Ufff. Musieli odetchnąć głośno po ostatnim gwizdku sędziego w Chorzowie panowie Lato – ten, który zawiaduje obecnie naszą kopaną, Engel – ten od futbolu na tak i korupcji na nie, oraz Piechniczek – ten od analiz na tle skrzącego się w Wiśle kominka.
Polska myśl szkoleniowa znów górą. Precz holenderski dziadzie! Aż chciałoby się zakrzyknąć z radości, tudzież gniewu, że tyle nasz Wydział Szkoleniowy ten, ten…za nos wodził. Stefan Majewski może już czytać ten kontrakt, co to jemu na poczet wygaśniecia Beenhakkerowskiego przyszykowali koledzy z Miodowej.
Polska kadra po raz pierwszy w XXI w. nie pojedzie na mundial. Na mundial, słyszycie, nie pojedzie! W sumie to nie wiadomo czy się martwić, czy wręcz przeciwnie, bo jak już jechała, to zazwyczaj w pierwszym meczu bawiła się w świętego Mikołaja, w drugim walczyła o życie – by umrzeć, a trzeci, to już tak dla poprawienia polskich statystyk honorowych zwyciestw o nic.
Tak więc nie będzie spekulacji, dmuchania gigantycznego balona oczekiwań i wielogodzinnych nasiadówek w studiach sport.pl i polsat sport extra. No i TVP wreszcie nie będzie się musiała tłumaczyć, że nie wypełnia misji nie pokazując Polaków. Choć akurat, jak na złość, ma wyłączność na pokazywanie imprezy w RPA.
