Reklama

Ten ponury (..) romantyzm, brak racjonalizmu, nieżyczliw

Ten ponury (..) romantyzm, brak racjonalizmu, nieżyczliwość, brak więzi społecznych. Jesteśmy narodem absolutnie nieobywatelskim. (…) mamy za dużo alkoholu w genach. Możliwe. I ten wielowiekowy kac nie pozwala nam myśleć trzeźwo i racjonalnie. We wszystkich działaniach kierujemy się niedobrymi emocjami. Dyskusje od lat, kto jest lepszym (…)Wyedukowano nas, że jesteśmy narodem wybranym, (…) cierpimy za miliony i przy okazji nienawidzimy się nawzajem. Kto wypowiedział te słowa? Pewnie trudno będzie odgadnąć, ponieważ dokonałem w tym cytacie pewnych cięć, z uwagi na ostrożność procesową i brak znaczka na Portalu, który wpuszcza tylko osoby dorosłe. Nieważne kto powiedział, chociaż obiecuje zdradzić i tę tajemnicę. Póki co warto się zastanowić, co zostało powiedziane. Z kontekstu słów wynika, że jakiś przedstawiciel narodu, czuje się zażenowany poziomem narodu, z którym się utożsamia, co da się odczytać po stwierdzeniach rzuconych liczbą mnogą: „jesteśmy”, czyli 1 osoba l.m. Przeszkadza przedstawicielowi patos, naiwność, niezdrowe emocje. Z tym wszystkim trudno się pogodzić i w tym wszystkim trudno się odnaleźć – depresja. Podobne opinii wymagają nie lada odwagi, a muszę dopisać, ze zostały upublicznione. Niełatwy los miałby Francuz, Niemiec, Amerykanin, gdyby dla swojego kraju zarezerwował powyższą ocenę.

Reklama

Szerokie pretensje nie tylko do nacji, ale do sytemu edukacji i wartości, wskazują na tak zwaną frustrację. Poszukiwanie dziury w całym, niszczenie autorytetów, nadgorliwy pesymizm, defetyzm, marazm, ran leniwe lizanie. Niewielkie szanse na znalezienie partnera w sieci, praktycznie żadnych na stanowisko znamienitej rangi, gdzie wymaga się wiary w siebie i w zespół. Pachnie zmywakiem na obczyźnie, prowincjonalnym lękiem przed ogromem świata. Przesłanie jednak zawiera pewien pomysł na postępowanie. Wystarczy zrezygnować z sentymentów, upokorzyć samych siebie, powiedzieć sobie prawdę po robociarsku i wówczas naród rzucony na kolana, dumnie powstanie. Model teoretycznego działania wydaje się mało zabawny i z góry skazany na porażkę, zatem rodzi się podejrzliwe pytanie, czy aby na pewno słowa zostały wypowiedziane w trosce, a narodowa identyfikacja nie jest mistyfikacją. Na to pytanie każdy będzie mógł odpowiedzieć sobie sam, a ja postaram się udzielić dwóch podpowiedzi, pierwszą będzie kompletny cytat, drugim autorstwo:

Ten ponury polski romantyzm, brak racjonalizmu, nieżyczliwość, brak więzi społecznych. Jesteśmy narodem absolutnie nieobywatelskim. Manuela Gretkowska twierdzi, że mamy za dużo alkoholu w genach. Możliwe. I ten wielowiekowy kac nie pozwala nam myśleć trzeźwo i racjonalnie. We wszystkich działaniach kierujemy się niedobrymi emocjami. Dyskusje od lat, kto jest lepszym Polakiem, prowadzone przez „prawdziwych” Polaków. Naszość i waszość. (…)Wyedukowano nas, że jesteśmy narodem wybranym, Chrystusem Narodów, cierpimy za miliony i przy okazji nienawidzimy się nawzajem.

