Reklama

Nie prowokuję i wiem, że naczelnik rządzi wszystkim i wszystkimi, ale niekoniecznie „pandemią”, o ile przyjmiemy pewne założenie, dla mnie dość naturalne. Pewnym jest, że Kaczyński jednym podpisem mógłby przerwać tę paranoję, ale to jeszcze nie znaczy, że podejmuje poszczególne decyzje. Mam nieodparte wrażenie, że to Kaczyńskiego w ogóle nie zajmuje, on żyje tym, czym żył zawsze, czyli wewnątrzpartyjną układanką, a ma teraz co układać. Znając przyzwyczajenia i pasje lidera PiS, nie bardzo chce mi się wierzyć, że całymi dniami wydzwania do Niedzielskiego i każe zamknąć szkoły w warmińsko–mazurskim albo galerie na Podhalu. Nie zwalniam Kaczyńskiego z odpowiedzialności, przeciwnie, najważniejsza decyzja z pewnością ma jednego autora, ale cała reszta to już efekt poszczególnych interesów resortowych i „eksperckich”.

Skąd taki pomysł? Wystarczy sobie przypomnieć telefon Dudy do Gowina i dzisiejszą kompromitację Horbana, którego nawet Niedzielski sprowadził na ziemię. Kolejne punkty w rozporządzeniach to wynik chaosu, jaki się od roku utrzymuje w rządzie i „radzie medycznej”. Mieliśmy setki idiotycznych decyzji, ale to takich, których nijak nie da się obronić i co więcej cześć rządzących po czasie przyznała się do wielu z nich. Takie rzeczy dzieją się wyłącznie przy braku kompetencji, co się zastępuje „burzą mózgów”. Każdy ma swój pomysł, Grzesiowski na przykład chciał otwierać restauracje, ale z wyciągiem nad stolikami i tu się akurat nie dziwię, że mało rozgarnięty Niedzielski w to nie wszedł. Niemal tak samo groteskowo wygląda kwestia szczepień, gdzie w ciągu trzech tygodni trzy razy przesuwano grupę wiekową dla „szczepionki” AstraZeneca, by na końcu zdecydować o szczepieniu trzydziestoletnich wykładowców akademickich i o to właśnie pożarł się Horban z Niedzielskim. Oni wszyscy razem wzięci nie mają pojęcia, jaką bzdurę wymyślą jutro i tylko co do jednego się zgadzają, że trzeba zachować dystans, myć ręce i chodzić w maseczkach. Drugą stałą są kroki podjęte przez Niemcy, ostatnio również Czechy i Słowację

Reklama

Kto podejmuje decyzje? Chaos i głupota, wymieszane z poszczególnymi interesami poszczególnych decydentów. Wiadomym jest, że wypowiedź Horbana, który domaga się przerwania szczepień nauczycieli i kontynuacji szczepień seniorów, to polityczne samobójstwo, szczególnie dla ministra Czarnka. Gdy zapadała ta głupia decyzja rząd musi się jej trzymać tym bardziej, że emeryci politycznej krzywdy rządowi nie zrobią, a nauczyciele z Broniarzem tylko czekają na taką okazję. Wydaje się, że ten zbiór oczywistości nie ma większego znaczenia, w końcu każdy głupi widzi jak jest i nie ma się nad czym pochylać. Z jednej strony tak, z drugiej nie i to zdecydowanie nie. Gdyby w PiS panowała taka dyscyplina, jaką Kaczyński wprowadził i utrzymywał zaraz po wygranych wyborach, to przynajmniej część „pandemicznych” obostrzeń i innych absurdów nigdy nie weszłaby w życie. Prócz chaosu i przepychanek w bitwach o własne stołki i interesy jest jeszcze ten element, który de facto przesądza o wszystkim. Wbrew pozorom Kaczyński „pandemią” się nie interesuje, zostawił to Morawieckiemu i reszcie, a ci biegają od krawężnika do krawężnika tylko po to, żeby zbudować sobie alibi.

Kryzys w obozie rządzącym bezpośrednio przekłada się na politykę „pandemiczną”. Prezes PiS kompletnie nie czuje tego tematu, a jego uwaga skupia się na zupełnie innych obszarach. „Pandemią” zainteresowałby się dopiero wtedy, gdy mógłby użyć tego argumentu w wewnątrzpartyjnych porządkach. Nic takiego się nie dzieje bo niestety od Gowina do Ziobry, wszyscy w „pandemię” weszli i mówią jednym głosem. W efekcie Kaczyński zajmuje się partią i koalicjantami, a bojarzy dzielnie walczą z „pandemią”, czego skutki widzimy i czujemy na własnych plecach codziennie. Tak to wygląda i inaczej nie będzie, „pandemię” w Polsce zakończą Niemcy, z kolei kryzys polityczny skończy się rozpadem „Zjednoczonej Prawicy”. TKM rządzi Polską, jak zawsze zresztą.

