Reklama

Ponieważ ostatnio pojawiło się w różnych miejscach, sproro tekstów, które są nieprzychylne dla Kościoła Katolickiego (Instytucji), postanowiłem dać temu stanowczy odpór.

Ponieważ ostatnio pojawiło się w różnych miejscach, sproro tekstów, które są nieprzychylne dla Kościoła Katolickiego (Instytucji), postanowiłem dać temu stanowczy odpór. Są jeszcze tacy co Kościół popierają !!! By to udowodnić, zamieszczam archiwalny wpis, który z mojej winy, kiedyś “wyparował”.

W kraju, gdzie mieszka 90% zadeklarowanych katolików, obecny kształt konkordatu absolutnie nie odpowiada naszym aspiracjom. Chciałbym podpowiedzieć Stolicy Apostolskiej i Episkopatowi pozycje, które należy natychmiast dopisać.
Oto kilka z nich:

Reklama

– Wszystkie wydawane mapy Polski, powinny mieć naniesioną strukturę kościelną (biskupstwa, parafie). To nie do pomyślenia, by np. podróżny, sprawdzając mapę samochodową, nie wiedział pod jaką opieką duszpasterską się aktualnie znajduje.

– Rząd powinien wykupić i podarować Kościołowi teren o powierzchni min. 1 ha, przylegający do każdej z istniejących świątyń. To na wypadek, gdyby wskutek nagłego przyrostu wiernych, zaistniała potrzeba niezbędnej ich rozbudowy.

– Przed rozpoczęciem jakiejkolwiek inwestycji budowlanej, należy się skonsultować, z odpowiednimi dla danego terytorium, władzami kościelnymi. Nie wiadomo, czy Kościół nie planuje w tym miejscu postawienia nowej świątyni (oczywiście po uprzednim wykupie tego gruntu przez rząd).

– Kościół zatwierdza programy szkolne, w których nastąpią m. in. następujące zmiany:
—–Program nauczania geografii, zostanie oparty o sprawdzone podręczniki, takie jak “Przewodnik Pielgrzyma”
—–Zajęcia WF zostaną połączone z lekcją muzyki. Tylko to pozwoli przygotować przyszłych pielgrzymów do specyficznej dyscypliny, jaką jest “chód ze śpiewem na ustach”
—–Zostanie wprowadzona lekcja higieny, na której uczniowie dowiedzą się, że posługiwanie się bilonem jest mniej higieniczne niż banknotami (szczególnie w niedzielę).

Z wynegocjowaniem tych postulatów z obecnym rządem, nie powinno być większych problemów. Gdyby jednak były kłopoty, to jako fachowiec (od negocjacji), deklaruję swoją pomoc (oczywiście “za Bóg zapłać).

Reklama

6 KOMENTARZE