Fajga Lippman

Reklama

30 KOMENTARZE

    • A słyszałeś kiedyś, żeby
      A słyszałeś kiedyś, żeby amerykański Żyd obsrał Amerykę i został naczelnym największej gazety, popularnym reżyserem, gwiazdą sceny i estrady, w końcu politykiem z najwyższej półki? Każdy gnojek, czy to żydowski czy bułgarski, sra zza węgła, pisze anonimowe donosy, u nas ten proceder uprawiają gnojki najniższego autoramentu, bo z tego żyją udając “Nas”. Mówi się o polskim fenomenie, jak to Polak szczuje na Polaka, co nigdzie na świecie się nie zdarza. Jaki Polak pytam? Ktoś, kto czuje się Polakiem nie będzie srał sam na siebie, bo człowiek ma coś takiego jak instynkt samozachowawczy, tak jak Żyd nie sra na Żyda, Amerykanin na Amerykanina. Srają nie żadni Polacy, tylko cudzoziemcy oraz polski margines, który widzi w tej modzie trampolinę do najwyższej kariery. Cykl zamierzam kontynuować, nie wiem tylko czy mi życia starczy. Polak szczuje Polaka w takim samym stopniu jak wszędzie indziej, problem Polski, to szczucie na Polaków anonimowych szowinistów żydwosko-komunistycznych. I właśnie dlatego są anonimowi, że nie mają się czym chwalić, ale mają o co walczyć.

      • Nie róbmy jaj, amerykańscy
        Nie róbmy jaj, amerykańscy żydzi nie tylko nie srają na Amerykę ale o zgrozo są amerykańskim patriotami. Czekam na dalsze wpisy z cyklu.

        Aha, zastanawiałem się czy nazwisko Lippman to pewnik. Przeszukałem kilka stron z jej biografią i okazuje się że Olga urodziła się już jako absolwentka żeńskiego Liceum Ogólnokształcącego, więc raczej pewnik.

    • A słyszałeś kiedyś, żeby
      A słyszałeś kiedyś, żeby amerykański Żyd obsrał Amerykę i został naczelnym największej gazety, popularnym reżyserem, gwiazdą sceny i estrady, w końcu politykiem z najwyższej półki? Każdy gnojek, czy to żydowski czy bułgarski, sra zza węgła, pisze anonimowe donosy, u nas ten proceder uprawiają gnojki najniższego autoramentu, bo z tego żyją udając “Nas”. Mówi się o polskim fenomenie, jak to Polak szczuje na Polaka, co nigdzie na świecie się nie zdarza. Jaki Polak pytam? Ktoś, kto czuje się Polakiem nie będzie srał sam na siebie, bo człowiek ma coś takiego jak instynkt samozachowawczy, tak jak Żyd nie sra na Żyda, Amerykanin na Amerykanina. Srają nie żadni Polacy, tylko cudzoziemcy oraz polski margines, który widzi w tej modzie trampolinę do najwyższej kariery. Cykl zamierzam kontynuować, nie wiem tylko czy mi życia starczy. Polak szczuje Polaka w takim samym stopniu jak wszędzie indziej, problem Polski, to szczucie na Polaków anonimowych szowinistów żydwosko-komunistycznych. I właśnie dlatego są anonimowi, że nie mają się czym chwalić, ale mają o co walczyć.

      • Nie róbmy jaj, amerykańscy
        Nie róbmy jaj, amerykańscy żydzi nie tylko nie srają na Amerykę ale o zgrozo są amerykańskim patriotami. Czekam na dalsze wpisy z cyklu.

        Aha, zastanawiałem się czy nazwisko Lippman to pewnik. Przeszukałem kilka stron z jej biografią i okazuje się że Olga urodziła się już jako absolwentka żeńskiego Liceum Ogólnokształcącego, więc raczej pewnik.

    • A słyszałeś kiedyś, żeby
      A słyszałeś kiedyś, żeby amerykański Żyd obsrał Amerykę i został naczelnym największej gazety, popularnym reżyserem, gwiazdą sceny i estrady, w końcu politykiem z najwyższej półki? Każdy gnojek, czy to żydowski czy bułgarski, sra zza węgła, pisze anonimowe donosy, u nas ten proceder uprawiają gnojki najniższego autoramentu, bo z tego żyją udając “Nas”. Mówi się o polskim fenomenie, jak to Polak szczuje na Polaka, co nigdzie na świecie się nie zdarza. Jaki Polak pytam? Ktoś, kto czuje się Polakiem nie będzie srał sam na siebie, bo człowiek ma coś takiego jak instynkt samozachowawczy, tak jak Żyd nie sra na Żyda, Amerykanin na Amerykanina. Srają nie żadni Polacy, tylko cudzoziemcy oraz polski margines, który widzi w tej modzie trampolinę do najwyższej kariery. Cykl zamierzam kontynuować, nie wiem tylko czy mi życia starczy. Polak szczuje Polaka w takim samym stopniu jak wszędzie indziej, problem Polski, to szczucie na Polaków anonimowych szowinistów żydwosko-komunistycznych. I właśnie dlatego są anonimowi, że nie mają się czym chwalić, ale mają o co walczyć.