Reklama

32 KOMENTARZE

  1. Główna lokomotywa koronki –

    Główna lokomotywa koronki – KPRM na pewno ma wyraźny interes finansowy. Nie wierzę, żeby prezes nie był wtajemniczony w te geszefty. Obstawiam tłuste $$$ nie tylko dla premiera i spółki ale i dla struktur partii. Koronka to ocean korupcji, rabunek państw na skalę epicką

  2. Główna lokomotywa koronki –

    Główna lokomotywa koronki – KPRM na pewno ma wyraźny interes finansowy. Nie wierzę, żeby prezes nie był wtajemniczony w te geszefty. Obstawiam tłuste $$$ nie tylko dla premiera i spółki ale i dla struktur partii. Koronka to ocean korupcji, rabunek państw na skalę epicką

  3. Niestety to Kaczyński

    Niestety to Kaczyński odpowiada za ten cały covidowy burdel. To na jego zmianie dzieją się te wszystkie rzeczy. To on jednym telefonem może wykopać takiego Niedzielskiego, a tego nie robi.

    Swoją drogą dziwne jest, jak dotąd dość sprawny rząd PiSowski zamienił się tak szybko w stado dyletantów i nieudaczników. Jakaś magia, czy może celowa działalność by obrzydzić Polakom własne państwo? Może w ten sposób zgnojeni, zubożeni, zniewoleni i zmęczeni ludzie, z uczuciem ulgi, przywitają rząd światowy?

  4. Niestety to Kaczyński

    Niestety to Kaczyński odpowiada za ten cały covidowy burdel. To na jego zmianie dzieją się te wszystkie rzeczy. To on jednym telefonem może wykopać takiego Niedzielskiego, a tego nie robi.

    Swoją drogą dziwne jest, jak dotąd dość sprawny rząd PiSowski zamienił się tak szybko w stado dyletantów i nieudaczników. Jakaś magia, czy może celowa działalność by obrzydzić Polakom własne państwo? Może w ten sposób zgnojeni, zubożeni, zniewoleni i zmęczeni ludzie, z uczuciem ulgi, przywitają rząd światowy?

  5. W głownych tezach zgadzam się

    W głownych tezach zgadzam się z autorem. Ale ja osobiście mam bardzo z tyłu fakt, czy sam Kaczyński decyduje, czy kto inny. Kaczyński za to odpowiada, bo tylko on obecnie ma realne możliwości zatrzymania tego szaleństwa. Jeśli z nich nie korzysta, bo go te sprawy nie interesują, to tym gorzej dla Kaczyńskiego. KACZYŃSKI ZA TO ODPOWIADA. I TYLE. Ja coraz bardziej się utwierdzam w przekonaniu, że cały ten idiotyzm epidemiczny bierze się u nas stąd, że Morawiecki chce się całemu światu pokazać jako prymus nowego ładu. I w ten sposób załatwić sobie awans do światowej "elity" NWO. Jestem coraz bardziej przekonany, że Morawiecki jest arcy-sk…nem, znacznie gorszym nawet niż sam Tusk. Na szczęście są chyba pierwsze oznaki, że pozycja Morawieckiego się zaczyna chwiać. Oby ten proces przyspieszył i oby Morawiecki jak najszybciej został skasowany. Wydaje mi się też, że pojawiają się pierwsze sygnały, że paranoja pandemiczna też zaczyna się kończyć. Coraz więcej wyznawców i kapłanów covida zaczyna wykazywać nerwowość wskazującą, że być może dociera do nich paranoiczność całej tej sytuacji. Oby te procesy narastały i nasilały się. My, "płaskoziemcy", możemy obecnie jedynie wywierać na nich presję propagandową, wyśmiewając ich publicznie na każdym kroku i pokazując im za każdym razem ich głupotę. Cała paranoja covidowa jest poza tym jaskrawo sprzeczna z elementarnymi prawami natury i z podstawowymi biologicznymi nawykami gatunkowymi człowieka. Powszechny opór będzie więc zapwne narastał. Oby. Może jestem naiwny, ale wierzę, że w dłuższym wymiarze czasowym to może być skuteczne.

