie wylądowali na bruku(lub nie daj Boże na szubienicy) jak wasi poprzednicy z sb.

    Pozdrowienia słoneczne 😉

    • W zakresie tych służb.

      W zakresie tych służb. Strasznie naiwny jesteś. Wiesz, jak się robi przewroty? Oni wiedzą. I przewrót ten zrobią ci, których służby prowadzą na sznurku. Na czele znowu pojawi sie celebryta (haki etyczno-moralne) lub sławny biznesmen (trzymamy go za jaja za przekręty podatkowe i zdradę żony, której zawdzięcza swoją pozycję). No i do tego pojawi się jakiś biskup lub nawet kardynał (ech, Ekscelencjo, te filmiki z tymi ministrantami to prawie na Oscara się nadają). Znajdzie się i dziennikarz (aleś ćpał i ruchał te małolaty). Ale będą i ludzie ambitni – wójt z Pcimia, który karierę w pewnej spółce SP i zechce  ją zakończyć na Al. Ujazdowskich, a o którym służby wiedzą swoje i trzymają go za jaj. Nie podskoczy koordynator, bowiem służby znają jego przypadłości związane z zapuchniętym nosem. Do Naczelnika służby już nawet nie podchodzą, bowiem wiedzą, że to strata czasu, natomiast Vice-Naczelnika mają na patelni w postaci nie ujawnionych dotąd taśm. Tak ja bym to rozgrywał. A skoro nie jestem profesjonalistą w tym względzie, zakładam, że tamci, po latach szkolenia, są o wiele lepsi ode mnie.

          • Ta zasada działa tylko w

            Ta zasada działa tylko w zakresie operacji znanych w środowisku. Takich, o których "wróble ćwierkają". Oprócz tego istnieją działania poza tym zakresem.

  10. Mili moi 😉  Zauważyłem, że

    Mili moi 😉  Zauważyłem, że często w komentarzach piszecie, że nie ma ruchu oporu. Otóż jest 😉 Oto kilka przykładów:

    Stopnop

    stopcovid1984

    worldfreedomalliance

    worlddoctoralliance

    Stolik wolności

    Strażnicy Wolności

    WIR – WetoInicjatywaReferendum

    Cały ruch oparty o akcję OtwieraMy – wiadomo, że do części przykleiła się konfa, do części Tanajno, ale są setki lokali otwartych, które mają swoich prawników i działają na zasadzie "tisze jedziesz dalsze budiesz" 😉

    No i jest bardzo ciekawa postać dzisiejszcyh czasów: Marcin Bustowski – polecam obserwować walkę jego ekipy z systemem 😉

    No i na koniec mój ulubiony NEOS – stworzenie nowego systemu w oparciu o lokalne wyroby i społeczności.

    Zdaję sobie sprawę, że  stronę MK obserwują służby – serdecznie pozdrawiam 😉 Zastanówcie się po  czyjej stronie stoicie – kiedyś się ten zamordyzm skończy i będzie lustracja – obyście nie wylądowali na bruku(lub nie daj Boże na szubienicy) jak wasi poprzednicy z sb.

    Pozdrowienia słoneczne 😉

    • W zakresie tych służb.

      W zakresie tych służb. Strasznie naiwny jesteś. Wiesz, jak się robi przewroty? Oni wiedzą. I przewrót ten zrobią ci, których służby prowadzą na sznurku. Na czele znowu pojawi sie celebryta (haki etyczno-moralne) lub sławny biznesmen (trzymamy go za jaja za przekręty podatkowe i zdradę żony, której zawdzięcza swoją pozycję). No i do tego pojawi się jakiś biskup lub nawet kardynał (ech, Ekscelencjo, te filmiki z tymi ministrantami to prawie na Oscara się nadają). Znajdzie się i dziennikarz (aleś ćpał i ruchał te małolaty). Ale będą i ludzie ambitni – wójt z Pcimia, który karierę w pewnej spółce SP i zechce  ją zakończyć na Al. Ujazdowskich, a o którym służby wiedzą swoje i trzymają go za jaj. Nie podskoczy koordynator, bowiem służby znają jego przypadłości związane z zapuchniętym nosem. Do Naczelnika służby już nawet nie podchodzą, bowiem wiedzą, że to strata czasu, natomiast Vice-Naczelnika mają na patelni w postaci nie ujawnionych dotąd taśm. Tak ja bym to rozgrywał. A skoro nie jestem profesjonalistą w tym względzie, zakładam, że tamci, po latach szkolenia, są o wiele lepsi ode mnie.

          • Ta zasada działa tylko w

            Ta zasada działa tylko w zakresie operacji znanych w środowisku. Takich, o których "wróble ćwierkają". Oprócz tego istnieją działania poza tym zakresem.

  11. Dzieje się:

    Dzieje się:

    "Wiadomość dnia: Justyna Socha do Policjantów w dniu wczorajszym – po wygranych ostatnich procesach w sprawie bezprawnych zatrzymań przez policję 24 X 2020 po Marszu o Wolność:

    „Wszyscy nielegalnie zatrzymani – 287 osób – wystąpią o odszkodowania i zadośćuczynienie od Skarbu Państwa, ale nie tylko, także od dowódcy policjantów i od policjantów którzy tego zatrzymania 24 X 2020 dokonali!!!”