      • Nie róbmy jaj, amerykańscy
        Nie róbmy jaj, amerykańscy żydzi nie tylko nie srają na Amerykę ale o zgrozo są amerykańskim patriotami. Czekam na dalsze wpisy z cyklu.

        Aha, zastanawiałem się czy nazwisko Lippman to pewnik. Przeszukałem kilka stron z jej biografią i okazuje się że Olga urodziła się już jako absolwentka żeńskiego Liceum Ogólnokształcącego, więc raczej pewnik.

  1. krecia robota
    Całkiem możliwe, że w awangardzie samokrytyki narodowej stoją internacjonaliści z dziada pradziada, ale grunt pod nasze kompleksy to 60 lat wycia z tęsknoty za zachodnimi sklepami, i te parę powojennych pokoleń Polaków zarabiających do 30 dolców miesięcznie max.
    Co niestety nie oznacza że w miarę otwierania supermarketów duch w narodzie zacznie się prężyć tak sam z siebie.

  2. krecia robota
    Całkiem możliwe, że w awangardzie samokrytyki narodowej stoją internacjonaliści z dziada pradziada, ale grunt pod nasze kompleksy to 60 lat wycia z tęsknoty za zachodnimi sklepami, i te parę powojennych pokoleń Polaków zarabiających do 30 dolców miesięcznie max.
    Co niestety nie oznacza że w miarę otwierania supermarketów duch w narodzie zacznie się prężyć tak sam z siebie.

  3. krecia robota
    Całkiem możliwe, że w awangardzie samokrytyki narodowej stoją internacjonaliści z dziada pradziada, ale grunt pod nasze kompleksy to 60 lat wycia z tęsknoty za zachodnimi sklepami, i te parę powojennych pokoleń Polaków zarabiających do 30 dolców miesięcznie max.
    Co niestety nie oznacza że w miarę otwierania supermarketów duch w narodzie zacznie się prężyć tak sam z siebie.

  4. To ja pomogę, bom wyrywna.

    To ja pomogę, bom wyrywna.
    " Miłosz powiedział, że on też nie może znieść Polski, ale nieustannie spotyka niezwykłych Polaków, ludzi, których gdzie indziej nie da się spotkać. I to komplikuje obraz. Podobnie mówił Jerzy Giedroyć, z którym współpracowałem przez wiele lat. A z drugiej strony, niedawno Wisława Szymborska powiedziała mi : "Wiesz, czasami mi się wydaje, że ten kraj jest chory psychicznie? Kiedy powtórzyłem to Wojtkowi Eichelbegerowi, wybitnemu polskiemu psychoterapeucie, pokiwał głową i rzekł: "ja też tak czasami myślę? " Skoro tacy ludzi są tu zgodni, to może coś w tym jest? To okrutna historia nas nieco "zwariowała" Czasami Polska wydaje mi się depresyjno – maniakalna. A takie skrajności są ogromnie męczące i powodują, że żadna diagnoza nie jest pewna. Ale pamiętajmy, że takie uogólnienia są zawsze nadużyciem, naród , społeczeństwo nigdy nie dają się zamknąć w jednej formule. "

    Tomasz J., syn Mieczysława, dawniej Mojsze Agatsztajna

  5. To ja pomogę, bom wyrywna.

    To ja pomogę, bom wyrywna.
    " Miłosz powiedział, że on też nie może znieść Polski, ale nieustannie spotyka niezwykłych Polaków, ludzi, których gdzie indziej nie da się spotkać. I to komplikuje obraz. Podobnie mówił Jerzy Giedroyć, z którym współpracowałem przez wiele lat. A z drugiej strony, niedawno Wisława Szymborska powiedziała mi : "Wiesz, czasami mi się wydaje, że ten kraj jest chory psychicznie? Kiedy powtórzyłem to Wojtkowi Eichelbegerowi, wybitnemu polskiemu psychoterapeucie, pokiwał głową i rzekł: "ja też tak czasami myślę? " Skoro tacy ludzi są tu zgodni, to może coś w tym jest? To okrutna historia nas nieco "zwariowała" Czasami Polska wydaje mi się depresyjno – maniakalna. A takie skrajności są ogromnie męczące i powodują, że żadna diagnoza nie jest pewna. Ale pamiętajmy, że takie uogólnienia są zawsze nadużyciem, naród , społeczeństwo nigdy nie dają się zamknąć w jednej formule. "