    • Zgadzam się z Panem. Opór

      Zgadzam się z Panem. Opór będzie narastał gdyż coraz więcej osób "przeczytało" tę grę.  To jest proces, w którym niedawno osiągnięto punkt przełamania (gladwellowski tipping point). 

      Gdyby władza zdecydowała się kontynuować to szaleństwo, to do reszty skompromituje siebie, a przy okazji polskie państwo. A może właśnie o to im chodzi?

    • Odkąd banda Morawieckiego  27

      Odkąd banda Morawieckiego  27.02.21 na oficjalnie i już bez udawania postanowiła pokazać że robi z ludzi idiotów "zabraniając" wszystkiego poza kagańcami po roku wmawiania że wystarczy cokolwiek i wymyślając "zero tolerancji" dla chcących normalnie oddychać – widzę jak lawinowo przyrasta ludzi nie noszących już czegokolwiek. Co prawda dobrze wytresowanych Covidian też nie brakuje, ale jak dotychczas ujrzenie kogoś z niezasłoniętą twarzą było prawie niemożliwe, to od paru dni mijam takich ludzi prawie co kilka chwil, czemu niewątpliwie sprzyja coraz odważniej powiewająca wiosna i słoneczko. To samo z ostatentacyjnie noszącymi kagańce dyndające na jednym uchu albo robiące za podpórkę dla brody. Z tego co zdążyłem zauważyć nawet milicjanci noszą dalej kominy służbowe a nie kagańce. Nie wiem czy znalazł by się jakiś milicjant potrafiący nieparsknąć ze śmiechu i z zażenowania gdy miałby kogoś zatrzymać by wlepić mandat za "komin" i brak maski, może jacyś by się trafili ale już widać, że tak to nie działa. Może naiwnie patrzę, ale mam wrażenie, że idzie ku dobremu, przynajmniej na poziomie kompletnego zlewania coraz to nowych wymysłów Niedzielskiego i jego Ministerstwa Śmierci przez chcących normalnie oddychć i żyć Polaków – lub nawróconych/nawracających się Covidian, którym po roku zaczyna nieśmiało świtać jakich idiotów dawali/dają z siebie robić, czym przy okazji wydatnie wspierają antypolską i antynarodową władzę.

    • Ruchowi oporu brakuje symboli

      Ruchowi oporu brakuje symboli i jakichś kryteriów ulicznych. Każdy bunt łobuzycji miał symbol i ludzie wychodzili na ulice. Była KONSTUTUCJA vel OTUA i cotygodniowe spędy uliczne nawet z przemawianiem przez megafony/mikrofony a także "HOp,Hop,kto nie skacze ten za PiSem". Były tupania w barierki i leżenie pod barierkami. Były czarne stroje. Były wściekłe macice i pioruny. Bo każdy opór ma tylko siłę rażenia, gdy jest codziennie pokazywany jego symbol i codziennie jest aktywny. Nawet jak to nie robi wrażenia na rządzących to utrwala się w odbiorcahc, którzy potem myslą sobie – kurcze, jednak po drugiej stronie jest sporo ludzi. I mamy potem strach przed wyborami, czy na pewno damy radę. To samo muszą czuc rządzący, którzy juz nie raz ulegli protestującym.

      SYMBOL!

      I codzienne epatowanie, ze nie ma zgody na FAŁSZYWĄ PANDEMIĘ i niszczenie Polski i Polaków. 

  6. W głownych tezach zgadzam się

    W głownych tezach zgadzam się z autorem. Ale ja osobiście mam bardzo z tyłu fakt, czy sam Kaczyński decyduje, czy kto inny. Kaczyński za to odpowiada, bo tylko on obecnie ma realne możliwości zatrzymania tego szaleństwa. Jeśli z nich nie korzysta, bo go te sprawy nie interesują, to tym gorzej dla Kaczyńskiego. KACZYŃSKI ZA TO ODPOWIADA. I TYLE. Ja coraz bardziej się utwierdzam w przekonaniu, że cały ten idiotyzm epidemiczny bierze się u nas stąd, że Morawiecki chce się całemu światu pokazać jako prymus nowego ładu. I w ten sposób załatwić sobie awans do światowej "elity" NWO. Jestem coraz bardziej przekonany, że Morawiecki jest arcy-sk…nem, znacznie gorszym nawet niż sam Tusk. Na szczęście są chyba pierwsze oznaki, że pozycja Morawieckiego się zaczyna chwiać. Oby ten proces przyspieszył i oby Morawiecki jak najszybciej został skasowany. Wydaje mi się też, że pojawiają się pierwsze sygnały, że paranoja pandemiczna też zaczyna się kończyć. Coraz więcej wyznawców i kapłanów covida zaczyna wykazywać nerwowość wskazującą, że być może dociera do nich paranoiczność całej tej sytuacji. Oby te procesy narastały i nasilały się. My, "płaskoziemcy", możemy obecnie jedynie wywierać na nich presję propagandową, wyśmiewając ich publicznie na każdym kroku i pokazując im za każdym razem ich głupotę. Cała paranoja covidowa jest poza tym jaskrawo sprzeczna z elementarnymi prawami natury i z podstawowymi biologicznymi nawykami gatunkowymi człowieka. Powszechny opór będzie więc zapwne narastał. Oby. Może jestem naiwny, ale wierzę, że w dłuższym wymiarze czasowym to może być skuteczne.

