Reklama

Może, tak stwierdzę już na wstępie i nawet dodam, że to nie jest teoretyczna mrzonka, ale całkiem realny cel w zasiągu reki. Dalej niestety tak różowo nie będzie, ponieważ potrzeba wielu czynników, które taką większość sejmową mogłyby zbudować. Najłatwiej zrozumieć skomplikowaną maszynkę wyborczą, gdy się przeanalizuje naprawdę wyjątkowe wybory z 2015 roku. W jednym krytycy PiS mają rację, nie było dotąd partii, która przy wyniku wyborczym poniżej 40% uzyskałby samodzielną władzę i większość sejmową.

Co się złożyło na ten fenomen, że z 37% poparciem społecznym PiS przejął władze? Ludzie szybko zapominają o tym jakie niuanse decydują o naszym życiu, nie tylko politycznym. Otóż zdecydowały o tym nawet nie procenty, ale promile głosów. Gdyby SLD nie zabrakło 0,45% głosów, a KORWiN 0,24%, to mielibyśmy powtórkę z 2005 roku, tylko w drugą stronę. W takim układzie PiS nie miał z kim zbudować koalicji, bo z bredni o koalicjancie Kukizie wyleczyli się chyba wszyscy. Niecały procent głosów zdecydował o tym, że powstał samodzielny rząd PiS zamiast tęczowej koalicji od PSL, przez Kukiza, aż po SLD z Palikotem i PO. Przypominam o tym również ze względu na falę głupot rzucanych w eter przez te cztery lata, jaki to mamy fatalny rząd. Pół włosa zabrakło, a mielibyśmy najgorszy sort zamiast rządu.

Reklama

Czy i ewentualnie jak, historia polityczna przekłada się na współczesność? Niemal idealnie, potrzeba praktycznie takich samych uwarunkowań, czyli odstrzelenia dwóch formacji, aby większość konstytucyjna została przez PiS osiągnięta. Analiza wyborcza jest o tyle prosta, że szanse na wejście do sejmu ma zaledwie 5 formacji politycznych, a ta piąta to „narodowcy” z szansami czysto teoretycznymi. Pozostaje PiS, POKO, SLD bez „Lewicy” i Kokizo-ZSL. Nim to jakoś poukładam, dodam jeszcze, że wejście 4 partii do sejmu też nie wyklucza konstytucyjnego celu PiS, ale po kolei.

Szanse, że Kukizo/PSL podzieli los KORWiN należy wycenić co najmniej na 50-60%. Początkowo sądziłem, że na tym mezaliansie „ideowym” koalicjanci zyskają, ale życie pokazuje coś innego. Starzy wyjadacze ZSL najwyraźniej się sfrajerowali i oddali Kukizowi połowę jedynek. Stało się to przed falą spektakularnych protestów działaczy i co więcej elektoratu Kukiza. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że Kukiz’15 ZSL nie pomoże, a ZSL z tą kula u nogi jeszcze bardziej pogorszy swoją sytuację, która i tak dobra nie była.

Gorzej dla Polski i lepiej dla „starych komuchów” sprawy się mają na niedoszłej „Lewicy”, w tym przypadku jest niemal pewne, że SLD z „Wiosna” i „Razem” uzyska wynik powyżej 5% głosów, ale to wcale nie przekreśla większości konstytucyjnej dla PiS. Wystarczy, że „stare komuchy” dostaną 5-6% i 16 mandatów. Znacznie ważniejsze jest, aby POKO nie przekroczyła 25%, no i oczywiście PiS musi mieć nie 37%, ale co najmniej 45%. Jak widać wszystkie wartości są realne i co więcej prawdopodobne, jednak o wszystkim zdecyduje ostatni bardzo ważny czynnik.

Emocje! Od tego na jakich emocjach zbuduje się kampania będzie zależało kto i z jakim wynikiem znajdzie się w sejmie. W 2015 roku PiS wygrał konkretnym programem politycznym i totalną kompromitacją, nazywaną obciachem, w wykonaniu Komorowskiego i potem Kopacz. Wybory samorządowe nie miały dla PiS dobrych emocji, to był czas, w którym PiS nieświadomie zmobilizował wielkomiejski elektorat i przegiął z radykalnym przekazem, mimo wszystko uzyskał rekordowo wysoki wynik. W wyborach europejskich role się odwróciły, to Koalicja Europejska i Biedroń przegięli z lewackim radykalizmem i antyklerykalizmem, co w połączeniu z 500+ i trzynastą emeryturą zmobilizowało elektorat na poziomie gmin i powiatów.

Co będzie niosło wyborców w tej kampanii jeszcze nie wie nikt, bo z całą pewnością nie loty Kuchcińskiego, czy wygłupy Giertycha, który próbuje przypisać PiS zabójstwa w celach więziennych. O ile PiS uda się połączyć konkretny program, który za moment zostanie zaprezentowany, z odpowiednią emocją niosącą ten program, to Kukizo-ZSL wypadnie z sejmowej gry, SLD wczołga się z 5-6%, POKO dostanie poniżej 25%, a 45-47% PiS w takiej układance oznacza większość konstytucyjną. Proste, prawda?

