Reklama

W tych, jakże skromnych, sukcesach mają swój udział nasi wykwalifikowani specjaliści od rozwijania czerwonych chodników i takiej barwy – dywanów.

W tych, jakże skromnych, sukcesach mają swój udział nasi wykwalifikowani specjaliści od rozwijania czerwonych chodników i takiej barwy – dywanów. W przerwach pomiędzy budowaniem zgody a bacznym obserwowaniem pałacowych żyrandoli. Można, w tym akurat wypadku, przywołać wszystkich ojców tego sukcesu. Zgodnie z maksymą, że tylko porażka jest sierotą.
Więc w kolejności, według pełnionych funcji, będą to : Wysoki Przedstawiciel d/s Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa Catherine Ashton, przewodniczący Unii Europejskiej Herman Van Rompuy, szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek . Pominę tutaj baronessę Ashton, pana Van Rompuy’a – malowanego ,,prezydenta” Europy oraz starego maoistę – Barroso, ponieważ nie kto inny jak profesor Buzek zaangażował się osobiście w ocieplenie stosunków z Rosją Putina oraz prawdziwą demokratyzację Białorusi – zarządzanej twardą ręką dyrektora kołchozu. Nie kto inny jak profesor Buzek spotkał się z matką Chodorkowskiego – Mariną Chodorkowską, i zapewnił ją, w jej ojczystym języku, że ,,jewropejskij sojuz stoit na stranie waszewo syna”.
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego, wielokrotnie, wyraził przekonanie, że wyrok w nowym procesie Michaiła Chodorkowskiego ,,będzie sprawiedliwy”.
Również wybory na Białorusi miały być ,,demokratyczne”, o czym solennie zapewnił Łukaszenka wysłanników przewodniczącego PE Buzka – Radosława Sikorskiego i Guido Westerwellego. Szczery demokrata Łukaszenka przyrzekł to nawet ministrowi Sikorskiemu osobiście. Dodajmy tylko, gwoli scisłości, nie byle jakiemu ministrowi. O ile wielu jest, zapewne, ministrów z tytułami Master of Arts Uniwesytetu w Oksfordzie, o tyle nielicznym udało się strzelać z ostrej amunicji do żołnierzy niezwyciężonej Armii Czerwonej, a już zamieszkiwać strefę całkowicie zdekomunizowaną – to tylko może nasz, wszechstronny, minister Radosław.
Od tak doświadczonego ministra należałoby oczekiwać właściwego dystansu do radzieckich KGB-istów oraz przyrzeczeń dawanych przez ich agenta – choćby nawet w roli prezydenta.
Kiedy już wszystkie, wyżej przytoczone, zabiegi zmierzały do szczęśliwego zakończenia, niczym w polskiej telenoweli, którą się zachwycają wszystkie, ponoć, moskwianki, zaszły nowe ,,bulwersujące i straszne” okoliczności.
Zaraz po tym, jak Bat’ka dał się wybrać ,,przygniatającą większością głosów”, na głowy wszystkich ,,nieprawomyślnych” spadły pałki i kastety ,,nieznanych, ubranych na czarno osobników”, skutkiem czego 7 kontrkandydatów dyktatora, dla innych tylko kołchoźnika – znalazło się w więzieniu, a jeden ciężko pobity w szpitalu.Los jednego jest nieznany. Do tego ponad 600 ,,zwykłych” aresztowanych. Sądy rewolucyjne już rozpoczęły pracę.
Unia Europejska uruchomiła, te same od zawsze, propagandowe groźby – Manuel Barroso poruszał palcem w bucie a przewodniczący Buzek poszedł znacznie dalej, bo domaga się, i to stanowczo,, uwolnienia wszystkich opozycjonistów”. Również druga osoba w naszym państwie wyraziła wielkie zaskoczenie i rozczarowanie, bo ,,trudno wypracowane rzeczy przez Unię Europejską i nasz MSZ dawały nadzieję na nową jakość” – zawodził w Legnicy marszałek Schetyna. Tymczasem nasz sprawdzony sojusznik, w rozwiązywaniu kwestii smoleńskiej i nie tylko, Dmitrij Miedwiediew, ten , który poczuł się w Warszawie jak w domu, podejmowany przez prezydenta Komorowskiego w pałacu namiestnikowskim, w którym na dodatek podpisano w 1955 układ warszawski obwieścił, w kwestii białoruskich wyborów i Łukaszenki, taki oto komunikat:

Медведев официально поздравил Лукашенко с победой
Сюжеты
Президентские выборы в Белоруссии
25.12.2010
Медведев поздравил Лукашенко с победой

Reklama

Президент России Дмитрий Медведев направил Александру Лукашенко официальное поздравление с избранием на пост президента Белоруссии, сообщает РИА Новости со ссылкой на пресс-службу Кремля.
Как заявила пресс-секретарь президента Наталья Тимакова, письмо было отправлено после того, как ЦИК Белоруссии подвел окончательные итоги выборов, а глава ЦИК РФ Владимир Чуров подготовил доклад о выводах наблюдателей на голосовании.