    • Zgadzam się z Panem. Opór

      Zgadzam się z Panem. Opór będzie narastał gdyż coraz więcej osób "przeczytało" tę grę.  To jest proces, w którym niedawno osiągnięto punkt przełamania (gladwellowski tipping point). 

      Gdyby władza zdecydowała się kontynuować to szaleństwo, to do reszty skompromituje siebie, a przy okazji polskie państwo. A może właśnie o to im chodzi?

    • Odkąd banda Morawieckiego  27

      Odkąd banda Morawieckiego  27.02.21 na oficjalnie i już bez udawania postanowiła pokazać że robi z ludzi idiotów "zabraniając" wszystkiego poza kagańcami po roku wmawiania że wystarczy cokolwiek i wymyślając "zero tolerancji" dla chcących normalnie oddychać – widzę jak lawinowo przyrasta ludzi nie noszących już czegokolwiek. Co prawda dobrze wytresowanych Covidian też nie brakuje, ale jak dotychczas ujrzenie kogoś z niezasłoniętą twarzą było prawie niemożliwe, to od paru dni mijam takich ludzi prawie co kilka chwil, czemu niewątpliwie sprzyja coraz odważniej powiewająca wiosna i słoneczko. To samo z ostatentacyjnie noszącymi kagańce dyndające na jednym uchu albo robiące za podpórkę dla brody. Z tego co zdążyłem zauważyć nawet milicjanci noszą dalej kominy służbowe a nie kagańce. Nie wiem czy znalazł by się jakiś milicjant potrafiący nieparsknąć ze śmiechu i z zażenowania gdy miałby kogoś zatrzymać by wlepić mandat za "komin" i brak maski, może jacyś by się trafili ale już widać, że tak to nie działa. Może naiwnie patrzę, ale mam wrażenie, że idzie ku dobremu, przynajmniej na poziomie kompletnego zlewania coraz to nowych wymysłów Niedzielskiego i jego Ministerstwa Śmierci przez chcących normalnie oddychć i żyć Polaków – lub nawróconych/nawracających się Covidian, którym po roku zaczyna nieśmiało świtać jakich idiotów dawali/dają z siebie robić, czym przy okazji wydatnie wspierają antypolską i antynarodową władzę.

    • Ruchowi oporu brakuje symboli

      Ruchowi oporu brakuje symboli i jakichś kryteriów ulicznych. Każdy bunt łobuzycji miał symbol i ludzie wychodzili na ulice. Była KONSTUTUCJA vel OTUA i cotygodniowe spędy uliczne nawet z przemawianiem przez megafony/mikrofony a także "HOp,Hop,kto nie skacze ten za PiSem". Były tupania w barierki i leżenie pod barierkami. Były czarne stroje. Były wściekłe macice i pioruny. Bo każdy opór ma tylko siłę rażenia, gdy jest codziennie pokazywany jego symbol i codziennie jest aktywny. Nawet jak to nie robi wrażenia na rządzących to utrwala się w odbiorcahc, którzy potem myslą sobie – kurcze, jednak po drugiej stronie jest sporo ludzi. I mamy potem strach przed wyborami, czy na pewno damy radę. To samo muszą czuc rządzący, którzy juz nie raz ulegli protestującym.

      SYMBOL!

      I codzienne epatowanie, ze nie ma zgody na FAŁSZYWĄ PANDEMIĘ i niszczenie Polski i Polaków. 

