Reklama

Moment zastanowienia nastąpił
kiedy jedna cząstka instynktu szepnęła – nie
ale ileż w tym było skargi i niezrozumienia
wobec konieczności etapu
skromny protest zakłócił reszcie symbiozę ze snem
czuwając w uśpieniu stanowczo wyraziła dezaprobatę
względem niepokornej cząstki
moment minął

proces przebudzenia przebiegał

Reklama


Moment zastanowienia nastąpił
kiedy jedna cząstka instynktu szepnęła – nie
ale ileż w tym było skargi i niezrozumienia
wobec konieczności etapu
skromny protest zakłócił reszcie symbiozę ze snem
czuwając w uśpieniu stanowczo wyraziła dezaprobatę
względem niepokornej cząstki
moment minął

proces przebudzenia przebiegał
w długiej malignie – niekontrolowane wymioty
dreszcze (czyżby to był podskórny strach?)
otumanienie zmysłów matowy smak
mglisty wzrok przytłumiony słuch

po ustąpieniu narkozy kot spał dalej
zdawał się nie dostrzegać wstydliwych ubytków ciała
spadek aktywności jednak był wyraźny
spożywał pokarmy wydalał pokarmy
ograniczył ekspansję od miski do kuwety
zapomniał o dzikich zakamarkach
w ogrodzie niebezpiecznych rejonach
w stodole zobojętniał na wołanie
wiatru i słońca od czasu do czasu tylko korzystając
z ich dobrodziejstw (od niechcenia) –
telewizor również emituje ciepło

marzeniem wtedy pozostaje spokój
odseparowanie się od zła
odseparowanie się od dobra
splątały się w papce konsumowanej
na co dzień w brei osadzającej się w misce
na języku w żołądku w końcu na umyśle
marzeniem jest śmierć we śnie

Reklama