Reklama

18 KOMENTARZE

  1. Nie jest możliwa budowa

    Nie jest możliwa budowa prawdziwego Państwa Polskiego z konstytucją Kwaśniewskiego. Większość konstytucyja powinna być celem tych wyborów. Inaczej czekają nas znowu 4 stracone lata stagnacji, bez możliwości większych zmian w kraju.

  2. Nie jest możliwa budowa

    Nie jest możliwa budowa prawdziwego Państwa Polskiego z konstytucją Kwaśniewskiego. Większość konstytucyja powinna być celem tych wyborów. Inaczej czekają nas znowu 4 stracone lata stagnacji, bez możliwości większych zmian w kraju.

  3. w 2015 decydowały promile.

    w 2015 decydowały promile. Duda wygrał i tam decydowało kilka procent. Wszystko w ramach statystycznego błędu. W rezultacie było jak miał być. A jak ma być teraz? Czy ONI dadzą nam większość konstytucyjną?

  4. w 2015 decydowały promile.

    w 2015 decydowały promile. Duda wygrał i tam decydowało kilka procent. Wszystko w ramach statystycznego błędu. W rezultacie było jak miał być. A jak ma być teraz? Czy ONI dadzą nam większość konstytucyjną?

  5. w 2015 decydowały promile.

    w 2015 decydowały promile. Duda wygrał i tam decydowało kilka procent. Wszystko w ramach statystycznego błędu. W rezultacie było jak miało być. A jak ma być teraz? Czy ONI dadzą nam większość konstytucyjną?

  6. w 2015 decydowały promile.

    w 2015 decydowały promile. Duda wygrał i tam decydowało kilka procent. Wszystko w ramach statystycznego błędu. W rezultacie było jak miało być. A jak ma być teraz? Czy ONI dadzą nam większość konstytucyjną?

  7. Czy mógłby mi ktoś wyjaśnić,

    Czy mógłby mi ktoś wyjaśnić, dlaczego marsz organizowany przez Gadowskiego do Auschwitz został tak potraktowany przez L. Prerirę? (a poza tym przemilczany). Czy jest sprzeczny z polską racją stanu?

    https://wprawo.pl/2019/08/16/pereira-atakuje-gadowskiego-sciaga-najwiekszych-prowokatorow-do-auschwitz/

    Mnie się wydaje, że każdy fakt zorganizowania się Polaków w takiej i podobnej sprawie jest cenny. Ponoć liczebność pielgrzymów na Jasnej Górze zdumiała samą panią Azari.

  8. Czy mógłby mi ktoś wyjaśnić,

    Czy mógłby mi ktoś wyjaśnić, dlaczego marsz organizowany przez Gadowskiego do Auschwitz został tak potraktowany przez L. Prerirę? (a poza tym przemilczany). Czy jest sprzeczny z polską racją stanu?

    https://wprawo.pl/2019/08/16/pereira-atakuje-gadowskiego-sciaga-najwiekszych-prowokatorow-do-auschwitz/

    Mnie się wydaje, że każdy fakt zorganizowania się Polaków w takiej i podobnej sprawie jest cenny. Ponoć liczebność pielgrzymów na Jasnej Górze zdumiała samą panią Azari.

  9. podpowiadam PRowcom PISU –

    podpowiadam PRowcom PISU – Scenka jak  po przemówieniach  Kamysza i Kukiza się oni obściskują, jako żywo przypomina scenkę z "Samych swoich" ze stodoły, gdy przy pęcie kiełbasy i flaszce samogonu Kargul i Pawlak przechodzili na TY .Nawet jedno imię się zgadza.

  10. podpowiadam PRowcom PISU –

    podpowiadam PRowcom PISU – Scenka jak  po przemówieniach  Kamysza i Kukiza się oni obściskują, jako żywo przypomina scenkę z "Samych swoich" ze stodoły, gdy przy pęcie kiełbasy i flaszce samogonu Kargul i Pawlak przechodzili na TY .Nawet jedno imię się zgadza.

  11. Co będzie niosło wyborców w

    Co będzie niosło wyborców w tej kampanii jeszcze nie wie nikt – część wyborców czeka na jasne, konkretne określenie się PIS w sprawie ustawy 447. Jałowe pokrzykiwania na wiecach raczej pogłębiają nieufność. Ta sprawa, odpalona w odpowiednim momencie, może zaważyć na wyborach.

  12. Co będzie niosło wyborców w

    Co będzie niosło wyborców w tej kampanii jeszcze nie wie nikt – część wyborców czeka na jasne, konkretne określenie się PIS w sprawie ustawy 447. Jałowe pokrzykiwania na wiecach raczej pogłębiają nieufność. Ta sprawa, odpalona w odpowiednim momencie, może zaważyć na wyborach.