  7. Dla mnie wygląda to tak, że

    Dla mnie wygląda to tak, że metaforycznie dostają jakieś tabelki exelowe od WHO, Brukseli czy Berlina, a Kaczyński mówi Morawieckiemu róbcie tak żeby nasze tableki mniej więcej zgadzały się z tymi ich. Morawiecki zleca to innym, a sam zajmuje się tym samym co Kaczyński czyli układankami partyjnymi.  Nie wiem czy tak jest, ale jeśli tak to to są zwykłe pętaki jak to mówi Kurka, łącznie z Kaczyńskim. 

  8. Dla mnie wygląda to tak, że

    Dla mnie wygląda to tak, że metaforycznie dostają jakieś tabelki exelowe od WHO, Brukseli czy Berlina, a Kaczyński mówi Morawieckiemu róbcie tak żeby nasze tableki mniej więcej zgadzały się z tymi ich. Morawiecki zleca to innym, a sam zajmuje się tym samym co Kaczyński czyli układankami partyjnymi.  Nie wiem czy tak jest, ale jeśli tak to to są zwykłe pętaki jak to mówi Kurka, łącznie z Kaczyńskim. 

  9. Jeśli teza felietonu jest

    Jeśli teza felietonu jest prawdziwa to mamy do czynienia z banalnym aczkolwiek niebiezpiecznym czynnikiem. Starość. Przeciwnicy Kaczyńskiego ale nie ci pisopopierdoleni tylko tacy, którzy próbują realnie ocenić sytuacje zawsze widzieli w w nim bardziej gabinetowego gracza niż przywódce – polityka. W pewnym wieku człowiek przestaje juz ogarniać całość prcesów wokół niego zachodzących. Odczuwa zmęczenie czy też zużycie materiału, a nie chcąc myślec o sobie jak o emerycie skupia uwagę i pozostałe siły na zadaniach i czynnościach na których się zna, które lubi. Sam jestem za młody aby potwierdzić to na własnym przykładzie ale obserowałem ten proces u innych. Kaczyński to nie dynamiczny i trochę zapalony Donald Trump. Ma prawo być zmęczony życiem. I zabrał sie własnie za to w czym czuje sie najlepiej. A że nie zauważył przy tym komu oddał stery i że za moment żadna partyjna układanka absolutnie niczego nie zmieni… No cóż, on przecież robił to co umiał i zrobił to dobrze, nie jego wina że sie reszta wypierdoliła…

    JK popełnił też ten sam błąd, który popełnił Tusk. Mianowicie nie wychował sobie następcy. Ludzi, którzy mieli czelność mieć własne zdanie pogonił. Otoczył sie miernotami i klakierami i być może na jakimś etapie zdał sobie z tego sprawę… I wtedy pojawia sie Morawiecki. Syn znanego bojownika i opozycjonisty. Bywały na salonach wykształocony, młody. Dodatkowo z wiedzą o tym co nadchodzi i jak można się przed tym obronić. Nawija Kaczyńskiemu ten makaron na uszy… Czy tak było w istocie nie wiem, ale wersja dość prawdopodobna.

    Czy taki stan rzeczy zwlania go z odpowiedzialności? Wręcz przeciwnie! Jak śpiewał niezniszczalny Grzegorz Markowski: "trzeba wiedziec kiedy ze sceny zejsć". 

    A co do obozu władzy to chwieje sie tam na całego. Wnioskuję po ostatnich wybrykach kovidowych. Do tej pory na burza mózgów czy też jak twierdzą niektórzy generator obostrzeń działał i wszyscy z rządu i grupy ekspertów się zawsze zgadzali. Od kilku dni mamy coraz wyraźniejsze wyłomy. Spanikowany Andrusiewicz pieprzy coś o kiju i marchewce, Horban praktycznie ośmieszony przez Niedzielskiego za wyjebane w kosmos prognozy. Sam Niedzielski osmieszony własnoręcznie (czemu sie niespecjalnie dziwie…) chryją z kominami i przyłbicami. Swoją droga nie pojawiło sie chyba żadne rozporządzenie w tej sprawie…No i strzał juz nawet nie w kolano ale w same jaja z pomysłem zeby wstrzymać szczepienia nauczycieli na rzecz seniorów (albo odwrotnie… w sumie pies jebał). Nawet jeżeli nic z tego nie wyjdzie to taka informacja raczej nie powinna w ogóle wydostać sie na zewnątrz. A to wszystko równoległe z najlepszym i najskuteczniejszym w całej unii a może i nawet w całej galaktyce narodowym programem szczepień 🙂 Ciekawe kiedy dojdziemy do momentu, że będziemy mieli więcej zaszczepionych niż szczepionek… ??? 😛