    Tomasz J., syn Mieczysława, dawniej Mojsze Agatsztajna

  6. To ja pomogę, bom wyrywna.

    To ja pomogę, bom wyrywna.
    " Miłosz powiedział, że on też nie może znieść Polski, ale nieustannie spotyka niezwykłych Polaków, ludzi, których gdzie indziej nie da się spotkać. I to komplikuje obraz. Podobnie mówił Jerzy Giedroyć, z którym współpracowałem przez wiele lat. A z drugiej strony, niedawno Wisława Szymborska powiedziała mi : "Wiesz, czasami mi się wydaje, że ten kraj jest chory psychicznie? Kiedy powtórzyłem to Wojtkowi Eichelbegerowi, wybitnemu polskiemu psychoterapeucie, pokiwał głową i rzekł: "ja też tak czasami myślę? " Skoro tacy ludzi są tu zgodni, to może coś w tym jest? To okrutna historia nas nieco "zwariowała" Czasami Polska wydaje mi się depresyjno – maniakalna. A takie skrajności są ogromnie męczące i powodują, że żadna diagnoza nie jest pewna. Ale pamiętajmy, że takie uogólnienia są zawsze nadużyciem, naród , społeczeństwo nigdy nie dają się zamknąć w jednej formule. "

    Tomasz J., syn Mieczysława, dawniej Mojsze Agatsztajna

  7. I ten alkohol w polskich genach
    Ciekawe, ile jest alkoholu w niemieckich? Na lotniskach w Monachium i Frankfurcie, z których stosunkowo często korzystam, piwo w wielkich szklanach jest “kulturalnie” pite od samego rana. Octoberfest to jest galeria cycków, piwem powiększonych.
    To samo Czesi.

    Ciekawe, ile alkoholu jest w genach francuskich? Wino do lunchu, wino do obiadu. I tak samo wszystkie kraje śródziemnomorskie.

    Ameryka Środkowa – tequila. Japonia – sake. Whisky pijani Angole, wódką Szwedzi i Rosjanie. W Stanach w latach dwudziestych pili alkohol do śniadania, pijaństwo było powszechne do tego stopnia, że wprowadzili prohibicję.

    Niech nam oddadzą nasze normalne geny.

  8. I ten alkohol w polskich genach
    Ciekawe, ile jest alkoholu w niemieckich? Na lotniskach w Monachium i Frankfurcie, z których stosunkowo często korzystam, piwo w wielkich szklanach jest “kulturalnie” pite od samego rana. Octoberfest to jest galeria cycków, piwem powiększonych.
    To samo Czesi.

    Ciekawe, ile alkoholu jest w genach francuskich? Wino do lunchu, wino do obiadu. I tak samo wszystkie kraje śródziemnomorskie.

    Ameryka Środkowa – tequila. Japonia – sake. Whisky pijani Angole, wódką Szwedzi i Rosjanie. W Stanach w latach dwudziestych pili alkohol do śniadania, pijaństwo było powszechne do tego stopnia, że wprowadzili prohibicję.

    Niech nam oddadzą nasze normalne geny.

  9. I ten alkohol w polskich genach
    Ciekawe, ile jest alkoholu w niemieckich? Na lotniskach w Monachium i Frankfurcie, z których stosunkowo często korzystam, piwo w wielkich szklanach jest “kulturalnie” pite od samego rana. Octoberfest to jest galeria cycków, piwem powiększonych.
    To samo Czesi.

    Ciekawe, ile alkoholu jest w genach francuskich? Wino do lunchu, wino do obiadu. I tak samo wszystkie kraje śródziemnomorskie.

    Ameryka Środkowa – tequila. Japonia – sake. Whisky pijani Angole, wódką Szwedzi i Rosjanie. W Stanach w latach dwudziestych pili alkohol do śniadania, pijaństwo było powszechne do tego stopnia, że wprowadzili prohibicję.

    Niech nam oddadzą nasze normalne geny.