Как сообщает “Русская служба новостей”, в пресс-службе Лукашенко уже подтвердили факт получения письма от Медведева. В то же время радиостанция утверждает, что в Кремле ранее сам факт существования поздравления опровергали.

Выборы президента Белоруссии состоялись 19 декабря. Участие в них приняли 10 кандидатов, однако никто, кроме действующего президента не смог набрать более трех процентов. Лукашенко, согласно итоговому подсчету голосов, набрал 79,65 процента голосов. Стоит отметить, что многие страны, в том числе США, отказались признать выборы в Белоруссии демократическими.

Александр Лукашенко избран на свой четвертый президентский срок. Он руководит страной с 1994 года.

Miedwiediew, albo też Putin za pośrednictwem, gratuluje ,,zwycięzcy” oraz uznaje, bezwarunkowo, władzę Bat’ki na następny ,,sezon” 16 -letniego ,,rukowodstwa”. Nie ma tam słowa o europejskich ani tym bardziej – polskich obiekcjach do wyniku ,,demokratycznych wyborów”. Wspomną więc moskiewskie media o ,,priwislanskim kraju” przy okazji następnej ,,jak papieża wyczekiwanej” – wizycie prezydenta, tym razem, Putina?
Nie jest to jedyna zła nowina dla wszystkich zwolenników dalszego ,,zacieśniania i pogłębiania”.Stosunków z ,,demokratyczną” Rosją kremlowskich czekistów.
Właśnie Francja ogłosiła sprzedaż,Federacji Rosyjskiej, supernowoczesnych śmigłowcowców klasy Mistral. Kontrakt zapowiadany od początku tego roku wszedł w fazę realizacji dopiero po kapitulacji Paryża w kwestii sprzedaży, wraz z dwoma okrętami, kompletnej dokumentacji technicznej, co oznacza możliwość samodzielnej produkcji podobnych jednostek przez stocznie rosyjskie. Jednostek, które jako supernowoczesne okręty desantowe mogą zabrać na pokład 16 ciężkich śmigłowców lub 35 lekkich, 40 czołgów,450 żołnierzy, 4 kutry desantowe i 2 poduszkowce. Gdybyśmy mieli takie okręty w wojnie z Gruzją, armia osiągnęłaby wyznaczone cele po 40 minutach, zamiast 26 godzin – mówi rosyjski generał.
Nie pomogły nawet amerykańskie protesty wobec tego kontraktu.Specjaliści z branży zbrojeniowej przewidują francuskie zbrojenia przestarzałej floty rosyjskiej.
Również komunikat wydany dzisiaj przez berlińską policję wpisuje się w złowieszczy ciąg zdarzeń, choć niczym niezwykłym nie jest. Bo fakt, że FSB przejęło od KGB nie tylko wszystkich agentów ale również wszystkie metody pracy – jest najzupełniej oczywisty dla wszystkich trzeźwo myślących ludzi. Małżeństwo, nomen omen, Kałasznikowów znalazło się w berlińskim szpitalu Charite z objawami ,,silnego zatrucia rtęcią”. Były pułkownik KGB(niet bywszych kagiebistow) Kałasznikow był niegdyś ekspertem wojskowym, pracował dla Jelcyna a później w przemyśle naftowym. Idylla ,,bywszych” KGB-istów skończyła się z dniu, w którym napisali krytyczny artykuł o kremlowskich czekistach innego ,,bywszego” – pułkownika Putina.
I ostatnia ,,dobra nowina” a rebours – równiez z kręgu nafciarzy (tam gdzie nafta – tam KGB, taki rosyjski Wańka- wstańka) : otóż obiecany i bardzo wyczekiwany ,,uczciwy proces” Michaiła Chodorkowskiego, niegdysiejszego magnata naftowego, dzisiaj zwykłego łagiernika odbył się.Nawet nie był tajny. Chodorkowskiego uznano winnym :

Były szef koncernu naftowego Jukos Michaił Chodorkowski i jego partner biznesowy Płaton Lebiediew zostali w poniedziałek uznani przez sąd w Moskwie za winnych przywłaszczenia 218 mln ton ropy naftowej i wyprania uzyskanych w ten sposób pieniędzy.

“Sąd orzekł, że Chodorkowski i Lebiediew dopuścili się przywłaszczenia cudzego mienia, działając w grupie osób w zmowie i wykorzystując swoją pozycję służbową” – oświadczył sędzia Wiktor Danilkin.

Według sądu winni wyprali 487 mld rubli (16 mld dolarów) i 7,5 mld dolarów uzyskanych dzięki przywłaszczeniu ropy “poprzez zawieranie skomplikowanych transakcji za granicą i na rynku wewnętrznym” przez podstawione firmy.