    Więcej ciekawych info tutaj:

    https://bialczynski.pl/2021/02/25/marzena-g-profesor-flisiak-powiedzial-ze-dziwi-sie/

     

  12. Dzieje się:

    Dzieje się:

    "Wiadomość dnia: Justyna Socha do Policjantów w dniu wczorajszym – po wygranych ostatnich procesach w sprawie bezprawnych zatrzymań przez policję 24 X 2020 po Marszu o Wolność:

    „Wszyscy nielegalnie zatrzymani – 287 osób – wystąpią o odszkodowania i zadośćuczynienie od Skarbu Państwa, ale nie tylko, także od dowódcy policjantów i od policjantów którzy tego zatrzymania 24 X 2020 dokonali!!!”

    Więcej ciekawych info tutaj:

    https://bialczynski.pl/2021/02/25/marzena-g-profesor-flisiak-powiedzial-ze-dziwi-sie/

     

  13. Pandemia zderzyła się z

    Pandemia zderzyła się z rzeczywistością. Każdy chyba zna kilka osób, którym robiono idiotyczny test, bezobjawowo lub z katarem siedziały na kwarantannie, albo miał doczynnienia ze służbą zdrowia. U mnie w rodzinie zgon na raka i pomoc lekarska dosłownie w ostatnich trzech dniach życia, przedtem nie dało się zrobić głupiego prześwietlenia. Każdy ma jakąś historie i tego będzie więcej. Niedzielski, Morawiecki i Kaczyński jak wyjdą z tego w jedym kawałku to będzie ich wygrana

  14. Pandemia zderzyła się z

    Pandemia zderzyła się z rzeczywistością. Każdy chyba zna kilka osób, którym robiono idiotyczny test, bezobjawowo lub z katarem siedziały na kwarantannie, albo miał doczynnienia ze służbą zdrowia. U mnie w rodzinie zgon na raka i pomoc lekarska dosłownie w ostatnich trzech dniach życia, przedtem nie dało się zrobić głupiego prześwietlenia. Każdy ma jakąś historie i tego będzie więcej. Niedzielski, Morawiecki i Kaczyński jak wyjdą z tego w jedym kawałku to będzie ich wygrana

  15. Gdy wiosną 2020 mówiłem

    Gdy wiosną 2020 mówiłem ludziom co to jest SARS-2 i jakie będą skutki podejmowanych przez rząd działań, to w najlepszym przypadku słyszałem "głupi jesteś", pozostali walili wprost to co słyszała większość z nas na swój temat. Teraz niby ludziska powoli odważniejsi. Lecz odnoszę wrażenie, że ta odwaga jest pozorna. Propaganda zrobiła swoje i zdecydowana większość nawróconych na normalność nadal odczuwa podprogowy strach. Jest skłonna do akceptacji debilnych rozporządzeń, niekoniecznie z obawy przed Policją ale właśnie na skutek prania mózgu i wszczepiony strach zaaplikowany dzień w dzień przez wszystkie główne ścieki medialne.

  16. Gdy wiosną 2020 mówiłem

    Gdy wiosną 2020 mówiłem ludziom co to jest SARS-2 i jakie będą skutki podejmowanych przez rząd działań, to w najlepszym przypadku słyszałem "głupi jesteś", pozostali walili wprost to co słyszała większość z nas na swój temat. Teraz niby ludziska powoli odważniejsi. Lecz odnoszę wrażenie, że ta odwaga jest pozorna. Propaganda zrobiła swoje i zdecydowana większość nawróconych na normalność nadal odczuwa podprogowy strach. Jest skłonna do akceptacji debilnych rozporządzeń, niekoniecznie z obawy przed Policją ale właśnie na skutek prania mózgu i wszczepiony strach zaaplikowany dzień w dzień przez wszystkie główne ścieki medialne.

  17. W marcu AD. 2020 nie stanowiliśmy zapewne nawet jednego procenta społeczeństwa. Nieco ludzi odzyskało zdrowy rozsądek, lecz do powstania metaforycznej masy krytycznej jest jeszcze daleko. Zachowałem sobie maile z tamtego czasu, gdy fałszywa pandemia dopiero się zaczynała. Niestety, nikogo wówczas do swoich racji nie zdołałem przekonać. Jakbym rozmawiał z zaprogramowanymi cyborgami. Dosłownie żaden argument do nich nie trafiał, z resztą większość nadal wierzy w tą mistyfikację. Niejaki piasek, celowo pisany z małej litery, ostatnio lansował się na kowidowego męczennika. Od niedzieli wchodzą w życie kolejne debilne i rzecz jasna szkodliwe zarządzenia. Zatem do przebudzenia większości wiedzie długa i wyboista droga. Nie wprowadziliby nowych tzw. obostrzeń, gdyby czuli, że zdecydowana większość Polaków już kipi gniewem.