  10. Jeśli teza felietonu jest

    Jeśli teza felietonu jest prawdziwa to mamy do czynienia z banalnym aczkolwiek niebiezpiecznym czynnikiem. Starość. Przeciwnicy Kaczyńskiego ale nie ci pisopopierdoleni tylko tacy, którzy próbują realnie ocenić sytuacje zawsze widzieli w w nim bardziej gabinetowego gracza niż przywódce – polityka. W pewnym wieku człowiek przestaje juz ogarniać całość prcesów wokół niego zachodzących. Odczuwa zmęczenie czy też zużycie materiału, a nie chcąc myślec o sobie jak o emerycie skupia uwagę i pozostałe siły na zadaniach i czynnościach na których się zna, które lubi. Sam jestem za młody aby potwierdzić to na własnym przykładzie ale obserowałem ten proces u innych. Kaczyński to nie dynamiczny i trochę zapalony Donald Trump. Ma prawo być zmęczony życiem. I zabrał sie własnie za to w czym czuje sie najlepiej. A że nie zauważył przy tym komu oddał stery i że za moment żadna partyjna układanka absolutnie niczego nie zmieni… No cóż, on przecież robił to co umiał i zrobił to dobrze, nie jego wina że sie reszta wypierdoliła…

    JK popełnił też ten sam błąd, który popełnił Tusk. Mianowicie nie wychował sobie następcy. Ludzi, którzy mieli czelność mieć własne zdanie pogonił. Otoczył sie miernotami i klakierami i być może na jakimś etapie zdał sobie z tego sprawę… I wtedy pojawia sie Morawiecki. Syn znanego bojownika i opozycjonisty. Bywały na salonach wykształocony, młody. Dodatkowo z wiedzą o tym co nadchodzi i jak można się przed tym obronić. Nawija Kaczyńskiemu ten makaron na uszy… Czy tak było w istocie nie wiem, ale wersja dość prawdopodobna.

    Czy taki stan rzeczy zwlania go z odpowiedzialności? Wręcz przeciwnie! Jak śpiewał niezniszczalny Grzegorz Markowski: "trzeba wiedziec kiedy ze sceny zejsć". 

    A co do obozu władzy to chwieje sie tam na całego. Wnioskuję po ostatnich wybrykach kovidowych. Do tej pory na burza mózgów czy też jak twierdzą niektórzy generator obostrzeń działał i wszyscy z rządu i grupy ekspertów się zawsze zgadzali. Od kilku dni mamy coraz wyraźniejsze wyłomy. Spanikowany Andrusiewicz pieprzy coś o kiju i marchewce, Horban praktycznie ośmieszony przez Niedzielskiego za wyjebane w kosmos prognozy. Sam Niedzielski osmieszony własnoręcznie (czemu sie niespecjalnie dziwie…) chryją z kominami i przyłbicami. Swoją droga nie pojawiło sie chyba żadne rozporządzenie w tej sprawie…No i strzał juz nawet nie w kolano ale w same jaja z pomysłem zeby wstrzymać szczepienia nauczycieli na rzecz seniorów (albo odwrotnie… w sumie pies jebał). Nawet jeżeli nic z tego nie wyjdzie to taka informacja raczej nie powinna w ogóle wydostać sie na zewnątrz. A to wszystko równoległe z najlepszym i najskuteczniejszym w całej unii a może i nawet w całej galaktyce narodowym programem szczepień 🙂 Ciekawe kiedy dojdziemy do momentu, że będziemy mieli więcej zaszczepionych niż szczepionek… ??? 😛

  11. P(r)an(k)demią zarządza

    P(r)an(k)demią zarządza MoGoKoNie, w szczególności centralna głowa hydry. Prezesa już tylko dziwaki słuchają, za to drugi łeb hydry przymusił prezesa do zamaskowania i paru innych rzeczy groźbą o rzeczach martwych. To głowa ma na zebach sporo róznego materiałuy genetycznego i bynajmniej nie należy do intelektualistów jak się innym dziwakom wydaje. 

  12. P(r)an(k)demią zarządza

    P(r)an(k)demią zarządza MoGoKoNie, w szczególności centralna głowa hydry. Prezesa już tylko dziwaki słuchają, za to drugi łeb hydry przymusił prezesa do zamaskowania i paru innych rzeczy groźbą o rzeczach martwych. To głowa ma na zebach sporo róznego materiałuy genetycznego i bynajmniej nie należy do intelektualistów jak się innym dziwakom wydaje.