Można, czytając uzasadnienie tego wyroku, zastosować starą zasadę biurokratów : niepotrzebne skreślić. Albo dopisać ,,po uważaniu”. Bo nawet dla Rosjan stało się jasne, że cały ten proces to putinowska farsa. Rosjan, zmęczonych tym procesem – co podkreślają baczni obserwatorzy tego ,,procesu”. A demokratyczna Europa? Co na to brukselscy oficjele?
Baronessa Ashton ,,oczekuje poszanowania międzynarodowych zobowiązań Rosji”. Przewodniczący Buzek, ten sam który zapewniał matkę Chodorkowskiego, że ,,stoi po stronie jej syna wraz z cała Unią Europejską” wydobył z siebie :

Jerzy Buzek zaapelował w oświadczeniu do rosyjskich władz o przestrzeganie zasady trójpodziału władz i uszanowanie niezawisłości sądów. Bez tego plan modernizacji Rosji, który przedstawił prezydent Dmitrij Miedwiediew nie ma szans na powodzenie – uważa Jerzy Buzek.

Najciekawsze jest jednak stanowisko Niemiec :
Rząd Niemiec zareagował bardzo powściągliwie na poniedziałkowy wyrok moskiewskiego sądu, w którym biznesmen i krytyk polityki władz Rosji Michaił Chodorkowski został uznany za winnego części stawianych mu zarzutów kryminalnych.

Jak oświadczył w Berlinie rzecznik rządu Christoph Steegmans, pełnej oceny wyroku będzie można dokonać dopiero po zapoznaniu się z całą jego treścią wraz z uzasadnieniem.

Tak więc, od kogoś kto wspiera polityczne morderstwa, porwania i pobicia politycznych przeciwników, a na dodatek fałszowanie wyborów i wyroków sądowych Zachodnia Europa – której powierzyliśmy własne bezpieczeństwo i politykę zagraniczną – oczekuje, prosi, powściągliwie reaguje albo tylko,.będzie się przyglądać”.
Jak długo przyglądać i oczekiwać? Do ostatniego niepokornego Rosjanina czy ostatniego Białorusina, który wybory skojarzył z wolnością wyboru?
Gdzie Mińsk a gdzie Warszawa powie ktoś. Albo Moskwa.
Tylko dla nas – Polaków i ogólnie wszystkich mieszkańców dawnych ,,demoludów” to takie oczywiste, natomiast dla wszystkich mieszkańców Europy na zachód od Odry – niekoniecznie.
Mam zawsze w pamięci sekretarza generalnego NATO Georga Robertsona – też barona dziwnym trafem, który zawsze, ilekroć gościł w Warszawie, mówił na powitanie :
– Jaka piękna ta wasza Moskwa.

Reklama

4 KOMENTARZE

  1. Z tego, co wiem
    Rosjanie cara Putina kochają.
    Nie trzeba było dużo do tej miłosci, tylko wyeliminować głód.
    Za Putina nie ma głodu, każdy biedny może iść do “urzędu powiatowego” po darmowy chleb i mleko.
    Nikt wcześniej tego nie zrobił, a to jest zwrot rzędu 100%, w porównaniu z tym, co było.

    • No właśnie, że nijak się tego nie da sprawdzić.
      Kto go kocha i za co. Bo ci, którzy zwątpili, a nie daj Boże głośno o tym mówili, to wiesz…
      Poza tym proces Chodorkowskiego, o którym Amerykanie pamiętają i upominają się nawet teraz w trakcie ratyfikacji START – pokazuje, gdzie Putin ma całą ,,międzynarodową opinię”. Sprawa Litwinienki a teraz Kałasznikowa dobitnie ostrzega wszystkich, ewentualnych, zdrajców : ręka sprawiedliwości FSB/KGB sięga każdego miejsca na tym świecie.

  2. Z tego, co wiem
    Rosjanie cara Putina kochają.
    Nie trzeba było dużo do tej miłosci, tylko wyeliminować głód.
    Za Putina nie ma głodu, każdy biedny może iść do “urzędu powiatowego” po darmowy chleb i mleko.
    Nikt wcześniej tego nie zrobił, a to jest zwrot rzędu 100%, w porównaniu z tym, co było.

    • No właśnie, że nijak się tego nie da sprawdzić.
      Kto go kocha i za co. Bo ci, którzy zwątpili, a nie daj Boże głośno o tym mówili, to wiesz…
      Poza tym proces Chodorkowskiego, o którym Amerykanie pamiętają i upominają się nawet teraz w trakcie ratyfikacji START – pokazuje, gdzie Putin ma całą ,,międzynarodową opinię”. Sprawa Litwinienki a teraz Kałasznikowa dobitnie ostrzega wszystkich, ewentualnych, zdrajców : ręka sprawiedliwości FSB/KGB sięga każdego miejsca na tym świecie.