Reklama

Copy & paste test blogera na Salonie24 który pojawił sie w obronie Ketmana w 2008.
To taka perełka, może towarzycho ideowo nie do końca do twarzy Ketmana ale i tak creame ala creame.


Copy & paste test blogera na Salonie24 który pojawił sie w obronie Ketmana w 2008.
To taka perełka, może towarzycho ideowo nie do końca do twarzy Ketmana ale i tak creame ala creame.

Reklama

@ Igor Janke

Nie ja jeden pojecia nie mam, kim jest Ketman. Nie obchodzi mnie to. Na pewno nie jest Maleszką. Maleszka był ograniczonym bucem. Nie umiał nawet przelać swoich myśli na papier, bo i pewnie za dużo ich nie miał. Natomiast Ketmanowi, który zagościł na tym salonie, ani błyskotliwych myśli, ani sztuki ich przedstawiania odmówić się nie da. Ketman tutejszy jest prowokatorem z krwi i kości, ale prowokatorem w najlepszym tego słowa znaczeniu. Drażni się z umysłową tępotą i dostarcza duchowej rozrywki na poziomie dla większości tutaj piszących niemożliwym do osiągnięcia. W podobny sposób bawili się niegdyś Boy-Żeleński, Marian Hemar i Antoni Słonimski z Julianem Tuwimem, później Piotr Skrzynecki i Wojciech Dymny “W Piwnicy pod Baranami”, a jeszcze później Kleyff z Tarkowskim i Weissem w “Salonie Niezależnych”. Tymi prowokacjami doprowadzali publiczność do paroksyzmów śmiechu i peerelowskich cenzorów do rozpaczy. Ketman wpisuje się w tę tradycję i Pan powinien wiedzieć, że nic lepszego nie mogło się Panu przytrafić. Jeśli nie potrafi Pan tego zrozumieć, to znaczy, że bliżej Panu do cenzora niż do redaktora. Pański wpis czytałem z poczuciem wstydu.
WARTBURG12447 | 14.09.2008 19:34

Tak swoją droga, prorocze słowa WARTBURG12447.

Sorry, ze odgrzewam stara pieczen, ale po 30 latach poza krajem “nadrabiam lekcje”, przy okazji przypominając co niektórym dobre czasy.

Życzę miłego czwartku

Reklama