Reklama

Ponieważ kolejna zacna osoba przymierza się do opuszczenia Kontrowersji, zainspirowało to mnie do przedstawienia pewnego pomysłu marketingowego. Nie od dziś wiadomo, że różne szkoły marketingu promują zasadę :
Ze swej słabości uczyń coś wyjątkowego i sprzedaj jako unikalną zaletę.

Można więc zadać pytanie :
Czy odejścia blogerów osłabiają portal ?
Tak, o ile nie są odpowiednio “zagospodarowane”.

Reklama

Mój pomysł polega na potraktowaniu odejść jako głównego nurtu portalu.
Można by zmienić nazwę na:
Kontrowersje.net – spektakularne pożegnania.
Unikalne połączenie kultury “Pegaza” z wyrafinowanym aromatem szambiarki (ostatnie zdanie małą czcionką).

Jego powodzenie, jak każdego pomysłu marketingowego, zależy od precyzyjnego “plan of action”.
Proponuję więc kilka założeń:

– należy ustalić plan odejść, by się na siebie nie nakładały i nie prowadziły do przesycenia
– każdy odchodzący żegna się przez 3 dni
– w tym czasie musi dokonać minimum 3 martyrologicznych wpisów
– pod każdym wpisem musi zamieścić minimum 10 emocjonalnych komentarzy
– na pożegnanie powinien się pokłócić z minimum 3 osobami, w tym z gospodarzem portalu
– nikomu (poza gospodarzem) nie wolno się uchylać od udziału w projekcie

Skuszeni nie lada atrakcją, na miejsce “ustępujących”, nadciągną tłumy następnych.

Perpetuum mobile.

Startujemy ?

Reklama

34 KOMENTARZE

  1. Nie mówię, że problemu nie ma
    Szukam tylko pomysłów, jak problem przekuć w sukces portalu. Co niestety, nierozerwalnie łączy się u mnie z “wątkiem artystycznym”.

    Chyba, żeby się jakaś poważna dyskusja pojawiła…

    Przypuszczam, że wątpię

    Pozdro.

  2. Nie mówię, że problemu nie ma
    Szukam tylko pomysłów, jak problem przekuć w sukces portalu. Co niestety, nierozerwalnie łączy się u mnie z “wątkiem artystycznym”.

    Chyba, żeby się jakaś poważna dyskusja pojawiła…

    Przypuszczam, że wątpię

    Pozdro.

  3. Pozwolę sobie instrukcję
    Pozwolę sobie instrukcję wkleić, przerobioną z innego wątku.

    Tak po prostu dać ignora? Bez sensu. Za proste, przecież kontrowersje, to ja Kurak, reszta to masy, które można olać i związku z tym należy:

    1) napisać rzewny tekst nazywając kontrowersje/mnie kurwą, burdelem, Rydzykiem
    2) spytać, gdzie ta wolność słowa, dlaczego tekst pożegnalny nie jest na SG?
    3) oczywiście po kurwach i burdelu uzasadnić odejście, chamstwem kontrowersji/mnie.
    4) wspomnieć, że się wysyłało sms – obowiązkowo, no i uznać za skandal, że przestałem ja/kontrowersje reprezentować właściwe poglądy.

    Dać ignora? Żarty chyba, a gdzie cała frajda i męczeństwo w walce z chamstwem i cenzurą?

  4. Pozwolę sobie instrukcję
    Pozwolę sobie instrukcję wkleić, przerobioną z innego wątku.

    Tak po prostu dać ignora? Bez sensu. Za proste, przecież kontrowersje, to ja Kurak, reszta to masy, które można olać i związku z tym należy:

    1) napisać rzewny tekst nazywając kontrowersje/mnie kurwą, burdelem, Rydzykiem
    2) spytać, gdzie ta wolność słowa, dlaczego tekst pożegnalny nie jest na SG?
    3) oczywiście po kurwach i burdelu uzasadnić odejście, chamstwem kontrowersji/mnie.
    4) wspomnieć, że się wysyłało sms – obowiązkowo, no i uznać za skandal, że przestałem ja/kontrowersje reprezentować właściwe poglądy.

    Dać ignora? Żarty chyba, a gdzie cała frajda i męczeństwo w walce z chamstwem i cenzurą?

  5. Znowu ktoś odchodzi? To jakaś
    Znowu ktoś odchodzi? To jakaś nowa, świecka tradycja? Chyba też będę musiał trzasnąć drzwiami, napisać jakiś list pożegnalny, albo przynajmniej konstytucję portalu, bo jak dotąd nie robiłem żadnej z tych rzeczy i czuję się z tym trochę dziwnie. Na razie idę pisać nowy tekst, będzie jutro, jak zwykle doskonały.

  6. Znowu ktoś odchodzi? To jakaś
    Znowu ktoś odchodzi? To jakaś nowa, świecka tradycja? Chyba też będę musiał trzasnąć drzwiami, napisać jakiś list pożegnalny, albo przynajmniej konstytucję portalu, bo jak dotąd nie robiłem żadnej z tych rzeczy i czuję się z tym trochę dziwnie. Na razie idę pisać nowy tekst, będzie jutro, jak zwykle doskonały.

  7. Mam ambitny plan, wytępienia
    Mam ambitny plan, wytępienia łatwizny na tym portalu, być może pacjent umrze, ale terapia na pewno się powiedzie. Rzecz jest prosta, ja to ja i ch..j Wam do tego jaki ja, tak jak i odwrotnie. Zatem zajmijmy się tworzywem i odpierdolmy się od twórcy. Pojmiecie to kiedyś? Czy nie przejdziecie przez terapię?

  8. Mam ambitny plan, wytępienia
    Mam ambitny plan, wytępienia łatwizny na tym portalu, być może pacjent umrze, ale terapia na pewno się powiedzie. Rzecz jest prosta, ja to ja i ch..j Wam do tego jaki ja, tak jak i odwrotnie. Zatem zajmijmy się tworzywem i odpierdolmy się od twórcy. Pojmiecie to kiedyś? Czy nie przejdziecie przez terapię?